Skocz do zawartości

[Opinie o amortyzatorach] Opinie o zawieszeniu przednim


Rekomendowane odpowiedzi

Sprzęt: SR Suntour XC-60

 

Przebieg: 3247 km

 

Waga: ok. 90kg

 

Opinia:

Regulacja niby działa - wyczuwalna różnica w twardości amortyzatora. Nie wiem jak zmierzyc luz, ale przy naciśnietym przednim hamulcu koło sie przesuwa o jakieś 1,5cm i jest coraz gorzej. Kupiłem tarczówkę Avid'a BB7 i podejrzewam, że się niebawem złamie czy cuś ;-) Rower skończy za parę dni rok. Pierwsze pół roku asfalt (dojazd do pracy) później dodatkowo lekki XC.

 

Ocena:

- cena/jakość - 4 (tania lipa)

- kultura pracy - 3

- wytrzymałość - 2

 

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt: SR Suntour XC-60.

 

 

Przebieg:Około 4000km.

 

 

Waga:Około 60kg.

 

Opinia:Amortyzator został zakupiony wraz z rowerem.Zalet niestety ten amortyzator nie ma.Brak regulacji,waga 2,5 kg,brak jakiegokolwiek tłumienia.Skok wykorzystuje jedynie do pompowania na podjazdach.Można sobie zniszczyć ręce przez jazde z tym amortyzatorem.Cieszę się,że juz go nie używam.Krótko mówiąc nie kupujcie tego.

 

Ocena:

-cena/jakość - 3

-kultura pracy - 1

-wytrzymałość - 3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Model: RST OMEGA SD (2005, 120 mm skoku, olej+sprężyna/elastomer, waga ok. 2500 :) )

 

Przebieg: około 2500 po dość ciężkim XC i paru próbach wygłupów :P

 

Waga użytkownika: 65 (na docieraniu 72 było :033: )

 

Ocena: Jak za tę cenę (350PLN) naprawdę nie narzekam. Fakt, skok jak do XC trochę za duży, ale da się wytrzymać. Jak dla mnie regulacja jest trochę w zbyt małym stopniu (szczególnie w stronę "miękko") i olej trochę za gęsty - amortyzator nie spieszy się z powrotem, kiedy się do wbije (chyba, że jest innych powód takiego działania). Za to można go szybciutko poderwać i nic nie stuka ani nie trzeszczy. Jak na sprężynówkę działa dobrze, ale niestety TO KLOC :)

 

Konserwacja: poza czyszczeniem goleni i uszczelek: brak :D

 

Cena/jakość: jak na razie nawet 7/10 :excl:

Uniwersalność: 6 - przy skoku ~100-110, albo faktycznej możliwości wykorzystania 120 bez konieczności sfruwania z dachów dałbym 6

Wytrzymałość: 7 (ma minimalne luzy, ale one pojawiły się zaraz na początku i od tej pory na szczęście się nie powiększają)

Kultura pracy: 7 (nadal zbyt wolno wraca, ale poza tym zero zastrzeżeń)

 

 

 

Model: Suntour XCR(2006, 120 mm skoku [bodajże], sprężyna/elastomer, waga ???)

 

Przebieg: około 300

 

Waga użytkownika: 58 i 65

 

Ocena: Tani (200PLN) amorek do lekkiego streetu/dirtu i tym podobnych zabaw. Ma tylko elastomery i sprężynę, więc jest dość miękki, szybko wraca i fajnie się "buja". Wadą jest to, że przy dłuższym "dociskaniu" i nagłym wyrwaniu do góry słyszymy głuche uderzenie powracających goleni, ale to wynika z braku tłumienia.

 

Konserwacja: poza czyszczeniem goleni i uszczelek: brak

 

Cena/jakość: 7/10

Uniwersalność: street 7, normalna jazda najwyżej 5

Wytrzymałość: zobaczymy po wakacjach :D

Kultura pracy: 6 - ale co chcieć od telesfora za 2 stówki?

