Nie zmienia to kompletnie faktu, że jazda powinna być w miarę kadencyjna - oczywiście nie zawsze i wszędzie, ale trzeba dążyć do wyeliminowania efektu zamulania, bo czasem aż żal patrzeć... O konkretnej wartości kadencji nawet nie wspomniałem, ale uważam, że na płaskim przedział 80 -90 jest wskazany (w zależności od warunków zewnętrznych i zmęczenia), a poniżej to już zamulanie, takie są moje obserwacje i odczucia. Poza tym, rekreacja rekreacji nie równa, bo dla jednego będzie to powiedzmy 20 km dystansu mieszczuchem ze średnią 10 -15 km/h, i z obrotami - strzelam - 40 do 60, a dla innego luźna szosowa setka w niewiele ponad 3 g. (to dla niektórych za słabo na trening, co najwyżej luźny rozjazd z pogaduchami), z obrotami 85 -90, także tego...