Skocz do zawartości

[obręcz] Ścieranie przez v-braki


Marix

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

klaniają sie moje ubytki w wiedzy ale chce tu rozwiac wszystkie swoje watpliwosci w tym temacie

 

Moje obręcze mają 5000 km (alex rims dm18)

sukcesywnie ścierane przez klocki....

 

wiem ze jest rowek który mówi o zużyciu obręczy

 

ja tego roweru nie moge nawet wyczuć... przejezdzam paznokciem i jest gładki metal]

 

to są już zużyte czy jak?

 

co ile w ogole zmieniac obrecze na vbrakach?

 

i co mi grozi jak nie zmienie jak bedzie trzeba?

oslabienie konstrukcji? pogną sie? pękną?

 

prosze o szereg uwag w tym temacie

 

dzieki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mojemu bratu sie tak stało, jakas aluminiowa obrecz sie wytarła, i to miejsce gdzie klocek styka sie z obrecza pękło na pół na odcinku gdzie 10cm, i wogóle jakoś mało prawdopodone wydaje mi sie ze to moze sie wytrzec tak szybko, bratu pękło gdzies po 5-6 latach, i to na 1 klockach jeździł :033:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem już obręcze przetarte od klocków i .... twarz gościa co je "przejeździł".

Looknij na przekrój tej obreczy i pomyśl co może się stać : http://alexrims.com/images/rims/ma_dm18.jpg

Co do "co ile wymieniać" , to moim zdaniem od wygładzenia rowka jeszcze ok. 1000 może 2000km , z tym że to też zależy od klocków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no wiec takk

 

mowcie do mnie os uwmiarkach spawaniach i szlifowaniu a ja nie mam nawet piwnicy do dyspozycji i narzedzi.

 

klocki przez te 5000 km zmienialem hmm gdzieś 3x na tyle i 3x na przodzie na przetartej wlasciwej czesci klocka nie jezdze, po prostu wolno je zuzywam

 

po górach to ja 10% max przejezdzilem wiec nie ejst zle

 

hample oszczędzam gwaltownych hamowan unikam.

jak to drastycznie wplywa na bezpieczenstwo podjade po diagnoze do jakiegos serwisu z tym

 

nie straszcie mnie tak tymi twarzami itd kurczak :lol:

 

nie wiem na ile to wplywa na zucyie obreczy ale tylne kolo troche goni (ale tylko troche) wic pewno nierowno sie zuzywa.

 

co do poważnych dupnięć w obręcz to naprawde były 2-3 i sumienoe mnie gryzło mieisacami oszczedzam kola nawet krawezniki traktuje z dozą szacunku :lol:

 

ale zaczne kontrolować stan tych obręczy

cholera sie okaze że pwoinienem nowy rower kupic bo jak se pomysle ze mam do wymiany cały napęd minus rpzerzutki, koła.... to zostaje sama rama z manetkami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do syfu

Po każdej jezdzie szczególnie wilgotnej zauważam że na obręczach zbiera mi się mnustwo syfu prawdopodobnie zjechany klocek co bardzo skutecznie osłabia pracę hebla, czy też to obserwujecie i czy to nie jest czasem kwestja zlego doboru klocków, jeśłi tak to jakie niedrogie kocki polecicie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może dużo syfu zebrało się na klockach, jakieś opiłki aluminium z obręczy. Trzeba od czasu do czasu obejrzeć klocki i ewentualnie wyczyścić (np papierem ściernym).

 

 

No właśnie. Klocki zawsze wszelki syf zbierają, czasami nawet jakieś ziarenka żwiru i później to trze o obręcz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marix: poszukaj (w necie, w katalogu Authora) fotek Basica z tego roku, co twój. Możliwe, że tam ładują jakieś oemowe obręcze, bez rowków :) ... Bo faktycznie, coś za szybko byś je zajechał, jak na mój gust...

Pozdrówko z wątpliwościami :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o te stalowe "oczka" w otworach w obręczy. Chyba w ten sposób Żaba zamierza stwierdzić, czy Twoje obręcze dostąpiły zaszczytu posiadania rowka :D (Może masz jakąś wersję bez-oczkowo-bez-rowkową)

Swoją drogą, na stronie Velo nie jestem w stanie zauważyć rowków na zdjęciu Basic'a.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

zmierz sobie grubość ścianki w środkowej części (prawdopodobnie najabrdziej wyślizganej), musisz sie posłużyć suwmiarką.

 

moja tylna nie wytrzymała po 12000, alexrims dm18, ale to dlatego ze ostatnioz aczalem szalec w terenie

ale pękło wlasnie na rafce;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja sie przekonałem na własnej skórze co to znaczy niewymienić obreczy na czas także chciałbym wszystkich przestrzeć przed zwlekaniem. Było to tak: Widziałem już od dłuższego czasu, że moja tylna obręcz nadaje sie już do wymiany, nawet czasami myślałem o tym , że może peknąć, ale chciałem dojechać kasete do końca i wtedy od razu wymienić cały napęd przesiadając sie z 7/9 . Moja przednia obręcz prawdopodobnie miała taki sam przebieg jak tylna, lecz wyglądała troche lepiej. Niestety niewiedziałem ile obręcze mają przejechane bo miałem je w rowerze, który kupiłem używany. Jade sobie tak ok 30 pełną korzeni leśną drogą a tu nagle otb , naszczeście poza kilkoma otarciami, siniakami i bólem przez kilka dni nic mi sie niestało. Byłem bardzo zdziwiony jak zobaczyłem, że destrukcji uległa przednia obręcz - normalnie rozczepiła sie w miejscu połczenia. Przygoda ta dała mi bardzo dużo do myślenia, tak samo jak i wszystkim moim znajomym, gdyż jakiś km wcześniej zjeżdzałem po bardzo stromym kamienistym stoku i jakby stało sie to tam to mogło by mnie już niebyć. Dodam jeszcze ze wstydem, że były to czasy gdy jeździłem bez kasku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...