clavdivs

Akurat jesteś wyższy ode mnie o kilka cm, tak że jestem w stanie wyobrazić. Nie przesadzał bym z jakimiś monstrualnymi rozmiarami, moim zdaniem zmieścił byś się na 21 cali. Im bardziej dasz sobie najbardziej wyszukane oczekiwania, tym trudniej znajdziesz rower. Moim zdaniem koła dobrze zaplecione na 36 szprych i opony tradycyjne w rozmiarze 2.2 - 2.4 dadzą radę. Sakwiarze z całym ekwipunkiem dobijają do twojej wagi, a rowery im się nie składają. Aby uniknąć uszkodzenia sztycy, na nierównościach naucz się podnosić tyłek, lub zwalniaj do niskiej prędkości. Oczywiście przy twojej wadze, twój rower będzie dostawał w tyłek bardziej niż inne i spodziewaj się mocniejszego zużycia.

Widziałeś plusy osobiście na żywo? To są spore kapcie. Nie sądzę, aby normalna opona do MTB nie dała rady nawet z dużą wagą. Szedł bym w kierunku tradycyjnych kół zaplatanych, odpowiednia ilość szprych i masz mocne koła, które w razie czego można naprawić.

Skąd pomysł na plus?

Mateusz z całym szacunkiem. Proszę wskaż mi przykład gdzie kaseta sram kosztuje 4x więcej od odpowiednika innego producenta. Poproszę o konkretny przykład gdzie rower po premierze w ciągu 5 lat został skazany na brak użytkowanie, bo nie ma możliwości serwisowania? Praktyka pokazuje że przeciętny pasjonata rowerzysta kupi 1 może 2 rowery z wysokiej półki w swoim życiu. Kto powiedział że na sport trzeba patrzeć praktycznie. Można nie startować w żadnych zawodach, jaka to oszczędność. Kolmark Wspomniałeś jak łatwo się zrzuca łańcuch, nie wspomniałeś już jak trudno się go wrzuca.

Już było wspomniane, rowery wyspecjalizowane mają niewielkie przebiegi. (czytaj :"drogie") pasjonaci mają więcej niż jeden rower. Duża kaseta może mieć inna wytrzymałość, pracuje dużo więcej zębów z łańcuchem. Korby szosowe mimo aluminiowych blatów wytrzymują więcej od stalowych kaset. Choćby nie wiem jak zaklinać rzeczywistość, praca nawet najlepszej przerzutki przedniej pod obciążeniem jest słaba, bo musi pracować z naciągniętym łańcuchem. Na zawodach łatwo zauważyć, że rowerzysta woli robić nawet duże przekosy łańcucha, niż używać przedniej przerzutki.

Piter233 To nigdy nie jest prostę dodanie jeszcze jednego rzędu. Sram aby wprowadzić 11-kę, musiał na nowo zaprojektować korbę, łańcuch, zębatki , tylną przerzutkę i opanować produkcję lekkiej kasety o dużej rozpiętości. Jak widać musieli na nowo wymyślić napęd.. Beskid dobiera ładnie argumenty, aby poprzeć swoje racje inne przemilcza.

Życie pokazuje, że do codziennego jeżdżenia wystarczy prostszy rower szosowy i dużo tańszy. Trenujący regularnie i jeżdżący dla wyników, będą szukać roweru karbonowego.

Jaki typ mocowania suportu jest w ramie?

Oszczędności niewielkie, raptem w kilka set gram? Chociaż B9 jest lżejszy od calkiem dobrego aluminiaka B9 Opony i szerokość obręczy to już tylko szczegóły.

Nie zgodzę się z tym że level b9 jest wciskaniem karobnu dla klienta. Pomimo że osprzęt jest z nie najwyższej półki, to jednak jest bardzo poprawny. Nawet zadbano o tarczę 180mm z przodu, aby poprawić siłę hamowania. Rower posiada wszystkie znane nam standardy. Fajna opcja dla kogoś kto chcę poznać karbon xc, nie sprzedając przy okazji nerki. Nawet jeśli właściciel nie zdecyduje się na upgrade, to nie sądzę aby wyjątkowo odczuł że ma słabszy rower.

Zagęszczenie rozmiarówki ramy w krossie. Po Co? Buty kupujecie z rozmiarem wkładki co do milimetra, a po dżinsy do krawca? Po to się używa podkładek pod mostek, długości mostka, sztycy z offsetem lub bez, przesunięcia na prętach siodełka aby uzyskać tą samą oczekiwaną pozycję. Jestem przekonany że dwóch sąsiednich rozmiarach ramy da się ustawić taką samą geometrię punktów podparcia. Zastanawiam się, po co tak mocno skupiać się nad linią długości roweru, kiedy w terenie bardzo często ma się tyłek nad siodełkiem. Peak sprzedaje się dobrze bo jest ...... tani. Zagęszczenie rozmiarówki zwiększy koszty produkcji bo zwiększy się wolumen zamówienia. Jestem przekonany, że te najmniejsze w 29 sprzedają się bardzo słabo, bo klienci zdecydują się na 27,5. jedyne czego można się przyczepić w rozmiarówce B8, że nie ma rozmiaru XL.