 

EDIT 27.04.2008 - Suntour poszedł na sprzedaj, bo zaczął dostawać za dużych luzów. RST jeszcze działa, ale efektywna długość skoku (nie wiem dlaczego? :blink: ) zmniejszyła się do jakiś 7-8cm. Tłumienie szlag trafi (wyciekło). Poza tym to nadal klocek... Cena ostro spadła w dół i dobrze. Za tyle kasy to chyba najtańszy olejak, i jeśli toś nie zerka na wagę, może o nim pomyśleć ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

RST GILA PLUS TC 120mm 2005

3 tys. km

ok. 80kg

juz na poczatku uzytkowania nabral luzow, naszczescie po trzech tys luzy te sie nie powiekrzyly. amortyzator jest nie czuly na male nierownosci. regulacja zmiany skoku jest przydatna aczkolwiek po skreceniu skoku do minimum amor robi sie miekki jak wata i strasznie pompuje przy podjazdach. brak regulacji tlumienia powrotu jest uciazliwy po najechaniu na duze dziury- strasznie mocno odbija! nie jest tez lekki bo wazy nieco ponad 2,2kg ale za to grube 32mm golenie powoduja ze czuje sie pewnie podczas londowania. jego zaletami sa dobra wspulpraca z tarczowkami, bezobslugowosc i cicha praca(zadnych stukow) jego praca jest adekwatna do ceny czyli 280 zl. z montarzem ok 300zl w gory do wymagajacych tras kompletnie sie nie nadaje :D

cena/ jakosc 4/6

kultura pracy 3/6

wytrzymalosc(jak na razie) 5/6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mozo grove Q

Przebieg-nie do końca wiadomo-amor używany ale oceniając wizualnie to dość dużo przejechał...

moja waga-ok.50kg-twardość idealna

+Amorek sztywny bocznie dzięki opatentowanej przez mozo podkowie.

+dosyć niska cena (<200zł)

+kóltura pracy

-dość słabe tłumienie (powietrzne) (ale mi to sie podoba :) )

-Cienkie golenie górne (28mm)-marna sztywność przód-tył

-przy intensywnej jeździe rura sterowa zaczyna ruszać sie w koronie, co można zniwelować przez mocniejsze skręcenie sterów.

-gumeczki nie wyrabiają i wpuszczają do środka amorka sporo kupy

-Marny lakier- odpryskuje przy byle uderzeniu

 

Podsumowując- amorek idealny do taniego funbike'a bez przedniego hamulca i z dosyć lekkim rajderem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RST Capa T5 (zakupiony 3 dni temu – był razem z rowerem)

 

Przebieg: 200 km

 

Waga bikera: 86 kg

 

Opinia: najgorsze badziewie jakie wypuszczono na rynek. Po 100 km były wyczuwalne lekkie luzy które się nasiliły po 180 km. Nie wybiera małych przeszkód, a przy większych ma się uczucie startu z katapulty. Na zakrętach potrafi napędzić stracha i trzeba uważać aby się nie zabić. Regulacja twardości działa jeszcze całkiem dobrze, tzn. przy minimalnej non stop dobiła aż plomby z zębów wypadają, przy średniej jest w miarę ok. a przy maksymalnym jeszcze nie udało mi się go dobić.

 

Ocena:

- ocena za cena/jakość 6 – jaka cena - taki towar

- ocena za kulturę pracy 6 – nie jest aż tak źle, zawsze mogło by być tragicznie

- ocena za wytrzymałość 1 – luzy boczne i centralne po 200 km dające uczucie na bruku jak by miał się rozpaść

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt: Rock Shox Sid World Cup RC

Przebieg: ok. 2500km

Waga: 1299g

Dane Techniczne: Sprężyna powietrzna Dual Air, tłumienie olejowe PURE, skok - 88 mm, regulacja - ciśnienia, tłumienia manetką PopLock, twardości. Dolne golenie magnezowe, korona i rura sterowa z karbonu.

Opinia:Super lekki, super wytrzymały. Mam też Sid'a Race Titanium ale jest wiele gorszy od WC. Polecam wszystkim, którzy mają dużo pieniędzy bo cena to duży, jednak jedyny minus tego amortyzatora.

Ocena:

- cena/jakość - 9 (może i drogi ale jak kogoś stać to naprawde warto wyłożyć tą kase)

- kultura pracy - 10 (bez porównania z innymi amortyzatorami - nie widziałem jeszcze amora, który by tak ładnie chodził)

- wytrzymałość - 10 (jeżdze na nim już naprawde dość długo i nigdy go nie oszczędzam, a i tak nie miałem z nim nigdy problemów)

 

Polecam ten amortyzator i Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt: Rock Shox Reba SL Dual Air Poplock 2006.

 

Przebieg : 2500 km

 

Waga bikera: 130 km ( jak zaczynałem było 150 ! :) )

 

Opinie: Napompowany na maxa oczywiście nie ma szans wybierać bruku:).Większe doły i korzenie wybiera prześlicznie tłumiąc dokładnie i płynnie.Nigdy nie miałem szansy go dobić.Uszczelki pracuję idealnie.Na gładzi nie ma najmniejszego zużycia.Współpracuje z tarczą 180 mm i jak do tej pory nie wykazuje żadnych ,nawet najmniejszych luzów.

