200 metrów? Powinno wystarczy ci do zrobienia treningu biegoweg. Kondycja pewnie marna, a na takim dystansie można elegancko trzaskać interwały 😉
W mojej okolicy dużo jest trenujących biegaczy, jednak większość z nich gapi się w telefon lub maszeruje w butelką wody w dłoni ( marszobiegi czy jaka cholera? ). Jak już który leci poboczem to absolutnie mi nie przeszkadza, w końcu obydwaj/obydwoje jesteśmy sportowcami. Jak już widzę że porusza się żwawo, czyli tempem oscylującym w okolicach 5:00/km, to szczerze podziwiam, bo sam szczerze nienawidzę biegania i wiem jakie to nudne i monotonne...
Miałem napisać co mnie wkurza na rowerze, ale zdałem sobie sprawę że nic. 😎