KNKS

@kaido2 Koniecznie napisz jak wrażenia.

Mam te z Zefal'a. Działają. https://www.centrumrowerowe.pl/zestaw-naprawczy-do-opon-zefal-tubeless-repair-kit-pd34449/?v_Id=194951&utm_source=google&utm_medium=cpc&gad_source=1&gclid=CjwKCAiAw5W-BhAhEiwApv4goEf4XHH0szjmfU3nq-SLyN2Zn2kqhFvTLn9n4KCoEzTHaAN4XJf0iRoCuHsQAvD_BwE

WOW, imponujące 😅 I to wszystko na jednej baterii ? Mam nadzieje, że palce w komplecie. 😆 Zdradzisz mistrzu co to za szosa?

Jak to nie ma znaczenia? Ma ogromne znaczenie. A to że ty tak masz, to świadczy tylko o tym, że coś robisz źle 😁. Jeśli ktoś jeździ jakimś elektrycznym wynalazkiem o masie zbliżonej do motocykla WSK i porusza się z prędkościami zbliżonymi do tych dopuszczonych przez kodeks drogowy (tak jak chociażby egzotyczni dostawcy jedzenia z aplikacji), do tego prędkość osiąga kręcąc manetką i z racji permanentnych deficytów techniki jazdy stosuje metodę gaz - hamulec, to takie dziwne zjawisko mogło by wystąpić. Jeśli do tego dochodzą tarcze z Ali i klocki po 5 zł, to istotnie, mogą się szybko kończyć. Ale tak to już jest, że jeden lubi pomarańcze, a drugi kozy z nosa 😉. Przy normalnym osprzęcie/normalnym użytkowaniu taki stopień zużycia to farmazon. Wróćmy jednak do meritum, do rowerów szosowych, czyli takich napędzanych siłą mięśni i rowerzystów którzy nie są na bakier z techniką hamowania. Tam koszt utrzymania hamulców szosowych porównywalny jest z wydatkiem na dwa bidony, kubełek w KFC, albo zestawem bloków Look KEO. Nie znasz się @TheJW. Koszt użytkowania hydraulicznych hamulców tarczowych to wydatek porównywalny z budżetem niewielkiego państwa. Trzeba mieć na to worek pieniędzy. Stąd biorą się bankructwa, zadłużenia, upadłości konsumenckie, rozwody i rozpad rodzin... To gorsze niż hazard, narkotyki i alkohol razem wzięte... 😅 Do tego tarczówki są najzwyczajniej na świecie niebezpieczne. Kilka lat temu stare, kolarskie dziady darły mordę, że jak jedziesz w peletonie na tarczówkach, to przy pierwszej lepszej kraksie kręcące się tarcze ucinają kolarzom palce. I część ludzi wierzyła w te durne opowieści i powtarzała te bzdury. Tak więc bardzo dobrze że koszty utrzymania przerosły możliwości finansowe autora tego zacnego tematu. Może dzięki temu czyjeś palce ocaleją 😂. Bezpieczeństwo przede wszystkim. Kiedyś to było...

A co ty tam chcesz serwisować?

Masa ciała to tylko jeden z parametrów. Ważne są chęci i ogólne zamierzenia, czyli co, gdzie i po co 😉

To nie karbonowy stożek. Inna struktura materiału.

Tak jak pisze kolega @pecio. Sztywne buty sprawdzają się w szosie, gdzie zespolenie na linii but - pedał jest bardzo sztywne i zapewnia solidne podparcie. W mtb, gdzie blok jest stosunkowo luźny, a podparcie śladowe sztywność podeszwy nie jest parametrem kluczowym. @Gradory Czy warto kupować topowe modele ? Na moje oko/z mojego doświadczenia wynika, że te w granicach 1000zł są już bardziej niż wystarczające.

Zwykły ŁT w zupełności wystarczy.

Pytasz a wiesz 😀. Shimano robi dobre buty. Jeśli byłeś zadowolony z XC7 to bierz XC9 . Mam Scott MTB RC Evo. Bardzo sztywne 10/10, posiadają 2xBOA. Czy są wygodne? Komfort to pojęcie względne. Żadne buty z najwyższym indeksem sztywności podeszwy nie są wygodne, bo to w założeniu buty do ścigania i mają zapewniać dobre trzymanie stopy i efektywny transfer mocy. Tak więc w tym segmencie nie oczekiwałbym wygody.

Ze smarowaniem/czyszczniem/dbaniem o "napęd", jest jak z myciem zębów. Nie każdy lubi, ale każdy powinien. Oczywiście nikt nikogo nie zmusza, bo to twój cyrk i twoje małpy, i jeśli ktoś odczuwa wybitną niechęć, to może tylko raz w roku. Nie wiem ile tysięcy kilometrów trzaskasz miesięcznie @Dzieni, ale to właśnie od pokonywanych dystansów ,w głównej mierze, zależy to jak o "napęd" dbać.