 

Cena/jakość : 6 ( jest stosunkowo drogi ale wart swojej ceny)

Kultura pracy: 9 ( mógł by być ciut miększy ale przy mojej wadze nie wymagajmy cudów)

Wytrzymałość: 11 ( i to mówie z pełnym przekonaniem !!! )

 

Amor na lata.Szczerze polecam.

 

Pozdrawiam

Jarek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Suntour Duro D

 

Przebieg: 700km

Waga bikera: 62 kg

 

Opinia: Amortyzator odrazu po kupieniu był bardzo "zamulony". Po tuningu, czyli zdjęciu opaski z tłumika ;] zaczął pracować świetnie! Wybiera małe nierówności, nie zacina się (tak jak w przypadku rst) i ogólnie, chodzi bardzo płynnie ;) Posiada bardzo duze możliwości tuningowania. Do moich potrzeb wyjąłem jeszcze z tłumika sprężyne, bo był za twardy. Mimo tego nie da się go dobić. Polecam gorąco! :D

 

- Ocena za cena/jakość: 9

 

- Ocena za kulturę pracy: 9 (juz po tuningu)

 

- Ocena za wytrzymałość: 8

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RST Gila T6

 

Przebieg: 100km

Waga bikera: 95 kg :unsure:

 

Opinia: Na samym początku byłem bardzo zadowolony, teraz już niezbyt. Często gdy wyskakuje z krawężników słychać dobicie jakby nie było elastomera. Chodzi dobrze i dobrze wybiera nierówności. Regulacja napięcia prawie nie działa (nie widać znaczącej różnicy) :glare: .Luzów jeszcze nie ma, ale sie tym pewnie długo nie pociesze. Jak się go ugina to słychać cichy stuk a rano to wogóle chodzi jakby miał ze 20 lat :D , ale po chwili sie smaruje i jest ok. Chciałem kupić suntoura xcm, lecz sprzedawca polecił mi Gile. Ma rok gwarancji więc jak sie rozpadnie dostane drugi :P (mam nadzieje :D)

- Ocena za cena/jakość: 8

 

- Ocena za kulturę pracy: 6

 

- Ocena za wytrzymałość: 6

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt: Manitou Axel Platinum Lockout Click It 800 zł na Allegro / 990 zł u importera

 

Przebieg: ~300 km

 

Waga bikera: 65 kg

 

Opinia: Manitou jest znana z miękkości swoich amortyzatorów i Axel tylko potwierdza tą opinie. Przy fabrycznym ustawieniu ugięcie pod moim ciężarem to ~10-15 mm [przy ustawionym skoku 70 mm]. Po krótkim [wyjątkowo] dotarciu i pozwoleniu smorowi/olejowi na dotarcie wszędzie gdzie jest potrzebny Axel wyłapuję i tłumi wszelkie przeszkody. [przy 70 mm słabo radzi sobie z większymi ale ustawienie 100 mm powinno na to pomóc...]. Pewną problemem jest blokada skoku manetką na kierownicy, a mianowicie strasznie ciężko chodzi a na dodatek nie sprawia solidnego wrażenia :/. Może jej działanie poprawi się po tym jak zdrapie się chropowata czarna farba pokrywająca ją ze wszystkich stron [troche gęstego smaru też by nie zaszkodziło... szkoda że projektanci o tym nie pomyśleli i teraz robota i myślenie nad tym zostały dla mnie ~.~]. Inną wadą jest waga amortyzatora, producent podaje ~2150 g ale wedłóg mojego ważenia wyszło 2300 [ważone bez manetki, linki i pancerza które są w zestawie. Nie wiem czy to wina wątpliwej jakości wagi czy producent przekłamuje na stronie :/]

 

Ocena: 7/10

 

Minusy były za:

- wagę

- manetkę blokady skoku

 

Plusy za:

- czułość

- blokadę skoku [jaka by nie była ale się przyda...]

