Skocz do zawartości

[telefon]siemens m65- komorka dla bikerow- warto?


macrianus2

Rekomendowane odpowiedzi

witam,

dylemat jak w temacie- zastanawiam sie nad kupnem tej komorki, gdyz jako z zalozenia przeznaczona dla bikerow idealnie trafilaby w moje oczekiwania. boje sie jednak, ze okaze sie malo praktyczna/uzyteczna etc. ma ktos jakies dosiwadczenia z tym telefonem?

z gory thx za wszystkie odpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://forumrowerowe.jgc.pl/telefony-Wasze...czki-t2097.html

Z tego co pamiętam to tu ktoś się zastanawial już nad kupnem.

Moja osobista rada, jest taka, żeby nie kupować, raz, że to stary model bo szykują już następce M75, po drugie telefon wcale nie jest dla bikerów, dopiero z bike-o-metrem się takim staje, po trzecie to troche drogo jak za licznik-cegłę :), a po czwarte, chodzą słuchy na zagranicznych forach, że pomysł z tym licznikiem to największy niewypał siemensa i zalegają tego cale magazyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to zbędny "bayer" :)

Posiadasz licznik, znasz godzine, prędkość i inne podstawowe, jeśli bardziej zawansowany licznki, to i kadencjometr, termometr i wysokościomierz się znajdzie.

 

Co nam jest jeszcze potrzeba do jazdy z takich wynalazków :question:

Komórka. Prawda, ale, czy nie wystarczy "zwykła", bo ten SIEMENS, to taki mały dziwolong :D - nie brałbym zewzględu na:

- przy upadku, wypadku gdy rower "leci" i nie ląduje na oponach, tylko inaczej niż powinien, to wszystko co jest wystające, a w tym przypadku komórka moim zdaniem ulega uszkodzeniu. Jeśli nie ona, to uchwyt na którym jest zamocowana.

- w trasie i tak nie odbiera się telefonów, tylko się zatrzymuje i dopiero rozmawia, albo odczytuje wiadomość. Można powiedzieć, że przez to, że jest ona na kierownicy, to wiemy kto do nas teraz dzwoni i jeśli nie chcemy z daną osobą rozmawiać, to po prostu jedziemy dalej, a nie się zatrzymujemy, ale czy warto tylko dla tego posiadać takie cudo :question:

- zawsze to jakieś, znikome, bo znikome, ale zawsze zwiększone :arrow: opory powietrza :)

 

Czy na pewno jest aż taka cudowna, że każdy biker powinien ją mieć :question: Nie sądzę, więc jeśli masz już zamiar kupować komórkę, to pieniądze lepiej przeznaczyć na tańszy model (wkońcu komórka służy do omunikowania się), a resztę oczywiście na swoją maszynę :D

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- w trasie i tak nie odbiera się telefonów, tylko się zatrzymuje i dopiero rozmawia, albo odczytuje wiadomość. Można powiedzieć, że przez to, że jest ona na kierownicy, to wiemy kto do nas teraz dzwoni i jeśli nie chcemy z daną osobą rozmawiać, to po prostu jedziemy dalej, a nie się zatrzymujemy, ale czy warto tylko dla tego posiadać takie cudo :question:

wlasnie to mi sie podoba, a komorka slyszalem jest dosc mocna (gdzies w necie widzialem hardcoreowy test tylko nie moge znalesc).

co do pozostalych kwestii, zgadzam sie z wami. przemysle jeszcze sprawe, ale chyba rzeczywsice nie warto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie nie dajmy sie zwariowac!! Za chwile wymysla telewizor dla bikerow albo specjalne aerodynamiczne, przyczepiane do ramy w miejscu na bidon. kiełbasy na grill, ktore kazdy biker bedzie w stanie zabrac ze soba..

