Skocz do zawartości

[Renowacja] Budowa roweru na ramie Romet Mistral


Leniu

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Na początku napiszę że to mój pierwszy post na forum szosowym także z góry uprzedzam że nie znam się na częściach do szosówek a tym bardziej do starych szosówek ale co nie co tam wiem...i na pewno na bieżąco będę pogłębiał wiedzę

 

Zacznijmy od tego że chciałem kupić koła na asfalt do mojego XC ale dostałem znak z niebios i pod pracą znalazłem takiego oto złomka...Romet Mistral. Czy ta rama jest w miarę OK...tzn czy jest sens pakowania w niej większej kasy? Czy jest to bardziej rama szosowa czy też turystyczna? Chciałbym ten rower odnowić tak abym mógł od czasu do czasu dojechać na nim do pracy.

 

Rama jest prosta a długość rurki podsiodłowej to 52 bądź 53 cm...czyli idealna do mojego wzrostu. Widelec nie zgrzyta a korba się kręci :)

 

Czas na pytania...

1. Jakie koła mogę kupić do tego roweru?  Czy mogę kupić trekingowe 28" bądź szosowe 700x? Znaleziona opona sugeruje rozmiar 27 1/4 - ale co to jest? Jaka powinna być szerokość piast?

2. Nie wiem w jakim stanie są przerzutki ale podejrzewam że tył będę musiał zmienić (bo nowa kaseta i koła)...Jaką kasetę mogę włożyć pod tą przerzutkę?

3 Gdybym chciał zamontować nowe/uzywane przerzutki, korbe, hamulce to czego powinienem szukać? ...powiedzmy coś klasy alivio/deore do mtb.

4. Jaki tutaj jest wkład suportu?

Dziękuję za pomoc i pozdrawiam

 

20150417_165857.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inwestowanie większych pieniędzy w ten rower nie ma zbytniego sensu, ale do codziennego dojeżdżania nadaje się nieźle.

To jest rower turystyczny (wg. nazewnictwa PRLowskiego do tzw turystyki kwalifikowanej)

I teraz odpowiedzi:

Ad1. 28" powinno pasować. Hamulce maja długie szczeki wiec chyba da się je doregulować.

Ad2. Oryginalnie nie było kasety tylko wolnobieg. 6-rzedowy się mieści (w oryginale był 5 rzędowy)

Ad4 Oryginalnie miski wbijane i korba na klin. Ale Ty masz już założoną na kwadrat.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam nie wiem co robić ale z miłą chęcią kupowałbym lepsze wyposażenie po to aby w przyszłości wymienić ramę na rasową "starą: kolarkę. Myśląc przyszłościowo to powinienem mysleć o wolnobiegu czy tez o kasecie? Czy piasta pod kasetę ma taką samą szerokość jak wolnobieg?

 

Co do kół...muszę kupić takie skręcane na śruby czy też mogę kupić na zacisk QR? Jest jakaś róznica w grubości?

może być takei cos?

http://allegro.pl/kola-28-stozek-na-wolnobieg-stars-czarne-gratis-i5201961675.html

lub na QR

http://allegro.pl/kola-28-na-szose-rodi-stylus-srebrne-wolnobieg-qr-i5271245364.html

 

a tak wogóle to jakiej powinienem szukać szerokości wewnętrznej obreczy?

