Skocz do zawartości

zekker

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    7 235
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    74

Zawartość dodana przez zekker

  1. Bo czerwone berety pilnują gdańskiego lotniska: Swoją drogą, to chyba muszę ogłosić rok żurawia. Nie wiem czy w tym roku zawitały w moje okolice, czy trafiam w odpowiednie miejsca ale do tej pory nie widziałem ich u mnie. Śmiej się ale kiedyś naprawdę myślałem, że po polu chodzi struś. Lata temu to było, więc sprzęt foto jeszcze kiepski miałem, więc ciężko było rozpoznać. Może znajdę i wrzucę.
  2. Bo jak się nie gna na oślep, to się wypatrzy:
  3. Bo odwróciłem wzrok od drogi i musiałem się zatrzymać:
  4. Bo tym razem ponury i mokry zakątek Kłapouchego, w tym samym lesie:
  5. Widzę, że nie zajrzałeś do podlinkowanych materiałów lub nie masz ochoty pogłębić wiedzy. Wiesz chociaż co to strefa zamieszkania i jakie tam panują zasady? naprawdę uważasz, że na osiedlowych uliczkach powinny być wydzielone drogi dla rowerów? Miałem kiedyś okazję podyskutować z architektami, którzy wzięli się za projektowanie takiego tworu wewnątrz osiedla. Blokowisko ale ze sporymi terenami zielonymi, uliczki byłyby szerokie, gdyby nie zastawione samochodami. Cały teren to strefa zamieszkania. Upierali się na dwukierunkowej wydzielonej drodze, co skutkowało zaoraniem zieleni, czy wciśnięciem z lewej strony jednokierunkowej drogi. Jedyny plus tej koncepcji, to była by legalizacja jazdy na rowerach w dwóch czy trzech miejscach (skróty, które ludzie po chodnikach jeżdżą). Minusów o wiele więcej, bo wyszła im pokręcona, na kilku skrzyżowaniach bardzo nieintuicyjna i w moim przekonaniu niebezpieczna. Co najbardziej mnie uderzyło, to brak wiedzy (miejscami elementarnej): -sugerowali, że ma to być ścieżka rekreacyjna, na pytanie co z ludźmi, którzy jeżdżą szybciej (komunikacyjnie), radzili jechać jezdnią, tyle że by to było łamanie przepisów (znak c13 to znak nakazu) -na tej jednokierunkowej ludzie by parkowali samochody zastawiając ścieżkę; no to damy słupki; a co z przepisami przeciwpożarowymi, z dostępem straży pożarnej do budynku; ... -jedna z motywacji podjęcia takiego projektu, to kiedyś panią architekt ktoś obtrąbił i dziecko w przyczepce się popłakało, ok nieprzyjemna i stresująca sytuacja zapewne przez kierowcę debila, jednak strach jest bardzo złym doradcą i nie powinien w żadnym wypadku być podstawą do projektowania Z tego co opisujesz, to też się boisz. Nie wiem czy to efekt przykrych doświadczeń, czy raczej braku obycia z ruchem lub braku jego zrozumienia. Separacja przy złej infrastrukturze daje fałszywe poczucie bezpieczeństwa. Jak bardzo, to wystarczy spojrzeć w statystyki wypadków, gdzie od lat prym wiodą skrzyżowania z sygnalizacją. Przecież większość tych pseudo dróg rowerowych, to są w zasadzie chodniki: -przyklejone do siebie -ten sam pokręcony przebieg -te same kąty widoczności pasujące do prędkości pieszego -ta sama synchronizacja świateł, która na większych skrzyżowaniach nie pozwala przejechać w jednym cyklu A co do zasady jazda chodnikiem jest zabroniona, są tylko nieliczne wyjątki kiedy można rowerem po chodniku.
  6. Bo zielone zakątki, gdzieś nawet nie tak głęboko w las:
  7. Praktycznie wszyscy jeżdżący więcej, zwłaszcza komunikacyjnie po mieście, tak uważa. Najczęściej ścieżki są sklejone z chodnikiem. Synchronizacja sygnalizacji jest wspólna z pieszymi, nie uwzględnia prędkości roweru. Geometria skrzyżowań jest "piesza", za rzadko są uwzględnione odpowiednie kąty widoczności dostosowane do prędkości rowerów. To tak kilka spraw na punkt zaczepienia do poszukania i poszerzenia wiedzy. W większości przypadków tak powinno być, bo większość ulic powinna być uspokojona z limitem nie większym niż 30km/h. Generalnie powinno stosować się zasadę "łączyć kiedy można, dzielić kiedy trzeba". Im większa różnica prędkości i natężenie ruchu, tym większa separacja: https://westcycle.org.au/how-the-safe-system-approach-can-improve-cycling-safety/ https://bikeportland.org/2013/06/07/when-should-streets-use-sharrows-painted-lanes-and-separation-88030 Źle budowana infrastruktura, to np. ścieżki w strefie zamieszkania, czy na drogach o bardzo małym ruchu.
  8. @JWO Taka mała prośba, więcej krajobrazu, mniej roweru w kadrze. No i może coś bardziej charakterystycznego dla miejsca? Np. ostatnie zdjęcie przedstawia rower na falochronie. Na pewno da się coś ciekawszego ustrzelić