 

dajciez spokoj. kup porzadny licznik i po sprawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Telefonik połączony z licznikiem to taki trochę dziwny szpanerski bajer! Ja osobiście kupił bym oddzielnie licznik i tel(wprawdzie mam już nokię 6680). Szczerze mówiąc nie polecam. telefon jest stosunkowo ciężki(w porównaniu z licznikiem) i mocowanie do kiery nie daje rady... Pozatym podobno często się odczepia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zależy jaki model, owszem są buble, ale są i porządne Siemensy.

z tym, ze rozny odsetek telefonow roznych producentow sprawia problemy. zgadzam sie z tym, ze siemensy to ogolnie fajne telefony, ale sa za bardzo awaryjne, a ponadto producent (z ty, ze te praktyke stosuje m. in. takze se) za bardzo oszczedza na pojemnosci baterii (nowe se i siemensy maja tak dobrane baterie, ze trzymaja srednio po 3 dni :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem już w historii różne modele telefonów, w tym dwa Siemensy - nigdy więcej żadnego Siemensa!!! Zresztą u wszyskich jak obserwuje te telefony to non stop są jakieś problemy z nimi, głównie z tymi nowymi modelami. Użytkowałem pare modeli Nokii i nigdy nie miałem z nimi problemu, natomiast obecnie jak kupowałbym telefon to byłby to zapewne SE K750i ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedys były u nas takie mini zawody w duuzym sklepie "Emka". Był wystawiony Cannondale z tym własnie telefonem. Były różne smieszne opcje typu ustawiales 400m i jazda na czas (trenażer) (nie chwalac sie wygralem wlasnie ta dyscypline z tych mini zawodow :razz:) niby wstrząso odporny (kumpel dostał pozwolenie i zrzucił go z wysokosci ok 1.5m i spoko looz dzialal) ale na drugi dzien juz był inny telefon bo tamtemn sie zepsuł hyhy :D Duże hm.. ogromne mocowanie na kierze.. sam telefon tez sporo wiekszy od licznika.. moim zdaniem - nie warto.. :P

 

Edit: Spider : C 75 - super telefonik :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team
Odi podaj mi jakieś przykłądy dobrych komórek siemensa. Będę Cię męczył,bo jestem Nokiowcem :D

Proszę bardzo: M35, S35, ME45, S45, M55, C75 - przyzwoite, bezawaryjne telefony. Do udanych aczkolwiek dosyć awaryjnych zaliczyłbym jeszcze SL45i. Oczywiście były też kompletne porażki jak np. C65, S55 (przynajmniej u mnie sie nie sprawdził). A z nowych Siemensów to absolutnym mistrzostwem jest dla mnie M75, ale jego cena i wydatki na rower sprawiają, że nie wejdę w jego posiadanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę bardzo: M35, S35, ME45, S45, M55, C75 - przyzwoite, bezawaryjne telefony.

 

hmm moze i troche masz racje ze bezawaryjne bo w sumie one niemaja nic w sobie co mogloby sie popsuc...co do siemensa c75 to poprostu go nienawidze! :)

mialem 2 siemensy(s55-klawisze wypadaja :) i siemensa mc60-szkoda gadac)i nigdy juz niewroce do siemensow!no sl45i-dobry pomysl z mp3 ale ten model praktycznie kazdy sie psul!

najwiekszy sentyment mam do nokii i do SE(ktorego obecnie posiadam)

 

a i jeszcze jedno kupujac siemensa trzeba sie liczyc ze strasznym spadkiem wartosci...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

No to Damian miałeś pecha, że akurat te 2 Siemensy Ci się trafiły bo są rzeczywiście nieudane. Ale właśnie dużo zależy od tego jak trafisz. Moim pierwszym telefonem była Nokia 3310 nówka z salonu. Na gwarancji 2 razy gościła w serwisie, a latem musiałem ją pakować do lodówki bo przy upałach się wieszała i przestawała działać. Miałem potem jeszcze styczność z innymi Nokiami i problemów nie było. Z tym spadkiem wartości Siemensa się nie zgodzę, chyba że kupujesz całkiem "świeży" telefon (nowość) to wartość każdego szybko spada czy to Siemens, Nokia czy cokolwiek innego. Trzeba umieć dobrze kupić i dobrze sprzedać a nie stracisz zbyt wiele. Powiem więcej, parę razy zarobiłem na Siemensach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja z telefonami nigdy szczęscia nie miałem, wg mnie to raczej rzecz zbędna na codzień ale każdy ma to mieć wypada :-) Ja swego czasu miałem nokie 3200 to mi się po jakimś upadku roztrzaskała :/ kupiłem sobie M65... :)

 

Telefonik bardzo dobry i wytrzymały.. kiedyś z kumplem robiliśmy tesy w postaci rzucania nim z 2giego piętra :-) wytrzymał ale i tak miałem go niecały rok bo mi płyta główna padłą to go na allegro opchnałem

jeśli miałbym kupić sobie jakiś niezły telefon to byłby właśnie M65 (-:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...