Albo MTB, albo asfalty i inny rower. 
Asfalt dla mojego MTB, to chwilowa konieczność, bo muszę nim dojechać do lasu ok. 2,5 km, a potem ewentualnie jakieś krótsze łączniki pomiędzy kolejnymi pasmami lasu przeplatanego polami i łąkami. 
Oczywiście każdy śmiga gdzie chce i na czym chce ... 
EDIT 
Do tej pory nie było mowy o takich trasach jak powyższe, a jasnowidzem nie jestem, więc skoro padło słowo " asfalty ", to i odbiór był taki, a nie inny.