-
Liczba zawartości
11 183 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
28
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Blogi
Kalendarz
Collections
Zawartość dodana przez wkg
-
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Tak się tłumaczył jak już go dorwałem. -
No to się jeszcze przejedź na którymkolwiek z Gate-ów (rama ta sama) ale pierwsze wrażenie jest najważniejsze.
-
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Mnie Endurowcy nie wkurzają bo niby czym i dlaczego ? A spodenki Endura mam (no, już właściwie miałem :/ ) i są po prostu fantastyczne. Z ubrań wkurzają mnie pończoszki z wkładką prezentujące całego rowa. Mam nawet fotkę tatusia z synkiem z dzisiaj ale to widok zbyt niesmaczny żeby to wrzucać. Ale fajne, zgrabne Endury ? Niestety dziś się już wkurzyłem na serio. Zwolniłem do zjazdu w prawo ze ścieżki na wale, facet mnie wyprzedził, zajechał, tak przywalił w kierownicę, że niestety OTB. Łokieć pozdzierany, łydka to samo, kolano obite, na biodrze krwiak i opuchnięte jak pięść. I najgorsze - przetarte moje piękne, granatowe spodenki Endura Tanie w sumie nie były. Ale dobre, mocne, wyglądałbym gorzej gdyby nie one. No i połowe dzisiejszej jazdy szlag trafił bo to już nie jazda :/ No nic, w sumie - zdarza się ale wkurzyłem się, bo zatrzymał się na chwilę z 50 metrów dalej i natychmiast uciekł. Jak można się tak zachować ? Potem się tłumaczył, że się mnie bał. Jak można się bać kolesia leżącego z rowerem na betonowej ścieżce po dzwonie ? -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Te estymacje Stravy to nawet nie warto patrzeć. Są w miarę precyzyjne na stromych podjazdach ale tam się na VAM patrzy. Kurek już wygląda racjonalnie - pewnie jechał sam to tak i może wyjść przy opływowej sylwetce. W grupie to aerodynamika robi robotę. No i średnie moce są mniejsze bo można na chwile przestać kręcić, poprawić się na siodełku, odetchnąć ... Jak jedziesz sam to musisz cały czas cisnąć. -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Jakoś się na tym segmencie nie wysilał patrząc na średnią moc 194 W. Inna sprawa, że to wyścig 233 km, 6 godzin. Bo pomiar mocy pewnie miał porządny. Jechał w grupie ? -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Najfajniej w krajach niemieckojęzycznych. "Berg Heil !" Jak pierwszy raz to usłyszałem myślałem, że padnę -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Na czczo -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Po Warszawą częsty zwyczaj. W mieście nie bo by nie było kiedy rąk na kierownicy oprzeć -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Polecam Boschkę. Tania, nie psuje się, ma przejrzyste menu, dobrze odwirowuje i nie jest głośna. -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Bawełna to tak mocno średnio bo nie schnie. Ale jeżdżenia w długich spodniach - szczególnie o tej porze roku - to ja zupełnie nie rozumiem -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Szczególnie w KPN szosa się przyda : ) Nie lubię spalin i jeździć wśród samochodów. Zresztą nie zrozumiałeś mojego posta to przetłumaczę: W tym poście chodziło o to, że "tona sprzętu nie zastąpi talentu" i ocena ludzi wg posiadanych rowerów jest żałosna. Nie chodziło o porównywanie siusiaków czy dyskusje szosa-gravel-mtb. A że tytuł wątku to: "Co Cię wkurzyło na rowerze" no to mnie wkurza słoma wychodząca z butów. Prościej już nie umiem. -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Nie elektryk, napęd miał 1x i ciągnąl na najmniejszej zębatce z tyłu. Jechał jak dziki. Prędkość dobrze zmierzona, jakim cudem czujnik prędkości miałby przekłamywać ? Może, nie wiem, szosa to nie moja bajka. Wiem jedno: krowa która dużo ryczy mało mleka daje. I nie oceniam ludzi po zawartości portfela bo to żałosne i niskie :/ Znam kilku koni i żaden z nich nie wyraża się pogardliwie o ludziach mniej majętnych. -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Cóż, ludzie sobie przedłużają na wszystkie sposoby. Smutne. Tyle, że potem ci "kolarze" dziwnie wymiękają : ) Pozwolę sobie na lekki offtop bo to luźny wątek. Ostatnio jadę sobie, przekraczam Most Siekierkowski, przede mną kilku rowerzystów na zjeździe z mostu ciasno, barierki, luz - poczekam ... barierki się kończą, jadę, wyprzedzam ostatni wyprzedzony to Murzyn - z 50 kg wagi na oko na facie jedzie, z 25 lat, taki hipster-patyczak. Wyprzedziłem - a że zaraz zaczyna się fajna ścieżka szutrem wzdłuż Wisły na północ gdzie lubię depnąć jakieś 10 kilometrów to luz, popijam z bidonu. Facet się sprężył i mnie wyprzedził i skręca na tą ścieżkę. Dobra, dopiłem i do roboty. Wyprzedziłem a ten siadł mi na kole i ani myśli odpuszczać. Ja już prawie 40 a on nic - siedzi. Wiatr lekko-półśredni ale w mordę. No to mu machnąłem jak było szerzej: "jedź". A on: "spoko, mi się nie spieszy" . Na facie Także można się nieźle naciąć : ) Tak nawiasem - gdybym miał wystarczająco dużo kasy i wystarczająco duży garaż to gravel na pewno by tam był ; ) -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Tak. Takie wartościowanie też mnie bardzo wkurza. -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
OK : ) Ta dyskusja toczy się, bo ten watek został założony w celu wylewania żalów. -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Nie baw się w regionalne wojenki, to niesmaczne już bardziej niż śmieszne. Kompleksów w ten sposób nie wyleczysz. -
Czy ktoś ma praktyczne porównanie tych 2 rowerów : https://www.giant-bicycles.com/pl/anthem-advanced-pro-29-1 https://www.scott.pl/produkt/1044/6435/Rower-Spark-RC-900-Pro/ Nie chodzi mi o osprzęt ale o wrażenia z jazdy, pracę zawieszenia, jakość ... nie mam prawie doświadczenia z fullami - wiem, że niechętnie bawiłbym się manetką od ustawień zawieszenia. Przód to chyba w tej klasie roweru wolałbym Foxa.
