Skocz do zawartości

[rower] Do XC ok. 5000 zł - lepiej składać, kupić w całości? HT czy full?


Wroner

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Dzisiaj kupiłem rower Cube Ams Pro RX wersja z rebą race i hamulcami Formula K18... Przejechałem 2km i stwierdzam, ze jeździ się zarąbiście <_< Dzięki za wszelkie poradyw tym temacie :confused:

 

 

Pozdrawiam

Napisano

Ten CUBE ma cienką ramę. Kupiłem w kwietniu CUBE LTD PRO na ramie z tego samego materiału. Nie jest to najlepszy wybór. Jak spojrzysz do mojego "garażu" to zobaczysz ile z niego zostało ;) Kasa w błoto :D

Lepiej zainwestować w dobrą ramę i amortyzator, a resztę uzupełniać w miarę przypływu kasy. Do XC nie brałbym fulla, przy tym budżecie niepotrzebny wydatek. Polecam ramy Speca lub Scotta- z resztą wystarczy spojrzeć na czym się jeździ na wyścigach i masz odpowiedź.

Napisano
Przejechałem 2km i stwierdzam, ze jeździ się zarąbiście

taa, nie ma jak ocena roweru po przejechaniu 2000...m , czysty profesjonalizm ;)

Napisano

wkradła się litwerówka koledzy :0 20 km:) Wiec daje mi to pewne poczucie co kupiłem... zreszta to chyba proste ze po 2km nikt nie pisałby o swoich przekonaniach :icon_confused: Ale do tego trzeba choc trochę rozumu...

 

Pozdrawiam

Napisano

Taa, napisz od razu, że 2000 km, bo nawet po 20 km ma się mierniutkie pojęcie o właściwościach roweru, nawet ustawień amortyzacji nie można przetestować :icon_confused:

Ale żeby to wiedzieć trzeba mieć trochę rozumu.

Napisano

Nie no poważnie Wroner, przejedź na tym rowerze 2000km i napisz swoje odczucia, miło będzie przeczytać co wówczas będziesz na ten temat sądził. Oczywiście zakładam, że napiszesz to nie później niż w sezonie 2011, tak się składa, że mam rower, o którym wszystko już napisano, przedyskutowano i nic nowego by to nie wniosło, poza tym dobrze wiedziałem na co się piszę wybierając trochę czasu, ciekaw jestem jednak jaka będzie Twoja ocena roweru za jakiś tam czas. Nie ma to jak uczyć się na cudzym przykładzie.

 

 

Jacek

Napisano

Jeny, ale macie problem... Uparł się to kupił to co się mu spodobało. Pojeździ więcej to się przekona czy jego zakup był rzeczywiście trafnym wyborem i wtedy dopiero będzie mógł go żałować albo się cieszyć, że nie posłuchał innych. Każdy ma swoje upodobania i ma do tego prawo. Nie mówcie, że wszystko co macie zamiar zakupić konsultujecie z innymi albo czytacie opinie na necie o danej rzeczy, coś się spodoba, nagły przypływ chwili i kupujecie, a to czy wydajecie tysiąc czy siedem tysięcy nie ma znaczenia w tym momencie.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...