- działa doskonale po krótkim 'docieraniu' [producent coś tam pisał o 20 h jazdy >.> ale kto by tam w to wierzył]

- oryginalny wygląd ^.- ['podkowa' jest z tyłu amortyzatora a nie z przodu jak we wszystkich innych]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

NEW RST GILLA T5 2005r. Forged Black Satin Crown, Coil Spring + MCU, 80mm Travel, with custom mini boots, with preload adjust

 

Przejechałem na nim 4500km (nadal jerzdże), amortyzator sprawuje się super dobrze tłumi, nie ma luzów itp. Uzywany głównie w trudnych warunkach 80%, 20% asfalt do xc choć skoki też się zdarzały z niewielkich wysokości, i stójki na przednim kole. Moja waga 83kg. Amorek kupiony razem z rowerem na początku miałem go od razu wymienić, ale mile się zaskoczyłem.

 

Ocena za cena/jakość: 10\10 (za tą kase na pewno nic lepszego nie kupicie);

Ocena za kulturę pracy: 6\10 (nie wydaje żadnych dżwięków, dobrze tłumi, ale się jeździło na lepszych amorkach, dużo droższych:)

Ocena za wytrzymałość: 9\10 (nic się z nim nie dzieje)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt: Rock Shox Mag 21

 

Przebieg: ponad 5 sezonów

Waga: 1400g.! Sam go zdejmowałem z wagi

Waga bikera: 58kg

 

Opinia: Najlepszy amor w moim życiu- niezniszczalny dzięki kąpieli olejowej i stalowym goleniom. System powietrzno-0 olejowy z poprzedniej epoki. Wyprodukowany w Stanach, a nie na Tajwanie- super jakość. Przez ponad 5 lat nie złapał najmniejszego luzu. Raz miał wymieniane uszczelki (10zł/szt oryginalne). Świetnie się tuningował poprzez rozwiercanhie tłumików- 25 tysięcy schematów w necie. Ńiesamowity pod względem regulacji i dostosowania do wagi oraz warunków jazdy. Dobrze ustawiony świetnie wybierał małe nierówności. Duże wyłapywał dobrze po przedłuzeniu skoku z 50 mm do nawet 70 (banalnie proste i opisane nawet w instrukcji). Opisuję go, ponieważ jest jeszcze czasami możliwość znalezienia go gdzieś na allegro za niewielkie pieniądze (poniżej 200 a nawet 150 zł). Dla ludzi nie mających duzo kasy i oczekujących dobrej pracy i niezniszczalności, a nie lubujących sie w 100 milimetrowych bujanych fotelach- ideał.

 

Plusy: Świetna płynnosć skoku, możliwosci regulacji i tuningu (służę pomocą:), brak bujania, nieprzyzwoicie niska cena, niezniszczalnośc, tanie cześci, Made in USA

Minusy: Mały skok (banalnie prosty do przedłużenia), kiepska sztywnosć boczna- wg dzisiejszych standardów raczej dla lekkich osób- ja nigdy tego nie odczułem, kiepski wygląd- starosć nie radość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

RST Capa T5

 

Opinia:Dużo osób wypowiedzialo sie na temat tej padliny :twisted:, ale dodam coś od siebie.Mimo tak złych opinii moja capa dopiero po przejechaniu 4tys km(w tym 1200km z sakwami 10kg strona)złapala luzy ,niestety na tyle kosmiczne ze w zime szykuje sie zmiana(widzial ktoś kiedyś jak hample podczas hamowania wyprzedzaja lagi??).Ostatnio amorek bardzo fajnie zmięk to chyba przez te deszcze:D :twisted: .

Acha rower byl kupiony razem z amorkiem w lutym tego roku:D

 

Styl Jazdy.:Szosa (czyli wielkie dziury:D na trasach) czasami scieżki w lesie,zero skakania i innych szaleństw.

 

Waga Bikera:67kg

 

Jak na cape porzadny przebieg.:4tys km

 

Cena/Jakośc.:(Jaka jakosc:D)4-za te 4tys km

Wytrzymalośc.:5

Komfort.:2-w końcu się ugina:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marzocchi junior t rocznik 2004

170 mm skoku, tlumienie olejowe bez regulacji, spręzyny stalowe

waga 3,2 kg :D

zastąpił padaczkę rs psylo sl z ktorym wogole sie nie kochalismy. ;)

kupiony w styczniu 2005 roku. od tego czasu przejechane ok 10 000 km.

zamontowany w fullu, jezdzony turystycznie, z maratonami wlacznie. ;)

banalnie prosta konstrukcja.

minusy: zbyt twarde sprezyny jak dla mnie (widelec nie ma odpowiedniego do mojej wagi sagu a gregorio twierdzi ze standartowe sprezyny do najbardziej miekkie jakie sa dostepne), niezbyt efektywne tlumienie - nawet po wlaniu gestego oleju jest bardzo szybki, glosny - tlumiki tego widelca wydaja dosyc uciazliwe odglosy stukania ktore mnie - i nie tylko mnie - przeszkadzaja. problem wyeliminowalem z pomocą własnej wynalazczosci jednak mysle ze minusem jest utrata odrobiny czulosci. ale przynajmniej nie jest glosno.

