Skocz do zawartości

zekker

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    8 119
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    89

Zawartość dodana przez zekker

  1. Jest tak samo uniwersalny jak napędy 1x12, którego zasadniczo nie lubię, bo ani dobra rozpiętość, ani dobre stopniowanie Ale większość sobie takie napędy jednak chwali, są dla nich wystarczająco dobre, uniwersalne. To samo jest z gravelami, to się ludziom podoba, to im pasuje, bo nie ma już ograniczeń szosy, można wjechać prawie wszędzie, nie jest też tak topornie jak na góralu. I nie jest to wyłącznie marketing, tak jak to miało miejsce w przypadku opon plus czy fat bike. Postrzeganie roweru zależy też od samego roweru. Jak masz coś bardziej przypominającego szosę, to w lesie może być problem z podjechaniem czegoś stromego (powiedzmy >12%). Jak się poskłada coś bardziej terenowego (tak jak ja, z przednim amortyzatorem, napędem 2x10 28-42 11-42), to już ogranicza mnie siła i kondycja oraz opony, a nie napęd. Uniwersalność ma to do siebie, że to sztuka kompromisu. Oddaje się lekkość szosy, żeby dało się wjechać w teren, oddaje się możliwości terenowe, żeby swobodniej jechać asfaltem. Gravel i cross są ogniwem między góralami, a szosami, to punkt styku obu światów i tarcia zwolenników jednych i drugich zawsze będą. Takie same dyskusje były 10-15 lat temu na temat crossów. Każdy rower rozwija swój potencjał na tyle na ile właściciel o to zadba. Nawet najlepszy full sam nie zjedzie po kamulcach, to jest zależne od doświadczenia rowerzysty. Im większe doświadczenie, tym bardziej poszerza się horyzont co danym rowerem można zrobić. Pierwsze metry tym moim potworkiem były trudne, rower zupełnie inaczej się prowadził. Pierwsze strome zjazdy w lesie odpuściłem ale kolejne już zaczynałem spokojnie zjeżdżać, bo się oswoiłem z tym jak rower się zachowuje. W porównaniu z fullem na tych samych trasach jest wolniej ale nie jest gorzej. Jest inaczej, są inne wrażenia z jazdy ale satysfakcja i zadowolenie jest przy obu i chyba o to chodzi na końcu tej drogi, żeby mieć frajdę z jazdy.
  2. Wypas, przewód lampy naftowej/gazowej do tylnej lampki 😍 Grawerowane części w Olmo też super. Kiedyś trafiłem w serwisie na rower z shimano 600, manetki wizualnie zmiatają wszystko co jest obecnie na rynku. Uważaj, mamy na forum osobę, która uważa, ze ten miły pan nic nie wie, bo nie przeczytał instrukcji shimano.
  3. To nie jest kłamstwo. Gravel i cross to najbardziej uniwersalne rowery i jakbyś się nie zaklinał, to tego nie zmienisz. Pojadą sprawnie i po asfalcie i w lekkim terenie, nie trzeba się zamykać wyłącznie na szosy lub las. Błędem jest uważanie, że uniwersalny rower pojedzie wszędzie i to w taki sam sposób jak wyspecjalizowane. Błędem jest też zamykanie się w definicji gravela tylko według posiadanego modelu i według własnego stylu jazdy. Są gravele wyścigowe, są po drugiej stronie gravele fulle z myk mykiem, a jeszcze obok do obładowania sakwami, od opon 32mm po 47-50mm, napędy 1x, 2x od typowo szosowych, po coś bardziej w stylu górala. Wiadomo że na tej uniwersalności się traci, nie pojedzie tak szybko jak rasową szosą, nie polata tak dobrze po korzeniach i kamieniach jak góralem. No ale chyba nie o to chodzi w uniwersalnym rowerze, żeby wyciskać go w skrajnych przypadkach. Dla mnie gravel to rower do szwendania się po drogach i bezdrożach, po asfalcie pójdzie szybciej niż mój spasiony full, czy mieszczuch, a w terenie też dawał radę całkiem nieźle (zbudowałem na bazie ramy crossowej, z przednim amortyzatorem i dosyć miękkimi przełożeniami). Mogę nim śmignąć trasę szosową, mogę pobawić się w lesie. Jest inaczej Potrzeba chwili żeby się przyzwyczaić do innego zachowania się roweru. Na początku może wydawać się niestabilny, nerwowy w prowadzeniu ale po czasie człowiek się adaptuje i jest ok. Inaczej się też hamuje, nie ma takiej siły jak na normalnych klamkach (zwłaszcza w górnym chwycie). Trochę loterii może być czy kierownica podpasuje. Jest dużo więcej zachodu, żeby ustawić pod siebie, a i tak może po prostu nie pasować ze względu na kształt (nie takie gięcie, szerokość, wysunięcie do przodu, obniżenie dolnego chwytu...).
  4. Bo Chata Morgana i Big Ben: A tak naprawdę to latarnia morska na Helu złapana z Westerplatte. Zaś chata morgana to z komiksu "Skąd się bierze woda sodowa", kto starszy to może pamięta
  5. Faktycznie, musiałem porównać zwykłego z pro lub race...
  6. Bo pustynne nadmorskie klimaty:
  7. Bo nadmorskie singlowanie:
  8. Podaj który dokładnie model Hyde masz i nad którym Nuroad się zastanawiasz. Między zwykłym Hyde a pro czy race jest spora różnica, pierwszy to sztywny cross z uniwersalnym napędem, pozostałe klasyfikowałbym jako urban z ograniczoną rozpiętością napędu. Nuroad podstawowy, pro i race to gravel z twardszym napędem niż zwykły Hyde. FE to miejsko turystyczny z bardziej miękkim napędem. Podstawowe pytanie czego oczekujesz od nowego roweru, co ma ci dać, co zmienić. Jeżeli nie wiesz, to na razie odłożyłbym sprawę zakupu, zrobił rozpoznanie nowych terenów i z większą świadomością czego brakuje, co przeszkadza wrócił do pytania co kupić lub zmienić w obecnym. Po przeprowadzeniu się z 4-4,5k km rocznie wskoczyłem na 7-8k km Po prostu z 2km do roboty, zrobiło mi się 10km, a że jeżdżę twardo niezależnie od pogody, to dystans sam wystrzelił. Mieć jeden rower na miasto z całym wyposażeniem (błotniki, bagażnik, oświetlenie na dynamo) i drugi do zabawy jest wygodne. Oczywiście jest to wypadkowa portfela i miejsca do trzymania rowerów oraz stylu jazdy. Mnie ciągnie w teren i o ile na początku miałem w miarę taniego crossa, tak obecnie do zabawy mam fulla, którego pod sklepem nie zostawię.
  9. Bo duży człek, mały człek:
  10. Bo sezon na pyłki rozpoczęty:
  11. zekker

