Skocz do zawartości

wojtasin

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1 599
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Zawartość dodana przez wojtasin

  1. Bo w sumie to nie wiem, czy warto czy nie.
  2. Zmierzyłem, amortyzator ma ~47 cm, widelec sztywny powinien mieć około 45 cm.
  3. Ten widelec jest trochę wyższy, nawet jeśli uwzględnić ugięcie wstępne. Jak ktoś się będzie upierał, to pójdę zmierzyć, bo znajomej niedawno wymieniałem tą padakę na sztywniaka XLC.
  4. Można nie być zwolennikiem dobrej zmiany, ale na podstawie doświadczeń z innych krajów oceniać polskie leśnictwo raczej pozytywnie Bo pracowałem kilka lat w usługach leśnych...
  5. Zmierz widelec od środka osi do zwieńczenia korony, odejmij półtora centymetra ugięcia wstępnego i szukaj widelca o tej wysokości (chyba, że to atrapa amortyzatora, wtedy szukaj o takiej samej wysokości). W budżecie mieści accent 29, ale on ma tylko 45 centymetrów od osi do bieżni.
  6. Bo w lesie fajnie słuchało się Daft Punk.
  7. https://www.decathlon.pl/p/spodenki-turystyczne-mh500-m-skie/_/R-p-192401?mc=8493713&c=Niebieski_Turkusowy - od lat używam takich, dla mnie są wygodne, jedne rozwaliłem, bo się spasłem, a pomimo tego wciąż pchałem w nie tyłek, dwie większe pary trzymają się od 2018 roku w dobrej formie.
  8. Ty się śmiejesz, a Brava chciała się napić.
  9. Bo ostatnie na jakiś czas
  10. Bo w lesie, jak w lesie
  11. Bo dobranoc, do jutra.
  12. Bo mnie przed szóstą rano zmotywowali ludzie zasuwający na rowerach do pracy.
  13. Ja testowałem te grube: Bakunowy faktor, Tęcza grawitacji, Turniej cieni i Lód, dwóch pierwszych nie polecam, Turniej cieni jest ciekawy historycznie, dotyczy zmagań wywiadów caratu i imperium brytyjskiego na terenach Azji Środkowej. Lód to jedna z moich ulubionych książek - alternatywna wizja historii, w której zabory się nie skończyły, Europa zamarza wraz z wędrówką lutych, przybywających z okolic uderzenia meteorytu tunguskiego, pod względem kreacji świata, postaci, akcji i w końcu używanego języka to jedna z najlepszych książek. jakie czytałem. Jakieś 10 lat temu czytałem sporo książek noblistów, z tego zbioru poleciłbym "Błogosławieństwo ziemi" Hamsuna, ogólnie Camusa, Szołochowa i Goldinga, reszta mnie zupełnie nie ruszyła, do niektórych miałem wstręt z powodu lekcji języka polskiego Mroza próbowałem czytać, przebrnąłem przez Chór zapomnianych głosów (słabe s/f) i Listy zza grobu (absurdalny w negatywny sposób kryminał). Z regału z wolnymi książkami wziąłem dwie książki Cliva Cusslera (Sahara i Błękitne złoto) - nie polecam tego autora, zbyt dużo zbiegów okoliczności, absurdalnych walk, wybuchów i patosu.
  14. No wpadanie do dyskusji gościa, którego na razie męczy 40 kilometrów, żeby się ponapinać czterysetką, to dla mnie kategoria suchar To ja też się ponapinam - robię już po 16 km, 10 dni temu umierałem po 6 kilometrach. Tak na niektórych działa covid-19.
  15. Zabukuj, przy jeździe na takich sucharach, te 400 kilometrów do otwartego morza może Cię wykończyć. Swoją pierwszą setkę pamiętam, głównie dlatego, że w sumie to się nie wybierałem i pojechałem w jeansach i bardziej to one mi dały popalić, niż dystans (dyskretnie zwracam uwagę na odzież, nie podejrzewam nikogo o jazdę w jeansach, ale nawet sportowe ciuchy potrafią dać po dupsku, czego przykładem dla mnie są ostatnie szorty rowerowe z lidla). Kolega dopiero zaczyna i jeśli ma szczęście mieszkać gdzieś przy linii kolejowej, na której odbywa się ruch pasażerski, to może się wypuścić wzdłuż niej - to daje dużo komfortu, o jedzeniu koledzy napisali - ja dodam, że po drodze, zatrzymując się na obiad można zdecydować się na dłuższą przerwę i wypić piwo.
