Skocz do zawartości

TomoTonyHalik

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    195
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez TomoTonyHalik

  1. Delikatnie napisane. Raz z ciekawości podniosłem takiego authora - chyba najstarszy model na 29", jeździł takowym znajomy - i ważył cholernie dużo, a przynajmniej wydawał się nienaturalnie spasiony i nieporęczny, w porównaniu do mojego 12,5 kg Wheelera
  2. To zmień koniecznie sztycę - powinna wchodzić te 10 cm w ramę, jeśli jest to mniej, to istnieje duże prawdopodobieństwo że uszkodzisz ramę. Co do ramy nie pomogę, ja po prostu na twoim miejscu przeglądnął bym ofertę sklepów rowerowych w interesującym mnie przedziale cenowym, wybrał bym ramę o właściwej geometrii (przystosowanej do amora 100mm), wielkości i niskiej wadze i poczytał bym o tym konkretnym modelu na forum, czy jest sens się w to pakować.
  3. Ja tam mam 3 rowery na powierzchni mieszkalnej w granicach 20 m2 w mieszkaniu studenckim. Ale jak piszesz, nie są to rowery o takim samym przeznaczeniu, a kolarzówka, full do XC i hybryda przełajówki i trekkinga na prostych tanich częściach jako rower na miasto.
  4. Ja również byłem dość zadowolonym posiadaczem accenta el nino, ale po prostu człowiek dochodzi do momentu, gdy to wszystko już wymienił i jedyne co można zmienić na odczuwalnie lepsze to rama. W sumie w accencie nie podobały mi się dwie rzeczy: waga oraz geometria przystosowana do niższych amortyzatorów.
  5. Czyli trochę ponad 12 kilo waży rower... Cóż, dobry wynik, chyba głównie za sprawą niezłych kół. W sumie niewiele jest to zmieniania żeby to miało finansowy sens (w sensie żeby wymieniana część nie kosztowała więcej niż nowa lżejsza rama, na której najwięcej byś zyskał). Ja zmienił bym tylko zaciski kół na dartmoory. (jeśli nie przeszkadza ci zacisk na imbus a nie szybkozamykacz - ja wolę ten pierwszy, bo stabilniej trzyma koło a imbusy i tak zawsze biorę na wypad rowerem) Skoro już przy kołach, to zmień opony na ten sam model ale w wersji Race Sport i dętki na lżejsze, np maxxis ultralight. Ja osobiście zmienił bym jeszcze manetki i przerzutki na te ze stajni SRAMa, bo po prostu działają lepiej niż shimano a i zwykle są także ociupinkę lżejsze. Wymieniasz więc obie manetki na sram x-7 albo x-9, tylną przerzutkę także na srama x-7/x-9. Przednią przerzutkę możesz zostawić shimano, bo są ze sramem kompatybilne. Na końcu zostawił bym sobie wymianę hamulców, bo choć tanie shimano hamują całkiem przyzwoicie, to jednak czuć od razu różnicę między tanim modelem, a tym droższym. Rozejrzał bym się zatem albo za wyższymi modelami shimano (slx, xt) albo hampelkami formula - jakikolwiek model tej firmy będzie ok. Hayesów czy avidów nie polecam, bo za krótko użytkowałem żeby móc się wypowiedzieć. A, no i popracuj nad porządnym ustawieniem roweru - pozycja wydaje się być strasznie rekreacyjna, zupełnie to nie pasuje do charakteru sprzętu. Rama całej sprawy nie ułatwia, wydaje się raczej przeznaczona do niższych amortyzatorów, przez co teraz strasznie poleciała w górę na tym epiconie. Podkładki i mostek skierowany do góry tylko dopełniły efektu, przez co masz siodełko chyba niżej niż kierownicę - takie ustawienie jest dobre co najwyżej do roweru miejskiego, nie MTB
