ksawcio97 Napisano 18 Sierpnia 2011 Napisano 18 Sierpnia 2011 A ja wczoraj przejechałem 40 km A gdzie? DO Mc'Donalda
kubek20 Napisano 18 Sierpnia 2011 Napisano 18 Sierpnia 2011 Miałem dzisiaj sytuację, która mogła się skończyć niezbyt szczęśliwie.Jechałem alejami (kto z cze-wy ten wie gdzie) dosyć szybko bo w granicach 35 km/h i nagle przede mną wyrasta smycz automatyczna, dla psów.Gość siedzi na ławce, a pies 5 metrów od niego na środku alei.Ledwo wyhamowałem, prawie robiąc otb, byłem tak wkurzony, że tylko posłałem znaczący wyraz twarzy gościowi i pojechałem.P.S. roweras też mam 14 lat i przejechanie 150km nie jest dla mnie wyczynem i planuję w tym roku 200+, też jeżdżę rowerem górskim i to wcale nie lekkim, bo 12kg waży i nie ma czegoś takiego jak rower kolarski, jest rower szosowy i jeszcze o bidonie z dobrego bidonu picie smakuje tak samo. Wez przestań robić jaja, sam się ośmieszasz. Ja trenuje do zawodów XC,tez mam 14 lat i rzadko kiedy przekraczam te 40 km. To ze ktos robi tylko takie dystanse, nie znaczy ze jest slaby. A jak chcesz widzieć wyniki, popatrz np. tu http://static.pucharszlakusolnego.pl/wyniki/2011/2011-06-26-Nowy-Sacz.pdf na 8 stronę i 1-sze miejsce. KOŃCZMY OT Ja zacząłem jeździć po kontuzji kolana Juz na szczęście jest całkiem nieźle . Wieczorem jadę robić nowa trasę XC
Piksel Napisano 18 Sierpnia 2011 Napisano 18 Sierpnia 2011 Jakbym trenował, to jeździłbym krótsze trasy, ale efektywniej.Nie ścigam się "zawodowo" Jeżdżę dla przyjemności i raz zrobię 150, a raz 20km proste.Uważasz, że 14 latek nie może przejechać 150km? Zapraszam na przejażdżkę.Ostatnio byłem w okolicach Krakowa 143km, ze średnią 23 km/h, to jest nie realne?Piszesz głupoty wszystko jest w zasięgu ręki wystarczy chcieć, a jeśli mi nie wierzysz to zapraszam na jurę.W górach to trochę inna sprawa, i po szlaku już 50km jest wyzwaniem, ale na wcale nie płaskiej jurze idzie zrobić w terenie koło stówy dziennie minimum.A tymi wynikami to co chcesz mi udowodnić, że moje wyniki są nierealne? i jeszcze jedno, pewnie napiszesz, że na pewno po większym dystansie nie jeżdżę kilka dni, a były w te wakacje tygodnie, że robiłem, po 120-130km codziennie przez 3-4 dni.Jeśli nadal mi nie wierzysz to możesz napisać do Jablesa, on jeździł, ze mną na dystanse 100+.( ma 16lat)
afly Napisano 18 Sierpnia 2011 Napisano 18 Sierpnia 2011 67km do przodu, w lesie zalega jeszcze błoto po opadach.
brt0555 Napisano 18 Sierpnia 2011 Napisano 18 Sierpnia 2011 Bylem na przegladzie, cenne uwagi wbite do glowy, tak to nic dzisiaj nie przejechalem.
ksawcio97 Napisano 19 Sierpnia 2011 Napisano 19 Sierpnia 2011 Wybieram się na trasę o długości 50 km.
Lumperator Napisano 19 Sierpnia 2011 Napisano 19 Sierpnia 2011 Ja to różnie. Raz 120 po asfalcie, raz 50 po lesie. A czasem tylko 25, ale blisko 30km/h. Oczywiście góralem
Pavvel Napisano 19 Sierpnia 2011 Napisano 19 Sierpnia 2011 63 km w takich warunkach pogodowych, że w normalnych było by z przysłowiowe pińcet Ponad 30 stopni, duszno, ufff. Ledwie wróciłem ;P P.
roweras Napisano 19 Sierpnia 2011 Napisano 19 Sierpnia 2011 Dziś zabawa z przednim hamulcem,gdzie jedna szczęka chodzi,a druga nie Wczoraj na chałce z masłem,herbacie,wodzie gazowanej, jagodziankach,2x Be Sport,frytkach z keczupem i połowie paczki chipsów z biedronki zrobione skromniusieńkie 51.2 kaemów Niby taki skromniusieńki dystansik,a tak mnie kości bolą,że chodzić nie mogę
afly Napisano 19 Sierpnia 2011 Napisano 19 Sierpnia 2011 50km dziś wpadło, głównie po asflacie, boli ramie po wczorajszej jeździe w lesie.
roweras Napisano 20 Sierpnia 2011 Napisano 20 Sierpnia 2011 Umyłem brudasa W końcu jeździłem takim zakurzonym 1.5 miesiąca Koszyk też umyłem,bo gołębie znowu nasrały
Delur Napisano 20 Sierpnia 2011 Napisano 20 Sierpnia 2011 Pierwsza jazda na nowym Krossie Level A6 - 17km po nieszczęsnych trasach pełnych wody i błocka.
afly Napisano 20 Sierpnia 2011 Napisano 20 Sierpnia 2011 Zdarte łokcie, lot przez kierownice przy około 25km/h, jechałem po miescie - pierwsza myśl w locie, "nie wziąłeś kasku ". Na moje szczęscie tylko ręce ucierpiały i kolano. Z tym kaskiem to nauczka, bezpieczeńśtwo to podstawa, a zdarzenie miało miejsce na ścieżce rowerowej odizolowanej od pieszych ładnymi wysokimi na 1,5m krzakami 20km wpadło i więcej nie będzie dziś
MirekH81 Napisano 20 Sierpnia 2011 Napisano 20 Sierpnia 2011 26 km w terenie, jednak kolano już się odzywało i trzeba było wracać
brt0555 Napisano 20 Sierpnia 2011 Napisano 20 Sierpnia 2011 Skromne 10km na dzialeczke, dodatkowo zrobilem liste zakupow do roweru, ktora zamknie moje wydatki na rower na pewien czas.
Grand231 Napisano 20 Sierpnia 2011 Napisano 20 Sierpnia 2011 ktora zamknie moje wydatki na rower na pewien czas. To tylko złudzenie przy zaawansowanej cyklozie wydatki nigdy się nie kończa
Mod Team Odi Napisano 20 Sierpnia 2011 Autor Mod Team Napisano 20 Sierpnia 2011 Chciałem jutro jechać na Gryfa do Ostrowca koło Wałcza, ale jak przeczytałem, że start w dniu imprezy kosztuje 90 zł to stwierdziłem, że kogoś zdrowo pop...o. Nie jadę.
roweras Napisano 20 Sierpnia 2011 Napisano 20 Sierpnia 2011 jak przeczytałem, że start w dniu imprezy kosztuje 90 zł to stwierdziłem, że kogoś zdrowo pop...o. Nie jadę. I dobrze robisz
Mod Team Odi Napisano 21 Sierpnia 2011 Autor Mod Team Napisano 21 Sierpnia 2011 Przy wcześniejszych zapisach 60 zł i tyle byłbym w stanie przeboleć.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.