Skocz do zawartości

[kierownica] taka jak w 26, czy może inna?


BbartekK

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

Zastanawiam się nad wyobrem kierownicy do mojego 29era, głownie nad szerokośćią, gięceiem. A właściwie, chciałbym poznać opinie użytkowników, takich, którzy przesiedli się z 26 na 29, czy coś zmieniali w związku z tą przesiadką, jakie były odczucia. Teraz mam włożonego risera 660mm, i wiem, że to nie to... Jakiś taki rozciągnięty jestem. Do tego jadę jak na trekingu praiwe, więc też prosta kierownica raczej jest milej widziana pod tym względem, dla obniżenia przodu :) wcześniej miałem low rizera 640mm, teraz celuję w proste 620-640mm, ale chciałbym zasięgnąć opinii kogoś, kto już taką przesiadkę ma za sobą, tym bardziej, że chciałbym kupić sprzęt z wyższej półki, nie chcę stracić na późniejszej zmianie nietrafionego zakupu... Aha, i jakbyście mogli przy okazji podać jakieś rozsądne propozycje kierownicy dla mnie - do 400zł, tylko carbon wchodzi w grę.

Pozdrawiam

Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt w Twoją skórę się nie oblecze, może będziesz musiał kupić za małe pieniądze alu i przetestować czy pasuje, i potem wejść w karbon. Sam poznałem trzy geometrie ram 29" i na płaskim 56cm 5 stopni było okey ( to moja kierwonica od początku mtb), jednak w trudnym terenie trzeba do tego mieć żelazne łapy i równowagę, ciężko opanować na kamerdolach, kiedy lawiruje się w błocie. Szerokie kierownice po przesiadce niebo a ziemia. 9 stopni dla mnie, mojej wyciągniętej pozycji nie układa się i dłonie źle leżą, zjeżdżają w stronę manetek. Dla pozycji "fr" kanapowej ten problem pewnie nie istnieje. W "ameryce" lubią takie zagięte kierownice nawet bardziej, ot taki styl. Sam planuję zakup kierownicy szerszej-60 cm, może nauczę się nie zawadzać o drzewa. Z ciekawych propozycji - rozważałem New Ultimate...

 

Podkreślam - 26-29 cali to całkiem inne zachowanie dlatego proponuję jazdy testowe i spokojne dopasowanie się do pożyczonej albo taniej kierownicy, a nie zakup w ciemno, wydumany "teoretycznie"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hm, nie mam doświadczeń z 29, ale może pomoże historia z 26 ;).

 

Początkowo miałem risera 68 cm EC30. W sumie nie miałem do niego zastrzeżeń, poza tym że czułem się jak kierowca autobusu. Tym niemniej kontrola nad rowerem była pewna, a pozycja wygodna. Wymieniłem go na prostą EC70/58 cm w ramach lajtowania sprzętu. Na początku byłem zachwycony - raz że sprzęt nabrał wigoru, a dwa że wreszcie mogłem z czystym sumieniem zamontować rogi (rogi+riser są dla mnie nie do przeskoczenia wizualnie). Komfort na dłuższych trasach trochę się pogorszył (w sensie sylwetki), za rogi pomogły na podjazdach.

 

Wszystko byłoby super, gdyby nie to, że wspomniany powyżej wigor, to tak naprawdę nerwowość wynikająca z ostrego kąta główki i krótkiej kierownicy, tudzież krótkiej ramy. Zaczęło to wychodzić na trasach, a szczególnie wyraźnie dało o sobie znać na zjazdach. Sprzęt wymagał ciągłej uwagi i raczej nie wybaczał dłubania w nosie czy podziwiania krajobrazów. Długi mostek bynajmniej tu nie pomagał ;).

 

Ponieważ trochę ogranicza to przyjemność z jazdy myślę o przeproszeniu się z riserem, tyle że wstawieniu czegoś rzędu 64 cm. Ot taki kompromis.

 

