Skocz do zawartości

[Kask] Po co to komu? Jaki wybrać? Za ile?


Rekomendowane odpowiedzi

Odi, nie ma sprawy, ale powrócimy do tej rozmowy za jakieś 2 lata :D

 

Pojeżdżę w nim jeszcze w tym sezonie to mu równo 3 latka upłyną a potem trzeba będzie powoli porozglądać się z jakimś nowym.

 

Ile lat mają Wasze kaski? Może ktoś się przyzna? :thumbsup::whistling:

Pozdrawiam,

Edytowane przez Logith
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wierzę w to że kask trzeba wymieniać niezależnie od stanu co kilka lat. Czemu In-mold, czyli po prostu kawałek plastiku na stałe zgrzany z pianką ma się rozwarstwić?:)

Myślę, że to typowo marketingowe zagranie producentów. Wcisną kit, że coś tam się dzieje po 2 latach, a klient buli bo ufa ślepo. Przecież tam jest jakieś cudowne In-Mold :wacko:

Kasa napływa stale do producenta...:rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

Mój poprzedni Met jeździł ze mną 4 lata jak się nie mylę. I wcale nie myślałbym o wymianie, gdyby nie kask z Lidla kupiony w zeszłym roku za 50zł. Wziąłem go dlatego, że ma wygodniejszą od Meta regulację obwodu i jest równie wygodny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co producenci mają zalecić? Że jak się nie rozbije to można jeździć i całe życie? Zwykły zabieg marketingowy. Zapewne, tak jak każde tworzywo, styropian traci z czasem swoje właściwości ale 2 czy 3 lata to chba nieco za mało aby kask stał się bezużyteczny.

Ja mam kask Bella od 3 czy 4 lat i nie widzę absolutnie najmniejszych śladów rozwarstwiania itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te Kellysowskie to ładnie na wizualizacjach wyglądają tak szczerze mówiąc, ale są dość toporne i tanio wyglądają w rzeczywistości. Nie żeby tam jakieś złe i okropne ale jeżeli masz budżet do 200 to może popatrz na allegro za Metami, Lazerem czy może i nawet Uvexem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wstępie podrzucę założenie moich poniższych wypocin: nie piszę w kontekście jazdy MTBowej, tylko miejsko/szosowej (w moim przypadku są to wyjazdy do pracy i lokalne wycieczki).

 

Kasku nie posiadam i zastanawiam się nad sensem jego kupowania. Gdy znajomi dowiadują się, że codziennie jeżdżę do pracy, wielokrotnie słyszę pytanie "I co, ulicą jeździsz? A masz kask?". Zmotywowałem się zatem do zapytania Was: czemu kask?

 

Teraz kilka tez, żeby nie brzmieć jak typowy "w kasku będzie mi brzydko i jest to niewygodne" (wyglądem na rowerze się nie przejmuję, a niewygodne pewnie nie jest).

Przewróciłem się w życiu od groma razy, ale w głowę uderzyłem się tylko raz i to lekko. Z moich "testów" wynika zatem, że prawdopodobieństwo tego, że strzelę się w głowę jest dużo mniejsze od tego, że na przykład złamię nadgarstek/nogę, skręcę łokieć/kolano. Dlaczego nikt nie pyta nigdy o to, czy osobnik zakłada ochraniacze na nadgarstki i kolana? Dlaczego nie na golenie? Idźmy dalej: trąca mnie samochód, lecę jak bezwładna kukła, na trasie mojego lotu napotykam latarnię/śmietnik/słupek. Jaka jest szansa na to, że walnę w toto głową w porównaniu z szansą na to, że uderzę bokiem/plecami i uszkodzę sobie kręgosłup? Dlaczego zatem nie zakładać takich fajnych ochraniaczy, jak noszą motocykliści (z takim niby "szkieletem" na kręgosłupie i barkach)?