 

moja waga 79 kilo

 

cena/jakosc - 7 (co do konstrukcji i systemu jest to po prostu dinozaur)

kultura pracy - 8

wytrzymalosc - 10 - przy moim stylu jazdy niezniszczalny

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprzęt: Marzocchi MX Comp Air 105mm 2006, zakup 20/06/06, cena ok. 850PLN

 

Przebieg: 640km

 

Waga bikera: 87kg

 

Opinia: Uwaga dla kupujacych: na ten amor max tarcza hamulcowa to 160mm!!! Ja mam 185mm ale nie przeczytalem tego wczesniej przed zakupem amora.

Dlaczego tylko 160mm nie wiem, moze dlatego ze amor nie ma zbyt sztywnej konstrukcji i podczas przechylow tarcza 185mm ociera o klocki.

Dodatkowo dolna czesc widelek wygina sie do tylu podczas hamowania. Nie wiem czy tak sie dzieje w innych egzemplarzach. :P

Jesli chodzi o samo prace amora - rowna i plynna, srednie i wieksze nierownosci - super, wg instrukcji cisnienie przy mojej wadze to 42-52psi,

ja pompuje 50psi, ale przy tym cisnieniu nie wybiera najmniejszych nierownosci,

wiec testowalem przy 38psi i tu juz ogromna roznica. Skok 105mm i przy tym cisnieniu nie udalo mi sie go dobic - duzy plus. Swietnie trzyma powietrze. :)

Potrzebna do niego pompka, najlepiej specjalna do amorow, z podzialka do 100psi.

Wewnętrzna regulacja tłumienia powrotu - szczerze piszac nie zauwazylem jakejs znacznej roznicy, przy regulowaniu.

Koniec koncow ustawilem na najmniejsze tlumienie - czyli najszybsze prostowanie po ugieciu.

Waga amora przycietego: 1.92kg, czyli nie tak najgorzej.

 

- ocena za cena/jakość : 9

- ocena za kulturę pracy : 8

- ocena za wytrzymałość : po takim przebiegu ciezko wystawic ocene :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SR Sunotur XCR-LO 100mm, cena 259 zł-allegro, od nowości w rowerze

 

Przebieg: 570km

 

Waga Cyclofca: 71 Kg

 

Opinia: Jak za taką cenę to najlepszy amortyzator zarówno pod względem wytrzymałosci,funkcjonalności a nawet wyglądu. Masywny wygląd nie jest tylko pozorny. Jest bardzo czuły i to mi odpowiada. Nigdy nie bolały mnie nadgarstki bo jeździe na kocich łbach, więc to najlepiej o nim świadczy! Regulacja to także dobra rzecz ale potrafi narobić kłopotu. Czasami zapimina się jej weyłączyć wjeżdżając do ;lasu a to jest niebezpieczne już :) Ogólnie jestem zadowolony, moze dlatego że nie jestem zbyt wymagający. Nie mam żadnych zastrzeżeń na razie. Wykorzystałem jakieś 87 cm uskoku i wydaje mi się że to bardzo dobry wynik! zwłaszcza że nie skacze z Dropów.

 

Ocena za cena/jakośc: 10+

 

Ocena za kulturę pracy: 7

 

Ocena za wytrzymałość: Jak na razie to duże 8 bo sporo wytrzymał :) (nie wiem czy skok z 1,5 matra to dużo czy nie ale dla mnie bło to dużo jak na ten amor i dlatego taka wyska ocena)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SR Sunotur XCR 100mm 2006-bez LO

 

Przebieg : Około 1000 km

 

Moja waga : 68 kg

 

Opinia: Jak na amortyzator za taką cene po prostu super :!!: . Na początku byłem po prostu pewny że amortyzator po poł roku będzie sie wydawał do wyrzucenia (przy wyborze roweru główną role odegrała rama). Na początku troche sie zmartwiłem bo był strasznie sztywny, ale po kilku dniach eksploawtownia amorek zaczął zauważać korzenie kamianie i różne małe nierówności. Jeżdże dość ostro i nie oszczędzam rowerku. Często przeżywał skoki z krawężników kilku schodków czy kickhoopa choćby przez studzienki czy tory kolejowe lecz To nie było najgorsze. Raz wziąłem rower z tym amortyzatorem w góry na trase DH zobaczyć jak sie będzie sprawował. Co prawda amortyzator przy 40km/h przestał z reagować na korzenie kamienie i różne dziwne rzeczy ale na końcu zjazdu nie zmieściłem sie w zakręcie i musiałem zeszkoczyć z 4 metrowego dropu. Poszła korba, piasta w tylnym kole a amorek jak nowy nawet jakiś większych luzów nie złapał :(. cóż moge jeszcze dodać... hmm na pewno czasami przeszkadza małą sztywność boczna :glare:

 

Oceny:

cena/jakość - 10

kultura pracy- 6

wytrzymałość - 7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego nie pobijecie - RST Capa T6

 

Skok 80mm

 

Moja waga - 80 kilosów w górę

Przejechał 500 kilometrów i padł, po dwóch miesiącach

 

Ma tendencje do "zmiękczania"... tłumi ccałkiem nieźle, ale czasami ma jazdy i dobija...

 

Może powiem co sie stało po tych dwóch miesiącach - regulacja twardości padła i zaczęły pękać i wychodzić (!) uszczelki, dodam, że rower był trzymany w pokoju...

 

Ogólnie nie polecam, mój pierwszy amor, więc nie moge za bardzo obiektywnie, ale miałem porównanie do Suntorura montowaneo w Unbike Evolution i ten drugi jest zdecydowanie lepszy...

 

Ogólna ocena - 3

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

SR SUNTOUR XCM LO 100mm

 

przebieg: około 150km (mały, później dopiszę po przejechaniu większej ilości km kolejne wnioski)

typ jazdy: XC

waga bikera: 67kg

 

Tani amorek 200zł, bez tłumienia olejowego no i rzeczywiście nie tłumi rewelacyjnie. Ale pracuje i to całkiem nieźle, dobrze wybiera podłoże. Po przesiadce ze sztywnego widelca poprostu ideał. Wiadomo hi-end to nie jest ale za tą kasę i na rurę gwintowaną 1 cal lepszego nie dostaniemy. Jedną wadę ma dość poważną, ponoć jak większość Suntourów, mianowicie się zaciera. Po 100km stracił kulturę pracy, a po 120km postanowiłem ze znajomym wymienić smar. Po tej operacji działa dużo lepiej niż na starcie. Suntour daje beznadziejny smar, jadąc na nim 1000km-2000km pewnie nic z tego amora by nie zostało.

 

cena/jakość - 9 (za blokadę LO która nic nie jest warta - czysty plastik, strach używać)

kultura pracy- 6

wytrzymałość - 8 (wycisk miał niezły na tych pierwszych kilometrach, po dłuższym dystansie poprawię oceny)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ROCK SHOX Judy 2 lock out, regulacja tłumienia i powrotu

przebieg: 350km

typ jazdy: asfalt, elementy xc :)

waga dosiadającego: 75-80kg

 

pierwszy amorek, przesiadłem się z widelca, jak na razie bez zastrzerzeń, martwi mnie zima :( bo zdecydowanie amor kapryśny na temperaturę, robi sięmiększy- bardziej rekreacyjny gdy temperaturka wyższa, trzeba czyścić rury bo zostają co chwila pierścionki z kurzu- za to mamy pewność że uszczelki są ok; regulacje wszystkie działają; nie dobiłem skubańca ani razu, pomimo że jeżdżę na miękkim ustawieniu

 

cena/jakość: 7

kultura pracy:7

wytrzymałość:?? za wcześnie by o tym mówić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oceny za jakość, kulturę pracy i wytzrymałość wystwiam z punktu widzenia w roku 2006

 

Rock Shox Psylo SL 1500zł, kupiony w 2001

 

Przebieg: 2 lata katowania!

 

Waga bikera: 80kg

 

Opinia: Widelec jak na tamte czasu był rewelacyjny, tłumienie Pure działa bardzo przyjemnie, regulacja zarówno tłumienia powrotu jak i kompresji pozwala ustawić widelec wystarczająco dobrze. Przy całkowitym skręceniu kompresji widelec się blokuje(climb-it-control).

Widelec nawet jak na obecne czasy ma bardzo liniową charakterystykę pracy i przy skoku od 100-125mm wybiera zarówno małe jak i średnie nierówności naprawde super. Bróbowałem go nawet na trasie DH w Szklarskiej ale to już ciut za dużo dla niego.