  6. Ważyłeś cały rower, czy tak tylko teoretycznie dodajesz?
  7. Naprawdę? Mi w el nino pancerze przetarły lakier po... miesiącu? Może dwóch? (średnio co drugi-trzeci dzień rower był choć trochę eksploatowany) Choć przyznać trzeba, że wzór malowania bardzo fajny, dość nietypowy patrząc na tendencję do "kreskowych/liniowych" malowań w dużej części aktualnych ram. Zresztą, ja ostatnio zmieniłem ładnego białego accenta na model firmy, która ma jedne z najbardziej ubogo malowane ramy, czyli giant
  8. TomoTonyHalik

    [11963g] Cube Ams by Cox

    Widzę, że kombinujesz jak możesz z tym rowerem, ale ta rama jest najwyraźniej za mała na Ciebie. Sztyca wysunięta prawie 30 centymetrów (a skoro rower do AM a nie XC, to i tak mogła by być wysunięta jeszcze bardziej), kokpit unosisz do góry wyższym amorem i podnosząc mostek do góry. Ja sam także zwiększałem skok w rowerze do XC (giant NRS) ustawiając skok tylnej zawiechy na większy i wstawiając przedni amor o większym skoku - z katalogowych 80mm ma skok 110mm, kąt główki z tego co wstępnie liczyłem zmienił się na 69-70 stopni z 71 katalogowych, baza kół zwiększyła się z 1080mm do 1090mm. Jednak moja rama ma 20,5" przy 180 cm wzrostu jeźdźca. Ogólnie po zmianie jeździ się nie najgorzej, choć naprawdę strome podjazdy często potrafią oderwać od ziemi przednie koło. Ponadto u mnie mostek jest na minus bez żadnych podkładek, sztyca wychodzi prawie 20 cm ponad podsiodłówkę a mimo to kierownica jest wyżej niż u Ciebie. Nie lepiej więc zamiast wydłużać i podnosić roweru tu i tam, będzie po prostu znaleźć ramę we właściwym rozmiarze?
  9. Czym się różnią te zaciski od zwykłych BB5? Mają krótsze ramię do którego przytwierdzona jest linka?
  10. Witajcie, Również wykonałem modyfikację korby XTR M960, jednak zupełnie bezinwazyjną dla korby. Przerobiłem ją na 2x9, zupełnie zmieniając blaty oraz dorabiając rockring. Zębatki to początkowo były 44 T z korby shimano deore (alu) i 28 T z korby truvativ (alu). Wtedy jeszcze bez rockringa, wyglądało to tak: Później zaś wymieniłem duży blat na shimano Saint 42 T (alu, ale znacznie masywniejszy więc i pewnie cięższy) i dodałem własnoręcznie zrobiony rockring - jak na produkt wykonany przy pomocy szlifierki kątowej i wiertarki wyszedł całkiem zgrabnie. Nie wiem jednak, jak prezentuje się teraz korba wagowo, jednak nie mam złudzeń, że dość mocno przytyła - rockring i nowa zębatka są bardzo masywne i grube. Całość prezentuje się następująco: Z efektu jestem zadowolony, gdyż projekt był bardzo niskobudżetowy: korba kosztowała 200 zł, blaty 70 zł, rockring 10 zł i mnóstwo pracy.
  11. Ja czekam tylko na sezon i zmieniam na tubeless, a właściwie przerabiam kółka i kupuję oponki tubeless ready. Ilość kapci jaką złapałem w ciągu ostatnich trzech miesiącach jest zatrważająca. Przyczyny były różne: od jakiegoś zadzioru na opasce od obręczy, po kolce, snejki, oraz rozłażenie się wylajtowanych sklejonych dętek przy dynamicznej jeździe i dużym ciśnieniu w oponie. Gdybym nie łatał kapci i nie miał w zapasie jakichś tam dętek, i jeszcze nie daj boże chodził z wymianą do serwisu, to już by mi się zwróciło za przejście na system bezdętkowy A wcale nie jeżdżę na delikatnych i wylajtowanych oponkach...
  12. Sprawdź po prostu czy Ci się luźno zmieści łańcuch między widełkami a blatem, podkładki przełóż na prawą stronę jeśli będzie za ciasno dla łańcucha. Przy 38 zębach na blacie nie powinno być problemu, choć wszystko zależy od kształtu widełek w ramie.
