Ranking

Bo dzień się kończy, a trzeba jeszcze do domu dojechać.

Bo zima.

Bo biołe .

Bo pora szykować dwie deski. Jakuszyce wzywają.

Bo kamuflaż poziom zero.

Jak się człowiek przebija przez zaspy to wcale nie jest zimno

Bo burza nas goniła :) Trasa Velo Dunajec przed Tarnowem, sierpień 2018 r. Szy.

...bo wieczorkiem...

Bo już nie mam wątpliwości - zima przyszła.

Bo ni to jesień, ni zima.

Bo przy takiej pogodzie to raczej tylko wspomnienia ;)

Bo Wisła i klasztor na Bielanach.

Bo trudno zapomnieć.

Bo niebieski mostek ugina się...

Bo wspomnień czar. MŚ w Innsbrucku.

Bo nie tym razem.

Bo kolejny mnie minął.

Bo się nie bali i zaorali.

Powiem Ci, że pojawia tu się sporo fajnych zdjęć Twojego autorstwa. Myślę, że spokojnie mógłbyś wydać kalendarz rowerowy, jakbyś pomyślał nad treścią w tym kierunku

Ja jednak wolę to drugie przesilenie.

Dawno nie wrzucałem do tego wątku zdjęć testowych rowerów, ale ten tak ładnie wyszedł, że "nie szczymie" Cannondale Habit Carbon 2:

Bo złe dobrego początki.

Bo może trochę zachodzącego sierpniowego słońca.

Bo dziś było wszystkiego więcej niż wczoraj: - błota, - deszczu, - km, - frajdy z jazdy

Bo dziś już musiałem zabrać rower do lasu Żaden deszcz, żaden wiatr, nic mnie nie powstrzymało

Bo w końcu wyszło śłońce.

Jedna z wielu muszelek w mojej kolekcji.

Bo Jamna wpada do Kłodnicy w industrialnych okolicznościach przyrody...

Bo polskie drogi.

Bo aż uciekł w krzaki, jak zobaczył, co się dzieje na niebie.

Temat można zamknąć. Kupiłem Gianta AnyRoad 2 w rozmiarze L z wymianą mostka na ~3 cm krótszy. Pierwsze kilometry zrobione, pozycja wygodna, dodatkowe klamki jednak wcale takie super głupie nie są. Na chwilę obecną rower oceniam dobrze - napęd ładnie śmiga, pozycja wygodna (pewnie bez kurtki byłoby lepiej), manetki fajnie pracują. Zakres prędkości osiąganych na rowerze idealny - niby pod pionową ścianę nie podjedziesz ale są wystarczające. Dzięki @woojj za pomoc w wyborze i dopasowaniu całości. Teraz pozostała kwestia zawieszenia pod sufitem jakoś i akcesoriów. Ale to już temat na zupełnie inną historię.