 
							
Samotna wyprawa rowerowa, zima/wiosna Rovaniemi-Nordkapp-Alta-Narvik-Harstad 2017:
Całość trasy przebiegała poza linią koła podbiegunowego.
Trasa:
- 1200 km rowerem,
- około 400 km przeszedłem prowadząc rower.
Pierwszy etap Finlandia tajga, potem Norwegia tundra i góry.
Noclegi:
-2 razy spałem pod dachem - raz w domku, drugie miejsce niech na razie zostanie tajemnicą
-3 noce w namiocie
-reszta nocy w hamaku
-kilkakrotnie spałem w górach.
Większość noclegów odbywała się w śniegu.
Woda, woda:
Przez większość wyprawy używałem wody śniegowej, wody z potoków i wodospadów. Ostatni etap to woda rzeczna filtrowana.
Najlepsze że nigdy mi jej nie zabrakło.
Straty:
- 7 szprych w tylnym kole
- zagubiłem garnki biwakowe
- strata kubeczka metalowego kupionego na Nordkapp
- 9,5 kg wagi.
Odwiedziłem:
- linie koła podbiegunowego
- zjechałem większość kraju Samów
- Parlament Samski
- Muzeum Samów
- Nordkapp
- Altę
- Narwik
Ruszając na wyprawę miałem mieszane uczucia. Wybrałem dość trudną porę roku jak na takie przedsięwzięcie. Teraz wiem, że odruchowo człowiek podejmuje najlepsze dla niego decyzje. Zwłaszcza w trudnych warunkach.
Przeżyłem przygody których nie da się kupić, czasami trudno je opowiedzieć, ale też nie można ich sprzedać. Dowiedziałem się ile jest warte słowo ludzkie i na kim można polegać ...
Przekonałem się o tym. Siedząc w mokrych przymarzających ciuchach, po zerwaniu przez wiatr namiotu i burzy śnieżnej. Polegać można na sobie ;) i dobrym słowie.
Niełatwy był pieszy etap wędrówki. W sumie pękło / "wyskoczyło" mi 7 szprych w tylnym kole. Nie byłem przygotowany technicznie do pieszej wędrówki, a do Narwiku trzeba było dotrzeć o własnych siłach.
Bardzo często chodziłem w nocy. Wtedy ulice miasteczek wymierały. Człowiek wpadał w trans chodzenia. Arktyczny dzień i zmęczenie, dziwna mieszanka. Zazwyczaj około godziny 23.00 wpadało się w trans w którym nogi chodziły same, mózg działał niezależnie. Łydki nie bolały, kręgosłup nie sztywniał, nogi nie czuły rosnących pęcherzy. Swoista mantra w której trzeba było bardzo uważać na moment gdy człowiekowi zabraknie "paliwa". Wtedy momentalnie robi się zimno i natychmiast opadamy z sił. Szybki posiłek i można iść dalej.
Trwało to zazwyczaj do godziny 2 w nocy, rekordem była godzina 4, czy 5. Nie pamiętam dokładnie, pamięć w takich warunkach potrafi zawodzić a zmysły stają się otępiałe.
Na pamięć rozwija się hamak, udeptuje śnieg, przygotowuje posiłek i zasypia. Trzeba przy tym być na tyle dokładnym żeby nie zapomnieć o podstawach: zamarzających rzeczach / których nie możemy zostawić na mrozie, o bateriach z którymi śpimy bo inaczej się rozładowują.
Nie było łatwo ale dzięki wyprawie zobaczyłem wymarzoną północ i Arktykę (a właściwie jej skrawek). Byłem w miejscach o których czytałem i marzyłem jako dziecko.
				
