itr

To jest dance macabre znane już od średniowiecza, kołowacizna baranokopytnych, choroba malezyjskich kauczukowców, zaraziłem kolegę Sobietarcisława wysyłając mu koło wutebione holenderską ramą, latający holender z tarciem... Nie polecam, po rekonwalescencji już mi przeszło, i nic mi non stop poler, choć był epizod kiedy przekonałem się o ujmujaco niskiej jakości dzisiejszych powłok lakierniczych gdyż torba wibracyjna wpięta w trójkąt diabelskiej ramy Surly zdarła około 1800 gramów lakieru i 666 gramów stali Krampusa czyniąc ramę istnym piórkiem..w nosie Boruty Belzebuba z błyskiem stalowych piekielnych oczu w trójkącie.... dlatego cieniowanie ramy torbą, piorunem, szlifierką kontową i oponą gumową nie jest w asortymencie moich ulubionych poczynań, pozdrawiam w natarciu

Artoor, będzie odpowieć pszewrotna, bieliźniana na babciny sposób celeste, na Twą miotła pistację... trzymaj mnie za słowo... konfiguruję prawdziwe zgorszenie zgrozy... jeszcze zapadają decyzję, oklapł optymizm na widok ceny wersji miotła manetek 10 spit Ultegry ( 350 zł- naprawdę ?), i barankomus może powstać bo szosowe 10 s mam w arsenale... cudownie działa z przerzutkami mtb 9...mało kupować czyścić zapasy, takie teraz czasy. Kazimierz już widział wersje testowe to nie zdradza, dobrze?

Mam nowe koła z Decathlon na Duroc 30 i właśnie do nich napisałem - czemu ta obręcz cieknie powietrzem na złączeniu.... żadna obręcz ZTR tak nie miała, a nie chcę nowych kół ubrudzić mlekiem... szersze są chyba tylko pod 27,5... Moje to 29 Easton Arc szerokie na 28 otworów, mogłem kupić dwie do dziś żal Spank OZZy mam taką na tyle - druga czeka w piwnicy. szerokościowo jak Dartmoor, chyba lepszej jakości a może kilka gram lżejsze tylko... okolice 40 mm zewnętrznie. https://www.ebay.co.uk/itm/Alex-rims-Md50-622-/174583968849

Generalnie jak ktoś chce się bawić w fajny stalowy projekt na zwykłych hamulcach to rama Autora, którą pokażę w linku ma geometrię na zwykły widelec bez skoku: Author Stratos Sx około 2001-2004 ważne musi być jeszcze ze stali ( napis, brak wymiennego haka) zaraz potem robili je czerwone i aluminiowe. Wada- widelec z przodu jeden cal... mój były rower jeździ z ładnym widelcem czeker pig z gwintem...choć już nie mój to mam oko. Rama ma niską główkę i dobrze mieć widelec z niedociętą sterówką. Jak zwykle - można się bawić z tarczowymi - dolutowaniem - ale - nie dam gwarancji czy i jaki rodzaj tarczy pasuje czasem widełki bywają za wąskie... piszę przerażony trochę setami i cenami jakie się tu pojawiają. Bowiem pod opony przełajowe - można sobie coś zrobić poniżej 1,5 kilo za frame tu przeterminowa archeo oferta małego rozmiaru - są zdjęcia... Jedna uwaga - stalowy hak przerzutki w takim rowerze warto od razu w serwisie wyprostować. Bardzo podatne na odgięcie.... taka uroda. Przy nowym napędzie to może mieć znaczenie a 7s pewnie jeszcze chodzi bez problemów... Oczywiście są jeszcze inne podobne klasyczne Treki, etc. i tym podobne trekingi na rynku dla wakacjowiczów. Najlepiej wyszukać jakiś szlachetny model z śr . rura siodłowego 27,2mm Autor ma chyba 26,4 co zmniejsza liczbę dostępnych sztyc do podstawowych zoomodeli, modele z główką na 1/ 1/8 zwykle są z geometrią pod uginacze -4 do 6 cm i trzeba liczyć to w doborze widelców.

E tam taki rower jest jak deser, słodki ale nie da się jeść na okrągło, mialem Cx na ostro i gemeralnie to jest jakoś tak i za miękko i za twardo na raz... to już wolę 29 zaostrzone , bo 39:16 z przełajową gumą jest fajne na jazdę w parkowoalejkowym lesie, a już na trasie plaskiego xc idzie się powymiotować, przy czym na dłuższych prostych, albo na technicznych zjazdach ludzie odchodzą jakby mieli silniczki... także pocieszam Nowy Władek będzie wymionty ani chybi , bo za dużo deseru... natomiast zamiana tego na wolnobieg to maskarada, koszmar i cierpienie. Wolnobieg miałem raz, nawet zmiękcony do 36x17 w okolicach jury zamki j chłopaki, piasek, beznadzieja, choć na zjazdach duża ulga komfort bo czasem szybko czasem grubo dywan liści i korba ostrego nie widziała by co omijać, no i z wolnobiegiem lepszy balans ciałem jak się leci w dół wąwozem nieznanym.

