Wydaje się, że lawa przemyśleń nt. stali zastygła na ament, a tu nagle wulkan wybija i lawa znowu leje się strumieniem komentarzy. Przez te 13 lat istnienia wątku wyklarowały się elementarne podstawy, że stal tak, ale nie paździerzowy Hi-ten. Że Tange, Columbus, Reynolds, True Temper i cro-mo małych producentów tak, ale nawet, jeśli materiał zacny, rower może być kijowy. Że nawet kijowość pojazdu nie stanowi, jeśli pan lub pani dobrze się bawi.
Kochamy stal (i tytan) za to i tamto (Google podpowie), ale po prostu podoba nam się bardziej od plastiku i alu. To by było na tyle i jedziemy dalej.