Dobrze, niech tak będzie, czuję się zbanowany z tego działu i obiecuję, że już nie będę tu zaglądał i Wam psuł humorów. Zauważ tylko, że to nie ja zacząłem docinać, tylko... zresztą sam przeczytaj sobie, kto. Co tam, że niektórzy wypisują, że siodło Tune jest zbyt lekkie na rower, a ja mówię, że to absurd. Co tam, że autor tematu wcale nie poczuł się urażony moimi uwagami, przyznał mi rację i kulturalnie ze mną rozmawiał. Bardziej liczy się zdanie tych, którzy albo mącą wodę swoimi aroganckimi odzywkami, albo tych, którzy piszą "Super, fajny rower, gratuluję, cmokaski" nie wnosząc nic do tematu. Mnie właśnie OBCHODZI odchudzanie roweru i rozmawianie o tym, ale tu milej widziani są ci, którzy tylko przyklaskują. Fakt, jesteście maniakami, przyznaję, bo ludzi o tak wąskim patrzeniu na świat i innych ludzi jeszcze nie spotkałem. Adios amigos.