NerfMe

Mi chodziło o to, by się przejechać na porównywalnym budżetowo HT, a nie porównując do starego roweru. W tej cenie można wychaczyć karbonowego HT w okolicach 11 kg, więc różnica byłaby kolosalna. Udanej jazdy!

Nigdy żadna obręcz tubeless mi nie ciekła. Jak rower jest w miarę nowy, też bym oddał na gwarancję.

Popytaj w lokalnych serwisach, czy zajmują się widelcami DVO. Jeśli chcesz serwisować sam to popatrz na dostępność części zamiennych.

Jeśli chodzi o MTB to na pewno sobie odpuść wybrany model z Decathlonu. Przy Twojej wadze ten widelec będzie za wiotki w terenie, rower ma słaby napęd i ogólnie jest strasznie toporny. Dużo lepszy i lżejszy byłby AM 100s jeśli jeszcze jest w ofercie.

Na Marlinie się siedzi jak na stołku... Może jednak zły rozmiar...

Nie przesadzaj nie z tymi kilkunastoma sekundami. Z 3-4 minuty na dobre zabezpieczenie potrzeba, co więcej robi to od cholery hałasu i zamieszania, więc potrzeba ustronnego miejsca. Linki niezależnie od producenta ręką lub kombinerkami można ogarnąć. Te z zamkami na szyfr to już w ogóle całkowicie bez narzędzi da się otworzyć.

Nie było to naukowe podejście, trasa też nie była na 100 procent ta sama, wiatr też mógł być inny tętno było wartością na której się opierałem. Tak naprawdę by to dokładnie zmierzyć trzeba by było zrobić test z pomiarem mocy i dokładnie tych samych warunkach, co w terenie jest raczej nierealne. Dlatego zachęcam autora do choćby jazdy testowej, bo może się okazać że osiągi na 15 kg fullu nie będą lepsze, niż na starym HT.

Moim zdaniem, jak się nie ścigasz, i nie potrzebujesz droppera, to tym bardziej nie potrzebujesz fulla. W Katowicach na pewno masz kilka większych sklepów rowerowych - zrób sobie kilka kółek na jednym z fulli jakie rozważasz, a potem na jakimś karbonowym HT w podobnym budżecie. Będziesz bogatszy o doświadczenie. Na nowoczesnym hardtailu też odczujesz znaczącą różnicę w jeździe. Dla przykładu tylko podam, że dziś wyciągnąłem swojego starego 26 calowego HT, bo oddałem do serwisu Trance, zrobiłem tradycyjną pętelkę w okolicznym podwarszawskim lesie ze średnią niecałe 25 km/h. Na fullu przy tym samym tętnie średnie są w okolicach 21 km/h. Full za to pokazuje znaczącą przewagę w trudnym terenie zarówno na podjazdach jak i zjazdach. Oczywiście ma to drugą stronę medalu - zapomniałem że mam tyle korzeni w okolicznym lesie

Tak, większość rowerów (pisze z ostrożności, ) ma blokadę na goleni widelca i na damperze. Trzeba sięgnąć ręką by zablokować. Scott Spark ma damper tylko ukryty w ramie. Przejazdzka lub wypożyczenie roweru przed zakupem zawsze jest dobrym wyjściem, wtedy też będziesz wiedział trochę więcej z praktyki. Ja w swoim fully blokad w zasadzie nie używam.

Pytanie w takim razie czemu full?

Z wad Cube ma systemowe koła, warto sprawdzić dostępność ewentualnych części zamiennych. Reszta wygląda na papierze ok, sensownie skonfigurowany rower.

Bez przesady, zablokowanie na asfalcie, czy ścieżce rowerowej śmiercią raczej nie grozi Natomiast nie da się ukryć, że nie jest to najwygodniejszy sposób, dlatego korzystam bardzo sporadycznie. Z wybranych przez zautora brałbym Cube. Orbea ma podstawowe hamulce, widelec z goleniami 32 mm ( osobiście mam Foxa 34 i w terenie nie jest wybitnie sztywny), linki prowadzone przez stery, które wiele osób hejtuje. Jak jeszcze jest dostępny to świetną opcją jest Ground Control 3.

Nie kupiłbym już roweru bez "myk-myka" do jazdy w górach. Z tego co widzę też w specyfikacji Cube ma bardzo dobre hamulce. Blokadę widelca ma na goleni, a do blokady dampera trzeba się lekko schylić. Ja w terenie blokad w zasadzie nie używam, bo zdarzyło mi się zapomnieć nie przełączyć po podjeździe Co do bezpośredniego porównania to podaj linki do interesujących Cię modeli, bo Oiz z 2022 jest inaczej wyposażony niż z 2024...

Jeśli chodzi o blaokadę "z manetki" to raczej trzeba patrzeć w kierunku tzw. roweru typu downcountry czy XC. Przykładowe modele: Scott Spark, Orbea OIZ, Specialized Epic, Canyon Lux Trail itd.

Jeśli sprzedaż wysyłkowa wchodzi w grę, to do niedawna, w świetnej cenie można było kupić Gianta Trance 1, ale został już tylko w rozmiarze M: https://www.bunnyhop.de/FAHRRAD/MTB/Giant-Trance-1-Hematite.htm?a=article&ProdNr=GIA2201042204&p=6 Jest jeszcze dostępny Rose Ground Control 3, ale tylko w XL (wg producenta od 190 cm): https://www.rosebikes.pl/rose-ground-control-3-2702037?article_size=7646&product_shape=19742&sf=1 Wyżej wymieniony Ibis Ripley też jest bardzo udanym modelem, sam go rozważałem zanim zakupiłem Gianta Trance. Z w miarę lekkich trailowych fulli z małym skokiem rozglądałbym się za: Trek Fuel, YT Izzo, Canyon Neuron. Edyta: https://www.sportspar.de/giant-trance-1-full-suspension-mtb-fully-mountainbike-220104220 Tu jest Trance 1 w XL, w przyszłości warto rozważyć zmianę kół na lżejsze i masz fajny wytrzymały, rower z dobrze przemyślanym i pracującym zawieszeniem.

Jeżeli rower ma być też używany w górach, nawet na wycieczkach, to nie wyobrażam sobie już modelu bez droppera.

Teraz do mnie dotarło, wiesz że zalinkowałeś dwa karbonowe rowery 😆 ?

Osprzętowo podobne, ja z wymienionych brałbym karbonową Almę, ze względu na ramę. Natomiast jak możesz co nieco dołożyć to brałbym Canondale, chociaż wydaję mi się, że bywał taniej: https://www.mammothbikes.com/pl/cannondale-scalpel-ht-crb-4-2023/p-554897

Mi się wydaje że autor pisząc o tym, że nie chce agresywnej geometrii miał na myśli by rower był wygodny. Neuron jest takim rowerem.

Jak masz jakieś rowerowe doświadczenie i jeździsz z wysoką kadencja, to na płaskim korba 30t z napędem 1x12 daje radę. Jak nie pedzisz ze średnią powyżej 30 km/h to nie ma się co martwić.

Spoko, udanej jazdy i daj znać jak wrażenia i pozycja na tym rowerze.

To prawda, jakby tegoroczną "1" w tej cenie znaleźć to sztos sprzęt.

Wg Gianta 165 cm to na granicy między S i M: https://www.liv-cycling.com/pl/rove-1-2025

Rove 1 jest lepszy, warto dołożyć.

Tam w ogóle zdjęcie nie pasuje do tego modelu, mają jakiś bałagan.