Skocz do zawartości

uzurpator

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 268
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Metody kontaktu

  • Strona www
    uzurpator.com.pl

Dodatkowe informacje

  • Skąd
    Katowice

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia użytkownika uzurpator

Mentor

Mentor (11/13)

  • Dedicated Rzadka
  • Conversation Starter
  • Automat Rzadka
  • Collaborator
  • Pierwszy post

Ostatnio zdobyte

353

Reputacja

  1. Naszła mnie ochota na inwestycję w karbonowe koła. Bo powody. Uważam się za kompetentnego kołodzieja, ale w karbonie jeszcze nie pracowałem - macie jakieś doświadczenia? Np - czy mogę rozwiercić taką obręcz na Schradera? Podkładki pod nyple są niezbędne? Koła będą pod grawelino, z kategorii lekkich. Jakie macie doświadczenia z chińskim karbonem?
  2. No to wystarczy założyć nową korbę, wrzucić przełożenie duża-duża i zobaczyć. Jak jest OK, to nic nie zmieniasz. Dla ekstra poziomu rozkminy możesz sobie wrzucić mała-mała, mimo iż tego przełożenia się nie używa, to na nim wózek powinien być całkowicie poziomo, a nawet łańcuch może delikatnie ocierać.
  3. Kupiłem sobie worek 200szt imbusowych, nierdzewnych śrubek M4 i sukcesywnie wymieniam z tego powodu. Jedyny problem jest taki, że te oryginalne są ciaśniej pasowane, więc trzeba jakiś klej do gwintów stosować.
  4. Łańcuch i tak musisz zmienić, więc standardowo - przeciągasz bez przerzutki na zębatkach duża-duża, dodajesz cztery ogniwa, jeżeli za długi, uwalasz dwa ogniwa. No i będzie trzeba obniżyć przerzutkę przednią o ~4mm
  5. Obręcz: 533d to dobra rawka. Miałem w endurówce. Zresztą tym parametrem '130kg' bym się nie przejmował jakoś strasznie. Na poczciwych Remerx Master Disc przelatałem ze 180 na zadku. Mam je do tej pory. To już 10 lat. Piasta: podaruj sobie wszelakie piasty z aluminiowymi ośkami i bębenkami. Ideałem byłaby piasta Saint na przelotową oś 10mm, ale to troszkę efemeryczny produkt. Stary, dobry novatec NT-D042SB lub NT-D032SB da radę. Stalowa oś, duże łożyska, łatwy serwis, części tanie jak barszcz. Co do szprych - to najlepiej oczywiście 36 otworów oraz, do znudzenia powtarzam - szprychy 2.0mm na stronę tarczy oraz 2.3mm na stronę napędu. Koło nie do zdarcia.
  6. Nie potrzebujesz do _tej_ konkretnej korby. Jaka to zębatka?
  7. To nie jest clou problemu. Prędkość zużywania napędu zależy odwrotnie od kwadratu wielkości jego elementów. Jeżeli jesteś świadomy tego faktu i masz możliwość, to dążysz do jazdy na największych, możliwie, koronkach. Różnica jest na tyle dramatyczna, że nawet jeżeli cyferkowo zakres się zgadza, to jazda na 32 zarżnie kasetę 2-3 razy szybciej niż jazda na 36 czy 38. Nawet na tym forumie jakiś ziom marudził, że kasetę NX czy inny GX zabił na Mazowszu w 3 miesiące. Nowa kaseta 800zł. W patologicznym przypadku będziesz miał przykład który opisywałem na śp blogu. Kupujesz rower w Deca - napęd 30 + 11-42. Mieszkasz w uj od gór. Siłą rzeczy jeździsz na dole kasety i napęd degeneruje się do 1x7, zarzynasz to bo nie masz opcji. Potem jest 'pikaczu face' bo nowa kaseta/zębatka/łańcuch kosztują kilkaset zł kiedy ekwiwalentny napęd 1x7 to się przepija co piątek w barze. Dramat to już jest w e-bikach, gdzie ludziki dodatkowo nie zmieniają biegów, bo silnik, a potem 'ojejku jaki dzisiaj szajs produkują'. Pierdu pierdu. Korporację robią dokładnie to, co jest na superpozycji tego co statystyczny klient chce i jest w stanie ponieść tego koszty. Ten zaś chce lekko, drogo i często do wymiany. To co korporacje robią jest smutnym lustrem jak ludzie się zachowują a to jak bardzo odbiega to od tego co ludzie deklarują jest tylko dowodem na potężną hipokryzję ludzkiego zwierzęcia.
