Skocz do zawartości

kundello

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    208
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Ostatnia wygrana kundello w dniu 26 Listopada 2013

Użytkownicy przyznają kundello punkty reputacji!

1 obserwujący

Metody kontaktu

  • Strona www
    http://www.bikeforum.pl

Dodatkowe informacje

  • Imię
    Paweł
  • Skąd
    Rzeszów

Ostatnie wizyty

2 085 wyświetleń profilu

Osiągnięcia użytkownika kundello

Entuzjasta

Entuzjasta (5/13)

  • Pierwszy post
  • Collaborator
  • Od tygodnia
  • Od miesiąca
  • Od roku

Ostatnio zdobyte

22

Reputacja

  1. Wydaje się że grupa slx to trochę taka bardziej grawitacyjna grupa od shimano. Ponieważ korby trochę cięższe, przerzutki jeszcze swojego czasu bardziej dostępne na średnim wózku niż xt i często okrojone z dodatkowych pokręteł i odchudzeń a technicznie prawie to samo co xt. Prawdopodobnie wiedzieli że ludzie którzy chcieli trochę więcej latać i więcej upadać i tak nie kupią drogiego xt. Będą woleli zaoszczędzić pieniądze kosztem masy, ale zyskać wytrzymałość mechaniczną. Shimano po latach postanowiło zrobić grupę Zee ale to jakoś nie podbiło rynku, bo było już zbyt grawitacyjne i czasem starszy sprzęt już tego nie przyjmował i cena już nie była taka atrakcyjna. Już nie mówiąc o grupie Hone i Saint. Slx wypełnia nadal tą lukę, bo nie każdego stać na pójście w grawitację, a xt to już obecnie drogie zabawki. Natomiast Deore jest zawsze dwa lata w tył za xt i jest raczej słabsze i cięższe niż slx, więc mało kto ufa temu w ciężkich warunkach terenowych.
  2. Tak, i tym sposobem usmierci wiele innych sklepów. Wyobraź sobie, że masz sklep. masz jakąś marżę, nawet minimalną, tylko tyle, by wystarczyło na czynsz i 1000zł na Ciebie miesięcznie. Wpada koleś i sprzedaje to co masz, praktycznie bez marży. Ty już nie możesz obniżyć swojej bo pracowałbyś za darmo i jeszcze dokładał, a koleś siedzi w domu, zamawia kontener i zarabia jakieś niewielkie kwoty, bo i tak pracuje gdzie indziej, a graty rowerowe sprzedaje przy okazji. Mówię to z autopsji, bo znam takich ludzi. Potem mówią, że PL nie ma pracy. Tak to jest, jak najwięcej zarabia China i jakiś koleś sprzedający im to z kontenera.
  3. Koleś sprzedaje prosto z kontenera Ostatnio przez przypadek dostałem katalog jednego bezpośredniego importera z chin i ceny były właśnie podobne i czasem niższe... Czasem nawet 10 razy niższe niż w sklepie stacjonarnym. Ale ludzie muszą na czymś zarabiać. A ten koleś niszczy rynek...
  4. Przecież to jest oczywiste że będzie siadał, co pisałem parę postów wyżej. XCT jest przynajmniej działającym uginaczem. Gdyby wstawić tam jeszcze tłumik od XCRa, to praktycznie byłby jak XCR. Najlepiej wyjąć jedną gumę z jednej sprężyny.
  5. Nic tym nie zyskasz, bo spręzyna waży stosunkowo mało porównując do reszty amora, a po jej wyjęciu, amor będzie siadał.
  6. Powietrzny, ale nie wiadomo jak ze stanem goleni górnych, bo zdjęcia takie, jakby koleś chciał coś ukryć. To nie jest taki zwykły uginacz:) Półka wyżej od XCR.
  7. Koovert, z takich starszych to wszelkiej maści Bombery (ale nie DJ) od marzocchi, RS pilot, Judy to to samo co Dart 3, więc też będzie ok, ale trzeba trafić dobrze, bo są różne sprężyny (twarde i miękkie). Tora też jest dobra, bo praktycznie nie do zajechania, a jeśli ktoś ją wymienia, to tylko dlatego że prawdopodobnie włożył lżejszego amora. Stare Suntoury też są dobre, ale te z wyższych półek (Axon, XC-PRO). Foxów nie ma nawet co szukać Manitou Drake, Minute, Axel (tego bardzo łatwo znaleźć i działa całkiem dobrze).
  8. To odpuść sobie nowego Używane można kupić w całkiem dobrym stanie. Kolega wyrwał z alle-gro parę starszych roczników. Manitou Drake za 400zł, dwa razy RS Pilot (powietrzniak) za mniej niż 300zł. Rozbierałem wszystkie i były w bardzo dobrym stanie. Opłaca się szukać starszych amorków. bo były robione na lata. Tak samo RS Judy powinien być dobry. Te amorki nie są może najlżejsze (2kg), ale za to faktycznie działają i będą działać jeszcze lata. Jeśli chcesz dobrego taniego i trwałego działającego amorka, to celuj w używane starsze amortyzatory Manitou, RockShox, Marzocchi. Nie będą lekkie, ale za to trwałe.
  9. Nie podważysz, bo na wypustce od pokrętła floodgate jest schodek, który to uniemożliwia. Urwiesz pokrętło. Olej powinien się wylać bez problemu. Otwórz floodgate na maksa i oblokuj amorka. Wsadź tłoczek i poruszaj jeszcze trochę. Ale w pozycji normalnej, czyli na stojąco. TFQ8 , możesz, ale tak czy siak te oringi będą pracowały w oleju, więc wazelina tylko ułatwi montaż.
  10. Wczoraj po serwisie Sida, uświadomiłem sobie, że wcale nie trzeba wyjmować MC/blackboxa, aby wymienić olej w tłumiku. Nie wiem dlaczego nie wpadłem na to wcześniej. Przecież da się otworzyć komorę olejową poprzez zdjęcie segera pod tłokiem i wyjęcie całego tłoczka i zalanie oleju od dołu, bez ruszania MC/Blackboxa. To na przyszłość gdy komuś wyrobią się śrubki na górze.
  11. Przecież takie rurkowe można kupić za 3-4zł w dowolnym markecie budowlanym
  12. Olej do pił łańcuchowych wcale się tak dobrze nie klei i wcale nie jest tak odporny na wymywanie. Tam jest inna zasada działania, bo ma on za zadanie czyścić prowadnicę z żywic i soków z drewna. Do tego ma być łatwo biodegradowalny. Jest podawany przez pompkę non stop, więc nie widać jak znika. Ja podczas cięcia pilarką pół dnia, musiałem zużyć prawie pół litra tego oleju. Ostatnio przez przypadek użyłem oleju chyba najbardziej gęstego jaki jest. Cena 30zł za puszkę 400ml. Nazywa się... Xeramic To dodatek do oleju do silnika. Jest super, bo trzyma się łańcucha lepiej niż rolhoff i jest od niego znacznie bardziej lepki i gęsty. Bezbarwny, bezwonny. Oczywiście lepi brud, ale na mokre warunki jest bardzo dobry.
  13. Niestety w SIDzie i pewnie w nowej Rebie już tak się nie da
  14. Mocowanie linki by wyszło, ale niestety pokrętło jest szersze i można by uszkodzić mocowanie linki, przy mocniejszym rozgięciu (bo to alu). Akurat mam podobny problem z SIDem, ale zastosuję inny patent...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...