-
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
No jest. Ale akurat tu się z nim zgadzam. Wiesz, ja akurat uważam, że największym zagrożeniem na ścieżkach rowerowych są rowerzyści. W każdym razie warszawskich. I to jest grupa najbardziej chamska. Ale prawdę mówiąc na kolarzy szosowych nie mogę złego słowa powiedzieć. Cisną bo cisną - takie mają DNA. "Czy to źle czy dobrze - nie wiem. Tak jest" Ale są objeżdżeni, jadą z refleksem, wiedzą, że idiotyczne zachowanie sprowadza niebezpieczeństwo na nich samych, nie wyprzedzają na trzeciego a jak to robią to zgrabnie i bezpiecznie. Umieją jeździć po prostu. Czasem cisnę na tych swoich 2,25 to mi koleś na szosce da koło i się uśmiechnie ... Nie czuję tej szosowej zajawki od lat ale to raczej racjonalni goście. Jasne, zdrowy rozsądek. Mało który kierowca jadąc do USA czyta ich kodeks drogowy (ja przeczytałem od deski do deski - jet lag) i nikt nie ma problemów. Nie bądźmy bardziej papiescy od papieża -
No i trzeba pamiętać, że zawirowania pandemiczne się niedługo skończą - fabryki pracują. Ceny powinny spaść.
-
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Mniej więcej podzielam opinie tego pretensjonalnego gościa z linka. Ma mocno denerwujący styl ale w mojej opinii ma rację. Oczywiście są ścieżki gdzie można pocisnąć. https://www.youtube.com/watch?reload=9&v=GD18FIeaMFA Echhh ... z tym projektowaniem to bym nie szalał : ) Ustawodawcą w ogóle bym się nie przejmował - sam nie wie co uchwala. Tych przepisów zwykle nikt nie rozumie, są poplątane i wzajemnie sprzeczne. Tylko zdrowy rozsądek nas ratuje. "Czy to dobrze czy niedobrze ? Nie wiem. Tak jest" -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Przede wszystkim ścieżki nie są od szybkiej jazdy. -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Ten przypadek do którego się odniosłeś to pikuś -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Jak uważasz : ) -
[Gniew rowerzysty] Co cię wkurzyło na rowerze?
wkg odpowiedział Borsuczy → na temat → Rowerowe forum na max - ogólna dyskusja
Dyskutujesz z trollem-teoretykiem -
Z tą rozmiarówką producenta to bywa bardzo różnie - vide Cube i przez lata Canyon. Tak jak z butami u Shimano Ale faktem niezaprzeczalnym jest, że za mały rower to prosta droga do urazów kręgosłupa i bólu. Wszystkich ale to absolutnie wszystkich których znam jeżdżących na przymałych ramach boli kręgosłup ale oczywiście to nie rozmiar ramy jest przyczyną, skądże To nie jest taki sobie pobolewający ból tylko taki, że się zsiada z roweru i wisi na gałęzi żeby przez moment poczuć ulgę. I siodełko ustawione na max do tyłu. Śmiesznie to wygląda. Jeździłem na za małej ramie latami i też sobie wmawiałem, że kręgosłup po 50 km boli bo musi : ) I nagle przestał. Bo na szczęście rower ukradli jak poszedłem do toy-toyki : ) Dobry, na Columbusie był Fakt - mały rowerek jest bardziej zwrotny jeżeli nasza jazda to gównie slalom między ciasnymi drzewami. Ale wtedy lepiej wziąć 27,5 jeżeli nie 26. Zawsze będzie szybszy i zwrotniejszy na takich trasach.