 

p.s. jakiej długości mostek powinienem mieć przy 176cm wzrostu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym nie pakował dobrego sprzętu w Mistrala z myślą o późniejszej przekładce na dobrą ramę. Lepiej po prostu później kupić kompletną starszą kolarkę i wymienić tylko elementy zużyte (szansa, że to co teraz kupisz nie będzie pasować do kupionej później ramy jest spora). I prawdopodobnie będzie to opcja sporo tańsza. I musisz sprecyzować co znaczy dla Ciebie  "stara kolarka". Te z lat 60-70 miały z tyłu wolnobieg (zwykle 5 rzędowy). Później pojawiły się 6-8 rzędowe i kasety. I zwiększył się rozstaw haków. A teraz mamy kasety 9-10-11 rzędów. I kupienie dobrej 8 rzędówki jest raczej trudne. Trzeba szukać w starych zapasach lub używkach

Co do kół, to rometowskie 27" miały średnicę zewnętrzną obręczy ok 630mm (czyli powinno się dobrać jakieś pasujące 28"). Szerokość ramy (haków) to 126mm. A piasty szosowe pod 8 rzędową kasetę mają zwykle 130mm. Mistral jest stalowy, więc rurki tylnego trójkąta da się rozgiąć o te kilka milimetrów, ale trzeba to robić z głową.

Z przodu masz pewnie rozstaw widelca 96mm a standard szosowy to 100mm.

Jeśli chodzi o wybór kaseta-wolnobieg, to kaseta ma szerzej rozstawione łożyska, więc jest mniejsze ryzyko wygięcia osi. No i wolnobiegi sa teraz stosowane w najtańszym sprzęcie, więc jakościowo też są byle jakie. Ci nie zmienia stanu rzeczy, że na wolnobiegu tez da się jeździć.

Szerokość piasty nie zależy do tego czy jest przykręcana czy na QR.

Szerokość obręczy to kwestia upodobań. Jak chcesz mieć w miarę komfortowe opony to szukałbym obręczy o szerokości 17-19 mm. Wejdą Ci opony od 25mm w górę (czyli na tyle, na ile pozwoli widelec).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garlock, dziękuję za poświęcony czas. Wszystko jest tak jak piszesz...przód 96 a tył 126 ...wiec jako tako wejdzie wolno bieg 6,7,8. Stara kolarka to dla mnie taka która ma już z 15, 20 lat i to nie jest dla mnie raczej kwestia upodobania a raczej finansow. Mistrala zrobię tak aby móc jeździć i wtedy sam się przekonam czego chce.

Rozumiem ze moge szukać kół na Q bo to jednak dla mnie wygodniejsze... mogę prosić o jakieś przykładowe propozycje z Aledrogo? Chce wiedzieć że kupię odpowiednie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przód 96 a tył 126 ...wiec jako tako wejdzie wolno bieg 6,7,8.

 

Nie tak szybko :woot: . Pisałem, ze szóstka wchodzi bez problemu. Siódemki nie sprawdzałem, ale powinna się zmieścić. Z 8 może być kłopot (musisz mieć kolo szosowe z piastą 130 mm i trzeba rozginać tylny trójkąt) . Musiałbyś sprawdzić.

 

Rozumiem ze moge szukać kół na Q bo to jednak dla mnie wygodniejsze...

 

Dla złodzieja też. Kwestia mocowania koła to oczywiście osobistych preferencji. Ale jak nie zdejmujesz często koła (np przewozisz rower w bagażniku) to mocowanie nakrętkami jest OK. Zwłaszcza z tyłu przy wolnobiegu. Pełna oś jest po prostu mocniejsza od drążonej.

 

mogę prosić o jakieś przykładowe propozycje z Aledrogo?

 

Co do konkretnych przykładów to nie podam, ale np francuskie rowery miały z przodu rozstaw widelca 96mm. Czyli jakieś fajne koło 28" od Peugeota czy Motobecane powinno wejść w widełki bez rozginania widelca (a tego bym wolał nie robić) Np:

http://olx.pl/oferta/rower-peugeot-w-calosci-czesci-CID767-ID9DYwz.html#8ec7f3b19a

Tylko musisz dokładnie dopytać o długość osi. I obręcz jest trochę mniejsza (622 mm) i trzeba sprawdzić czy szczęki hamulca złapią, choć są długie. Tylnych kół francuzów bym nie brał, potrafią mieć inny gwint pod wolnobieg.