Jedynym gwarantem aby nie otłuc się o górną rurę są pedały wpinane lub dobre platformy. W momencie kiedy spadnie ci noga z pedału i polecisz na rower, siła rozpędu uderzysz, nawet jeśli rura będzie bardzo nisko. Jeszcze nikt nie wymyślił roweru który górną rurę przy główce ramy miał niższą niż nasz przekrok. Mniejsza rama to większe szanse że zrobisz lot przez kierownicę na zjeździe. Jeżdżący na wysokim poziomie muszą też dobrze podjeżdżać, duża rama temu nie sprzyja. Zwyczajny kowalski w najgorszym przypadku rower sobie podprowadzi.

Największy rozmiar w 2017 "L" to wg opisu 19-ka a nie 21 jak w poprzednim roku. Rower jest w atrakcyjnej cenie, gdzieś musieli poszukać oszczędności, wydali rowery tylko w 3 rozmiarach. Wyższe osoby będą musiały się pewnie zadowolić L-ką z mostkiem 100mm czyli po staremu.. Ci co będą kupować rower jako ten pierwszy, na pewno skorzystają z przymiarki i Sami ocenią czy ich "jajka" są zagrożone. Ci co znają temat rowerowy będą się sugerować opisem geometrii, a nie rozmiarówką. Chłopina raczej nie ma obsesji na promowaniu marki kross, w innym filmiku negatywnie wypowiadał się o rowerach evado.

Nowe rowery na 2017 rok mają kąt główki 69 stopni. Dłuższa rama i krótki mostek, XC robi się bardziej zjazdowe i słowa o za małej 19-ce w przypadku modelu na 2017 rok to już nie jest taka cherezja.

To że pomysł ma małe szanse na wdrożenie, świadczy o tym fakt że można o nim przeczytać. Zazwyczaj wszelkie nowinki trzyma się w ścisłej tajemnicy. System miał by realne zastosowanie w amortyzatorze o dolnych goleniach, który ma wiele zalet, ale nadal jego główną bolączka jest brak sztywności. Problem ukręcania się śrub, jest wyolbrzymiony. Tam wystarczyła by niewielka siła dokręcania porównywalna z dokręcenie koszyka na bidon.

Obsługa hydraulików nie jest taka straszna, też można powiedzieć że jest łatwa w obsłudze.

Jak posiadasz któryś z kolei rower o tradycyjnych kształtach, w pewnym momencie chcesz spróbować czegoś innego. W Mondrakerze podniesiono górną rurę aby dolna miała jak największą powierzchnie styku z główką ramy, Tam występują największe obciążenia.Aby uniknąć stosowania mostków z ekstremalnie ujemnym kątem, wyrównano jego wysokość z górną rurą, a ta aby w linij prostej nie trafiała w 2/3 wysokości sztycy opadła tworząc przy okazji garb, przy okazji podpierając tylni trójkąt. W Krossie obniżenie kilku centymetrów nie spowoduję większej zmiany. W praktyce jak masz uderzyć nieprzyjemnie w górną rurę, to i tak uderzysz.

Kupiłeś rower i już na dzień dobry szykujesz wymianę. Rower z 80mm zachowuje się źle? Praca nie odpowiada? Jestem przekonany, że zmiana na 100 mm wiele nie zmieni.

@Fundil Lista jest całkiem spora. Avidy, hayes, forumła. @Ychu. Każde przyzwyczajenie można zmienić. Miałem takie samo jak Twoje. Po jednym sezonie przeszedłem na prawą rękę. W prawej ręce łatwiej jest mi nie zablokować przedniego koła.

Napisz jaki masz model hamulców. Wiele modeli można montować na dowolnej stronie kierownicy. W praktyce, dobrze jest mieć w prawej ręce hamulec, od którego zależy czy zaliczysz glebę. Chyba że jesteś leworęczny.

Waga nie jest najistotniejszym parametrem. W tej kategorii widelce i tak waża w okolicach 1400-1500 g, różnice są tak niewielkie że łatwo manipulować dobierając odpowiednio metode ważenia. Zapewne ludzie od sida wybrali inny model promowania swojego produktu, angażując go do wyścigów zamiast skupiać się na dziesiątkach gram.

Jeszcze ktoś pamieta tego peak-a.?