  13. Naprawdę 17,5 calowa rama bardziej pasuje Ci od 19" przy prawie 1,8 m wzrostu? Ja sam dłuższy czas jeździłem na ramie 17,5" (zdecydowanie za mała), ostatnio była 19", przez kawałek czasu przetyrałem nawet ramę 16"(oczywiście za mała, ale to rama do sportów grawitacyjnych, więc jeszcze dało się jeździć), teraz zaś mam coś w granicach 20-20,5" i jak dla mnie jest to najwygodniejsza rama z tych co miałem, a jestem raptem wyższy od Ciebie o 1-2 cm. Rozumiem, że każdy ma inne preferencje, ale nawet producenci ram na taki jak nasz wzrost radzą brać 19-20" przy rowerze MTB...
  14. Zmieniarka działa dobrze, choć troszkę lepiej sprawował się poprzedni LX na dwóch blatach. Chodzi o to, że przy przedniej przerzutce pod dwa blaty powinny być tylko dwa przetłoczenia w obejmie/ramionach przez które przechodzi łańcuch - na dole szerzej, a u góry wąsko, tak było w LXie. W SLX jest jeszcze dodatkowe przetłoczenie po środku pod środkową zębatkę (wgłębienie na idący od niej łańcuch), przez co bardzo trudno jest ustawić wszystko tak, żeby w skrajnych położeniach łańcuch nie dotykał przerzutki. Nie było też problemu z manetkami, spokojnie można stosować manetkę trzybiegową pod dwublatową korbę. Trzeba jednak pamiętać, że zawsze, ZAWSZE trzeba bardzo dokładnie ustawić ograniczniki/zakres działania przerzutki, bo bez tego rzeczywiście łańcuch może spadać. Mi się nic takiego nie dzieje. Miałem jednak z dwa razy inny problem: ponieważ zębatka 44 jest znacznie bliżej od widełek ramy w stosunku do klasycznej 3-rzędowej korby, zdarzyło mi się że łańcuch paskudnie zakleszczył się pomiędzy ramą a blatem - raz nawet wygięło mi łańcuch. Rozwiązaniem jest albo założenie mniejszej zębatki, albo odsunięcie korby bardziej na prawą stronę za pomocą podkładek (w przypadku korby ze sztywną osią) - ja jednak nie chciałem robić tego drugiego, ze względu na delikatną zmianę linii łańcucha. Ale ogólnie jak się przyjmie, że nie będę jeździł na konfiguracji 44-blat i 34-kaseta, oraz 28-blat i 11-kaseta, to wszystko sprawuje się ok. Oczywiście trzeba było jeszcze wypodkładkować małą tarczę w korbie, bo standardowa XTR jest grubsza. W korbie deore (czyli "standardowej" jeśli idzie o konstrukcję - budowa najbardziej klasycznej korby trójblatowej) było odwrotnie, trzeba było albo podkładkować duży blat, albo zeszlifować mocowanie pod mały blat. Ale jak się to zrobiło, to wszystko banglało. Inna sprawa, czy zestaw 38/22 będzie dla Ciebie optymalny? Do jakich zastosowań to będzie? Bo jak dla mnie to możesz mieć niedostatek ząbków na blacie przy zjazdach. Ja sam po jeździe na różnych kasetach (od 11-21 do 11-34) i blatach (od 22 do 48 zębów) uważam, że najoptymalniej jest mieć na młynku 24 lub 26 zębów, na blacie 40 do 42. Używał bym tego z kasetą 11-32 najchętniej. Mniejsze stopniowanie kasety to dla mnie głównie różnica na korzyść wagi kasety, wolę raczej wyraźną indeksację i większy zakres przełożeń "z blatu". Przy aktualnych 28 T i kasecie 34 T nie odczuwam większej trudności przy podjazdach - zwykle po prostu nie da się podjechać, bo brakuje pary albo odrywa się przednie koło. Z kolei z blatem 44 T jest ten problem, że choć nigdy nie brakuje przełożeń przy zjeździe w terenie, to jednak w mniejszym stopniu używam prawą stronę kasety i czasem muszę zrzucać na młynek. Lepiej więc będzie zmienić blat na mniejszy, jeździć w szerszym zakresie przełożeń "z blatu" a młynek mieć na hardkorowe czy techniczne odcinki.