@sensei Bardzo dobre technicznie te twoje codzienne fotografie. A jakie zróżnicowane i różnorodne... Fiu, fiu... 😅

A już myślałem że to nowy XTR 😁.

Tylko po co? Zamierzasz wrócić do fabrycznego ustawienia? Przytnij to w cholerę 😎.

To co zaznaczyłeś, to głównie Lasy Murckowskie. Pożarówki wokół kilku zbiorników wodnych. Bardziej na niewymagające mtb. W bonusie podjazd pod maszt RCTN, Hałda Murcki i Hałda Kostuchna. Gravelowa ustawka z Dobrego Koła lata po tych terenach. Na szosie zdarza mi się tamtędy przejeżdżać szosą obierając kierunek Pszczyna, Oświęcim.

Tak jak pisałem. Wyjedź sobie na WTR (Wislańska Trasa Rowerowa) w Oświęcimiu. Wałem nad Wisłą leci elegancka trasa rowerowa. Nikt ci tam nie będzie przeszkadzał. https://biketrip.pl/wislana-trasa-rowerowa-oswiecim-krakow-opis-i-mapa-gpx/ Czasem robię tam rozjazd. Jest cisza i spokój. Czasem jedynie mocno wieje.

Jestem z Katowic. często jeżdżę po okolicy, że tak powiem, od Olkusza po Pszczynę, czy od Ogrodzieńca po Oświęcim. Mogę ci udostępnić kilka GPX, chyba że utrzymasz średnią w granicach 30km/h, to mogę cię kiedyś "poholować" A jak boisz się ruchu drogowego, to możesz zacząć od WTR, która startuje w Oświęcimiu i leci do Krakowa. Tyle tylko, że tam zawsze wieje.

Gdzie zamierzasz jeździć, to znaczy w jakim regionie?

On tak działa. Wróci za 3 miesiące z nowym kontem, napłodzi 3000 bezwartościowych postów w 4 miesiące i znowu pójdzie w cholerę. Taki jest naturalny cykl jego forumowej egzystencji 😁.

Sam zmieniłem w zeszłym sezonie PZero Race 26C na 28C. Powód był prozaiczny. Na stożku o szerokości 21mm, 28C lepiej "się układa". Tym samym jest mniejsza szansa na przecięcie boku opony. 28C na pewno lepiej też współpracuje z mlekiem niż 26C, z racji niższego ciśnienia. Poprawy komfortu nie zaobserwowałem, ale tez niespecjalnie zwracam na to uwagę. Jeśli oczekujesz jakiś rewolucyjnych doznań, to raczej się rozczarujesz.

Powyżej 25°C pewnie też nie jeździ, bo za gorąco ( 2 miesiące odpadają). W dni deszczowe, pochmurne i mgliste również bezpieczniej zostać w domu. Poza tym jak jest mokro to przecież rower się brudzi i zwyczajnie szkoda go... A w niedzielę to nie ma kiedy, bo przecież najpierw trzeba do kościoła/meczetu/synagogi, a później na obiad do rodziców i na ciasto do babci... Stąd też bierze to szerokie doświadczenie, doskonałą technika i niebotyczne wprost 1050km rocznie 😆. A w ogóle to idź pan w ch... z tymi rowerami... Piasek na ścieżkach, duży ruch, psy srają a menele butelki tłuką 🤣. Jezuuu... Jak ja już nie mogę doczekać się wiosny 🌞😎. Śmiej się, śmiej... Bo wiesz jak to jest... Jak mi PKS do wsi nie dojeżdża, to wygodniej rowerem bańki z mlekiem do skupu odwozić 😁.

A gdzie tam... Zima w tym roku jest przyzwoita pod względem rowerowym, a ja nie po to mam MTB FS żebym musiał rolkę molestować 😎. Poza tym za 2 tygodnie ma być już wiosna 🌞.

Naturalna kolej rzeczy. Shimano perfekcyjnie dopracowało Di2 w grupach szosowych 12s i teraz katapultuje udane patenty do grup mtb. I tak maja spory poślizg w stosunku do Sram'a, Mając na uwadze mocno średnie doświadczenia z T-Type, czekam niecierpliwie aż będzie można to przetestować (Di2). Oczywiście nie przymierzam się do XTR, bo to zbytek dobrobytu, ale takiego XT Di2 chętnie bym popełnił. W sumie przygarnął bym nawet SLX, ale zlikwidowali. Szkoda, zawsze lubiłem 7xxx. Dzień jak co dzień 😅.

@kaido2 Akurat leży u mnie nieużywany komplet stożków 50mm o nowoczesnej szerokości 21mm. Dawaj te 23C i zrobimy testy, może wymyślimy coś odkrywczego 😅. Koła są TL, więc możemy nawet zamleczyć. Mleko sprawdzi się idealnie przy 8,5bar 😅. ProTour czeka na wyniki testów 😅.

Oddaj dziada do lombardu i zainwestuj w coś co potrafi tez podjeżdżać 😎, Przecież i tak, lada chwila, pęknie w nim rama 😅.