Garlock

A ponieważ rower jest nowy, to należy to zgłosić jako reklamację.

Na początek wymień zaworek w dętce (to tańsza opcja). Jak nie pomoże to wymień dętkę. Próbowałeś pompować inne koło? Też nie dobija więcej niż 2 bary?

Do roweru to może i lenistwo, ale jak się ma auto i wychodząc rano widzi się, że w którymś kole jakoś dziwnie opona jest płaska od spodu, to warto mieć jakąś pompkę, żeby podpompowac i dojechać do wulkanizatora a nie walczyć z wymianą koła. I osobiście wolę podpiąć pompkę do gniazda zapalniczki niż fundować sobie fittnes czymś takim: A skoro w domu jest elektryczna, to czemu nią nie pompować roweru? Choć ja zwykle używam do tego lidlopompki, bo szybciej (nie trzeba wlec roweru do auta, szukać kluczyków, podpinać jej itp.)

Obstawiam uszkodzony zaworek w dętce. Przy wyższym cisnieniu domyka się, blokuje i powietrze nie chce wchodzić (albo manometr jest walnięty). 12V pompka daje radę bez problemu napompowac powyżej 3 bar (taka najzwyklejsza, bez żadnej automatyki). Pod warunkiem, że ma sprawną końcówkę z dobrą uszczelką. A te na stacjach benzynowych zwykle (z mojego doświadczenia) mają uszczelkę kompletnie zużytą i żeby napompować koło (samochodowe) trzeba końcówkę mocno ręką dociskać do zaworka, bo inaczej powietrze zwiewa bokiem.

Co oznacza " najlepiej tapered"? Albo masz widelec/główkę ramy tapered i musisz mieć stery tapered, albo masz rower pod cylindryczne stery i stery tapered nie będą pasowały.

Nie testowałem innych firm. Suntour jak dla mnie robi robotę. Nie polecam oczywiscie tych tanich teleskopowych uginaczy. To badziew. Jak już kupować, to pantografową.

Nie wiem, czy w sklepach sprzedają sztyce o róznej twardości, zwykle jest to pewnie "standard" a twardą treba dokupić np: https://allegro.pl/oferta/suntour-ncx-twarda-100-120kg-sprezyna-do-sztycy-13056480844?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_term=test&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_uzsd_sport_rowery-akc_pla_pmax&ev_campaign_id=17967208976&gclid=EAIaIQobChMItZfN9resgAMVJAkGAB3LwgLtEAQYAyABEgIziPD_BwE musisz spytać przed zakupem czy maja inne opcje. SP12 i SP17 to są aktualne modele. Jak pisałem wyżej, mozna taniej kupić wcześniejszy model SP-11 Wg danych Suntura średnice sprężyn zeleżą od średnicy sztycy, więc ta z allegro nie wiadomo do jakiej sztycy dokładnie pasuje.

W NCX-ach masz wymienne sprężyny: Standardowa jest teoretycznie do 95 kg, ale niekoniecznie oznacza to, że przy 100 kg bedzie dobijać. Ja ważę trochę mniej i jeżdżę na stndardowej bez podkręcania regulacji na max. Dokup pokrowiec na pantograf, chroni przed zabrudzeniem i sztyca nie rzuca się tak w oczy (co może być przydatne jak zostawisz gdzieś rower bez opieki). Obecnie Suntour sprzedaje modele SP-12 i SP-17. Ale na wyprzedażach można wciąż kupic starszy SP-11 w cenie poniżej 300 zł https://www.rowertour.com/p/164060/sztyca-amortyzowana-xlc-sp-s11-suntour-ncx?gad=1&gclid=EAIaIQobChMI5rCC9PWrgAMVLZKDBx1_CQNPEAQYASABEgIcEvD_BwE

Włóż kawał jakiegoś pręta (bez wkręcania) żeby oparł się o klin i spróbuj wybijać.

Na górze mostka masz śrubę (chyba ją niepotrzebnie wykręciłeś). Odkręcasz ją kilka obrotów, żeby była kilkumilimetrowa szczelina miedzy mostkiem a łbem śruby. Walisz w łeb młotkiem i teoretycznie powinienes wtedy wbić klin i zluzować mostek. Wtedy go wysuniesz do góry. Chyba, że wszystko jest zapieczone. Jesli tak, to zalej naftą, odrdzewiaczem, jakimś penetratorem (choćby WD40), zostaw na noc i ponawiaj próby wyrwania mostka.