Ale felek, przeleciałem przez galerie co wyższą i nawet nie zauważyłem, że kona upiornie polepiona, tak już Sobestyl mnie wypaczył, że chłonę i biorę go jak miód, a nie dziegieć!!! ale nie zawaham się wbić szprychę w zad nadęcia jeśli jakiś mnie projekt z nóg zwali brzydotą, na razie szprych w zad brak :))))) Dla mnie rower bez taśmy izolacyjnej to nie rower, tonie też czerwona Soma pod mostem ajaj wspomnienia

Sobek po prawdziem masz przecież już 2,8 Rangera na Dartmokruzerze.... Jako żem jeździł - zestaw ten daje radę jako tylne koło. Bardzo i dobry W Krampusie mam z tyłu Punk Ozzy i oscyluje wokół 40 mm... Jest z 3.0 okej... Z przodu mama szerokiego Eastona +-50 zewn... żałuję że nie kupiłem dwóch... Na przednim kole najszersza obręcz jaka jest na rynku... mam niższe ciśnienie i podparcie jest najwalniejsze żeby efekt klapka Kubota zamiast koła był jak najmniejszy

Myślałem że już masz złożony rower cały.... Dobrze że masz widelec do testów... to ten od naszego Rafała?

to może być ideologia lekkości motylkowej!!!! jak sa 27,5plus to po co 29 pluss. nakładają się utalitarnie... Bez szczypania się - zrobić koło ultralekkie 29, zostawić amortyzację. Waga: obręcz 400 zamiast 800, opona 600 zamiast 900, mleka 100 zamiast 200 gramów. daje razem 800 g zysku. W moich widelcach reba 1700 Surly 1250 .... czyli tylko 450 g lżej z Surlym... czyli jeśli amor kolegi mieści się w wadze 2150 może odpuścić sobie sztywny widelec i być na zero z wagą... Ale też coś mi ta geometria jest dziwna z opowieści , moim zdaniem to na zwykłym widelcu i kołach 29 powinna dawać radę....w takiej ramie na 27 calach suport chyba nie jest nisko...montowałbym widelec o normalnych wymiarach do testu na zwykłych kołach 29 to może całkiem dobrze jeździć, sam obniżyłem Krampusa i mi z nim dobrze ( Surly w kartonie a Salsa z przodu.) Jak nie ma Sagu i ugięcia to może się nic złego nie będzie działo...Tylko warto wyliczyć gdzie wypada suport nad ziemią...

i jeszcze zawsze zostaje założenie normalnego uginacza z przodu... Waży nie dużo więcej od Krampusa i kupić zapewne łatwiej, i wtedy koło może mieć zwykłe 29, a wąska opona i obręcz będą sporo lżejsze ( w porównaniu do 29 plusa ) Sztywne widelce są dobre tylko na zimę ... ale na jesień życia już nie :

A jakie stery wchodzą do tej ramy? Krampusa np nie mogłem osadzić w klasycznych sterach S3 w Inbredzie, bo nie przechodził przez wąskie miski sterów, w miejscu gdzie są wtłoczone w rurę sterową ( dolna miska) a do zintegrowanych ram może są jakieś konwersje dające szerokie łożysko poza ramę i redukcja taperowa na rurę sterową załatwi sprawę, takie zestawy - dolna połowa sterów dają dodatkowe milimetry. Krampus czerwony pod 110 mm ma prostą sterówkę która trochę wyżej się rozszerza na bieżnię sterów ( klasycznych 1 i 1/8) i nie był na zmianę z Salsą w Inbredzie W niektórych ramach kilka ostatnich brakujących mm straty na widelcu nie sprawi dużej różnicy w prowadzeniu szczególnie z barankiem, korba nie zawsze będzie tłuc się po kamieniach choć może

jest taki film " Palacz" z 2010, Koczegar ... ale to nie moje miasto choć dziś w śniegu widzę podobieństwo, zryty film, leci pod beret, nudny, z rytmem chodu śnieżnego, i najbardziej narciarskim mordem w historii kina. miłego wieczoru wszystkim!!!

... no tak ale żonę sobie możesz narysować, albo nawet w 3d ulepić ze śniegu, ale to takie mało gorące relacje są ... :/ no i taka zona to jednak bałwan, gdzie by marchewki nie wetknąć... to i także autoironia, szuflą w kolorze marchewki mogę porysować "evening ride" w śniegu... dzień bez roweru i żony, nie ma nawet zdjęcia dziś, dzień szufli. SzufladaY ...

Hej ostre koło z Arkusa, jeśli haki pozwolą ostre- to musiało być dawno chyba już kilka lat jest passe, ale też pamiętam czas, kiedy sporo się rozmawiało na ten temat

74, i mamy piękny tarczowy tył !!!! anabeilwybył !!! Dzięki za wrzutkę!!!

