To jest kwintesencja całego tematu. Nie ma znaczenia co sobie napiszą w ustawie, znaczenie ma kto, czy i jak to będzie egzekwował.
Kiedyś zaparkowałem za zakazem zatrzymywania, na szerokiej jednokierunkowej jezdni, przyjechała straż miejska i wszystkim co zrobili tak samo zakładała blokady. Jak przyszedłem, opłaciłem mandat i powiedziałem że rozumiem że złamałem zakaz i te 100 zl zapłacę, ale jak już tu panowie są to warto zwrócić uwagę na samochody, które parkują przy samym przejściu dla pieszych, bo to jest niebezpieczne. To stwierdzili że oni zostali wezwani tylko do samochodów na zakazie i inni ich nie interesują....