 

W tym, roczniku nie wystepowął jeszcze U-turn więc aby zmienić skok (80-125mm) trzeba wyjąć sprężyne i pokręcic trochę wkrętakiem. Z racji na 2 serwisy w roku, nigdy żadnych problemów z pracą! Po roku wymieniłem tuleje ślizgowe, gdyż powstał kit do modelu 2001 z troszkę dłuższymi tulejkami. Zmiana zaowocowała wyczuwalnym zwiększeniem sztywnośći. Nieduża sztwyność boczna to największy minus Psylo z lat 2001-2002. Niemówie o wersji na oś 20mm, bo ta jest troszkę sztywniejsza choć rewelacji nie ma.

 

Po 2 latach, niestety objawił się bład konstrukcji tego widelca, czyli zbyt płytka korona górna a wzasadzie długość osadzenia goleni w koronie:/ i goleń porostu wypadła. Reszta poszła na częsci. Tej wady nie mają Psylo

od 2003 roku! Możliwe, ze gdyby widelec służył do spokojnieszej jazdy, żyl by do dziś.

 

Ocena: 5/10 gdyby nie uszkodzenie 8/10. Ogólnie jeśli jest możlwiośc kupna i wiadomo kto na tym i jak jezdził to za niduże pieniądze można kupić super widelec!

 

cena/jakość - 6,5

kultura pracy - 8,5

wytrzymałość - 6 (co by nie mówić 2 lata wytrzymał !)

 

RST Mozo pro, 80zł, 89mm, 2003

 

Przebieg: nieznany ale dużo przyzył

 

waga bikera: 80kg

 

Opinia: widelec o prostej budowie po 3 elastomery, sprężyna i tłumik powietrzny :wink: na stronę.

Po zakupie odrazu rozebrany i nasmarowany. Widelec na obecne czasy niereprezentuje się dobrze, wiadomo spore luzy, powycierane golenie. Praca tuż po smarowaniu, nawet wybiera małe nierówności, większe niema szans. Poztym tłumienie rewelacją nie jest, można to poprawić zalewając go niewielką ilością oleju. Co wpływa na zwiekszenie siły tłumienia. Wiedelec miałem jako coś przejsciowego na 2 miesiące, żeby działało i tu się sprawdził. Obecnie nie warto go kupować bo modele w dobrym stanie to szukanie igły w stogu siana, a i częsci już za wiele nie ma. choć z 2 struny pamiętam ten widelec z czasów gdzie na rynku były Indy i Judy rock shox'a wtedy Mozo to było coś.

 

Ocena: 4/10

 

cena/jakość: 5/10

kultura pracy: 3/10

wytrzymałość: 4/10

 

Z1 '97 400zł, 2004

 

Skok: 100mm

Opinia: Pomimo lat, widelec działa super możliwości regulacji tłumików w tej Z1 są olbrzymie, brak blokady mi nie przeszkadzał, bo do latania po co mi potrzebny? W stosunku do Psylo nieporównywalnie sztywniejszy a przecierz był wyprodukwany w 1997! Ale kto go rozbierał i widział jakie ma ślizgi ten wie dlaczego:) oczywiscie przy dzisejszych konstrukcja typu Manitou Sherman czy RS Pike już tak różowo nie jest ale do enduro/ciezkiego Xc mogę polecić z ręką na sercu. Proponuje odrazu kupić ze spręzynami pod siebie bo imho inwestowanie w ten widelec sensu też niema. To był właśnie powód dlaczego go sprzedałem, 150zł za sprezyny do tak starego widelca i 80zł za uszczelki wolałem coś nowszego!

 

Ocena: 8/10

cena jakość: 9/10

kultura pracy: 8,5/10

wytrzymałość; 8/10

 

Psylo xc 2002/2004 500zł, 2004/2005

 

 

Najpierw wyjaśnienie co znaczy te 2002/2004 otóż jak go kupiłem miał wymienione górne golenie na 2004 oraz zamontowany tłumik Hydracoil2 :030:

 

Opinia: Służył mi rok czasu, naprawdę przyjemny widelec, dzięki lepszemu łaczeniu korony z goleniami i dłuzszym tulejom ślizgowym wyraźnie sztwyniejszy od modeli 2001, niestety co do kultury pracy to nie ma co porównywać z Psylo SL. choć sytuację ratował troszkę tłumik HC2 który ma większy zakres regulacji niż hydracoil1 i lepiej tłumi. Widelec tak jak SL ma wmiarę liniową charakterystykę pracy i działą tak gdzies do 120mm skoku potem progresja rośnie szybko zapobiegając dobiciu. Przy skoku 80mm widelec mniej czuły niż przy 120. Sprężyna u-turn niesprawiała mi, żadnych problemów przez cały rok, na poczatku trochę stukała ale po nasmarowaniu jej ucichła!