A tak poważnie, z takim widelcem mogę jeździć kształt ciekawy, choć ciężki optycznie... Brzydota przyciąga. W całym tym węglowym świecie jednak człowiek czyje się niepewnie. Wywróciłem się na lodzie przy 7 km na h, ale to było do przewiedzenia. nie zaskoczyło mnie. Gdy rower mi się wyjeżdżał z pod ciała to prawdopodobnie próg zwalniający zatrzymał na chwilę widelec. Ręczna robota Rychtarskiego, pogięty jest okrutnie, w dziwną stronę, dlatego ten próg chyba zawinił i podwinął go w przeciwny bok wbrew grawitacji, upadłem na lewy bok i widelec zagięty w lewo. Karbon by dostał strzała i dalej stałby prosto, pytanie jak długo czy nie byłby już o 100 km od nagłego rozpęknięcia znienacka. Stal gnie się albo pęka powoli dając sygnał że się robi miękko i wiotko, a karbon jest zero jedynkowy trach i może nie być ludzia. Także tak te widelce z koroną i rurą sterową od Chińczyka mnie mocno napawają lękiem foliarskim...

S karpetbikeporn, lajf czyli walenie Kony ... zdjęcia może i wystarczą, ale trzymamy Kciuki ! A Rondo... z taką osią można poczuć się jak człowiek, ale już z tym widelcem to jest samozawstydzenie jakby mnie ktoś teleportował w ciało mega karka z najzaplutszych siłowni mego miasta z wrzodziejącymi wypryskami na bladej, rozdętej androsteronowym ryżo-kurczakiem klacie...

Bo full albatros zobaczony na mieście gazuje:

To może zgnieciona po prostu albo dziecięce koła z tuńczyka takie są ... w sumie mniejsza obręcz i szprychy idą pod innym kątem to może tak się robi, musisz wyśledzić trialowa to chyba jednak nie

Bywały jakieś sachsy z uszczelką od tyłu ale nie do 4-5 biegów... stare rowery miały przeciąg we wszystkich łożyskach , ale stal na bieżnie kulki i konusy w tych lepszych rowerach sportowych była dobrej jakości... To dziś żyjemy w czasach zużycia i ciągłej wymiany na nowe. W wolnobiegach nie ładuje się lepkiego , gęstego smaru i a ma szosie po prostu nie ulegają aż tak zapychaniu piachobłotem...Pewnie nie przypadkowy był zwyczaj w śnieżnej Polsce trenowania zimą na ostrym kole...

pięknie dziękujemy, zazdrościmy, super tereny to wygląda na szybkościowo. Jak będziesz często jeździć z patologią zakorbowanej szybkości - znajmymi na gravelach odpuść grubą kiszkę weź lekkiego Race jak dynamika i waga nie ma znaczenia to 2,6 będzie fajne tylko upewnij się w sprawie wagi i wersji żeby mieć tą najlepszą (TR z wkładką) bo nawet na allegro sprzecznie opisują proponowany towar. inne wagi, raz 60 raz 120tpi itp

o jakie piękne, tylko w tych cenach mogą być ... jednorazowe, oś przy męskim depnięciu może się giąć jak masło ale spokojnie da się założyć na to np 4 biegi a może nawet pięć i skrócić do 120 kłopoty z takimi biegami są takie że nie ma na rynku dobrych uszczelnionych wolnobiegów... Trzeba szukać archiwalnych i to porządnych. ( ze starymi szosowymi kołami ) 4 biegi to są lata 40/50 !!! były w Huraganach Diamantach ... ale to np 14/15/16/17 takie buty piękna 5s ale jaka cena 4 s gdzieś w Holandii

Tak masz rację, pamiętam te dziwne korpusy. pytanie jak z ich kalibracja żeby tarcza trafiała w zacisk... mam też piastę pod wolnobieg Reborn Grind z mocowaniem pod tarczę!!! ha ha sprawdzę i napiszę jak ona wygląda ( to 135 mm) Moja piasta ma szeroko łożyska i nie nadaje się do skrócenia ale można poszukać np w bikerstudio tych ostrokołowych, na 6 otworów, albo poszukam adaptera na gwint zębatkowy do zwykłego Flipa flopa Piasta nowa czeka na nowego właściciela w razie potrzeby

Ale pozycji tarczy i bębenka nie da się pogodzić w 120 mm, to nie takie proste kołnierz od bębenka też nie może wypadać na prawie środku piasty. to dziwna rama, pod ostre nie robi się takich haków z mocowaniem przerzutki hamulca tarczowego. Rowery szosowe puchły z tyłu wraz z wolnobiegiem i kasetą, 120, 126, dla 8/9 s -130mm i wciąż więcej biegów

Ale to szosa przecież ? pytanie jak zawadzanie butem o przednie koło. Dzieci mają małe stopy a co dorosły? Czy nie ma piast wielobiegowych 120 pod tarcze? mam adapter do nakrecenia na piastę typu flip flop tzn będzie tarcza będzie mocowana na gwint jak zębatka , jednak prawdopodobnie pogryzie się to z szansą na przerzutki więcej niż 4 biegi. Albo będzie miejsce tylko na wolnobieg 1 s nawet. Może zastosowanie tarczy 140 pozwoli coś ugrać . albo zrobić hamulec Obręczowy i tarczę wielobiegową 120 mm to chyba najlepsze rozwiązanie, z napinaczem oczywiście.