    [Hamulec] skrzypi

    To się tylko cieszyć. Benzyna jest "tłusta", świetnie rozpuści tłuste zanieczyszczenia ale sama nie jest neutralna dla powierzchni hamujących. Tak czy inaczej, hamulec zalany słodkim napojem, który nie jest tłusty. Tu naprawdę powinna wystarczyć zwykła woda, która rozpuści i spłucze cukier i inne składniki napoju. Nawet nie wiem czy warto bawić się w wyjmowanie klocków i ich szorowanie, czy nie wystarczy przepłukać jak siedzą w zacisku.
  12. zekker

    [Hamulec] skrzypi

    Żadnej benzyny. Jeżeli to słodki napój, to powinna wystarczyć woda.
  13. Można się śmiać ale obecnie na papierze tak mało się pisze, że czasami faktycznie jakoś tak dziwnie się czuję jak muszę coś podpisać. No i kwestia co i ile trzeba. Jak podpisywałem umowę przedwstępną i kredyt, to jeszcze twardo jechałem pełnym nazwiskiem, dopiero po takiej przeprawie zacząłem myśleć o wypracowaniu parafki
  14. Jeżeli nie marzniesz, to ubierasz się wystarczająco ciepło. Ocieplacze są do każdego typu ubrania, kwestia czego się potrzebuje, czego oczekuje. Jak miałem blisko do roboty i jeździłem w zwykłych spodniach, to używałem pod spód. Teraz jak mam dalej, to wolę w dedykowanych jesienno zimowych. Są różne ocieplacze, cieńsza lub grubsza lycra, jakiś cieplejszy materiał ale jeszcze nie polar, są też z membraną, która daje najlepszą ochronę przed wiatrem. Odnośnie zdrowia, to nie wiem czy jest jakaś reguła. Jedni piszą tak, drudzy inaczej. Ja miałem problemy jak temperatura spadała poniżej 10C, inni jeżdżą w okolicach 0 bez jakichś super strojów i nie mają problemów.
  15. zekker