Tak w ogóle, to na początek poszukałbym na bazarach czy złomowiskach oryginalnych kół rometowskich 27" x 1 1/4". Za 20 dychy powinieneś kupić całkiem znośne. pewnie, są to stalówki (słabe hamowanie, ciężkie, niezbyt sztywne), wybór opon niewielki, ale pasują bez kombinowania i za nieduże pieniądze uruchomisz rower.

A potem będziesz ew myślał nad "upgradami".

I jedna rzecz. Dobierz dokładnie średnice rury podsiodłowej (bo chyba jej nie masz). Chyba jest 25mm ale musisz sprawdzić. Jak kupisz za dużą, to nie włożysz-prosta sprawa. Ale jak kupisz trochę za małą, to będziesz musiał mocniej skręcić śrubę zacisku. A zaciski tej śruby są zrobione razem z mufą, czyli z cienkiej blachy. Jak za mocno pociągniesz kluczem, to skończy się to tak:

post-175405-0-81802200-1429781191_thumb.jpg

I ciężko coś będzie z tego zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Jak byś chciał to mam na sprzedaż kompletnego mistrala

dziękuje już mam swojego

 

 

 

Na złowmowiskach powinienes znaleźć rometowskie 126 mm
 

spoko spoko...juz mi Pan składa nowe koła na 125mm

 

 

 

Inwestowanie większych pieniędzy w ten rower nie ma zbytniego sensu
 

nie ustalilismy co to znaczy większych pieniędzy ;) także wg mnie większe pieniądze zaczynają się od tysiaka ... lubię składać rowery więc traktuje to jako hobby. 

p.s. dzięki za info o sztycy...własnie odsyłam 25,4 do wymiany :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie ustalilismy co to znaczy większych pieniędzy ;) także wg mnie większe pieniądze zaczynają się od tysiaka ...

 

Kwestia "większych pieniędzy" jest względna niczym teorie Einsteina :icon_lol: . Dla super-carbon szosy wartej kilkanaście czy kilkadziesiąt kilo-pln ten tysiak to na waciki. Ale np. wczoraj widziałem na rynku rometa mistralopodobnego gotowego do jazdy i wyczyszczonego z ceną wywoławczą 170 zł. Pakowanie w niego 6-7 stów nie ma sensu, bo miesiąc temu był piękny Raleigh na pełnym Shimano Tricolor w stanie idealnym (chyba te 20 lat przestał w piwnicy przykryty prześcieradłem żeby się nie zakurzył) za 750 pln. Zimą widziałem turystyka Kogi za 450 pln. Na alledrogo swego czasu poszedł Colnago na Campie za 780 zł. I w te rowery jest sens ew. włożyć kilka setek. A za 1300 można kupić nówkę Tribana 300. No a cena rynkowa Mistrali, Pasatów czy Orkanów to ok 200 zł. Jak już w ramach hobby miałbym pakować kilka setek w produkty rowerowe  PRL to szukałbym Huragana, Jaguara czy Sporta.

Co nie zmienia faktu, że Mistral jest fajnym rowerem i da się nim spokojnie jeździć. Od kilku lat w każdy pogodny dzień widuję starszego Pana który pedałuje na błękitnym Mistralu. Fajny widok, jak leciwa błękitna strzała z drucianym koszykiem na bagażniku i powiewającą nad nim flagą mknie po DDR-e wyprzedzając panie na holendrach i panów na góralach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z Tobą ze mozna kupić coś fajnego juz gotowego...tylko ze nie będę miał z tego satysfakcji. Jaguar, huragan juz przeczytałem ze to klasyki i z miłą chęcią bym takiego przytulił...ale widziałem za 700 i wszystko do wymiany...jak dla mnie. Sprawdzałem tez alledrogo i olx... jak jest coś fajnego w przedziale 700-1000 to zwykle nie ten rozmiar i nigdy nie mam pewności w jakim jest to stanie ponieważ fachowcem nie jestem. Planuje wydać cos w okolicach 500 + malowanie i wtedy będę wiedział czego tak naprawdę potrzebuje...bo czym różni się mistral od Jaguara...geometrią której ja nie znam i nie wiem co mi będzie odpowiadało. Najwięcej wydałem na koła które później mogę założyć do każdej nowej ramy szosowej. Tak naprawdę to wszystko co kupie będę mógł wykorzystać np do złożenia Jaguara...jeśli tylko ktoś sprzeda mi tanio rame ;)

