Skocz do zawartości

itr

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    4 143
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    24

Zawartość dodana przez itr

  1. Pomijając to że dobre stery mają uszczelnienie dopasowane do konkretnego łożyska, i albo może być szpara, albo tak jak u mnie skręcenie na głucho. Także warto się dwa razy zastanowić suwmiarką w ręku, nad efektem.
  2. Wysokość ma znaczenie, niedawno odkryłem... chyba jest 7 i 8 w każdym razie brakuje mi wyższego łożyska pod Taper ... bo widelec nie kręci się na posiadanym niższym ani 36 ani 45
  3. Ni dość, że szyszok z Papcia albo sosny, to pijok a i kunie nie daruje, i przewierci zwierza. Zegarek by zasadzić by ster czasu powstał to widziałem , memento cyklo mori, tempus cane creek fugit
  4. Chyba za wcześnie na zakupy, najpierw przymiarka koła z oponą i kasetą. W mojej ramie największy problem to linia kolizji z oponą trzy calową... Jednak np w rowerze z z wymiarem CS 45cm kołem 27,5 i oponą 2,8 Ranger mam założoną zwykłą korbę 2X jakąś taką niegrupową 38-24 chyba Deore. bez pustych ramion ale już na pustym suporcie. I to w napędzie z kasetą 10 sobie śmiga.... Czasami jest też problem że np zęby uderzają w ramę i ma być ich mniej, np w tabelce surly pojawia się wiadomość że 28 to maks... mam teraz 32 i się mieści ale dopasowałem to pozycją na zwykłym krótkim kwardat suporcie 110,5 i układając blat 1x, zewnętrznie, bo wewnętrznie darł farbę ...Piasta 148 minimalnie szerzej ustawia optymalną linię łańcucha...nie na tyle żeby tylko z jej powodu wskakiwać w dziwną korbę w ciemno...w Surlim zębatka jest teraz u mnie około 57 mm od środka ramy i chciałbym ją mieć bliżej... ale nie będę kupować innego suportu, prawdopodobnie zmienię całość składając rower już z biegami. Blat wspomnianej zwykłej korby 2x Shimano jest może milimetr albo dwa bliżej, ale to pomiary poglądowe. Nawet nie pamiętam gdzie miał być środek linii w trzytarczach Shimano - chyba na 49 mm... a w rowerach torowych na 43 ale może pomieszałem
  5. Ok to , a miałem nadzieję że ten Dartmoor na 6 będzie lepszy, , biorę nowateka na stali, teraz juz bez wahania i bęben i oś
  6. Bo Cziper jest tani jak nazwa wskazuje, nie głupi jak np Inbred także musi być dobrze! Ma 148 z tylu, też właśnie wchodzę w te klimaty, mniej podoba mi się 110 z przodu bo nie mam dynama na 28 dziur w dobrej cenie. (Tak na marginesie przerzucam te biustvpiasty i w zasadzie to chyba kupię Dartmoora 72 zaczepy , ktoś mi odradzi?- juz prawie bylyła kupiona piasta z stal osią i bębenkiem hmm) Jeśli botkiziper nie będzie dobry z braku amo, to jak ogarnę się ku wiośnie będzie biała rama inbred w L ce do zabrania, singlowa z adapterami do przerzutki w zestawie, do niej można 80 mm skoku bez stresu dołożyć, chyba nawet mogę to zorganizować z amo M29 do testu. Jeśli starczy sterówki. Sam wszedłem po uszy w plusy! Czerwone uszy
  7. Ale odginają się dużo na foto na boki, wygląda na to że wewnętrz nie ma dobrego usztywnienia . Tu haki same nie pomogą. Crosso to nie cud świata, ale mam i dają radę, bez konkretnej recenzji użytkownika nie kupowałbym innych, sam dodam że gdybym miał wozić sakwę cały rok dzień za dniem chyba zrezygnowałbym z gumowego worka, a wybrał coś z klasycznego materiału, jednak na wakacje wolę szczelnego wora , zero stresu , mycie szlaufem itp- mam crosso na metalowych hakach.
  8. Mam hiper w dotyku kamizelkę z Nowatexu jednak realnie częściej w użyciu jest ultralekki dekatlon kurtka z rękawami, jakby mi się kamizelka nie sprawdza, albo za zimno albo za ciepło. Na szosie. W Mtb moje kamizelki podchodzą bardziej
  9. Big Dog z parówkami na tle worków przerzutu prosto z San Escobar , zdjęcie robi szał to brzmi jak kaliber w zasadzie w zadzie na trzy cale
  10. Planeciarze po akcji jak rozsypał mi się zawias nowego Tytusa we Włoszech pokazali pomagającemu mi na miejscu u nich Ivanowi tak głęboki odwłok w tej sprawie, że NIE MIEJ DO NICH ZAUFANIA EWER, partacze i złamasy. Źle zmontowany wahacz, brak rysunku technicznego, planu, schematu, pomysłu, nie mówiąc o pogubionych częściach - śrubach do zamówienia. Gdyby nie super Włoch z lokalnego sklepu żelaznego gdzieś na przedmieściach w Riva del Garda z brzeszczotem suwmiarką i know hau. chyba bym zalał się żółtą flegmą złości i nadział na sepuku krzywdy zawiasowej.
