Skocz do zawartości

[wady i zalety 29era wzgledem 26"] odczucia posiadacza wielkiego kola


nabial

Rekomendowane odpowiedzi

Nie 4, tylko 3. Zapominasz dodać, że na dzień dobry w prawie każdym 29er przednia kiera jest z 5 cm wyżej niż w 26er. I trzeba się sporo napocić, by to choć trochę zrównać.

A głównym ciężarem jesteśmy my.

 

 

A napisałem: środek NASZEJ ciężkości.

- sam jesteś ślepy a na innych zwalasz?

W samochodach sportowych im niżej środek ciężkości, tym agresywniej można wejść w zakręt (większa szybkość przy tym samym promieniu).

I ja się pytam, co z tą wirtualną lepszą stabilnością, skoro i tak 26er jest bardziej zwrotny.

Ostre zakręty i tak pokonuje się w przechyle, więc nawet coś tak ciężkiego jak motor z mega niską osią kół, może pokonać to szybko pod dużym kątem.

Według mnie, istotniejszy jest tutaj raczej rozstaw i łatwość skrętu. Faktycznie, może trudniej się przewrócić, zawsze to jakiś plus. Z tym, że chyba lepiej jest skręcać, bo to się robi często, niż czekać na wywrotkę rywala na 26erze :)

Edytowane przez evo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem waldekj pokazał już tyle złej woli, że kwalifikuje się jako troll i spamer, a jego działania jako agresywna promocja pewnego rozwiązania technicznego. Czy na tym forum moderacja ma w zwyczaju usuwać takich osobników. Jest sens raportować?

dostal ostrzezenie, jak dalej bedzie oporny, to podjete zostana dalsze kroki, kazdemu trzeba dac szanse :)

A tam :D

Pomimo tego że śledzę ten temat od początku, dopiero teraz z "pomocą" Waldka, odżył na nowo, dajcie jemu wyrazić swoją opinie, ponieważ sam nie wiem czy odkładać na 29er czy może dalej modernizować 26er :D, ale coś czuję, że długo dopóki 29er nie stanieją, oraz nie poznamy ich prawdziwy wad i zalet i nie przypiszemy do "dopowiedniej kategorii w której znajdują zastosowanie", wiele osób nie będzie wiedziała na co się zdecydować, mnie osobiście na razie do 29er ciągnie tylko i wyłącznie wzrost 192cm.

 

Evo, liczę że w któryś zimowy wieczór będzie mi dane zobaczyć Twoje wyniki i wnioski co do walki pomiędzy 26 a 29 :P

 

Czy ktoś może wrzucić marke/model ram/ramy do 29er, które cechują się długą górną rurą oraz przystępną ceną?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dluga rura Gary Fisher. Przy twoim wzroscie ani sie nie wyglupiaj z 26. Bedziesz wygladal jak klaun cyrkowy na malych kolkach (i tak samo mniej wiecej czul). Idz do sklepu przejedz sie na 29erze a zobaczysz jak naturalna jest geometria.

 

 

 

 

Teraz odpowiedzi dla drugiego kolegi:

 

 

 

"- większa powierzchnia styku = większe opory toczenia (możliwe uślizgi na mokrym)"

 

Bzdura.10% mniejszy opor toczenia neguje takie drobiazgi.

 

 

 

 

"- większa waga w tej samej cenie a nawet osprzęcie"

 

Bzdura. Waga najwyzej wieksza o pol kilo. Do rozpedzenia tej wagi potrzeba tylko 0.89% wiekszej energii niz porownywalnego 26era. Opro toczenia mniejszy o 10% neguje i ten efekt i w rezultacie 29er nawet przyspiesza szybciej.

 

 

 

 

"Wyrownuje - większy rozstaw kół, gorsze kierowanie"

 

Bzdura. Wiekszy rozstaw kol wieksza stabilnosc, mniejsza tendencja do wywrotek. Kierowanie poprawia sie przez odpowiednie montowanie widelca.

 

 

 

 

"- wyżej kierownica a tym samym środek naszej ciężkości"

 

Bzdura. Srodek ciezkosci jest tam gdzie spoczywa cala waga, nie o co sie opiera

 

 

 

 

"- wyższe opory aerodynamiczne (duża opona + wyżej kiera)"

 

O ile wyzsze? 0.04%?

 

 

 

 

 

"- mniejsze czucie roweru (wiele osób ma wrażenie, że przesiada się na lotniskowiec)"

 

Osobom o wzroscie metr piecdziesiat w kapeluszu zaleca sie pozostanie przy 26erach.

 

 

 

 

"- gorsze przyspieszanie (minimalnie inne kąty najazdu tutaj co najwyżej wyrównują ten stan)"

 

Lepsze przyspieszanie- patrz kalkulacje powyzej.

