Skocz do zawartości

[Uszkodzona łękotka]Problem z kolanem


Grand231

Rekomendowane odpowiedzi

Witam jakieś 5 tygodni temu na treningu judo podczas walki z kolegą uszkodziłem sobie łękotkę - tak przynajmniej stwierdził lekarz, na początku występowała dość duża opuchlizna która z czasem zeszła, myślałem że dość szybko się z tym uporam jednak szczególnie w nocy występuje ból w prawym kolanie, o dziwo podczas biegania na nartach czy jazdy na rowerze nie odczuwam dyskomfortu tylko te noce czasami tak napinkala że się budzę samoczynnie. W związku z tym mam do osób z podobną przypadłością pytanie ile czasu będzie występował ten ból w kolanie, lekarz zalecił mi nie obciążać nogi ale ja niestety nie potrafię siedzieć w domu i nic nie robić, dodam że nie biorę żadnych leków przeciwbólowych itp. Z góry dzięki za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Witam jakieś 5 tygodni temu na treningu judo podczas walki z kolegą uszkodziłem sobie łękotkę - tak przynajmniej stwierdził lekarz, na początku występowała dość duża opuchlizna która z czasem zeszła, myślałem że dość szybko się z tym uporam jednak szczególnie w nocy występuje ból w prawym kolanie, o dziwo podczas biegania na nartach czy jazdy na rowerze nie odczuwam dyskomfortu tylko te noce czasami tak napinkala że się budzę samoczynnie. W związku z tym mam do osób z podobną przypadłością pytanie ile czasu będzie występował ten ból w kolanie, lekarz zalecił mi nie obciążać nogi ale ja niestety nie potrafię siedzieć w domu i nic nie robić, dodam że nie biorę żadnych leków przeciwbólowych itp. Z góry dzięki za pomoc.

 

Poczekaj - co miałeś po badaniu przez lekarza? Wprowadzali Ci taką kamerkę w staw kolanowy i czy wycinali Ci uszkodzone kawałki łąkotki(lub zszywali)? latasz w stabilizatorze? Coś więcej lekarz powiedział? Nie zaczynaj zbyt szybko rehabilitacji na własną rękę bo będziesz miał przyszły sezon rowerowy z głowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do lekarza wybrałem się gdzieś tydzień po tym zdarzeniu, po zbadaniu kolana powiedział że jest to uszkodzona łękotka i opieprzył mnie że tak późno z tym przyszedłem, dał także skierowanie na renozans magnetyczny na luty :) - więc na razie go olewam bo nie będę płacił za badanie prywatnie 600 zł. Z tym że kolano raz boli raz nie dziwne to jakieś, na rowerze śmigam bez problemu chociaż w prawym uszkodzonym kolanie czuje spadek mocy w porównaniu z tym co było, dodatkowo nie dam radę zrobić pełnego pistoletu który kiedyś robiłem bez problemu(przysiad na jednej nodze) na prawym kolanie. Kolano cały czas mam owinięte bandażem elastycznym - bez niego czuję się jakoś dziwnie. Interesuje mnie tylko odowiedź czy to jest normalne że po prawie 6 tygodniach od tego zdarzenia dalej boli mnie kolano, wiem że po części to moja wina gdyż za bardzo go przeciążam ale w sumie po takim okresie czasu powinno być lepiej a nie jest. Może po prostu dać całkowicie odpocząć kolanu w ogóle go nie nadwyrężać - tylko jak długo sobie odpuścić. Jestem osobą uzależnioną od ruchu więc dla mnie siedzenie w jednym miejscu jest udręką :down:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie... <_< Nie będzie lepiej bo (wybacz, ale muszę to powiedzieć :( ) jesteś tak głupi że non stop przeciążasz te kolano i nie dajesz mu się zregenerować :)

 

Tak trzymaj i na przyszły sezon wylądujesz na wózku... Powaga ;)

 

A poważne kontuzje mają to do siebie, że lubią powracać na stare lata...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam sobie odpowiedziałeś na pytanie... <_< Nie będzie lepiej bo (wybacz, ale muszę to powiedzieć :( ) jesteś tak głupi że non stop przeciążasz te kolano i nie dajesz mu się zregenerować :)

No tak ale ile taka regeneracja może potrwać - zresztą już postanowiłem dam mu dychnąć z tydzień, zobaczymy czym to poskutkuje, może wypowie się ktoś kto miał podobną kontuzję ile go to trzymało ?

