Skocz do zawartości

[piasty tylne] bębenki


Rekomendowane odpowiedzi

Możecie mi powiedzieć jakiego typu bębenki mają wasze piasty?

Chodzi mi o to czy jest demontowalny serwisowalny, demontowalny nieserwisowalny.

W pierwszym przypadku mam na myśli, czy po odkręceniu bębenka naszym oczom ukazuje się cały mechanizm zapadkowy - z pieskami i sprężyną.

W drugim - możemy zdemontować bębenek, ale pieski znajdują się wewnątrz i bębenek jest nieserwisowalną całością.

 

Właśnie dobierałem się do piasty NS'a. Bębenek można odkręcić imbusem 12mm od strony nienapędowej. Wyjmujemy wtedy cały bębenek. I to tyle co można zrobić (no chyba, że ktoś dokonał dalszej destrukcji, chętnie wtedy przeczytam instruktaż). W sumie bębenek nie wymaga serwisu, ale po trzech latach jazdy chciałem zajrzeć do środka.

 

Z drugiej strony piasta kolegi miała mechanizm na zewnątrz i nigdy nie chodził do końca prawidłowo. Może więc tutaj leży przyczyna dobrych i złych "tanich piast na maszynówkach". Dlatego chciałbym się dowiedzieć jakie macie bębenki w piastach i jak się wam sprawują.

 

Z tego co mi się wydaje - wszystkie piasty oparte na czterech łożyskach maszynowych ma bębenki z zewnętrznym mechanizmem. Część dwułożyskowych (tak jak NS) ma bębenki nierozbieralne. A może i wszystkie dwułożyskowe? Tutaj czekam na waszą pomoc.

 

Może uda się zgłębić troszkę tajemnicę tych dosyć kłopotliwych budżetowych części.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak jest w NS, ale raczej takie coś jak bębenek powinno dać się otworzyć :)

W piastach Shimano bębenek też jest osobną całością, ale można go rozkręcić. Od strony ramy wewnatrz bębenka jest tuleja z nacięciami. Najlepiej zdemontować oś, później mlotek i śrubokręt w ruch (po to są te nacięcia, tzn. pewnie jest jakiś specjalny klucz, ale tak też można sobie poradzić). Tuleja jest przykręcona na lewym gwincie. Po odkręceniu oczom ukazuje się wnętrze bębenka.

W piaście Sram 9.0 do której też kiedyś się dobierałem, była identyczna sytuacja (już za dobrze nie pamiętam, ale ta tuleja byłą chyba gniazdem łożyska, które najpierw trzeba było stamtąd wyjąć).

Taki bębenek jest serwisowalny - teoretycznie. Teoretycznie dlatego, że bardzo ciężko dostać do niego części i trzeba kombinować we własnym zakresie.

Podejrzewam (ale tylko podejrzewam), że w Twojej NS do wnętrza bębenka można dostać się w ten sam sposób.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A orientuje się ktoś ile może kosztować najtańszy bębenek shimano na 8/9 biegów, który będzie pasował do piasty deore ? Bo niestety jest on jej najsłabszym punktem i ma duże luzy, które późno zobaczyłem, bo dopiero jak zmieniałem kasetę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.rp-pawlak.pl/cenniki_2007/shima..._detal_2007.pdf

Tu jest cennik bębenków, pewnie na ten rok bedzie inny ale póki co możesz się zorientować jakiego rzędu jest to kwota.

 

Próbowałem odkręcać tą tuleję, ale rzeczywiście tylko w prawą stronę. Zerknę później jak to jest.

To własnie w prawą masz odkręcać ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Maki

stary Ty to takie porady z reguły dajesz, że mógłbyś tego nie pisać i temat wcale by nie stracił.

 

@Topic

a powie mi ktoś, jaki bębenek pasuje do tego novateca http://www.allegro.pl/item293186567_piasta...nowa.html#photo ?

taki sam, jak do Shimano (tylko wtedy bez maszynówek)? czy może jakiś specjalny? bo bębenki do Shimano można kupić choćby na Cykloturze, ale do Novateca to ja nie mam pojęcia gdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zacznie szwankować to już może być za późno.

Ja wyznaje zasadę:

 

Dopóki część nie daje sygnałów które mogły by wskazywać na zużycie, nie zaglądam.

 

Co prawda są pewne części które nie obejmuje ta zasada (np. Amor) ale w większości ta zasada jest.

 

Zresztą bębenek (fachowo sprzęgło jednokierunkowe zapadkowe he he) to część którą po rozebraniu bardzo trudno złożyć z powrotem. Uważam iż jak już bębenek szwankuje to znaczy iż piasta swoje przeżyła i czas na wymianę. Zdarza się iż bębenek szwankuje po niewielkim przebiegu ale to chyba rzadkość(tak mi się wydaje).