  15. O widzisz, dla jednych przesiadka na triggery to konieczność przyzwyczajania się, ja jednak od razu załapałem zajawkę na zmianę kciukiem. Do tego stopnia, że jak jeździłem rowerem dziewczyny z manetkami deore, to z przyzwyczajenia zmieniałem biegi tylko kciukiem, choć dźwigienka nie jest w tych manetkach dobrze pod to profilowana (choć konstrukcja pozwala na ruch dźwigni w obu kierunkach, czyli można wskazującym, można kciukiem, o czym zresztą dowiedziałem się zupełnie przypadkiem z rozpędu wciskając dźwignię kciukiem) Jedyny minus obsługi kciukiem jest taki, że nieraz na wyboju palec się omsknie i wrzuci dwa razy dźwignię, przez co zmieni o dwa biegi a nie jeden - zwłaszcza mam tak przy podjazdach, albo na początku zjazdu gdy wraz z rosnącą prędkością zmieniam przełożenia. Ale ogólnie to jak na razie najwygodniejsza dla mnie konstrukcja do współpracy z hamulcami hydraulicznymi. Miałem gripshifty, miałem manetki shimano, miałem klamkomanetki dual control w których zmieniało się biegi dźwigną hamulca, teraz zaś są triggery srama i dopóki nie wymyślą czegoś lepszego, to zostaną one u mnie.
  16. Jak tak gadałem ze znajomymi, to coraz więcej ludzi bierze pod uwagę srama, zwłaszcza wśród tych, którzy zmieniają sprzęt na lepszy. Sam byłem trochę zawiedziony kulturą pracy shimano po zmianie na wyższą grupę (zwłaszcza w trudniejszych warunkach terenowych), spróbowałem srama i jestem bardzo zadowolony. Począwszy od obsługi kciukiem triggerów, po odporność na brud, a skończywszy na szybkiej i pewnej zmiany biegów - bez poprawek i w pełnym zakresie przełożeń.
  17. Parę rzeczy się w rowerze zmieniło, więc pora uzupełnić rozpiskę. Frame: (Rama) - Accent El Nino 19" - 2047 g wraz ze sterami i hakiem przerzutki Fork: (Widelec) - Spinner Reason TX - 2012 g z nabitą gwiazdką Brake: (Front): (Hamulec Przedni) - Shimano SLX M665 - 298 g + adapter 20 g Brake: (Rear): (Hamulec tylny) -Shimano SLX M665 - 313 g + adapter 30 g Brake Rotors: (Tarcze) - Shimano XT RT79M 2x180mm - 140 + 127 g + nakrętki 34 g Shifters: (Manetki) - Sram X-9 / 2x9 - 249 g Derlr. (Front): (Przerzutka przednia) - Shimano SLX FD-M661 - 160 g Derlr. (Rear): (Przerzutka tylna) - Sram X-7 - 271 g Cables: (Pancerze i Linki) - jakieśtam - 119 g Crankset: (Korby) - Shimano XTR M960 44/28T 175mm - 692 g + suport 93 g Cassette: (Kaseta) - Shimano HG-50 11-32 9s - 360 g Chain: (Lancuch) - Shimano HG-53 9s + spinka Sram - 270 g Stem: (Mostek) - No name 90mm - 139 g Top Cap: (Korek sterów) - Neco - 15 g ze śrubą + 20 g podkładki Grips (Gripy): Boplight - 20 g Handlebar: (Kierownica) - Race Face Evolve XC 600mm 25,4 - 178 g Pedals: (Pedaly) - Look Quartz - 275 g Seat: (Siodlo) - Kellys Ultraform Titanium - 244 g Seatpost: (Sztyca) - Ritchey - 270 g Seatpost Clamp: (Zacisk Sztycy) - Accent 34.9 - 24 g Tire (Front): (Opona Przednia) - Continental X-King 2,2 zwijana - 709 g Tire (Rear): (Opona Tylna) - Continental X-King 2,2 zwijana - 704 g Tubes: (Detki) - Maxxis Ultralight - 131 + 132 g Wheel Front: (Kolo Przednie) 882 g z opaską -Hub: (Piasta) - Shimano M495 centerlock -Rim: (Obrecz) - Mavic XM317 Wheel Rear: (Kolo Tylne) 1088 g z opaską -Hub: (Piasta) - Shimano XT M765 centerlock -Rim: (Obrecz) - Mavic XM317 Skewers: (Zaciski kol) - Shimano - 61 + 65 g Razem będzie tego z 12192 g Teraz parę słów o zmianach: Najbardziej cieszy mnie zamiana w manetkach i przerzutkach - przejście z shimano na srama to duży skok w wygodzie użytkowania i pewności działania nawet gdy linki zajdą syfem. Od teraz nie mam absolutnie żadnych problemów z wrzuceniem czy zrzuceniem na odpowiedni bieg, wszystko wskakuje od razu - bardziej na zasadzie kliknięcia w klawisz niż jak w shimano wduszania dźwigienki z dużym jałowym skokiem, dzięki czemu mogę zmienić bieg nawet na podjeździe na stojąco pomiędzy obrotem korby i mieć pewność, że nie będzie żadnych przykrych konsekwencji. Równie bardzo cieszy to, że dorwałem za naprawdę nieduże pieniądze korbę XTR - dałem w zasadzie tyle, co za używkę XT. Co prawda w korbie był pełen zestaw blatów w bardzo dobrym stanie, to jednak kombinowałem przy korbie i zrobiłem z niej 2x9 - raz, że taki napęd preferuję a dwa, że dwa tygodnie wcześniej kupiłem manetki srama w standardzie 2x9 Do korby poszły więc aluminiowe blaty z poprzedniej korby, 28T truvativa i 44T shimano (ten trzeba było nieco przerobić pod nietypowy rozstaw). Nie ingerowałem w samą korbę, bo było mi jej szkoda no i planuję do niej zamontować jeszcze rockring - nad tym jednak będę musiał więcej posiedzieć, bo nic co by bez przeróbek pasowało na pewno nie znajdę, a już tym bardziej za małą kasę. W dalszym ciągu pragnę zmieniać kokpit na krótszy i szerszy, zwłaszcza, że jednak po wielu godzinach jazdy na różnych typach kierownic wiem, że bardziej mi leży kiera gięta aniżeli prosta. Na razie więc jest 90 mm mostek i kiera 600 mm, ale w przyszłości zamierzam mieć mostek 60-70 mm i kierownicę 640-660 mm (jeździłem rowerem z podobnym kokpitem i dużo bardziej mi leżał) Przesiadka z pedałów WTB w standardzie shimano na Quartze była podyktowana słabym trzymaniem w tych pierwszych. Look trzyma dużo lepiej, czasem nawet za mocno, co zaowocowało kilkoma wywrotkami na technicznych trasach w górach. (ale to był drugi dzień używania pedałów, daję im jeszcze szansę ) Zawiodłem się trochę na oponach: X-king okazał się cięższy niż myślałem, węższe od Race Kingów w tym samym rozmiarze, w dodatku strasznie ciężko ułożyć je na mojej wąskiej obręczy nawet mimo stosowania pasty do zakładania opon. Oponki są za to szybkie, całkiem nieźle trzymają w terenie, no i kupiłem je za mniej niż 50 zł sztuka za nowe zwijane opony Był jeszcze jeden problem z oponami i dętkami. Jakoś tak wyszło, że w dętkach złapałem dziury - jedna to klasyczny snejk, druga to kapeć złapany nie wiedzieć jak gdzieś w mieście. Dętki były więc łatane, co okazało się dość zgubne przy nowych szerokich oponach - gdy dętka się rozciągnęła, łatka zaczęła puszczać powietrze przy mocnym nabiciu. (powyżej 3,5 atmosfer) Ni cholery nie da się nic z tym zrobić, sprawdziłem na kilku łatkach - po jakimś czasie każda zaczyna puszczać powietrze. Chyba będę musiał tymczasowo wyciągnąć z szafy i przeprosić się dętkami CST. Na wiosnę będzie więc przejście na system bezdętkowy, zapewne z nowymi oponkami Schwalbe Nobby Nic Evo 2.25 - wtedy też teoretycznie przekroczył bym magiczną barierę 12 kilo, w praktyce jednak szykuje się dużo poważniejsza zmiana, od której jednak rower nie schudnie - bynajmniej, przybierze wręcz kolosalnie na wadze. Ale na dzień dzisiejszy jeszcze sprawa wygląda jak wyżej A, no i oczywiście foty: Accent el nino