Tak trzymaj i na przyszły sezon wylądujesz na wózku... Powaga ;)

E co ty pozatym zawsze jest druga noga :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

stary - ty sobie chyba jaja robisz. Nie miałeś ani rezonansu, ani usg. Pójdź do lekarza raz jeszcze i poproś o skierowanie na usg czy czasem nie strzeliło Ci tam coś wiecej. Jeśli uszkodziłeś sobie łąkotkę to jej kawałki wciąż tam sobie luzem latają. Ja w ten sposób zbagatelizowałem naderwane więzadła krzyżowe i teraz każda zmiana pogody, dłuższa jazda dają się odczuć. Swoją drogą - lekarz poważnie nie skierował Cię nawet na podstawowego rentgena i na usg? Rentgen wiele nie pokaże ale to byłaby podstawa do skierowania na usg itd. To nie wybity palec, że możesz olać, choć nie powinieneś. Usg nie boli - to nie dentysta, a artroskopia jest przeprowadzana pod znieczuleniem i po najdalej 2 miesiącach już jesteś na nogach(aktywnie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz gdy byłem u chirurga powiedział że nie ma sensu robić USG bo jest niedokładne i nic tam nie zobaczy, pobadał mi kolano na zasadzie "gdzie pana boli", po dłuższej rozmowie stwierdził że jest to uszkodzona łękotka i zalecił zrobienie badania renozansem. Zaraz na drugi dzień zarejestrowałem się w szpitalu - gdy tam przyszedłem doznałem lekkiego szoku pierwszy wolny termin 22 luty, zapytałem się recepcjonistki czy to nie przesada żeby czekać 3 miechy na badanie, ona z uśmieszkiem na ustach powiedziała mi że mogę iść nawet jutro jeżeli zapłacę 600 zł :) . W sumie od tego czasu olałem sprawę bo ból w kolanie zaczął znikać dopiero teraz znów powrócił no i kolano leciutko spuchło - dlatego daje sobie teraz spokój z jego przemęczaniem z tym chyba nie ma żartów. :icon_confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do wujków dobra rada, co sypią skierowaniami - macie jakiekolwiek podstawy do tego, żeby proponować postępowanie diagnostyczne, czy tak się Wam wydaje?

1. Oceny stawów dokonuje się w gabinecie. Właśnie ruszając na boki, zginając, prostując - palpacyjnie jest się w stanie wyczuć zwyrodnienia w stawie, więc nie kieruje się na pierdyliard badań. Widzieliście kiedyś kolano w RTG? A widzieliście tam łąkotkę? Bo ja nigdy. Na NMR owszem, dlatego kolega dostał takowe skierowanie.

2. Specjalistów traumatologii ruchu, którzy mogliby ocenić stan łąkotek w USG jest naprawdę niewielu, bo jest to na tyle wąska dziedzina, że zajmują się nimi tylko wysoko wyspecjalizowane kliniki ortopedyczne (patrz Carolina Medical Center i podobne). Co innego, gdyby miał zerwane więzadła, odkruszoną rzepkę lub porozwalaną łąkotkę. Wtedy zmiany są widoczne, tyle tylko, że obraz w badaniu podmiotowym jest zupełnie inny, czyli: pacjent zwija się z bólu, a nie przychodzi bo go pobolewa...

 

Do autora tematu:

To, że dasz kolanu odpocząć na tydzień nic nie da. Łąkotka to chrząstka, czyli tkanka, która potrzebuje stosunkowo dużo czasu, żeby się zregenerować. Nie jestem tu od tego, żeby Cię diagnozować ale zapewniam Cię, że chodzi o czas w tygodniach, a nie dniach. To normalne, że czujesz ból tylko podczas wykonywania niektórych czynności, bo taka jest biomechanika tego stawu, że łąkotki tylko w niektórych ułożeniach przenoszą znaczące siły i dlatego w tych momentach boli.

Standardowo łąkotki leczy się farmakologicznie i właśnie odpoczynkiem. Nie przepiszą Ci sterydów, ani żadnych konkretnych leków przed potwierdzeniem diagnozy, więc musisz do tego czasu dać sobie na wstrzymanie.

Jeśli nie możesz wytrzymać na tyłku to chodź na siłownie tylko daruj sobie ćwiczenia na nogi. Jest milion sportów nie angażujących bardzo nóg i kolan, więc coś się znajdzie, a kolana są bardzo upierdliwe, bo masz je na całe życie.