 

Ale jak już się tak uparłeś i piszesz iż masz bębenek mocowany na tuleje to pewnie tak jak w shimano, więc możesz kupić bęben od shimanowskich piast (ale głowy nie dam sobie uciąć.).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, szanuję Twoje podejście (choć go nie rozumiem), ale autor tematu rozbiera bębenek i chce go przestudiować, prosi o porady, a Ty mówisz, żeby nie rozbierał.

 

Otóż widzisz, ja mam taki problem, że najprawdopodobniej bębenek mi szwankuje, tzn. ja wiem, raz na 50km, przy akcji cofnięcie-korb-o-jedną-zapadkę-a-potem-kick puszcza mi i chwyta dopiero następną zapadkę. Z początku myślałem, że to łańcuch, ale teraz mnie oświeciło, że to najpewniej bębenek, który zresztą już wcześniej mi chrupał. Może nasmarowanie załatwi wszelkie problemy? Albo wymiana. Na pewno wolę wymienić bębenek, niż: zdejmować oponę, zdzierać opaskę, rozbierać koło, kupować piastę i dać koło do zaplecenia, płacić za całą piastę i za zaplecenie. Poza tym łożyska samej piasty, jej korpus i w ogóle są w stanie wyśmienitym. Dlaczego więc wymieniać całą piastę tylko dla bębenka??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zresztą bębenek (fachowo sprzęgło jednokierunkowe zapadkowe he he) to część którą po rozebraniu bardzo trudno złożyć z powrotem.

Chyba nie rozbierałeś nigdy bębenka, jeśli twierdzisz, że trudno go złożyć z powrotem. Niby co w tym trudnego?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam podobny problem z piasta reborna. zapadki nie otwieraja sie tak jak powinny - mam wrazenie ze nie trafiaja w podzialke mechanizmu zazebiajacego w korpusie piasty - to znaczy np jedna lub dwie zapadki trafiaja w momencie nacisniecia na pedaly gdzies pomiedzy i otwierajac sie powoduja trzask lub stuki (zaleznie od piasty).

 

w formuli mialem podobny efekt ale z innego powodu. po pierwsze bebenek byl osadzony nie bezposrednio na osi piasty tylko na tulei - trzaski powstawaly w miejscu gdzie tuleja krecila sie na osi. wyeliminowalem trzaski smarujac tulejkę. niestety przez to ze nadmiar smaru wydostawal sie spod niej tenze smar trafial na zapadki a dokladnie POD nie. smar przykejal zapadki do ich gniazd a sprezyna byla za slaba by je od razu odkleic w momencie gdy zaczynalem pedalowac. piasta miala trzy zapadki i jedna badz dwie przyklejone otwieraly sie z opoznieniem (nie jestem tego w stanie ocenic) :)

obie piasty sa na 4 lozyskach maszynowych. zjawisko to nie wystepowalo w podwojnie lozyskowanej piascie win zip (bebenek na kulkach) oraz piascie ns ktora w tej chwili wymienilem na nowego czerwonego ns'a.

felerna piasta reborna sluzy w kole zimowym (o dziwo teraz jest cicho heh)

 

zlozenie bebenka przy czterech lozyskach nie wymaga zadnych umiejetnosci . przy piastach na dwoch maszynach gdzie bebenek jest na kulkach trzeba tylko wiedziec w jakiej kolejnosci wkladac kulki by w czasie nakladania bebenka trafily one na swoje miejsce. banalnie proste.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie rozbierałeś nigdy bębenka, jeśli twierdzisz, że trudno go złożyć z powrotem. Niby co w tym trudnego?

Rozbierałem. Jak chcecie mogę zrobić fotkę rozebranego bębenka. Może komuś się przyda. Ale to nie dziś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ej chłopaki mogę zadać lamerskie pytanie? nigdy jeszcze nie rozbierałem maszynówek i chcę się o coś zapytać :thanks:

 

1) śruba od bębenka jest pod prawym łożyskiem, tak? czyli muszę wybić jedno łożysko, żeby dostać się do bębenka? :(

2) jak jest lewe łożysko, to na ośce miałem taki metalowy pierścień grubości może 0,5mm, wew. średnica = śr. ośki, zew, śr = śr. ośki + ~2mm. na to standardowo nakrętka i kontra. zapomniałem tego pierścienia założyć, jak skręcałem z powrotem piastę :D czy on w ogóle czemuś służy? na moje oko nic, bo ani to uszczelnia, ani trzyma... ale może jednak? bo akurat tak dokręciłem tą nakrętkę, że nie mogę jej odkręcić ;)

3) pytanie troszkę z innej beczki, ale nadal nt. piast i bębenka - smar. czy to jakaś różnica, czy kupię jakiś wypasiony litowy, czy najprostszy zielony za grosze też da radę?

 

sorry, ale akurat na serwisowaniu piast się nie znam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@bodziek - chyba bym potrzebował skombinować odpowiedni klucz do tej tulei. Na śrubokręt i młotek za twardo się trzyma niestety :D Jeszcze roczek pojeździć musi.

@tobo - czyli jednak można dopatrywać się zależności między ilością łożysk w tych wszystkich piastach, a awaryjnością bębenków.

