Skocz do zawartości

m0d

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    2 144
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez m0d

  1. Zamiast ratować trupy, to kup chociażby komplet najprostszych Shimano MT200, zamontuj je i po sprawie.
  2. Obecnie to takiego, który jest w ogóle dostępny ;) Osobiście używam Kellysa Soota 50 z 2019r. Jest niezły jeśli chodzi o stosunek tego co oferuje do ceny, choć oczywiście kolejne roczniki stawały się coraz droższe.
  3. To wg mnie dobrze wpisze się tu gravel na oponach typu semislick 38-40c. Owszem, na szosie nie będziesz najszybszy, ale jesteś przygotowany na wszelkie inne sytuacje, które opisałeś ;)
  4. Bez problemu, inaczej po byle wiosce gdzieś na Podlasiu ludzie by się poruszali wyłącznie terenówkami albo jakimiś "zmotkami", a jakoś tego nie robią Ot, jedzie się trochę wolniej i tyle, choć oczywiście kozaków jadących piecem też nie brakuje. Z rowerami też to działa, a szosa to nie musi być ścigancki model na laczkach 25c tylko coś bardziej "wyluzowanego" dopuszczającego powiedzmy 32-35c. Może to być nawet gravel, gdzie da sięwłożyć i koła/opony czysto szosowe jak i takie nieco bardziej terenowe i szersze. Poza tym raz autor tematu pisze tak, a raz inaczej (30% szutru, krótki trudniejszy teren, itp.). A co przez to rozumieć to wie tylko on sam.
  5. I będziesz wtedy jednocześnie oczekiwał, że np. na autostradzie będzie cichy, będzie mało palił i nie będzie żył własnym życiem na zakrętach? ;)
  6. Wiadomo, że nikt jadąc szosą nie będzie specjalnie wybierał kawałków po korzeniach. Chodzi o to, że napotykając jakiś kawałek gorszej nawierzchni po prostu zwolni i przejedzie. Nie ma sensu dobierać sprzętu pod jakiś promil nietypowych sytuacji albo martwić się z tego powodu na zapas. Czy jak używasz auta tak na co dzień do jazdy po mieście, czasem ekspresówka czy autostrada i do tego 2-3 weekendy w miesiącu potrzebujesz przejechać kilometr polną drogą na działkę, to szukasz pełnoprawnej terenówki? No nie. A w kwestii roweru to wielu by chciało tak "uniwersalny", że i w górach pociśnie i na szosie nie gorzej, zamiast skupić się na rzeczywistych potrzebach, które najczęściej nie mają nic wspólnego ani z kolarstwem górskim ani szosowym sensu stricto W niczym To się nazywa "widzimisię konkretnego użytkownika". Ja np. lubię stal za wygląd - cienkie rurki! A z kolei inni lubią udowadniać jej "magiczne właściwości". itp. itd.
  7. @skom25 masz wszystko w pierwszym poście ;) A poza tym rzeczywiście nie wiadomo po co. Ot jakaś taka wymiana na siłę rokszoksa na foksa pod "wycieczki po lesie" ;) Sądząc ze stylu pisania chyba bardzo młody użytkownik do tego.
  8. Nom, czasem chwilę to zajmuje. Ustawiam też fotel pod siebie i kierownicę i czasem trzeba to z raz czy dwa poprawić Nie, ale w ostatnim mieszkaniu wyleciały prawie wszystkie ściany i sypialnia zamieniła się miejscem z kuchnią. Ot, rzadko kiedy to co jest zaprojektowane wszystkim pasuje i nie trzeba się posuwać do absurdu z kiblem do góry nogami. A wracając do roweru, to w każdym minimum chwyty i ulubione siodło, zmieniałem też kierownice, a potem ustawianie tego wszystkiego przez jakiś czas małymi kroczkami. A to i tak możesz zrobić z sensem dopiero jak już masz trochę wyjeżdżone i znasz własne ciało, bo inaczej to tylko zmiany na ślepo gdzie najczęściej ten czy inny ból to zwykły brak kondycji. Jeszcze jakieś pytania?
  9. No i co temu roweru dolega w kwestii wycieczek po lesie? :) Ot portfel świerzbi i tyle. Jesli chodzi o wycieczki sensu stricto taki sprzęt to i tak srogi overkill.
  10. To głównie kwestia umiejętności jeźdźca a nie roweru
  11. Sugeruję przejechać się przed zakupem. Choć ewentualna niespodzianka też może być fajna
  12. Jazda w dolnym chwycie nie jest niewygodna, tylko wymaga odrobiny kondycji :) Czyli albo jeździsz i ćwiczysz albo w nieskończoność będziesz kombinował z mostkami, przedłużkami, itp. Ewentualnie jeśli nic nie pomaga a kierownica już strzela pionowo w niebo, to ogólnie z doborem ramy coś poszło nie tak... Do graveli są też niejako "dedykowane" baranki o innej konstrukcji niż szosowe - są sporo szersze, rozgięte na boki i generalnie "płytsze" - warto wymienić na taki jeśli producent danego modelu przyoszczędził i zamontował fabrycznie zwykłą kierownicę szosową.
  13. Bez problemu na DOWOLNYM rowerze.
  14. Przymierzałem się gdzieś w 2019 do Jari z ramą alu, rozmiar 54 i niestety zahaczałem butem o koło. Mam 180cm wzrostu i kalosz 43. Oczywiście kwestia na ile to komu przeszkadza, bo nie w każdej sytuacji jest to uciążliwe.
  15. m0d