Drobne uwagi: Lewy pedał (ten z literą L) ma lewy gwint czyli odkręcasz go zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Spłaszczenia pod klucz mogą być dość wąskie i zwykły płaski klucz czasem nie wejdzie. Musisz wtedy użyć klucza do pedałów (z kawałka płaskiej blachy). Suport masz Thomsona z wbijanymi miskami. Korby mocowane na klin: https://allegro.pl/oferta/suport-wbijany-thomson-40x151mm-os-na-klin-30313-11753302638 Upierdliwe rozwiązanie. Jeśli rower nie ma być 100% ori, to możesz przejść na suport na kwadrat. https://allegro.pl/oferta/os-suportu-na-kwadrat-kompletna-13515402469 Ale wtedy musisz wymienić korby. Jesli masz przy rowerze przez przypadek oryginalne klucze To nimi powinno dać się ogarnąć odkręcenie suportu czy pedałów. W teorii, bo jakośc tych "narzędzi" była beznadziejna. Ale gdyby były, to co szkodzi spróbować.

Nie mam suportu HT ale sugerując się renomą firmy to może Bitul: https://bitul.pl/pl/p/KLUCZ-NASADKA-DO-SUPORTU-HT2-BBR60-BB106-ALU/330

Jeśli dolny wianek jest zmielony, to niestety obstawiałbym, że bieżnie dolne też nie są w dobrym stanie. W końcu działały jak żarna młyńskie i mieliły stalowe części wianka. Górne może jeszcze są akceptowalne, choć mogą mieć ślady zużycia. Ja bym się jednak zastanowił, nad wymianą kompletnych sterów.

Taka drobna uwaga. Ja bym sczepił nowy pancerz ze starym, żeby wyciagając stary od razu wciągnąć nowy. Inczej może być zabawa z przewleczeniem nowego. Albo wetknąc przed wyciagnieciem w stary pancerz długi kawałek drutu, nawlec na niego nowy pancerz i wciągać z ramy całe to ustrojstwo dopóki nowy pancerz nie będzie wystawał z obu stron ramy.

Sorrki, już poprawiłem (cytat z cytatu 😁)

Toteż napisałem, że każdy może sobie wlewać do hamulców co chce, nawet oliwke dla dzieci. Ja sie odnoszę tylko do informacji że: I to jest prawda w sensie, że Shimano nie produkuje żadnego oleju. Ale panowie serwisanci, nie mogą wiedzieć, kto go produkuje a Bendix, Total i Shimano to inne produkty bo mają choćby inną lepkość. Więc NIE może to byc TEN SAM olej. Choć sa olejami tej samej grupy, czyli hydraulicznymi do zastosowań m.in w układach hamulcowych. Kupowanie oleju przez Shimano do Bendixa nie miałoby sensu, bo jak pisałem Bendix nie jest rafinerią i także nie produkuje oleju. Olej Bendixa jest obecnie sprzedawany jako Jurid (i pewnie dlatego cięzko dziś kupić puszke LHM z napisem Bendix): Ale Jurid nie jest petrochemią, tylko niemiecką firmą sprzedającą części samochodowe. https://www.jurid.com/ Ten olej robi dla nich Federal Mogul. Co widać na etykietce: i jest napisane w MSDS Ale Federal Mogul też nie jest rafinerią tylko międzynarodową firmą sprzedającą części samochodowe: To kto robi ten olej? Nie wiadomo. To jakim cudem panowie serwisanci z Shimano mogą wiedzieć, że to jest ten sam olej który oni sprzedają/używają?

Pewnie dlatego nie znalazłeś, bo Bendix nie jest firmą petrochemiczną tylko producentem części i podzespołów mechanicznych (głównie hamulce): Mają w swojej ofercie oczywiście i jakies tam płyny (DOT3, DOT4) ale pewnie też kupują je od innego producenta i każą wlewać do butelek ze swoim logo. Hamulce w rowerze są tak mało wymagajacym mechanizmem, że będą pracować na oliwce dziecięcej albo na oleju rzepakowym (dopóki nie wyschnie). Pewnie i na wodzie jakiś czas by działały. Co nie znaczy, że Shimano kupuje płyn w firmie Johnson&Johnson. A każdy może sobie zalewać hamulce czym chce.

Czy tam się czasem łożysko dolne nie rozpadło?