    [2022] Nowy Scott Spark

    A ja w Treku narzekam na tego typu zabezpieczenia. Być może mam większe ograniczenie skrętu kierownicy, bo ten system ma chronić dolną rurę przed uderzeniem korony amortyzatora. Niemniej takie ograniczenie skrętu jest uciążliwe przy manewrowaniu rowerem na klatce schodowej, a i kilka razy w terenie zabrakło mi skrętu kierownicy przy jakichś ciasnych nawrotkach (no nie umiem zarzucić tyłem, tym bardziej na podjazdach). @Alsew Ja bym tak na same cyferki nie patrzył. Na papierze mój stary cross wychodził zwrotniejszy niż 29er, o 1cm krótszy tylny trójkąt, kąt główki większy o 0,5°, baza kół krótsza o 5,6cm. W praktyce góral był zwrotniejszy. Nie mierzyłem faktycznych kątów, więc jedynie mogę się domyślać, że w crossie widelec był za długi, a w "xc" za krótki w stosunku do specyfikacji geometrii tych ram.
  16. Do samochodów bym nie porównywał, inna kultura handlu nimi, inne zabezpieczenia itp. Jeden sklep kalkuluje, że opłaca mu się za darmo dawać rowery do testów, inny za określoną opłatą, jeszcze inny może mieć narzucone stawki przez producenta (patrząc po wypisanych cenach, to ten mój trekowy sklep ma praktycznie takie same, choć kaucji chyba nie pobierają lub nie znalazłem o tym informacji na stronie).
  17. Chciałbyś wydać powiedzmy 20k bez sprawdzenia czy ten rower jest ok? Jeżeli jesteś gotowy tyle wydać, to kaucja za połowę chyba nie jest problemem? To ma odsiać tych, co się ślinią na widok takich rowerów i chcieliby na takim pojeździć ale i tak nie kupią, bo ich nie stać. Związany z Trekiem sklep u mnie koszty testu spuszcza z ceny zakupu, więc jak po takiej jeździe się decydujemy, to się wychodzi na 0. Robił też dni testowe, gdzie na preferencyjnych warunkach (brał opłaty, brak kaucji, wypełnienie oświadczenia i 2 dokumenty potwierdzające tożsamość) można było pojeździć na różnych modelach, warto szukać takich okazji.
  18. Dobrze przyjąłeś Bo w końcu coś pokręcone:
  19. Mam z tej serii też z krótszymi czasami, gdzie już nie ma tak wyraźnego przesunięcia. Generalnie wykorzystuje się zasadę 500 lub 600, czyli dzielimy te wartości przez ogniskową i wychodzi nam maksymalny czas naświetlania. Nie do końca jestem pewny ale stawiam, że liczy się ekwiwalent pełnej klatki, a nie rzeczywista obiektywu. Dodatkowo przy pomniejszaniu zdjęcia drobne poruszenie zostanie zamaskowane. Takie jeszcze offtopiczne pytanie. Jak myślisz o jakiej porze dnia zostało to zdjęcie zrobione?
  20. A w takie byś uwierzył? Sry, za offtop ale warto trochę wiedzy fotograficznej przemycić Niestety ta wyprawa byłą bez roweru.
  21. Bo chmurno, durno, nieprzyjemnie ale trzeba było pojechać w ostatni dzień roku po nowy napęd na nowy rok:
  22. zekker

    [2022] Nowy Scott Spark

    Jeżeli instrukcja była dołączona (a powinna być), to jest rozdział o przygotowaniu roweru do jazdy i sprawdzeniu czy jest sprawny. U mnie przy okresowej konserwacji jest wymienione sprawdzanie śrub, między innymi zawieszenia. Jakieś obycie z urządzeniem mechanicznym wypada mieć jak się je obsługuje. W przypadku roweru jak instrukcja obsługi nie wystarcza, to warto podjechać do sklepu gdzie się kupiło lub znajomego serwisu i dopytać lub poszukać informacji np. u nas na forum. Nie róbmy z ludzi idiotów, co na niczym się nie znają i nie chcą znać. Jak mi się kilka razy poluzowała śruba w zawieszeniu (to nie był Spark , już nie pamiętam czy zaczęło mi coś stukać, czy przy przenoszeniu roweru poczułem, że coś w zawieszeniu jest za luźne), to do serwisu pojechałem z problemem. Sprawdzili i wytłumaczyli w czym był rzecz (brakło środka zabezpieczającego przed odkręcaniem).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...