gkc

Cześć Tak się zastanawiam czy łańcuch wytrzyma dłużej gdy 1) jest bardzo delikatnie nasmarowany/oliwiony i wtedy mega czysty ale szybciej głośniejszy na drodze 2) odpowiednio nasmarowany, wytarty, ale mimo wszystko szybciej łapiący brud itp za to później robi się głośny ale szybciej robi się brudny Macie doświadczenia, w którym przypadku szybciej się zużyje? Bo mam wrażenie, że mimo wszystko, brudniejszy a mocniej nasmarowany wytrzymuje dłużej niż taki lśniący a głośniejszy. Chyba że to tylko u mnie - a jak u Was?

Za dużo wiadomo, rozdali obręcz ale przykładowo nie masz ani blisko maksa, ani blisko dobicia i masz zapas to żeby szprychy o felga miała mniejsze siły to lepiej ciut dodać czy zmniejszyć?

A ktoś się może orientuje czy samo ciśnienie ma wpływ na przeciążenia szprych lub obręczy? Np za dużo lub za mało powoduje że są obręcz mocniej pracuje itp.... I nie chodzi mi o tzw dobicie bo to oczywiste ale lepiej trochę mniej czy trochę więcej? Zwłaszcza na odcinkach terenowych gdzie to wszystko mocniej pracuje. Ktoś coś?

Hej. Macie jakieś rekomendowane modele graveli ale takie, na których śmiało może śmigać rowerzysta 100 kg+? Żeby nie trzeba było się obawiać że coś strzeli lub nie wytrzyma. Z góry dzięki

aktualnie dopasowywuje nowy rower więc jeszcze majstruje przy kierownicy to czasem muszę ściagąc chwyty, a tu obejmy są "jak znalazł" a ESI chyba tak łatwo nie schodzą, chyba że to mit...?

na portalach to jest całkiem sporo piankowych z obejmam ale właśnie jedne takie kupiłem i się szybko ubiły a wtedy taka pianka jakby nie istniała, jakbym plastik trzymał

a coś na skręcanych obejmach? może być podobne do ESI ktoś poleci?

Witajcie. Mam taki problem że ostatnio kupiłem chwyty piankowe, niby znanej firmy, ale po tygodniu tak się ubiła pianka że musiały wylecieć. Może jest tu jakiś fan takich chwytów i coś mi poleci żeby trzymało i było dalej elastyczną pianku np chociaż do końca sezonu? Ktoś coś używa?

No właśnie, ale porównałem do 3,5 letniego niedrogiego roweru z popularnego sklepu na "D" i tam po wielu tysiącach zero luzu, wszystko trzyma się sztywno jak nowe.

Piasta to "formula dc-22lw" z bębenkiem innym niż wszystkie, niestety bez szału.

Ech, mała aktualizacja, bo okazuje się że już jest wyraźny luz na bębenku wiec reanimowanie koła jest coraz mniej sensowne. Raczej aktualne zwyczajnie zajadę i w miedzy czasie poszukam czegoś nowego. Jakieś miejsca poza allegro polecacie? Bo chcę żeby było identyczne jak aktualne czyli, bębenek i zacisk zwykły, tarcza na 6 śrub, wentyl presta i szerokość wewnętrzna obręczy 23mm tak z grubsza.

Pękają w środku nypla ale są dokręcone do końca nypla i ta część zostaje w nyplu. A gdybym chciał wymieniać koło na nowe to co byście polecili w rozsądnych pieniedzach?

No dobra, widzę że zalecacie wymienić albo wszystkie szprychy albo i z obręczą albo już całe koło. W sumie to jedną jak pęknie potrafię sam ogarnąć ale jakbym miał wymieniać wszystkie to już bym musiał oddać do serwisu i pewnie by wyszło podobnie jak nowe koło, albo niewiele mniej. A tak doraźnie, po jak najmniejszym koszcie co byście polecili? Może którąś stronę poluźnić albo naciągnąć albo coś posprawdzać a może coś z ciśnieniem opony itp? Jest coś co może dać jakikolwiek efekt?

Taką nie za długą i nie za krótką a w sam raz

W sumie to chodzi o Trek Marlin 8, a samo koło to Bontrager Kovee, dwuścienne, 32 otwory, 23 mm szerokości, zawór Presta - nie jest jakiś sprzęt marketowy ale jednak coś bym chciał tu zaradzić. A dlaczego po stronie kasety jak pękają tylko od strony tarczy?

Hej. Piszę ponieważ mam ostatnio problem z tylnym kołem. Rower już ma 2 sezony, już po gwarancji a już wymieniam 3cią szprychę w tylnym kole i zawsze od strony tarczy. Pękają tak w odstępie kilku tygodni. Za każdym razem pęka wewnątrz nypla, tak że jej mała część zostaję w środku, jakby się właśnie w nyplu urwała. Koła są w rozmiarze 29" z oponą 2,25" gdzie pompuję raczej miękko około 2 barów. Po każdej wymianie szprychy, koło jest centrowane i sprawdzany jest naciąg wszystkich szprych. Ktoś może coś zaradzić? Jakieś pomysł skąd taka przypadłość dopiero teraz?

Maraton zwykły, może ma jakieś kawałki XC ale tak to dystanse mini/speed to do około 30km .

Kręcę po lasach a jak startuje to MTB lokalne.

Cześć. Przyszedł czas na zakupy nowych butów i się zastanawiam czy wybrać dobre do platform z pinami czy może jednak wpinane SPD. Cenowo dobre buty i tu i tu kosztuje około 300zł wiec tu różnicy nie ma. Na co dzień jeżdżę po lasach i czasem wezmę udział w jakiś lokalnych zawodach. Niby rzadko ale jednak zawsze. Co byście polecali? Pozdrower.

A może orientuje się ktoś jak zachowuje się korba i przerzutka z 2x10 FD-M616 z łancuchem 9 rzędowym? W sensie przód 2x 36/22 a tył po staremu 9 rzędów. Łańcuch 9 rzędowy jest coś tam grubszy od 10 rzędowego i nie wiem czy to coś robi w praktyce czy wszystko gra jak należy?

Dobra robota Dobra ściema z tym otłuszczaniem przy klasycznych aerobach.

Jedno zaprzecza drugiemu. Masz jakieś wiarygodne linki o tym? Bo z tego co wszyscy trąbią to tłuszcz schodzi równo z całości i nie ma miejscowego spalania.

Jakieś konkrety?

A tak z innej beczki. Czy mając takie same średnie tętno będzie też taki sam wpływ na gubienie tkanki tłuszczowej bez względu na typ ćwiczenia? Tzn. przykładowo mam średnio 130 ud/min z jednej godziny treningu - z siłowni lub z biegania lub z roweru. Czy tak samo będę spalał tłuszcz? Ktoś się orientuje? Z góry dzięki.

A co wg Was lepsze: Czy lepiej smarować łańcuch mało, żeby był czystszy ale przy tym suchszy ale i bardziej głośny? Czy lepiej trochę więcej smarować, żeby był cichszy ale za to szybciej łapał brud? Wiadomo, najlepiej to smarować przyzwoicie a potem jeszcze łańcuch wyczyścić żeby był i dobrze nasmarowany/cichy i suchy/czysty. Zależy mi na na jak najdłuższym przebiegu całego napędu a nawet trochę bardziej na kasecie niż łańcuchu.