  18. Hej, Ja już zrobiłem u siebie korbę 2x9 która działa absolutnie bezproblemowo. Problemem jest tak jak już pisaliście środkowa zębatka korby - z powodu dość mocnych wybrzuszeń nie może ona za bardzo pełnić roli największego blatu. Pozostaje więc montaż normalnego blatu, czyli dostosowanej do tego zębatki, więc raczej 36 zębów i większe, lub jak ktoś znajdzie inne całkowicie proste zębatki. (bez wyprofilowań) Ja w swojej deorce na hollowtech 2 zostawiłem blat 44T przerzucając go na miejsce środkowej tarczy (oczywiście konieczne było założenie krótkich kominów i śrub żeby nic nie wystawało), zamiast małej zębatki zaś dałem aluminiową zębatkę 28 T z korby truvativa - akurat kupiłem po taniości nówkę. To niestety nie wystarczy do prawidłowego działania, gdyż odległość między zębatkami będzie zbyt duża, przez co w szparę będzie w skrajnych przypadkach zapadać się łańcuch, może się nawet paskudnie zblokować zawijając między zębatki i hacząc o tylne widełki. By tak się nie działo, trzeba zeszlifować nieco montaż pod małą zębatkę. Trudno mi powiedzieć ile dokładnie, robiłem to metodą prób i błędów, tj szlifowałem bardzo małymi partiami i sprawdzałem, czy łańcuch nie będzie się klinował. Oczywiście ktoś może się bać, że zniszczy w ten sposób korbę, ale jak się będzie robić to z głową, to nie można nic zepsuć, a jak przyjdzie ochota ponownie zamontować 3x9, wystarczy zastosować podkładki pod blat. Mamy więc zrobioną korbę, pozostaje problem przerzutki. Przerabiałem kilka, wnioski są następujące: jakiś starszy model Alivio - kompletna padaka, nawet przy standardowym 3x9 nie działało toto prawidłowo. Potem był LX, konkretnie FD-M581, i to była najodpowiedniejsza przerzutka. W górnej części węższa, w dolnej szersza, dało się ją tak wyregulować, by w zasadzie w żadnym ustawieniu biegów łańcuch nie tarł o przerzutkę - nawet w przypadku skrajnych położeń i największych przekosów łańcucha. Teraz zaś mam SLX FD-M661 i jest ona nieco gorzej przystosowana pod napęd 3x9, gdyż ma dodatkowe przetłoczenia, które w standardowej konfiguracji 3x9 na standardowych zębatkach (44/32/22) zapobiegają tarciu łańcucha o przerzutkę. Przy moich zębatkach 44/28 przetłoczenia te są na niewłaściwej wysokości, przez co łańcuch na skrajnych położeniach przy największych przekosach delikatnie trze o przerzutkę. Nie przeszkadza w jeździe, ale jednak w LXie to w zasadzie nie występowało. Manetki zaś to żaden problem, wcześniej miałem 3x9 deore, teraz mam 2x9 sram X-9, na obu praca przerzutki jest bezproblemowa Mam nadzieję, że powyższe jest dostatecznie zrozumiałe Pozdrawiam
  19. Coś mi się widzi, że rama jest za mała, bo masz strasznie wysuniętą sztycę (nie jest czasem za mocno wysunięta? możesz zepsuć ramę jak przesadzisz) Drugi problem z ramą to kolor - zupełnie kolorystycznie nie pasuje. Może by się zatem zastanowić, nad zmianą ramy? Ta co teraz masz nie jest jakaś lekka, znajdziesz coś lżejszego, w lepszej kolorystyce (może białą/czarną/czerwoną, albo miks którychś z kolorów) Brak tylnego hampla to dość spory minus - masz zamiar to tak zostawić? Korbę sainta bez problemu zamienił byś na lżejszą deorkę na hollowtech 2, jeszcze by ci dopłacili. Albo na jeszcze lżejszego LX czy XT. Ogólnie spoko osprzęt, napęd chętnie bym zobaczył w swoim rowerze, ale całość prezentuje się dość przeciętnie, głównie przez ramę.
