Skocz do zawartości

[Rower]Toksyczny pomykacz by Pichu


Pichu

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

W drodze sztyca 27.2mm 400mm, niestety tym razem alu.

Dobre alu nie jest złe. Jak wyrwiesz Thomson Elite w dobrej cenie, to wątpię, żebyś narzekał. Ja mam i na nic nie zamienię.

Napisano

Dobre alu nie jest złe. Jak wyrwiesz Thomson Elite w dobrej cenie, to wątpię, żebyś narzekał. Ja mam i na nic nie zamienię.

 

No jak widzisz w powyższych postach, sztyca będzie PRO LT a nie Thomson. Mam nadzieję, że też się spisze. Przyzwyczaiłem się już, że karbon amortyzuje i troszkę mi tego będzie brakowało :)

Napisano

Kolejne zmiany w rowerze. Koła przeplecione na nowe obręcze. Stara tylna Ace18 była tak zwichrowana, że masakra. Przednia Alexrims Dh22 stan idealny (jak ktoś chce kupić to pm - 40zł 32 otworowa 19mm wysokości). Nowe obręcze to Author Nostrum 3 komorowe, waga 579g każda.

 

p1010767x.th.jpg

Napisano

Dotarło nowe siodełko.

 

p1010769o.jpg

 

Zapomniałem dodać wcześniej. Więcej zmian nie będzie, rower uważam za ukończony. Będę wymieniał jedynie części podlegające zużyciu.

Napisano

Bardziej tandetnie wykonanej ramy w życiu nie widziałem, łożyska ślizgowe to porażka - bardzo duże opory, lakier nawet nie wspomnę, główne łożysko wyjątkowo niskiej jakości i żeby nie było - miałem tą tandetę .

Ponadto z tego co widzę rower jest złożony do jazdy w konfiguracji "po płaskim" , właściciel lubi wyprostowaną rekreacyjną pozycję , o podjazdach można zapomnieć , jak czytam że założył tak wysoki amor bo "na zjazdach będzie lepiej" to ręce opadają , a w bajki o niebujaniu nie wierzę, ten rower nie buja tylko wtedy kiedy ma na stałe zablokowane zawieszenie :blink:

Może jak ktoś kupił pierwszą amortyzowaną ramę to dla niego jest ideałem, niestety prawda wygląda zgoła inaczej :teehee:

Napisałem to tylko po to , żeby uświadomić jakiej faktycznie wartości jest ta rama, nie zazdroszczę roweru, natomiast warto żeby potencjalny kupiec wiedział w co się pakuje kupując to "cudo" :bye2:

Napisano

Bardziej tandetnie wykonanej ramy w życiu nie widziałem, łożyska ślizgowe to porażka - bardzo duże opory, lakier nawet nie wspomnę, główne łożysko wyjątkowo niskiej jakości i żeby nie było - miałem tą tandetę .

Ponadto z tego co widzę rower jest złożony do jazdy w konfiguracji "po płaskim" , właściciel lubi wyprostowaną rekreacyjną pozycję , o podjazdach można zapomnieć , jak czytam że założył tak wysoki amor bo "na zjazdach będzie lepiej" to ręce opadają , a w bajki o niebujaniu nie wierzę, ten rower nie buja tylko wtedy kiedy ma na stałe zablokowane zawieszenie :blink:

Może jak ktoś kupił pierwszą amortyzowaną ramę to dla niego jest ideałem, niestety prawda wygląda zgoła inaczej :teehee:

Napisałem to tylko po to , żeby uświadomić jakiej faktycznie wartości jest ta rama, nie zazdroszczę roweru, natomiast warto żeby potencjalny kupiec wiedział w co się pakuje kupując to "cudo" :bye2:

 

To miałeś chyba wyjątkowo zużyty egzemplarz, żadnej z twoich wad nie zauważyłem u siebie. Lakier jest ok, z łożyskami problemu nie ma. Amor ma 120mm skoku więc nie pierdziel mi tu farmazonów, że nie da się na nim podjeżdżać, po za tym w 2008r do wanadala (ta sama rama w innym malowaniu) był ładowany amor 130mm. To, że lubię wyprostowaną pozycję o niczym nie świadczy, nie ma u mnie terenów górzystych więc chyba logiczne jest, że nie będę konfigurował roweru tak żebym "leżał" podczas jazdy, bo to mi po prostu nie pasuje. Rower nie buja bo damper jest z platformą. Nie jestem jak ty "rasowym" ścigantem XC czy co tam sobie jeździsz. Jestem zwykłym rekreacyjnym rowerzystą, co nie znaczy jednak, że nie mam wymagań. Absolutnie nie zgadzam się z twoją opinią.

Napisano

Rulez miał tego bajka (ramę) dlatego się wypowiada, a to że krytycznie to norma. Krytycznie nie wypowiada się jedynie na temat (swojego) speca :icon_mrgreen:

 

Co do oporów ślizgów, faktycznie, z mojego doświadczenia, są oporne w porównaniu do maszynówek. Dodatkowo wrażliwsze na przyklejanie się brudu i wzrost oporu ruchu, który jest odczuwalny szczególnie po wyczyszczeniu ślizgów, malejąc wtedy znacznie.