 

Tak, wiem, że oczywiście mogę założyć wszystko, co tylko możliwe, jechać w pełnej zbroi, ale czy to ma sens? Naturalnie prowadzi to do wniosku, że stuprocentowe bezpieczeństwo rowerzyście gwarantuje rezygnacja z jazdy. Zatem nie - chcemy jeździć, chcemy też być bezpieczni - dlaczego jednak, w opinii publicznej, kask jest tym elementem, na który się zwraca uwagę (jakoś nie widzę akcji "wsiadaj na rower z ochraniaczem na kręgosłup"), w szczególności jest tym elementem, którego brak robi z Odpowiedzialnego Rowerzysty - Samobójcę Jadącego Ulicą? Wydaje mi się wszak, że (mogę się mylić, bo moje wykształcenie medyczne kończy się na Pierwszej Pomocy), urazy kręgosłupa są poważniejsze w skutkach niż wstrząśnienie mózgu. Czy zatem warto zakładać kask mimo nikłego prawdopodobieństwa urazu głowy? Olewamy dużo bardziej prawdopodobne urazy kręgosłupa i innych części ciała - dlaczego jednak ta głowa?

 

A żeby zakończyć bardziej wesoło: Obrazek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o cholera...mam METa chyba już z 5 lat !!

nie dość że stracił ważność, to jego kolory już są od dawna niemodne :(

chyba sprzedam go na allegro i kupię sobie nowy :P

 

a co do wyglądania dziwnie itp w kasku, nie zgodzę się, można mieć kask w którym wygląda się jak Gustlik czy inny 'dziwny' człowiek, a można mieć kask w którym wygląda się dobrze (pro,drapieżnie itp :P ) oczywiście pod warunkiem że reszta stroju jakoś tam pasuje (jest rowerowa).

jednym z takich kasków jest MET Veleno

Edytowane przez razorjack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

I dalej nie wiem, dlaczego akurat głowa, a nie kręgosłup.

Może dlatego ,że kask łatwiej na głowę założyć. Z drugiej strony można stwierdzić,że z uszkodzonym kręgosłupem można żyć ( pomijam tutaj teksty typu "co to za życie"), a z uszkodzonym mózgiem - nie bardzo.

Jeżdżę w kasku z różnych przyczyn- jedna z nich jest świadomość,że być może uratuje mi życie lub też ograniczy skalę obrażeń. W zasadzie wolę go mieć,niż później żałować,że go nie założyłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Re: durnykot

Nie wiem, czy łatwiej jest zalożyć na głowę kask, niż na grzbiet wzmacnianą kurteczkę motocyklową.

 

Jeszcze jedna rzecz, którą zauważyłem jeżdżąc samochodem: jeśli jedzie ktoś bez kasku, odruchowo wyprzedzam go trochę szerzej niż zawodnika w kasku. Zastanawiam się, czy to nie jest regułą. W tym wypadku kask zwiększa ryzyko wypadku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy temat.

Sam jestem w kropce, jeżdżę dość sporo i dość szybko, przez co miałem już kilka niezłych dzwonów, były połamane żebra, zszywanie i trochę krwi się polało.

Ale nigdy ale to przenigdy w głowę się nie uderzyłem.

Całkiem inny stosunek mam na nartach, uwielbiam prędkość i bez kasku na stok nie wyjdę. W styczniu tak przyładowałem tyłem głowy w lód że mnie zamroczyło na kilka minut, jestem prawie pewny że gdybym był wtedy bez kasku to by mnie na świecie już nie było.

Tamta sytuacja dała mi do myślenia i pomyślałem że na ten sezon kupię sobie kask na rower.

 

Ale...

Przymierzyłem 2-3 i mam taki łeb że nie zmieszczę się w nim w tunelu pod trasą WZ :) Poza tym, jakoś tak czuję że mam balast na głowie.

Pomyślałem.. a w dupie (oj nie ładnie, bardzo nieładnie) z kaskiem. Teraz czytam ten temat i chyba jeszcze czegoś poszukam.

Edytowane przez mrmorty
wypisywanie paskudztw, edycja w kolorze czerwonym
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem cały ten temat, szukałem w Google, ale jak do tej pory nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie. Czym tak naprawdę roznia sie kaski te za 150 i za 500zl?? Wszystkie na rynku powinny mieć jakies atesty , wiec jedne i drugie prawdopodobnie takowe posiadaja, oczywiscie ciężar kasku odgrywa tu duza role, także ilosc otworow wenlacyjnych i materiał z którego zostały wykonane. Oczywisćie płacimy tez za markę...ale czy jest sens płacić za kask 500zl skoro za polowe ćeny mozna kupić wcale nie gorszy?? Z czego tak naprawdę wynika ta roznica cenowa pomiędzy kaskami dostepńymi w sklepach?? Chciałbym na dniach cos kupić ale juz sam nie wiem na co sie zdecydować.

Edytowane przez MichasKrk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...