To wszystko oczywiście nie znaczy, że odradzam prostą czy coś. Nie wiem jaki masz rower i jaki styl jazdy preferujesz. Poza tym w 29 raczej odpada problem krótkiej ramy, ergo niestabilności/nerwowości, zwłaszcza że nie chcesz krótkiej kierownicy. Widzę, że w zasadzie zmieniasz na to samo, tyle że ciut niżej. Może po prostu wyjmij podkładki i będziesz miał jakiś obraz co da zmiana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po kupieniu roweru pojeździłem trochę na fabrycznej kierownicy 660mm. Zupełnie mi to nie leży. W domu, wprawdzie tylko na sucho, założyłem kierownice 640mm, tą ze starego roweru, czego efektem było jej sprzedanie ^^ znowu za wysoko, nie pasuje mi to gięcie (za dużo do tyłu) w tym rowerze, więc np. duraflite czy superlogic też już odpadają. Założyłem też prostą 580, i to też nie było to czego oczekuję - pozycja już dużo lepsza, ale z kolei tak ściśnięte płuca, że się oddychać nie da. Chcę szerszą. Zastanawiam się tylko, czy szersza to znaczy te 620-640, czy może więcej (jak się ma prosta do giętej?). Myślę, że dobór takich szczegółów wpływających na pozycję jest dużo ważniejsze od choćby wagi roweru, stąd dużą wagę przykładam do wyboru ram, kierownic, offsetu sztycy, długości ramion korb, itp, itd...chcę wybrać tak, żeby być szybkim na zjazdach, co było moim największym problemem na zjazdach, a zarazem nie stracić przez jeskieś kosmiczne wiosło na podjazdach...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tu nie ma co filozofować. Inne niż prosta jak rozumiem nie pasowały Ci przez wznios i zbyt podniesioną pozycję. Prosta nie pasowała, bo za wąska. Wrzuć zatem giętą i wyjmij podkładki spod mostka lub zmień ustawienie mostka i przetestuj, albo kup długą prostą i przycinaj w miarę potrzeb.

Czemu miałbyś tracić na podjazdach na szerokiej (giętej?) kierownicy? Mnie podjeżdża się bardzo dobrze z taką kierownicą. Łatwiej się nad nią pochylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pod mostkiem podkładek jest 3mm, więc tu dużo nie da się zmienić, próbowałem już z mostkiem i na + i na -. I mimo wszystko z giętą czułem się jakoś dziwnie, nie tyle przez gięcie do góry, a przez gięcie do tyłu. A na podjazdach ciężko jest utrzymaywać równowagę przy długiej kierownicy, dużo wygodniej na krótszej, choć nie za krótkiej, coby płuc nie ściskać... Chcę właśnie znaleźć to optimum. Wcześniej dobrze mi się jeździło na tej giętej 640, ale w nowym rowerze zupełnie mi nie leży... Zdecyduję się pewnie na prostą 620-640mm, tak jak myślałem, o małym gięciu, do 3,5*. Jakieś propozycje? Do 300-400zł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Ho ho... To temat na dłuuuuugie jesienne wieczory. Warto jednak przyjrzeć się temu, w co za granicą się zbroi wielką kichę. Sam jestem namiętnym użytkownikiem dziwnych kierownic:

- w 69'erze jeżdżę na ON ONE Mary;

- w ostrym aktualnie ON ONE Mungo, miałem też 3TTT WB1 (pierwowzór ON ONE Midge).

 

Z Maryśki jestem baaardzo zadowolony, rozważam wstawienie podobnej do fulla. Jeden z minusów, to konieczność rezygnacji z rogów, ale gięcie rekompensuje mi zupełnie ich brak.

 

Ludzie całkiem ciekawie wykorzystują te kielnie. Marysia często wstawiana jest odwrotnie, dzięki czemu udaje się znacząco obniżyć pozycję za kokpitem. Pozwala to niskim osobom uzyskać pozycję, której przy wielkiej kiszce nie da się osiągnąć nawet przy całkowitym zrezygnowaniu z podkładek. Ciekawy watek o kierownicach w wielkiej kiszce: http://forums.mtbr.com/showthread.php?t=462507

 

Będę troche interesowny - kupuję nowego seta od On One'a, można zakupić jedną z ich kierownic po kosztach: http://allegro.pl/on-one-29-er-ostre-singiel-i-inne-szalenstwa-i1505074552.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pod mostkiem podkładek jest 3mm, więc tu dużo nie da się zmienić, próbowałem już z mostkiem i na + i na -. I mimo wszystko z giętą czułem się jakoś dziwnie, nie tyle przez gięcie do góry, a przez gięcie do tyłu. A na podjazdach ciężko jest utrzymaywać równowagę przy długiej kierownicy, dużo wygodniej na krótszej, choć nie za krótkiej, coby płuc nie ściskać... Chcę właśnie znaleźć to optimum. Wcześniej dobrze mi się jeździło na tej giętej 640, ale w nowym rowerze zupełnie mi nie leży... Zdecyduję się pewnie na prostą 620-640mm, tak jak myślałem, o małym gięciu, do 3,5*. Jakieś propozycje? Do 300-400zł.

 

Nie wiem czy juz kupiłeś odpowiednią kierę,ale polecam artykuł na stronce 29'er.pl w dziale testy o tytule"krzywy Ritchey WCS". Jest to opis gietej kiery,ale w ten sposób,ze nie zmienia sie odległosc od chwytów, przez co nie skraca ci sie sylwetka a ergonomia jest o niebo lepsza. Miałem prosta,kupiłem tego Richeya i jest swietny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...