				
				Całość trasy przebiegała poza linią koła podbiegunowego.
Trasa:
- 1200 km rowerem,
- około 400 km przeszedłem prowadząc rower.
Pierwszy etap Finlandia tajga, potem Norwegia tundra i góry.
Noclegi:
-2 razy spałem pod dachem - raz w domku, drugie miejsce niech na razie zostanie tajemnicą
-3 noce w namiocie
-reszta nocy w hamaku
-kilkakrotnie spałem w górach.
Większość noclegów odbywała się w śniegu.
Woda, woda:
Przez większość wyprawy używałem wody śniegowej, wody z potoków i wodospadów. Ostatni etap to woda rzeczna filtrowana.
Najlepsze że nigdy mi jej nie zabrakło.
Straty:
- 7 szprych w tylnym kole
- zagubiłem garnki biwakowe
- strata kubeczka metalowego kupionego na Nordkapp
- 9,5 kg wagi.
Odwiedziłem:
- linie koła podbiegunowego
- zjechałem większość kraju Samów
- Parlament Samski
- Muzeum Samów
- Nordkapp
- Altę
- Narwik
Ruszając na wyprawę miałem mieszane uczucia. Wybrałem dość trudną porę roku jak na takie przedsięwzięcie. Teraz wiem, że odruchowo człowiek podejmuje najlepsze dla niego decyzje. Zwłaszcza w trudnych warunkach.
Przeżyłem przygody których nie da się kupić, czasami trudno je opowiedzieć, ale też nie można ich sprzedać. Dowiedziałem się ile jest warte słowo ludzkie i na kim można polegać ...
Przekonałem się o tym. Siedząc w mokrych przymarzających ciuchach, po zerwaniu przez wiatr namiotu i burzy śnieżnej. Polegać można na sobie ;) i dobrym słowie.
Niełatwy był pieszy etap wędrówki. W sumie pękło / "wyskoczyło" mi 7 szprych w tylnym kole. Nie byłem przygotowany technicznie do pieszej wędrówki, a do Narwiku trzeba było dotrzeć o własnych siłach.
Bardzo często chodziłem w nocy. Wtedy ulice miasteczek wymierały. Człowiek wpadał w trans chodzenia. Arktyczny dzień i zmęczenie, dziwna mieszanka. Zazwyczaj około godziny 23.00 wpadało się w trans w którym nogi chodziły same, mózg działał niezależnie. Łydki nie bolały, kręgosłup nie sztywniał, nogi nie czuły rosnących pęcherzy. Swoista mantra w której trzeba było bardzo uważać na moment gdy człowiekowi zabraknie "paliwa". Wtedy momentalnie robi się zimno i natychmiast opadamy z sił. Szybki posiłek i można iść dalej.
Trwało to zazwyczaj do godziny 2 w nocy, rekordem była godzina 4, czy 5. Nie pamiętam dokładnie, pamięć w takich warunkach potrafi zawodzić a zmysły stają się otępiałe.
Na pamięć rozwija się hamak, udeptuje śnieg, przygotowuje posiłek i zasypia. Trzeba przy tym być na tyle dokładnym żeby nie zapomnieć o podstawach: zamarzających rzeczach / których nie możemy zostawić na mrozie, o bateriach z którymi śpimy bo inaczej się rozładowują.
Nie było łatwo ale dzięki wyprawie zobaczyłem wymarzoną północ i Arktykę (a właściwie jej skrawek). Byłem w miejscach o których czytałem i marzyłem jako dziecko.
- Album dodany przez Artur202
- Zaktualizowano
- 13 grafik
- 3 album comments
- 916 wyświetleń
- 
					
						
					
							
								 1 1
- 
	Najwyżej oceniane albumy- 
				
				GT Zaskar Team- Przez ulvgar,
 - 0
- 0
- 7
 
- 
				
				My bike!- Przez dejot,
 - 0
- 5
- 5
 
- 
				
				Merida Whitewater- Przez Lumperator,
 - 0
- 20
- 6
 
- 
				
				Wycieczka do Czech- Przez psycho,
 - 0
- 3
- 4
 
- 
				
				Kross Level A3 2012- Przez Darek1990,
 - 0
- 16
- 15
 
- 
				
				Cube Reaction Race 2012 (2012.05.01 Wypad do lasu (kierunek Wesoła))- Przez karpik75,
 - 0
- 6
- 8
 
- 
				
				Projekt Corratec 29 !- Przez bigos97,
 - 0
- 45
- 38
 
- 
				
				Hercules Ibiza (1970)- Przez JasnyHolender,
 - 0
- 1
- 9
 
- 
				
				author context- Przez szejki2008,
 - 0
- 3
- 10
 
- 
				
				Moj skladak- Przez devil92,
 - 0
- 23
- 19
 
- 
				
				Kross Level a6 Custom- Przez llancer,
 - 0
- 16
- 28
 
- 
				
				Projekt "Biały Kruk"- Przez Tomash,
 - 0
- 68
- 33
 
- 
				
				Mój rower.- Przez jahoo84,
 - 0
- 18
- 10
 
- 
				
				Alma narodziny- Przez OrzelPiotr,
 - 0
- 20
- 52
 
- 
				
				ZZR HURAGAN- Przez Maniekxj,
 - 0
- 7
- 9
 
- 
				
				mycie bajka- Przez outta82,
 - 0
- 19
- 1
 
- 
				
				ukraina- Przez yango,
 - 0
- 11
- 6
 
- 
				
				Kross Level A3 :)- Przez gajutrw,
 - 0
- 4
- 12
 
- 
				
				Focus Raven 29er- Przez bruce95,
 - 0
- 0
- 5
 
- 
				
				Karpaty ukraińskie 2016- Przez mrmorty,
 - 0
- 2
- 7
 
 
- 
				
				
- 
Rowery- 
    	                
 
	  Octane One KodePrzez: krakonos · 23.04.2023
- 
    	                
 
	  Bombtack BeyondPrzez: krakonos · 29.10.2025
- 
    	                
 
	  Scott MX4 VoltagePrzez: dragonek · 16.06.2025
- 
    	                
 
	  Regina 2 :)Przez: sznib · 04.03.2019
- 
    	                
 
	  Merida Crossway TFS 100DPrzez: grzechotnick · 07.10.2025
- 
    	                
 
	  Scott Scale GravelPrzez: Kuzuki · 07.10.2025
- 
    	                
 
	KONA ROVE AL 700Przez: mocart · 04.10.2025
- 
    	                
 
	  Radon ZR Team "Road Edition"Przez: majql · 28.09.2025
 
- 
    	                
 
	

 
				
             
				
             
				
             
				
             
				
             
				
             
				
             
				
             
				
             
				
             
				
             
				
             
				
             
						
					 
						
					 
						
					 
						
					 
						
					 
						
					 
						
					 
						
					 
						
					 
						
					 
						
					 
						
					 
						
					 
						
					 
						
					 
						
					 
						
					 
						
					 
						
					 
						
					 
			 
			 
			 
			 
			 
								
							 
								
							 
								
							 
								
							 
								
							.jpg.2115b3ba73822c0fa8209e1c867cb1b1.jpg)