Przecież rozwój poszedł odwrotnie. Koł 29 nie włożysz do amortyzatora 26 cali. To rozmiar kół był rewolucją, a nie amortyzatora. To nie jest tak, że przy tapered jesteś głęboko w ciemni. Są rożne kombinacje Rama na tapered nie skazuje na używanie tylko amortyzatora tapered. Najdłużej panującym standardem był 1 cal. Nie wiem dlaczego mieli byśmy zatrzymać się przy 1 1/18. Nowe materiały pozwalały na więcej. 9 dopracowana? W czym 10 jest gorsza? To właśnie przy 10 można było wywalić 3 rzędowe korby. To są widły sztywne. Ile osób wybierze taki amortyzator do poważnej jazdy w terenie?To jest niszowy rynek. Columbus nadal produkuje widelce na 1 cal, mimo że nikt rowerów szosowych nie robi z główką pod 1 cal. 2006 nie był masowym standardem 1/5, nadal był 1 1/8. Skoro stwierdzasz sam, że ten system jest mocniejszy, dlaczego producenci mieli nie stosować. W rowerach o to chodzi aby było lżej i mocniej. Nowy standard 1/5 ogarnia alu i karbonowe rury sterowe. Nie tylko węgiel wymógł, ale zwiększenie rozmiaru koła i coraz ostrzejsze oczekiwania wobec rowerów MTB. Niskie modele to są niskie modele. Nie kupuje się wysokiej klasy amorka do takiego modelu. 4-5 tys nie jest cena nie osiągalną dla kogoś, kto chce mieć poważny rower do swojego sportu. Bez problemu można dostać ramę w bardzo rozsądnej cenie pod amor z taperem np accent peak. Producenci odchodzą od 1 1/8 najpierw w tych wyższych modelach. Masz gdzieś informację że Trek nadal będzie się trzymał standardu 1 1/8?. Ci sami producenci stworzyli rower do mtb prze 15 lat nie do poznania. między tymi pokoleniami jest przepaść technologiczna. Kosztem jest zmiana przyjętych standardów, mamy coraz lepsze rowery. Mieli pozostać przy standardach z którego roku? Przecież rozwój poszedł odwrotnie. Koł 29 nie włożysz do amortyzatora 26 cali. To rozmiar kół był rewolucją, a nie amortyzatora. To nie jest tak, że przy tapered jesteś głęboko w ciemni. Są rożne kombinacje Rama na tapered nie skazuje na używanie tylko amortyzatora tapered. Najdłużej panującym standardem był 1 cal. Nie wiem dlaczego mieli byśmy zatrzymać się przy 1 1/18. Nowe materiały pozwalały na więcej. 9 dopracowana? W czym 10 jest gorsza? To właśnie przy 10 można było wywalić 3 rzędowe korby.

Z tego co pamiętam w 2010 to nadal panuje 26 cali. Sid z karbonową sterówką kosztował mała fortunkę, poza RS karbonowe miały dt swiss, w nich to się pojawił ten problem. Amortyzatory z karbonową rurą były mało powszechne, nie wspominając o takim cudzie jak 29. Taper jest obecnie nowym standardem, powszechnie nowo stosowanym, każdym typie roweru!!! Obecnie można kupić widelec szosowy pod 1 cal, tylko zauważ jaki masz wybór sterów dla takiego wymiaru. W szosach cale sety karbonowe wyraźnie odchudziły. Ramy poniżej 800g i lekkie widelce przykładowo w 2010 roku były nie osiągalne. Tarcze też wchodzą do rowerów szosowych. Miejsce łączenia rury z widelcem jest miejscem najbardziej obciążonym. Mnie nie dziwi wzmocnienie tego miejsca. Czy któryś z tych amortyzatorów miał rurę sterową karbonową? Przyznaję się, ja tego nie wiem. Z tego co pamiętam w 2010 to nadal panuje 26 cali. Sid z karbonową sterówką kosztował mała fortunkę, poza RS karbonowe miały dt swiss, w nich to się pojawił ten problem. Amortyzatory z karbonową rurą były mało powszechne, nie wspominając o takim cudzie jak 29. Taper jest obecnie nowym standardem, powszechnie nowo stosowanym, każdym typie roweru!!! Obecnie można kupić widelec szosowy pod 1 cal, tylko zauważ jaki masz wybór sterów dla takiego wymiaru. W szosach cale sety karbonowe wyraźnie odchudziły. Ramy poniżej 800g i lekkie widelce przykładowo w 2010 roku były nie osiągalne. Tarcze też wchodzą do rowerów szosowych. Miejsce łączenia rury z widelcem jest miejscem najbardziej obciążonym. Mnie nie dziwi wzmocnienie tego miejsca. Czy te amortyzatory były w wersji z karbonową sterówką? Przyznaje się, ja tego nie wiem. Jak wspominałem dt swiss na początku produkcji z full karbon amortyzatorami mieli ten problem. Pytam poważnie, czy w ogóle był jakiś amortyzator pod 29 z sterówką karbonową na 1 1/8? Producenci nie musieli stosować taperu by posłać wszystkie amortyzatory do piachu. wystarczyła zmiana rozmiaru kół. Tapered jest akurat jednym z nielicznych standardów, który obecnie ogarnia wszystkie rodzaje rowerów.

Ten pomysł ma podstawy praktyczne. Są kłopoty z stworzeniem amortyzatora z karbonową rurą sterową pod 1 1/8 cala. Po to wymyślono nowy standard taperowanej rury, aby w miejscu największego naprężenia wzmocnić rurę, by stosować karbon. Nowy standard przeniesiono na alu.