itr

W Krampusi korba nominalna stare3x xt , i 32 z działają nie ma mowy o założeniu młynka, tylko taka jest różnica że piasta z tył to 148. ale na wspólnej Bydgoszczy miałem B1 z 27,5/2,8 ranger i używałem bez tarcia korby shimano 2x. Kaseta była 10s piasta 135mm.

Trzy calowa ropucha na 30 mm feldze 😀🐸

Damki mają czasem tassera w tylnej lampce , na wypadek ataku facetów w rajtuzach, także siadanie na ogonie grozi porażeniem kiedyś też za koleżanką z torebką w koszyku dopraszałem się chyba bardziej o defibrylator. Prawie padłem na zawał.

Jest taki film „Cube” , o rekrutacji do niemieckich sklepów rowerowych, wolałbym być jednak informatykiem 😉

marzok jest w ramie u Niemca , a nie w rowerze u Kolegi niemieckim korzeniem w meteo !! 😀😂🌡🌨🌤☀️

A rozpoznaje ktoś tego Marzocchi Bombera z okolic ( chyba) 2000 roku jeszcze z piwotami ale już grubą osią? co w nim siedzi ? czy to ciekawostka?

Śnieg i kolor się zgadza, w sumie materiał na artykuł https://theradavist.com/rivendell-bombadil-review/

zależy czy masz w domu już wiadro części czy wszystko będziesz kupować, jest ryzyko jest zabawa, ale powiem tak w fulu najlepsza jest dobra amortyzacja, gdy nie działa dobrze to na grzyba full. a ile kosztuje nowy hak do tej ramy? 30zł czy jest rzadki i 130 czy w ogóle go nie ma, jakie recenzje miał ten rower, jaki wychodził z katalogu? z jakim amo .. Ile kosztuje serwis takiego widelca i kto Ci go zrobi itp itd

Misia Sobek sobiek up do przytulania a nie korbę z tej ramy, po pierwsze zarezerwowana , po drugie może to kot w worku i jest do kosza 😀 bez przytulania się nie dowiesz 🤣

też skłaniam się do tego że taka sakwa jest raczej na wakacyjny rower na działce czy nad morzem, używany często ale w dobrą pogodę, w drodze nad jezioro czy na grzyby. materiał jest dobry, ale już na zakupy do marketu, czy etapowy pomysł, gdzie wygoda i wodoodporność to podstawa założyłbym Crosso. Ale już np pusta kostka na kierownicę od Orlieba ( klasyczna ) jest gorsza niż moja Basil ( dla mnie) Materiały Basila nie są do tyrania ale są dobrej jakości , nie nadają się na opady deszczu, trzeba mieć jakiś pokrowiec. Ortlieb mimo renomy i szerokiej oferty też robi babole, sam miałem nieszczęście wykryć dwa z nich, jeden projektowy podsiodłówki , ( odpadała w czasie jazdy, wiotkie mocowanie) drugi materiałowy w torbie biurowej dużej z mocowaniem jak sakwa , bez mrugnięcia okiem wymiana na nowy egzemplarz ( spartaczone wykonanie pierwszej sztuki) torba chyba z 500 zł Crosso też nie jest nie zniszczalne, przeciera się na wylot. Najlepiej niestety przekonać się na własnej skórze, poza tym jeden lubi to drugi tamto. W sakwie tego typu - na bagażnik jak podlinkowany Basil największym atutem będzie szybki montaż - kompatybilny bagażnik, np duża podstawa klickfix do Racktime, albo systemy Topeak. Wtedy klik zabierasz torbę ze sobą. Ale tego nie ma w cenie. Mocowanie rzepem uwłacza godności sztywnego palu azji. sięgając do klasyki roka. opuszczane uszy - rzeczywiście dobre na bluzę , rzeczy do prania i inne takie walory lekkie a nie zasadnicze. jako dodatek.

środa,rysuje się anoda... jak za 30 euro od Niemca to bym nie dał.... , Początek do Sobka a druga część w sprawie ramy Sąd był boży jak w krzyżakach - pojechałeś nie kupiłeś, rower widocznie Cię nie chce... jak pojechałem i kupiłem to mam teraz brzydki pomarańczowy rower grawelowy ( atfu wstyd) włożyłem w niego godziny pracy aby naprawiać suport i zablokowaną sztycę ( uwaga: sama końcówka to ponad 24 godziny trawienia z dozorem dolewaniem i sprzątaniem, pot znój ) rama moja fajna, ale zamiast marnować na nią czas dużo taniej było kupić idealną za np 1800 zł niż babrać się z ta okazyjną za 350.

Kolej żelazna na stalowe spotkanie, w Gryfinie jest mało lotną…ale Pomerania zachodu jest warta co najmniej weekendu majowego, a i różny poziom wytrenowania jej sprzyja aby razem jeżdzić. Karta w grze … Jeziora do kąpieli, więc lepiej gdy nie jest zimno.

Na wąskich, ATb, grawel,,GT, zwiedzanie a nie wyrypa po dziurach, dziury to jedziemy do góry, Sowiej Bardzkiej albo innej Czarnej , jest rok po to by różne poznać smaki , ale czy są wspólne chęci ? Do Bydgoszczy: na miasto już nie ma świeżości - bo miasto było, natomiast cudne tereny leśne - na grube opony , Zachem i tam pod Bydgoszczą dolne. Katowice można potraktować dwojako, szybko i miejsko ( sobota niedziela) albo z urlopem piątek Katowice a potem do Wisły, czy Bielska ale tam każdy ma inne nogi a teren mocny, i wspólnota może się rozczłonkować. Dlatego na łagodne spotkania górskie lepsze są Sudety. Może słoneczny weekend w Kato bez dodatków? Agloemeracncja - nie musi być Kato, może być Ano albo inna Da tylko gdzieś tam.