 

Moje wątpliwości budzi niebujanie z platformą - miałem dwa takie od manitou, swingera z spv i evolvera z intrinsic; bujania faktycznie nie ma ale raczej przy mało sportowej jeździe i mniej energicznym pedałowaniu, oczywiście w pozycji siedzącej.

 

Z drugiej strony kolego rulez nie rozumiem po co uświadamiasz odnośnie kellysa właśnie jego właściciela, tak jednoznacznie wypowiadając się na temat jakości, która z tego co czytam od paru stron WŁAŚCICIELOWI odpowiada. Rozumiałbym krytycyzm wobec tego produktu, gdyby był rozpatrywanym potencjalnym zakupem i wtedy miałoby ewentualnie sens ostrzeżenie nabywcy. Powiedziałbym że jakość jest rewelacyjna w stosunku do obecnej ceny. Mnie zdechły duncon mastiff, na łożyskach ślizgowych, z kulawą geometrią i beznadzienym wykonaniem pozwolił czerpać bardzo wiele przyjemności z jazdy w najaktywniejszym okresie mojego rowerowego życia.

 

Wg mnie spec to tragiczna kupa o beznadziejnej jakości wykonania i właściwościach jezdnych w zestawieniu z ceną :icon_mrgreen:

Napisano
Krytycznie nie wypowiada się jedynie na temat (swojego) speca :icon_mrgreen:

I będzie tak dopóki nie kupi czegoś lepszego :icon_wink:

 

Co do niebujania to absolutnie nie wierzę, bo ani konstrukcja ramy nie chroni przed tym ani tym bardziej amor średniej klasy. No chyba, że w tym względzie Radium jest lepszy od RP23 na 3 poziomie PP ale w takiej sytuacji czułość takiego amora jest równa zeru.

Napisano

Powtórzę pytanie do właściciela czy do tej ramy wejdzie opona 2.35 i czy jest możliwość przerobienia mocowania wahacza ze slizgów na maszyny? (na pewno Jest ;) )

Napisano

Aktualnie mam opony 2.2 i jest jeszcze spory zapas więc 2.35 spokojnie wejdą. Co do przerabiania na maszyny to się nie wypowiem bo wahacza jeszcze nie rozbierałem. Ale podejrzewam, że da się coś zrobić :)

 

Co do nie bujania to miałem na myśli jazdę po płaskim :) Wiadomo, że w cięższym terenie zawsze ciut będzie bujało ale nie jest źle, ja już się przyzwyczailem ;) I tak jak tobo napisał, za tą cenę rewelacja.

Napisano
Tobo

Co do oporów ślizgów, faktycznie, z mojego doświadczenia, są oporne w porównaniu do maszynówek.

Problem w ty, że ślizgi w Kellysie są tandetnie wykonane i generują dużo większe opory :down:

 

Pichu

Miałem nową ramę i dokładnie ją sobie obejrzałem :teehee:

Po płaskim bardzo przysiada po depnięciu na pedały, nie wiem jak można tego nie zauważyć ;)

Miałem damper Swinger X3 - czyli dużo lepszy niż Twój, niestety nie zapobiegał bujaniu :no:

To, że obwiesiłeś tą ramę porządnym acz niedopasowanym osprzętem nie poprawi jej jakości ani własności jezdnych :teehee:

Napisano

Co według ciebie jest niedopasowane? Według mnie wszystko śmiga jak w zegarku, nie mam sie do czego przyczepić.

Napisano
Co według ciebie jest niedopasowane?

Pozostawiam Twojej dociekliwości :)

 

Tobo

Rozumiałbym krytycyzm wobec tego produktu, gdyby był rozpatrywanym potencjalnym zakupem i wtedy miałoby ewentualnie sens ostrzeżenie nabywcy

No właśnie taki ujawnił się w temacie, post przed moim pierwszym ;)

 

Krytycznie nie wypowiada się jedynie na temat (swojego) speca

Jest jeszcze parę ramek które mnie interesują , Paca RC 405, Liteville 301, Mach 429 :thumbsup:

Napisano

Pozostawiam Twojej dociekliwości :)

 

Taka odpowiedź mnie nie satysfakcjonuje. Jeżeli masz ochotę prawić mi morały a nie podasz żadnych konkretów, to daruj sobie komentowanie w tym temacie.

Napisano

Już w pierwszym poście napisałem co nie pasuje do tej ramy i zmienia jej właściwości :)

Ale oczywiście dla wycieczkowicza nie stawiającego na jazdę w wymagającym terenie może to nie przeszkadzać.

Napisano

Skróciłem rurę sterową o 16mm aby zniwelować ten komin. Zostawiłem 15mm zapasu. Szczerze mówiąc myslałem też o mostku z niższym wzniosem i dłuższym o 10mm ale póki co brak mi gotówki...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...