Cześć,
Mam pytanie do użytkowników Marina oraz ogólnie fachowców rowerowych. Jakiś czas temu kupiłem Marina Four Corners, zrobiłem na nim poniżej 500 km. Mierzę ok 188/189 cm. Rama jest w rozmiarze XL. Równolegle posiadam Krossa Trans Pacific, Marin to pierwszy gravel i rower z barankiem. Na stronie Marina XL jest na wymiary 185-193, sugerowałem się też opiniami w internecie. Mimo to mam ogromne wątpliwości co do rozmiaru ramy/geometrii roweru. Rower wydaje się mi się za duży. Nie wiem, jak to jest możliwe, skoro pasuje według rozmiarówki idealnie na XL. Według moich pomiarów wydaje mi się, że mam dość długie nogi i ręce i krótki tułów. No ale nadal, nie jestem na granicy rozmiarów, więc raczej tu nie powinno to być aż tak istotne. Ogólnie moje obawy nie byłyby tak silne, gdyby nie komfort z jazdy. Tu go praktycznie nie ma. Tak po 30 minutach zaczynają boleć plecy w okolicy lędźwiowej i łokcie. Wydaje mi się, że plecy to efekt nieprawidłowej techniki jazdy, bujania się na boki etc. Jak się pilnuje i częściej jeżdżę to trochę mniej boli. Łokcie to już większy problem, bolą za każdym razem, przez całą jazdę i po zejściu z roweru. Zrobiłem nawet zdjęcie jak siedzę na rowerze, może ktoś to oceni. Długo szukałem roweru tego typu, zależało mi na prostej konstrukcji pod jazdę rekreacyjną oraz wyprawy. Nie wyobrażam sobie z nim jednak dłuższych wypraw, ostatnio przejechałem 60 km, dało się, plecy się jakoś uspokoiły, ale łokcie dawały o sobie znać. Niby są lekko ugięte i zmieniam też często pozycje, ale to nie pomaga. Zmieniałem już ustawienia siodełka, sztycy, na plus, na minus, bez podkładek itd. Roweru nie miałem możliwości przymierzyć przed zakupem. Zastanawiam się, czy nie sprzedać i nie kupić rozmiaru L, ale to jakaś paranoja dla mnie, przeszukałem cały internet, jest sporo ludzi, co mając 185 cm kupiło XL i sobie chwaliło. Jakoś nie wyobrażam sobie kupować L przy takiej różnicy i z zamiarem robienia wypraw na tym rowerze. Może ktoś coś doradzi, oceni?