Producent dobierając olej do swojego produktu nie podaje producentowi środków smarnych składu chemicznego oleju. On podaje wymagania jakie ma spełniać olej. Shimano mogło np okreslić, że olej mało zmieniac lepkość w zakresie temperatur -30st C do +40 st C, nie odziaływac negatywnie na gumę butylową (może nawet ją ma konserwować) itd. I producent oleju bierze olej bazowy i dolewa: Środki zmniejszajace wycieranie dodatki EP itp. Demulgatory Przeciwutleniacze Inhibotory dla metali kolorowych Inhibitory rdzy Środki przeciwpieniące Modyfikatory tarcia Dyspergatory Dodatki polimerowe Detergenty i inne, które tylko on zna. Tzn. nie dolewa ich wszystkich, tylko wybiera te które są potrzebne (po co dodatki EP do oleju w hamulcach). Co dolał i ile to tylko on wie (nie Shimano).To wygląda trochę jak zrobienie w mieszalniku farby dla klienta wymagajacego konkretnego koloru. Kropla produktu X, 6 kropli Y i szklanka Y. To, że olej jest kupowany od Bendixa, nie znaczy, że to jest LHM+. Choć pewnie jest podobny, a może to taki sam olej. Tylko Bendix może to potwierdzić. Choć raczej zaprzeczy, żeby nie narażac się klientowi. Rewelacje, że Shimano na targach powiedział serwisantom jaki jest skład ich oleju to ja bym między bajki włożył.

Twój wzór znaczka był stosowany od końca 1954 do połowy 1957 (mocowanie na 2 nity). Do 100 lat to sporo brakuje https://ddrfahrradwiki.de/Datierung_Möve_und_Orion_Fahrräder#Datierung_mit_Hilfe_von_Anbauteilen Jeśli przy piaskowaniu odkryje się numer ramy to powinien być w tym przedziale: Jesli rower mialby byc przedwojenny, to rama powinna miec numer nie wyższy niż 650,000 Jednak bardzo niski numer wcale nie oznacza ramy z epoki neandertalczyków tylko wprost przeciwnie. Numery od 039.083 to lata sześćdziesiąte (Niemcom zabrakło numeratorów) Korba o ile ma 46 zebów pewnie taka (produkowana od 1954) Jesli numery na piastach oznaczają rok produkcji to rower jest z pierwszej połowy 1957

Obstawiam jednak NRD. Ten z lat 30-tych miał inne logo (na błotniku) Dwa zastrzały miedzy rurkami ramy a ty masz jeden Błotniki mogą nie byc oryginalne, bo brak otworu na hamulec W tych przedwojennych były piękne szparunki (te malowane paski) Enerdziokom już się nie chciało ich malować. Jak napisał @marvelo piasty z grubsza pasujące epoką da się kupić. Tylko zanim to zrobisz, to sprawdź jaki masz rozstaw ramy/widelca. Ta z allegro jest pod 100mm, a ty możesz mieć 90-cośtam i jej nie włożysz P.S. Czy ty tę rame oddałeś do malowania razem z przynitowanym znaczkiem firmowym? Jeśli tak, to ci to zamaluja proszkiem i nigdy tego nie doczyścisz. Znaczek trzeba zdjąć (odwiercić nity) wypolerować na kolor słońca (to chyba mosiądz) i ponownie przynitowac do pomalowanej ramy. Bo inaczej to będzie się nadawał do muzeum obrzydliwości.

Czyli malujesz rower na niewłasciwy kolor 😈

Czyli masz niemiecką mewę (Möve). Twój znaczek: Oryginalny znaczek Teoretycznie rower może być przedwojenny. Firma została załozona w 1894 roku. I robiła rowery z taką ramą. I malowane oczywiście na czarno. Wszystko, błotniki i obręcze też (1930): Ale po wojnie została przekształona w NRD-owską (VEB) MÖVE-Werk Mühlhausen. 1960 z silnikiem I produkowała prawie takie same rowery, tylko już niekoniecznie czarne (model z 1957): i 1960: Tu jest trochę informacji o tych rowerach: http://zabytkowemotocykleirowery.pl/gnom_move/en

Wg mnie ten rower nie ma 100 lat. Raczej szacowałbym go na lata 60-te. Błotniki w stulatkach zwykle były stalowe, malowane. Często z namalowanym paskami. Obręcze kół też zwykle stalowe, malowane. I obowiazującym kolorem był czarny. Kierownice to były najczęściej mocno gięte do tyłu "jaskółki". Jeśli był hamulec z przodu to dociskowy do opony (powinna być dziura w błotniku). Piasty masz chromowane. Nie wiem, czy farba proszkowa bedzie sie trzymac chromu. A tam gdzie nie ma już chromu będą nierówności (chromu nie usuniesz piaskowaniem). Ja bym je wyczyscił i zostawił. Albo szykał po bazarach dawców z epoki. Co to za rower? Zachował się znaczek na rurze sterowej?

Za długa rura sterowa (lub brak podkładek) nie załatwia problemu luźnego mostka. Przy zbyt długiej rurze nie da się wyregulować luzu na łożyskach przy uzyciu śruby od gwiazdki. Ale po dociągnięciu 2 śrub sciskajacych mostek musi on sztywno siedzieć na rurze i koło bedzie sie skręcało razem z obrotem mostka.