  16. Jest taka strona - https://bikepacking.com/type/odyssey/ ludzie jeżdżą na długie wyjazdy w stylu bikepackingowym i jakoś dają radę, ale to zawsze są jakieś wyrzeczenia w temacie komfortu i trasy i ja na przykład nie jestem gotów na takie poświęcenia. W ubiegłym roku, w terenach dość zadupiastych (sklep co trzy dni i takie tam) spotkałem sporo bikepackerów: i takich prawdziwych, jak Leon ze Szwajcarii, który jechał któryś rok z Alaski na Ziemię Ognistą, trochę narzekał na to, że nie może wieźć dość jedzenia na kilka dni, że jak jest chłodniej, to musi pod dachem, bo jego śpiwór to szmata, która nie daje komfortu poniżej 8 stopni. No i jechał, miał namiot, wędkę, maczetę... Ale spotykałem też jegomościów, którzy się wściekali, bo żarcia mieli na dzień, a do następnego sklepu jeszcze dwa pełne dni. Albo panowie, którzy mieli ładne i ładnie zapakowane rowery, ale jechał z nimi samochód asysty z żarciem i cięższymi bagażami (ekipa z Kanady) W temacie kanału MikroPrzygody - miałem trochę bekę z filmików z Pamiru, z narzekania na wiatr i mentalnie trudne drogi Na zdjęciu Leon z rowerem
  17. W budżecie mieści się Breezer Thunder - https://www.breezerbikes.com/bikes/adventure/thunder/thunder
  18. Ciąg dalszy opinii - pomimo długiego, jak na obecne standardy oczekiwania - towar zgodny z zamówieniem i jak komuś się nie spieszy, to może być.
  19. W temacie sklepu cyklomania - jeśli jeszcze kiedykolwiek cokolwiek mnie skusi w ich ofercie, to z pewnością dokonam zakupu za pobraniem. Nie lubię sytuacji, kiedy na stronie z informacjami o wysyłce widnieje informacja o treści: A po opłaceniu zamówienia dostaję info o treści: Póki co nie mam żadnej więcej informacji o realizacji zamówienia, dodzwonić się na podany na stronie numer nie sposób. Jako konsument czuję się wprowadzony w błąd.
  20. O Seabird - aplikacja na androida nie łączy się kamerką pomimo połączenia wifi. Na razie tylko włączałem i wyłączałem stabilizację, toto ma opcję zapisu trzyminutowych kawałków w pętli (po zapełnieniu karty najstarsze pliki są kasowane). Pierwsze wrażenia mam takie, że jakbym miał wydać na to 250 złotych (tyle chce aktualny właściciel), to wolałbym dołożyć stówkę i kupić sony AS100. Nie mam dedykowanego mocowania, więc użyłem statywiku gorilla oplecionego na kierownicy.
  21. Mogę mieć na kilka dni kamerkę Seabird (ponoć by Xiaomi :D). Wrzucić jakiś film z tego?
  22. Ten XLC też jest podobną konstrukcją, co Crosso czy Massload. Podobny bagażnik do tego na sztycę, który linkowałeś, wisi u mnie na strychu zdekompletowany. Ma dwie wady - zacisk na sztycę jest słaby, trzeba tam dać zwykłą śrubę na klucz ampułowy, a te podpórki są g.... warte jak się jeździ w terenie (chyba że wymienisz śrubki na takie nie zrobione z gównolitu). Ogólnie - jak masz dziury do montażu bagażnika, to nawet nie patrz na takie wynalazki
  23. Specyficzny sezon. Krucho jest nawet z klonami opatrzonymi logo Massload (tego mam i z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że polecam) i XLC. https://archiwum.allegro.pl/oferta/bagaznik-massload-cl-905a-srebrny-i6912469593.html
  24. Interesuje Cię kanadyjski amazon z kombinowaną wysyłką?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...