@proxx:

1) Różnie to bywa. W Shimano odkręca się bębenek z prawej strony, w NS'ie z lewej, to zależnie od producenta. Najczęściej imbusem 10 lub 12mm. W perfidnych przypadkach 11mm.

2) Piasta między śrubami powinna mieć 135mm, jeśli jednak ma 134,5mm to chyba nic strasznego się nie stanie :P

 

Jeśli będziesz chciał odkręcić tamtą nakrętkę to po drugiej stronie osi nakręć dwie śruby i skontruj je mocno ze sobą. Złap kluczem za tą znajdującą się bliżej środka i odkręć tą nakrętkę o której piszesz. Jak "rozkontrujesz" dwie śruby to bez problemu będziesz mógł zdjąć je z osi. W ten sposób uwolnisz oś ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm. w sumie dziwne. bo pierścień był bardzo blisko osi, a z tego, co pamiętam, to ta nakrętka stykała się z korpusem dużo dalej od osi. teoretycznie więc nie powinno to na nic wpływać. ale w sumie mogę się mylić, może nie zwróciłem na coś uwagi.

tak czy siak dzięki za porady.

ale kwestia tylko taka: ok, nakrętka od bębna może być od prawej strony, tylko... ja jej nie widzę. jak odkręcam prawe nakrętki od piasty, to widzę łożysko i to wszystko. mhm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na 1 i 2 nie jestem wstanie ci odpowiedzieć. A na 3 to śmiało możesz dawać zwykły zielony towot.

 

nie wiem co masz na myśli z tym byle smarem ale jeżeli smarowanie bębenka to absolutnie nieprawda. Bebenka nie wolno smarować stałym smarem.

 

mam podobny problem z piasta reborna. zapadki nie otwieraja sie tak jak powinny - mam wrazenie ze nie trafiaja w podzialke mechanizmu zazebiajacego w korpusie piasty - to znaczy np jedna lub dwie zapadki trafiaja w momencie nacisniecia na pedaly gdzies pomiedzy i otwierajac sie powoduja trzask lub stuki (zaleznie od piasty).

 

Co do nierównego zaskakiwania - nie ma pisast ze standardowymi zapadkami i nieważne ile ich jest, które by zawsze zaskakiwały równo i to ich główny minus. Nawet jak się XTR',a weźmie w rękę i powolutku obraca bębenkiem to słychać jak najpierw zaskakuje jedna a potem druga i trzecia zapadka. I to główny problem takich piast. Jak akurat się mocno depnie w momencie kiedy trzyma tylko jedna zapadka często zdarza się ukruszenie jej końcówki. I to już jest zgon bębenka bo zapadki są niedostępne. Ja już tak załatwiłem 3 piasty XT, jedną Deore i LX'a. Są tylko 3 rozwiązania tego problemu. Nieprodukowane bo ciężkie sprzęgło rolkowe jak kiedyś piasty STX RC/LX Silent Clutch albo patent nie identyczny ale podobny DT lub ChrisKing ze sprzęgłem gdzie współpracują ze sobą 2 tarcze zębate. Może są jakieś jeszcze podobne ale nie znam takowych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli sprężyna jest wystarczająco twarda to nie ma problemu jeśli posmaruje sie smarem stałym bębenek. Nie można tam tylko wrzucić zbyt wielkiej ilości smaru bo występuje efekt sklejania zapadek z bębenkiem.

 

A co do nierównego zaskakiwania zębatek - shimano i tak wypada bardzo pozytywnie w porównaniu z tańszymi.

Właśnie ze względu na sprzęgło chciałbym piastę DT, choć jeszcze bardziej CK'a, ale to muszę najpierw stwierdzić ile będę jeździł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli sprężyna jest wystarczająco twarda to nie ma problemu jeśli posmaruje sie smarem stałym bębenek. Nie można tam tylko wrzucić zbyt wielkiej ilości smaru bo występuje efekt sklejania zapadek z bębenkiem.

 

A co do nierównego zaskakiwania zębatek - shimano i tak wypada bardzo pozytywnie w porównaniu z tańszymi.

Właśnie ze względu na sprzęgło chciałbym piastę DT, choć jeszcze bardziej CK'a, ale to muszę najpierw stwierdzić ile będę jeździł.

 

Każda ilość smaru stałego na pewno nie zaklei zapadek, ale je spowolni co jest mocno nieporządane bo łatwiej wówczas je ukruszyć. Ja już taki błąd raz zrobiłem. Nie ukruszyłem ale działało to beznadziejni. Na dodatek jak pojeździsz w mróz to już wogóle będzie tragedia ze spowolnionym zazębianiem. Tam są bardzo słabe sprężynki więc nie wiem co masz na myśli twarda sprężyna. Może Hope taką ma skoro tak klekocze ?. Ale nawet w instrukcjach jakie kiedyś były załączane do zamiennych bębenków S była informacja "only oil" dotycząca smarowania bębenka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...