Pełen... półpancerz, tj używam końcówek "z noskami" a na nich zaciśnięte na odcinkach bez pancerza rurki termokurczliwe na całej długości. Od dawna używam tego patentu, sprawdza się on bezbłędnie. Końcówki Jagwire kupuję, przy manetce zwykła, potem 5 sztuk z noskiem a na dole przy przerzutce zwykły uszczelniany. No i te kawałki, gdzie normalnie linka by świeciła nagością zasłaniam termokurczaską zaciśniętą na nosku końcówki. Szczelnie, ładnie, lekko.
Co do wagi to nie wiem jeszcze. Owszem, składałem z kalkulatorem w ręce, tj każdą część starałem się wybrać możliwie lekką w danym budżecie, ale też nie miałem jakiejś wielkiej spiny na tym tle. po prostu wyszło ile wyszło. To 11,3 to z koszykami na bidon, licznikiem, więc i tak jest ciut ponad 11 "bez dupereli". Te 100g to mogę urwać pedałami i oponami jeśli wrócę do Race Kingów. Ale zero ciśnienia, prędzej chyba ramę zmienię i rurki na carbon bo troszkę mnie kusi przesiadka w kolejną zimę na wungiel. A co będzie... Póki co jeździ tak, jak chciałem i sobie wyobrażałem.
pzdr