  8. @sznib Ale ja wczoraj całego tripa byłem wkurzony na ten temat! @marvelo Mam wrażenie, ze próbujesz udowodnić coś, z czym, podejrzewam, większość się zgadza. Jak najbardziej w warunkach które opisujesz sprawny amator jest w stanie zamknąć nawet z 53x11. Z czym zaś masz problem, jest fakt, że za przykład podajesz jedną bardzo specyficzną sytuację, gdzie masz w choinkę miejsca i czasu na rozpędzenie się. Dla większości ludzi, z prozakami włącznie, to zdarza się rzadko. W promieniu 100km ode mnie nie mam możliwości zamknięcia takiego napędu z kadencjami z którymi jeżdżę. No, może zjazd z Korbielowa do Żywca by się nadał. Dla prozaków przełożenie 53x11 czy 53x12 służy do sprintu na finiszu i jest używane przez minutę, może dwie. Marginalnie też się przydaje w górach, gdzie akurat nie ma miliona nawrotów - właśnie w warunkach które cytujesz. Kwestia jest taka, że Ja, i jak sądzę reszta loży szyderców, się zgadza co do zjawiska, niekoniecznie zaś co do jego magnitudy. W typowym 'trekingowym' 48/32/28 możesz 99% ludzi zabrać blat i nie zauważą jego braku. No chyba, że mają wolnobieg 14-28, dla którego te 48 jest kompensacją braku 11. 48x14 to zaledwie 38x11. Sugeruję odpowiadać na argument który @marvelo podał, a nie szukać takiego którego nie ma. 11-42 w 11 rzędach to 11-36 w 10 i 11-32 w 9 i prawie 11-51 w 12. To taki złoty standard. Zamienisz ludziom 2x10 38-24 na 1x12 11-51 to jakieś 99% uzna, że to upgrade dzięki lepszej ergonomii. Poza promilem ludzi którzy trenują jakąś formę kolarstwa wytrzymałościowego, większość skoki biegów ok 15% ma w poważaniu. Anegdotycznie - złożyłem dla laików, niedzielnych rowerzystów ( co niedziela na lody i z powrotem ) trzy napędy 1x11. Wszyscy mega zadowoleni. Małżonka wręcz zachwycona, że nie musi myśleć of przedniej przerzutce.
  9. No to pytanie: 1. Chcesz raz a dobrze, łosz end goł? Wtedy dowolne 4 tłoczki z klamkami z Servo Wave 2. Chcesz tanio a dobrze - to wtedy tak jak pisałem 3. Chcesz maksymalizować z autystycznym zacięciem to co masz. Wtedy tarcze 203 na oba końce i klamka Servo na przód. a jak braknie, to jeszcze 4 tłoczki na prżód. Jeżeli ten elektryk nie jest odblokowany, to jego waga nie ma większego znaczenia.
  10. Klocki -> metaliczne Tarcze -> 203/220 przód, 180 tył Potem myśl nad nowymi heblami.
  11. Ja jestem coraz większym fanem napędu 3x7 z mini-driverem i kasetą 7-z-11. Jak na obrazku. Tutaj 11-24 na zadku, 42/32/22 na przodzie. Zero przejęcia przekosami, zakresu dość na moje potrzeby. No i symetryczne koło na cienowanych szprychach które nie ulega autodestrukcji.
  12. Licząc odległością będziesz miał kuriozalne wyniki. Liczymy czasem jazdy. Dzisiaj mam zaplanowaną moją cotygodniową setkę. Taka moja nowa tradycja. Zajmie mi to ok 5 godzin - będzie to mieszanina szutrów, szoski, gravelingu i włóczenia się po GOP. To 300 minut. Jestem w stanie przyjąć, że spędzę powyżej 40/h jakieś 3 minuty w całości. No, może 4. Poza tym 90% tego czasu będzie w okolicach 25/h.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...