 

Na zachętę ostrzegę Cię, że teraz masz szansę się całkowicie wyleczyć. Jak przegniesz i doprowadzisz do pęknięcia chrząstki to operacyjne leczenie wyniesie Cię dobre kilkanaście tysięcy zł, bo nie wydaję mi się, żeby NFZ refundował takie zabiegi, a nawet jeśli to i tak będziesz czekał jakiś rok ;]

 

PS łąkotka a nie łękotka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PKdeath bo wiesz jak to jest w Polsce. Mamy tu 90% lekarzy tylko 10 z dyplomu :-)

 

Tydzień ziom to ty sobie możesz dać odpocząć jak cię zad od siodełka rozboli- wtedy na bank przejdzie.

Uszkodzona łąkotka- w zależności od stopnia i umiejscowienia urazu będzie się goić miesiącami więc zloozuj łydę i pograj w scrabble póki co. MR to podstawa w urazach stawu kolanowego tego typu. Skoro chirurg badaniem przedmiotowym i tą gadką typu "gdzie pana boli" która my notabene nazywamy wywiadem stwierdził że to właśnie takie nie inne uszkodzenie i dał skier na MR to tak właśnie ma być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie takiej odpowiedzi oczekiwałem, widzę że kolega zna się na rzeczy. Dzięki za fachowe porady i rzeczywiście dam sobie spokój z przeciążaniem kolana przez kilka tygodni a swoje zapędy sportowe skieruje na siłkę. Chciałbym się jeszcze dowiedzieć czy można przy takiej kontuzji chodzić na basen ?.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

PKDeath - zapytałem chirurga, czyli gościa w tym momencie oglądającego tv - mojego ojca. Chyba jako pierwszy napisałem ŁĄKOTKA. Proszę poczytać ze zrozumieniem. Napisałem też ultrasonograf na wszelki wypadek bo może coś z więzadłami się stało. Miałem w też w firmie taki przypadek gdy lekarz powiedział dzieciakowi który był ze mną na wycieczce, że to tylko lekkie stłuczenie i schłodzić lodem. Ledwie wykpiliśmy się(firma i ja) przed procesem bo było złuszczenie się kości i pęknięcie. Taka dygresja.

Aha i nie pamiętam bym trzymał Cię do chrztu więc wujkiem Twoim nie jestem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.. miałem problemy z kolanem po wypadku (łąkotka + więzadła krzyżowe i boczne przyśrodkowe) - skończyło się artroskopią i rehabem trwającym hmm... rok! Na szczescię lekarze mi zalecili leczenie kolana na basenie i wlasnie na rowerze (I dzieki temu weszło w krew). Dlaczego?? Bo wlasnie te sporty wykorzystują kolana ale ich nie obciążają paradoksalnie (w przeciwienstwie do biegania, skakania, siłowni). Dla uwiarygodnienia, lekarze mi nie rokowali dobrze, mogłem już chodzić o kulach - a teraz smigam sportowo na rowerze, chodze, biegam, trenuje tez siatkówke. Aczkolwiek zawsze to czuje, ze cos tam sie działo i nie mam pełnego zgięcia w kolanie. Co Ci moge doradzić - to jak boli tzn ze cos jest nie tak. Daj sobie na wstrzymanie. Niech sie zregenreuje. Jak nie przejdzie idz prywatnie do dobrego specjalisty - ja tak zrobiłem i dzieki temu ciesze sie moim rowerkiem :) Nie żałuje :confused:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj w klubie.

4 lata temu tez doznalem urazu lakotki w polaczeniu z hrondomolacja. Z moich doswiadczen wynika ze najlepszy jest rezonans,ktory polecalbym Tobie jak najszybciej zrobic. Musze cie zmartwic ale lakotka sie nie regeneruje.Pozniej trzeba brac odpowiednie proszki zawierajace glukozamine. Po rezonansie prawdopodobnie czeka cie artroskopia,czyli naciecie w paru miejscach kolana i wyjecie ewentualnych roztrzaskanych elementow.Jezeli tez bedziesz mial zaburzona strukture(hrondomolacje)chrzastki,czeka cie tez jej szlifowanie.To akurat robia za jednym zamachem.Po operacji rehabilitacja i byc moze seria zastrzykow z suplazynu. Nie obciazaj za bardzo nogi poniewaz spowodujesz gorsze straty niz masz do tej pory.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