    [Wymiana amora] recon czy reba

    Niech zgadnę po stylu pisania - młody gniewny, który wyobraża sobie różne hardkorowe rzeczy jakich będzie dokonywał po apgrejdzie swojego sprzętu? Drogi autorze tematu, po pierwsze napisz konkretnie co to za rower, bo jest więcej niż prawdopodobne, że przedmówcy mają rację o tyle, że wkładanie w niego jakichkolwiek większych funduszy nie ma sensu. I nie, nie chodzi o to, że dla kogoś "rowery zaczynają się od xt" cokolwiek by to nie znaczyło
  16. @Sobek82 ależ ma napisy, przyjrzyj się ;)
  17. A to się jeszcze nie zainteresowałeś jaki zakres/stopniowanie będzie miał napęd w interesujących Cię rowerach względem Muirwoodsa? 50/34 to typowo szosowy kompakt, do gravela taki se pomysł. Chyba, że taki gravel będzie więcej czasu spędzał na szosie i z szosowymi oponami, a posiadacz ma dobre kopyto.
  18. Ok, w takim razie nie było pytania :) Do niedawna Marin chętnie ładował do graveli korby FSA o stopniowaniu 46/30, założyłem bez sprawdzenia że nadal to robią...
  19. Tylko ta korba Tiagra to zgaduję kompakt 50/34 a w Marinach domniemywam 46/30 - prawda? ;)
  20. Drogi autorze tematu, możesz wrzucić jeszcze zdjęcie jak wyglądasz na tym trekkingu? Wydaje mi się, że nastąpiła tu kumulacja różnych czynników, od starych i niekoniecznie dobrych nawyków poczynając, na wyborze bez przymiarki tak kontrowersyjnej konstrukcji jak Four Corners kończąc. Być może ten typ nie jest dla Ciebie, a być może odezwały się nieużywane wcześniej rejony ciała ;)
  21. @skom25 ja np. na Mazowszu "tłukę" po okolicznych lasach, moja "turystyka" to był przykładowo Szlak Orlich Gniazd itp., jeszcze w 2019r ważyłem sporo powyżej 100kg - od razu miałem założenie, że nie szukam półśrodków, tylko ma być "na czasie". Hydraulika, sztywne osie (które uważam za bardzo praktyczne w połączeniu z hamulcami tarczowymi, tym bardziej jak się nieraz rower wozi w postaci rozłożonej, a ich cena jest żadna - to tylko pozycjonowanie ich jako "zaawansowanej technologii" powoduje że to kosztuje dla końcowego odbiorcy), karbonowy wideł. No, GRXa jeszcze wtedy nie było, więc wpadł napęd na 105ce ;) I to wszystko miało być we w miarę rozsądnej kwocie, więc od razu odpadły "marki premium". A czy to wyklucza "romantyczne kolarzowanie"? ;) Nie, to po prostu miał być "złoty środek", bo nie kupię taniej podzespołów w detalu względem gotowego roweru. Za "lepszym sprzętem" nie gonięjuż oid dawna. A "romantyczne" jest to, że jeżdżę bez spiny, nie spieszę się, nie gadam o watach, średnich, itp., mam jeden sprzęt do wszystkiego i robię to co wg niektórych "nie wypada" i "nie da się bez mtb albo szosy".
  22. @woojj no wiesz jak to jest. Chciał wydać 3000zł, ale co nie znalazł to zawsze coś nie tak, coś brakuje, "niewiele" dopłaci i ma coś więcej, na forum "naganiacze" podpowiedzą że X i Y lepsze (i droższe) i początkowa kwota puchnie Tak tytułem dygresji, mam takie wrażenie patrząc od pewnego czasu na ofertę graveli w stali, że albo masz do wyboru budżetowe ciężkie klocki na 4130, podstawowym osprzęcie i klasycznych rozwiązaniach, albo super-duper-wypas Reynoldsy z karbą widłem, hydrauliką, sztywnymi osiami, na 105/GRX lub wyżej za super-duper-wypas kwoty... Nie ma za bardzo nic po środku.
  23. Bo nie ten budżet?
  24. Może doszedł do wniosku, że w najprostszej stalówce z budżetowym osprzętem nie ma nic nietuzinkowego..?
  25. @stpman a sam rower dostępny jest? Bo to jest zwykle największa wada Rometa... ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...