  9. Zależy co przez to rozumiesz. Przeważnie kontroler ma kilka trybów mocy wspomagania, w tym wyłączony. Tylko trzeba się liczyć z tym, że rower jest sporo cięższy i zależnie od konstrukcji silnika może dawać większe opory. Z krótkich testów takich rowerów, to jak się poczuje działanie wspomagania, to na najniższych trybach, czy przy wyłączonym nie che się jeździć
  10. I pięknie się wy...walić. Takie rzeczy to w cyrku robią, a nie przeciętna osoba na rowerze. Doskonale to widać na wszelkiej maści zawodach jak na trasie jest przewrócone drzewo. Nie wiem czy najlepsze 10% stawki płynnie zeskakuje i wskakuje na rower, a robią to na spokojnie z zamysłem, a nie w panice. Może trzeba mieć pod ręką kiełbasę? Tylko jak się świnia przyzwyczai, to już nie odpuści
  11. @Brombosz Wiesz z jakimi prędkościami biegają psy? Jesteś w stanie utrzymać przez przynajmniej kilkaset metrów >40km/h niezależnie od terenu? Łatwo się pisze o ucieczce ale trzeba mieć świadomość o jakie prędkości chodzi. Kiedyś w ramach zabawy sprawdziłem ile wyciągał mój 11-12kg kundelek - okolice 38km/h (dystansu nie sprawdziłem, bo nie chciałem go zamęczyć). Miałem też okazję uciekać przed grupą 5-6, gdyby nie równa droga i silny wiatr w plecy, to bym tych 4 dych nie wyrobił, a i tak chwilę zajęło, żeby dały sobie spokój. Skuteczność gazu miałem okazję widzieć raz. Puszczony na oślep za siebie w powietrze, tak jak ochoczo wioskowy kundel gonił, to momentalnie tył zwrot i za swój płot. Przy okazji przetestowałem jak działa na mnie (osoba kawałek przede mną puściła) Z moich doświadczeń, to przy wyprzedzaniu zachować odstęp. Jak się nie da, to pies koniecznie musi wiedzieć, że jesteśmy, nie może być zaskoczony w momencie przejazdu obok, bo najnormalniej w świecie się wystraszy i w ramach odpędzenia może dziabnąć lub zrobić inny dziwny manewr.
  12. Rozmycie wynika ze słabych algorytmów dopasowujących jasność. Po prostu najpierw wydłużają czas naświetlania, aż zrównają się z kl/s nagrywanego materiału, a dopiero potem podbijają czułość matrycy (ISO). W skrajnych przypadkach 60kl/s jest oszukane przez podwojenie klatek. Nawet GoPro tak robi ale daje możliwość ustawienia iso min/max oraz ustawienia stałego czasu naświetlania, więc ma się większa kontrolę nad obrazem.
  13. Wszyscy takie ładne dają, to zarzucę coś z mydelniczki. Bo duch lasu w mieście: Stoi sobie człowiek spokojnie czekając na zielone, a tu mu sowa przelatuje
  14. Bo dzikie pola: Obiektyw/matryca do czyszczenia
  15. Proponuję oglądać z oficjalnego kanału, a nie "przedruków": https://www.youtube.com/channel/UCpPndhUatYo4NLn3fleQ2Fw/videos
  16. Tak jak ci wygodniej To rozszerzenie jest zrobione jako podparcie dla nadgarstków. Kiedyś miałem okazję z podobnymi jeździć i było dziwnie. Nie czuję się ekspertem ale najlepiej trzymać tak, żeby nadgarstki nie były zagięte. Pod taką pozycję dopasowujesz manetki, klamkę hamulca i chwyty kierownicy. Jak nie znajdziesz wygodnej pozycji z tymi chwytami, to będzie trzeba je wymienić.
  17. Dzień jak co dzień, zawsze mi się ścieżki kończą albo po prostu widzę je tam gdzie ich nie ma Bo zapuściłem żurawia do lasu:
  18. To może tak zwyczajnie "dzień dobry"? Na pieszych, których nie mam jak wyprzedzić działa. Albo donośne "alleluja"
  19. Tak go ostrzegłeś, że zakrętem mu wyjechałeś, a nie tak jak w drugiej sytuacji którą opisałeś mniej lub bardziej uprzejmym "uwaga". Jak ktoś ma problemy z czytaniem, to chyba ty. No brawo ty, jeszcze nikogo nie pobiłeś, choć tak się chwaliłeś poprzednim razem jak dziarsko wyskakiwałeś z samochodu
  20. Jakby ktoś ci przecinkiem wyjechał, to wątpię, żebyś grzecznie przepraszał... Taki problem było użyć dzwonka lub krzyknąć uwaga, tak jak to niżej opisałeś? To już kolejny raz opisujesz jak tryskasz agresją i się dziwisz, że druga strona odpowiada w identyczny sposób. Może jakiś kurs kontroli nad emocjami?
  21. Mam inne i inaczej umieszczone (wystaje z końca kierownicy) ale ręką sobie zasłaniam. Jest to jednak dobre, bo nie problem odchylić lekko rękę, żeby spojrzeć, a przynajmniej w nocy reflektory samochodów nie walą po oczach. Bo eksperymenty z aparatem:
  22. Dołączam się do pytań skąd i co widać. Po kominie i blokach stawiałbym na Wałbrzych ale skąd i co to za łąki?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...