  20. A dlaczego myślisz nad hydraulikami obręczowymi? Linkowe hample jakoś źle się spisują? Ja mam stare hample Ultegra/600 tricolor, w komplecie z klamkomanetkami Dura Ace 9s, do tego opony starsze dość miękkie grand prixy conti 23/25 C, i nie odczuwam braku w sile szczęk hampli - częściej zdarza mi się zablokować koło, więc czy jest sens posiadania mocniejszych hamulców skoro i tak nie ma dostatecznej przyczepności by to wykorzystać?
  21. Hamować pewnie hamują, gorzej ze zużyciem klocków hamulcowych
  22. Kurcze, cholernie niepozorny rower. Części z wyższej półki, ale nie najlepszej. Dobre komponenty, ale wizualnie wygląda to wszystko stonowanie i "zwyczajnie". Tymczasem wyszła fajna i przede wszystkim lekka maszynka. Wymieniasz rurki na lżejsze aluminium typu smica, pedała na jakieś nieszimanosy, ramę na lekką aluminiową i jakieś lżejsze kółka i bez zmiany osprzętu masz mniej niż 10 kg, a to już często półka carbonu, osprzętu XT i wyżej, kół za 1500 zł czy innych drogich cudeniek.
  23. Przy osprzęcie tej klasy spodziewałem się jakichś wypasionych hampli, a tutaj masz - co prawda bardzo dobre - ale jednak mechaniczne. Dlaczego? Awersja do hydrauliki? Nie myślałeś nad prostą kierą? Chyba lepiej by się wizualnie komponowała z resztą. Czy może po prostu wolisz giętą i jej waga Ci nie przeszkadza? Fajny rower, szkoda tylko, że nie udało się przekroczyć tej magicznej dyszki
  24. Rama wygląda świetnie - bardzo futurystycznie, do tego te malowanie i kolorystyka stylizowana na statek kosmiczny No i oczywiście patent z czarną rurą podsiodłową wygląda super, dzięki temu na pierwszy rzut oka sprzęcik wygląda bardzo nietypowo - jak te modelowane w 3D rowery koncepcyjne. Z drugiej strony jednak wygląd ramy sprawia, że wszystko pozostałe nie do końca wizualnie pasuje - wydaje się takie zwykłe... Nie za bardzo też mi pasują te niebieskie wstawki - za mało tego, żeby nadać rowerowi charakteru, chyba przez tą dość jednokolorową ramę - niebieski napis to za mało. Już więcej jest tej czerwieni, której nie udało się uniknąć (koła, korba). Chyba lepiej byłoby pójść raczej w jeden kolor. Poza tym przełamanie ciągłości rury podsiodłowej i sztycy niebieskim zaciskiem psuje efekt, jaki zapewne twórcy ramy chcieli osiągnąć malując podsiodłówkę na czarno - zaczyna ona być przez ten zacisk bardziej widoczna. (to, że rura jest matowa, a sztyca bardziej błyszcząca, to już inna sprawa, mniej rzucająca się w oczy)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...