usze cie zmartwic ale lakotka sie nie regeneruje.Pozniej trzeba brac odpowiednie proszki zawierajace glukozamine. Po rezonansie prawdopodobnie czeka cie artroskopia,czyli naciecie w paru miejscach kolana i wyjecie ewentualnych roztrzaskanych elementow.Jezeli tez bedziesz mial zaburzona strukture(hrondomolacje)chrzastki,czeka cie tez jej szlifowanie.To akurat robia za jednym zamachem.Po operacji rehabilitacja i byc moze seria zastrzykow z suplazynu

O kurcze nawet nie strasz, chirurg powiedział że czeka mnie przerwa do 8 tygodni ale nic nie mówił o takich powikłaniach, dodatkowo z tego co mi mówił to brak przemęczania tej nogi spowoduje dojście do pełni sił. Wydaje mi się też że są różne rodzaje uszkodzenia tej nieszczęsnej łąkotki cięższe i lżejsze dlatego na razie jestem optymistą w stosunku do mojej kontuzji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezeli lakotka jest popekana ,co wyjdzie na rezonansie.Oby nie. Czeka cie operacja ktora bedzie miala na celu wyjecie tych czesci.Doznalem urazu na pilce halowej.Podskoczylem spadlem na noge,ktora stanela deba na podlodze,a cialo sie obrocilo. Natychmiast kolano napuchlo. Tak jak ty nie moglem wykonac przysiadu ani ukucnac. Od razu bolala mnie noga i czulem niesamowity bol.Teraz jest o wiele lepiej ale wykonywanie scyzoryka odstawilem do lamusa(-:Jezdze na rowerze raczej lajtowo(-: ale jednak czuc po parudziesieciu kilosach ze kolano nie bedzie tak sprawne jak kiedys

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Naczy podczas treningu Judo wyglądało to tak że piszczel został w dźwigni kolegi a całe ciało siłą rzeczy poleciało na ziemię - poczułem wtedy coś w rodzaju rozciągnięcia się gumy w kolanie a potem ogromny ból. Z tego co poczułem kolano obróciło się o 90 st względem piszczela ale na szczęście jakimś cudem wróciło na swoje miejsce. Co prawda podczas niektórych czynności czuje ból ale na rowerze jeżdżę bez problemu podobnie jazda na nartach - gdy jestem w ruchu jest ok najgorsze są noce kiedy kolano jest unieruchomione. Zresztą zobaczę co wykaże MR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozesz zgiac noge w kolanie na maxa bez bolu czy na jakas okreslona dlugosc?

Mozesz usiasc w pozycji kolana i zewnetrzna czesc stop dotyka ziemi,a tylek do piet(troche zawile napisalem(-:

No niestety nie co prawda gdy robię przysiad na tej nodze dam radę ją zgiąć ale czuje duży ból gdy zbliżam się do granicy maksymalnego zgięcia nogi. Bez obciążenia ciężarem własnego ciała tej nogi mogę ją zginać bez problemu(siedząc i zginając), problem pojawia się pod obciążeniem - ponieważ jak ktoś tu wcześniej pisał łąkotka przenosi pewne siły więc stąd ten ból podczas niektórych czynności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawdź sobie stan więzadeł. Pamietam: takie nagłe naciągniecie, nieprzyjemne, strzeliło, ból okrutny i straciłem wręcz czucie w nodze na kilkanaście minut. Dla wyjasnienia powiem, ze wypadek miałem na nartach. Powiem Ci ze nawet po mocnym wypadku, mozesz wrócić do jako takiej sprawności. Przy czym zawsze juz musisz pamietać, ze już pewnych rzeczy po prostu Ci nie wolno. Ja juz nie gram w piłkę, rolki tez nie, łyżwy które lubie - out, musze mocno uważać na wszystko co może spowodować ze nagle zegnę prawe kolano całkowicie. Bo to mi po prostu porozrywa od nowa to co mi sie poskładało. Najważniejsze - mogę jeździć na rowerze! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie dramatyzujmy piłkarze mają gorsze kontuzje na czele z otwartymi złamaniami i jakoś dochodzą do pełnej sprawności, więc sądzę że po kontuzji nie ma po co się załamywać gdyż odpowiednie leczenie może nas doprowadzić do stanu wyjściowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...