ale tak jak napisałem wcześniej ...oprócz pieniędzy liczy się dla mnie dobra zabawa a taką jest dla mnie złożenie roweru, wiec to nie problem jak przepłace... będę relacjonował modernizację jak tylko zacznę. Dziekuje Ci jeszcze raz za pomoc bo dzięki temu jakoś zacząłem się wdrażać w temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mistral od Jaguara różni się materiałem ramy. Mistral jest zrobiony ze "zwykłej" stali -może nie są to rurki od hydrauliki, ale tylko trochę lepsze. Za to Jaguar jest już ze stali chrom-molibden, więc rama jest lżejsza, wytrzymalsza i wygodniejsza, bo taka stal pracuje pod Tobą i "łapie" małe nierówności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak  już dokładnie to Jaguary ( i Sporty) były robione w 3 wersjach. Podstawowa na rurkach bezszwowych ze stali konstrukcyjnej, "Special" na Cro-Mo podwójnie cieniowanych Reynoldsa i "Super" ma potrójnie cieniowanych Columbusach. Te pierwsze były dla początkujących zawodników (kluby) i dolarowych amatorów, drugie dla lepszych zawodników a te trzecie robione na wymiar dla kadry. Ale w realiach PRL zdarzały się Speciale ze zwykłymi rurkami i np Huragany na reynoldsach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

W tym miesiącu mam same delegacje i jestem tylko na weekendy więc nie ma kto robić :( ...ale daje znak życia.

kolor ściągnięty i rama czeka na pryśnięcie podkładem i jakimś kolorkiem ...muszę też naprostować geo tylnych wideł bo poprzedni właściciel za bardzo tam nakombinował ;)

pozdrawiam

20150517_172547.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Pewnie nikogo to już nie interesuje ale właśnie przeszedłem udany kurs malowania pistoletem także podkładzik, baza i klar pojawiły się na ramie.

Zaczynam powoli to składać ...czas na polerke mostka i kierownicy  :) pozdrawiam

 

mistral-po-malowaniu.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zdjęciu wprawdzie  wiele nie widać, ale mnie się ten wiśniowy podoba. Ja bym sztuciec też prysnął w tym kolorze, bo teraz trochę wygląda, jakbyś go kupił na złomie od innego roweru. Ale skoro taki był zamysł, to zmilknę i już nie będę wybrzydzał :yucky: . Czekam na cdn. Zapowiada się ciekawie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Skończyłem...

Fajnie jeździ, fajnie wygląda i jestem zadowolony :)

Kolor w rzeczyswistości jest o niebo lepszy niż na zdjęciach i jest to taka dojrzała czereśnia w metaliku.

Co do widelca...kwestia gustu...ja tam chciałem imitacje carbonu buahahah. Żaruje, po prostu tak mi się podoba.

Muszę jeszcze zmienić wolnobieg na 14-28 i będzie gites...w przyszłości może jakieś szersze opony.

Niestety ale nie jeżdżę z lustrzanką na plecach, także zrobiłem kilka fotek w ogrodzie... i to tylko telefonem ;)

Dziękuję za pomoc i pozdrawiam

 

6eddee7e63ab0f88.jpg

 

034e8c446a5fadb5.jpg

 

e00802b136bee6d6.jpg

 

8e4c7c542014ac2bm.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...