 

Ocena: 7,5/10 nie jest to sprzęt do sciagania w XC bo troszkę cięzki, ale jest to kawałek dobrego amora zarówno do turystyki/enduro a i w street/dirt daje rady! Trzeba tylko o niego dbać zresztą jak o każdy widelec! Można go kupić wmiarę tanio, ja polecam te od modelu 2003. Wolę używany Psylo XC niż jakie kolwiek Duro, czy coś w tym stylu!

 

cena/jakość: 7,5/10

kultura pracy: 7-

wytrzymałość: 7/10 - choć tłumik HC2 potrafi przysporzyć nerwów ale jak się nie ma 2 lewych rąk wszystko da rade zrobić :033: i tu znowu przy eksplatacji nie ekstremalnej wiedelec na lata!

 

Marzocchi Z1 QR20 '2000 600zł, 2006

 

Skok:110mm

Opinia: Co do pracy to tak jak w opisie Z1'97, super. Z tym, że tym razem miałem spręzyny pod siebie i dopiero poznałem co ten amor potrafi. Można zrobić z niego kanapę co wybierze dziury w chodniku albo potwora dla którego miejska napierdzielanka, dropy, murki to nic strasznego! Poztym sztywność dzięki osi 20mm dużo większa niz w modelu z 1997roku. Poztym możliwość rozkęcenia korony, podkowy. Ahh ten amor jest arcydziełem sztuki ja miałem go polerowanego! Czyste polerowane aluminium! sprzedany z powodu, rezygnacji z widelca amortyzwanego. Teraz jezdzę na sztwynym widelcu DMR-a.

 

Do xC to ten widelec nie jest ale we wszystkim innym da rade :) no może DH i FR to już obecnie nie

 

 

ocena:8,5/10

kultura pracy: 9/10

wytrzymałość: 8,5/10

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Manitou Axel Comp TPC 80mm Lockout OEM model 2005

 

Cena/jakość 8

Kultura pracy 6

wytrzymałość 8

 

Moja waga to 91kg

Przebieg 1700km

 

 

Amora nigdy nie dobiłem, sztywny bocznie , we współpracy z tarczówkami nie wpada w wibracje , blokada skoku , twardości ,ale tłumienie podobno ustawia się tym samym pokrętłem(czerwonym) co blokadę skoku .ale nie widzę żadnej różnicy , może dlatego że to mój pierwszy amorek. Przy jeździe po większych wybojach słychać przelewający się olej , nie cieknie , ścierają się tylko czarne anody na goleniach -jedyny minus.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rock Shox Reba Sl U-Turn model 2005

 

Cena/jakość 10

Kultura pracy 10

wytrzymałość 10

 

Moja waga to 85kg

Przebieg ok. 9000 km, głównie w terenie, używany z tarczówką 160 mm

 

Jeździłem też na Fox'ie F100 RLT i nie żauważyłem różnicy w jakości pracy. A jak nie widać różnicy to po co przepłacać. W skrócie: bardzo dobra jakość pracy, sztywność i trwałość (serwisowany był 3 razy - wg. oceny mechanika takie odstępy są w sam raz). Jedynie konieczność kręcenia U-Turnem może pozostawiać trochę do życzenia, ale spokojnie da się to robić w czasie jazdy. Lepsze rozwiązanie pojawia się dopiero w Foxach Talas rocznik 2007.

Do takich drobiazgów jak łuszczące się nakleji nie przywiązuję uwagi - usunąłem je do końca i mam widelec incognito.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SR Suntour XCP-75 85mm, zakupiony we wrześniu 2004 roku

 

Przebieg: 3000 km

 

Moja waga: waha się 70-80 kg

 

Opinia: Amortyzator nigdy nie był katowany, nie brał udziału w maratonach ani innego typu imprezach. Dosłownie 3 razy był używany podczas zjazdu po dość wyboistym szutrze z średnią prędkością 50 km/h, spisywał się wtedy nie najlepiej, zresztą nie ma się czego spodziewać za 400 zł. Podczas normalnego użytkowania przeszkadza jego miękkość, zwłaszcza po czyszczeniu i naoliwieniu. Regulacja twardości praktycznie niewyczuwalna, luzów prawie brak :D

 

Ocena za cena/jakość 8

Ocena za kulturę pracy 4

Ocena za wytrzymałość 4

 

Ogólnie zadowolony :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...