Czy będzie Chał czy hau to zobaczymy , tylko chłopaki muszą lokal nie mieć apetyt na konduktu przewodnictwo ! Aklw & Rysz & ? Było Zwiercie byłem stację dalej , w Katowicach nigdy na dwóch kołach…

A może Chał Da edi szon! Czyli zapoznać kluski śląskie bez Zagłębiania się za bardzo…. Miasto blokowiska osiedla mgły i opary? Znajdą się przewodnicy ? A w odpowiednim wątku rozważcie terminy, Bydgoszcz możemy jako preludiów preludium się spotkać po przebiśniegach ? W kontakcie. Chałda na Cienkich a Bydgoszcz na Grubych?

Mam przednią torbę z tej linii na Klickfix, materiał i wykonanie dobre. Nie jechałem z nią w ulewie, ale ma komin podobny do tej ze zdjęć. Jeśli torba wygląda dobrze można rozważyć zakup z możliwością zwrotu, pierwsze pytanie czy i jak będzie pasować do konkretnego roweru. Moja spełnia swoje zadanie. A mocowanie mojej na klik to główna zaleta - szybko możne być zdjęta . Wada przednich toreb, zamiatanie kołem w trakcie postoju, oraz ograniczenie widoczności przy kole na skałach. Nie namawiam na przód. ( w moim przypadku dobra na aparat)

Brawo, pełne koło to żagiel, zwieje Cię przy byle podmuchu A czy z kowalem rozklepać stalowe obręcze rowerowe na Twój obwód , i dospawać ? Drewno jako materiał na obręcze do szytek wciąż gdzieś robione, nawet z opisaniem jak to się robi… gdyby dodać wewnątrz wzmocnienie z drewna giętego? Nawet z kawałków rozpierających się jak łuk kamienny nad romańskim oknem? Kompozyt? Współpraca z epoksydem kajakowym, firmą od kadłubów łodzi czy innym toksycznym materiałem?

dremel i piłuj po ciupince tylko w adapterze strata mała doświadczenie bezcenne, bo serwis to musi być z miłośnikiem rowerów, a czy takiego znajdziesz czy na pałę Ci to zrobią, kiedy nie patrzysz - lepiej nie wiedzieć. przykręcaj i przykładaj np płaski przymiar zamiast zacisku patrząc jak zmienia się ułożenie.

Zacisk przykręcasz do dobrego adaptera, czyli to połączenie jest ok, zwichrowanie wynika ze złego ustawienia przez przyleganie ADAPTERAdo otworów w ramie... otwór w ramie jest luźny, bez gwintu, ale jego obwód -przyleganie do ADAPTERA powinno być splanowane. na początku inspekcja lakieru , może trzeba zdrapać farbę. Ostrożne oczyszczenie i inspekcja, rama jest z jakiego materiału? można zebrać materiał z oczka ramy (troszeczkę) , głównie z adaptera - dremelem, dopasować w uzyskane miejsce płaską podkładkę, po przeciwnej stronie pod łeb śruby dać wspomniane w skasowanym poście podkładki centrujące ( ze sferą) bardzo małymi krokami po troszeczku ustawić w 3D dobrą pozycję. Jeśli rama jest stalowa można użyć długą śrubę (na straty) jako dźwignię - przekładamy śrubę, nakręcamy nakrętkę a długi koniec wolny koniec wystaje na bok , ramię dźwigni można przedłużyć rurką itp. drugi sposób to klucz francuski jako dźwignia, ale nie widać "osi " w trakcie , gięcia i łatwo rozwalić materiał , nie polecam. Tylko dogiąć, leciuteńko - na własne ryzyko. I z założonym i zaciśniętym mocno kołem w trakcie wyginania, zależy jak wygląda ucho na hamulec i czy doginanie ma fizycznie szansę coś zmienić, czy grozi deformacja haka z tyłu. Podkładkę płaską można użyć ale nie trzeba, ciężko dokładnie przewidzieć nie mając roweru przed oczami. Przepraszam piszę dziś z błędami, gorszy dzień muszę wciąż się poprawiać.

Błąd

Zdjęcia pomogą, to nie fizyka kwantowa gdy jest źle to trzeba zrobić warsztatowo dobrze, albo ramą abo piłowaniem adaptera. Zagadka do wyjaśnienia … jak 😀

Ten link mi nie wskoczył- producent z Australii, cena też jest Australijski bicykl

Składane koło no tego się nie spodziewałem temat ciekawy, ale dość taki rzadko spotykany, powodzenia !

Bardziej chodziło mi o zjawisko degradacji gumy ma gripach ( z czasem) u mnie super 12 s , manetka obrotowa sram , przerzutka SLX. Działa, współpraca pełna!

Mam prawie tak dobre ale gripszity- sram atacki, lżejsze i lepsze do ścigania, ale guma ulega biodegradacji wulkanizuje dłoń, jak żyć w podstępnym świecie retro. Cyngle były dla wyważonych, wariaci mieli gripy, linie do shimano kompatybilne, albo razem ze sramem na tyle, a tu robi się biomasa z gripami. Ciekawe ile wytrzyma dzisiejsza 12.