  11. gratulacje!!! dziękuję za wiadomości. U mnie na razie będzie zachowawczo, ozzy 395+ czyli trochę lżejszy Cruiser, ma być z tyłu, z trzycalowym Rangerem, jeszcze tylko nie wiadomo co z piastą, rama przyjmie 142 i 148. Może wezmę zwykłe xt.... muszę się zastanowić co wybrać. Dodatkowo, mam koła z Sunringle duroc 30 i zostawię je jako drugi komplet ze slikami 2,15 ,
  12. Po wyjeździe w Jurę na singlu z wąską oponą zaprawdę nie chcę jechać ani razu już na cieniej niż 2,25 najlepiej 3
  13. Tymczasem głosowało tylko 6 osób, Panie Panowie Terminatorzy głosujcie ... TERMINOOO DE ZLOTTO Z FERRERO ja namawiam na wakacje żeby można było się wykąpać w jeziorach.
  14. "Tamten"region do przedednia zlotu jest mocno niepewny napędowo jak pokazuje Sowi przykład. Jak się forum zapętli to robimy najazd po prostu w góry. Tam zawsze są wolne kwatery
  15. Ale ankieta to jest jakieś tam tego przemyślenie chęci, kiedy i dlaczego... i chyba warto się wpisać wpasać i wpasować , na razie nikt tu nikogo na nic nie zapisuje, ale od maja do grudnia można patrzeć i knuć. Jeśli Rambol spędzasz co roku lipiec na Florydzie a Rafał sierpień w Kongo to arcylogika damasceńska wskazuje na inne miesiące spotkania, więc najpierw kto, a potem kiedy na końcu gdzie i czy w ogóle... Sam piszę o lecie bo wtedy myciu spaciu można namiotować. Na forum widzę Adama Gryzli Kazika Mika Rafała Rambola i Skwarka, Sobka oraz Woja ze mną max 10 osób... to się da chyba coś ogarnąć to nie armia ludzi
  16. Nie wiem czy już to pisałem czy tylko pomyślałem ale pomysł żeby np w środku wakacji promieniście grupkami dojechać bajkopapiersko do miejsca spotkania taka propozycja albo np na sam poszkolny koniec czerwca. A familjarni mogą np żonę i gromadkę już w środę wywieźć pobyć z nimi, a sobotę mieć reserwante na nasze spotkanie .... kąpiele w jeziorach ojej
  17. Spokojnie trzeba wymyślić jakieś bardziej konstruktywne konkurencję czy związane ze stalą, konstrukcją ku czci Adama Słodowego czy bajk pakerstwem, rżnięcie alu ma w sobie za dużo przemocy
  18. Doskonałe na błota zimowe NOWE opony Hutchinson Toro, OEM zdjęte z nowych kół, które właśnie kupiłem w Dekathlonie. W przeciwieństwie do opon sprzedawanych u nich na sztuki te NIE są w wersji Tubless Ready dlatego sprzedam dwie w cenie jednej i dodam dla wygody kupującego dwie nowe dętki, które były zamontowane, wentyl presta. Za wszystko 160 zł. To opony przypominające mi używanego kiedyś Alberta, dobrze trzymającego kierunek w błocie w górach, i czyszczącego się nienajgorzej. Guma sprawia dobre wrażenie, kupione z kołami były proste dobrze ułożone. Waga u mnie około 830 czyli ciut ponad 100 g cięższe od wersji zwijanej, Tubless Ready, która wg info na stronie Dek waży 710
  19. Jeśli pasuje spędzenie tygodnia dzieciożonowego tam na miejscu to jest pewnie do pogodzenia, ale branie dzieci i niestalowego partnera TYLKO na weekend z bandą ogrów jest bez sensu. To przecież jest tak że to my zamieniamy się w dzieci na chwilę. Bynajmniej żebym pamiętał jakieś ekscesy, ale raczej zmęczenie po jedzeniu i dyskusjach i szybki sen I ważne jest posiadanie tych minimum 24h wolności na miejscu. Także w tym rodzinny wyjazd nie musi przeszkadzać, ale trzeba jakoś to odseparować. Moi kumple co rok spędzają tam tydzień z dziećmi i jest jeden wielki wakacyjny rwetes, ale razem i wszyscy się znają i dzieci latają jak u Karola Maya... tylko to nie jest plan na zlot.
  20. Toż samość Borna! Soli na Nowo! Przemyśl to. Jeziora są czyste wyBornie, to rejon ma namioty i mycie bez łazienki, kilka bikkaperskich dni .... można też promieniście pojachać w kierunku siebie np z Bydzi, 3miasta, Szczeciny , czas na knucieknurów.... Byle nie jechać przez Knurów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...