 

 

 

"- ps. i nie wypierają, tylko zajmują swoją NISZĘ, czy część rynku"

 

Nie zajmuja nisze tylko wypieraja. Zobacz na.zachodnich forach ilu ludzi deklaruje ze juz nidgy nie wsiadzie na 26era. I to po jednej przejazdzce 29erem.

Edytowane przez waldekj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dluga rura Gary Fisher. Przy twoim wzroscie ani sie nie wyglupiaj z 26. Bedziesz wygladal jak klaun cyrkowy na malych kolkach (i tak samo mniej wiecej czul). Idz do sklepu przejedz sie na 29erze a zobaczysz jak naturalna jest geometria.

Ja przy 190cm nie czuję, żebym się wygłupiał na 26". Mam ramę o sportowej geometri - z długą górną rurą. Jak komuś potrzeba długiej górnej rury, to są odpowiednie modele Treka, Speca i Cannona.

Kolejny debilny argument, a właściwie technika marketingowa - obrzydzanie dotychczasowych produktów. Głupio wyglądasz na obenym rowerze - jak klaun... ta...... Chcesz dobrze wyglądać, to jeźdź cabrioletem po mieście a nie rowerem po lesie.

 

"- większa waga w tej samej cenie a nawet osprzęcie"

 

Bzdura. Waga najwyzej wieksza o pol kilo. Do rozpedzenia tej wagi potrzeba tylko 0.89% wiekszej energii niz porownywalnego 26era. Opro toczenia mniejszy o 10% neguje i ten efekt i w rezultacie 29er nawet przyspiesza szybciej.

Problemy z logiką? Cięższy ale lżejszy?

 

"- ps. i nie wypierają, tylko zajmują swoją NISZĘ, czy część rynku"

 

Nie zajmuja nisze tylko wypieraja. Zobacz na.zachodnich forach ilu ludzi deklaruje ze juz nidgy nie wsiadzie na 26era. I to po jednej przejazdzce 29erem.

Kolejny argument/technika marketingowa: nie bądź wstecznikiem, kup nasz produkt i tak wszyscy go prędzej czy później będą musieli kupić. Opóźniasz tylko nieuniknione. No i ten głos w imieniu "nieobecnej większości".

Pogratulować znajomości wydarzeń przyszłych...

 

Wyrzućcie tego szeptanego marketera GF. Forum jest od rzeczowych dyskusji, a nie robienia ludziom wody z mózgu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez to samo bylo jak wyszly hamulce tarczowe, ludzie tacy jak ty krzyczeli wtedy:

 

"kolejny argument/technika marketingowa: nie bądź wstecznikiem, kup nasz produkt i tak wszyscy go prędzej czy później będą musieli kupić. Opóźniasz tylko nieuniknione. No i ten głos w imieniu "nieobecnej większości".

 

 

Potem wchodzilo zawieszenie z przodu:

 

"kolejny argument/technika marketingowa: nie bądź wstecznikiem, kup nasz produkt i tak wszyscy go prędzej czy później będą musieli kupić. Opóźniasz tylko nieuniknione. No i ten głos w imieniu "nieobecnej większości".

 

 

 

Potem zawieszenie z tylu:

 

"Kolejny argument/technika marketingowa: nie bądź wstecznikiem, kup nasz produkt i tak wszyscy go prędzej czy później będą musieli kupić. Opóźniasz tylko nieuniknione. No i ten głos w imieniu "nieobecnej większości".

 

 

 

 

 

Wy potraficie tylko jedno, stac w miejscu i wybrzydzac. A swiat sie kreci do przodu czy sie to komus podoba czy nie.

 

 

Napisalem to co dotychczas wszyscy tutaj wygodnie omijali, ze wieksze kola maja 10% nizszy opor toczenia i neguje to wszystkie drobne niuanse 29era i wrecz przechyla szale na jego korzysc - rower mimo ze ciezszy to potrafi nawet przyspieszac szybciej. I patrz jak teraz szybko zmieniaja temat.

 

To sie nazywa dezinformacja, paru kolegow pracuje tutaj w sklepach rowerowych i boi sie zeby prawda nie wyszla na jaw.

Edytowane przez waldekj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tyle gadania o 29er, część się zapiera przed nimi jak może (a chociaż jechała na takowym?).

część mówi że 29er jest lepsze (i pewno w wielu sprawach jest).

 

na początku tego tematu ktoś napisał - skoro 29er są takie dobre, to dlaczego nikt na nich nie startuje.

no i co ?

i startują, chociażby ostatnie mistrzostwa świata - było tam sporo 29er i to na czołowych miejcach - np. Willow Koerber.

do tego można by sądzić, że przy małych kobitkach jakie tam jeżdżą wielkie koła powinny mieć więcej wad - inne proporcje masy roweru do masy zawodniczki,

w końcu laski wyglądały jakby zabrały rowery starszemu rodzeństwu :)

img_0486_2.jpg

 

dodam że nigdy nie jeździłem na 29er, ale chętnie spróbuję :)

Edytowane przez razorjack
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez to samo bylo jak wyszly hamulce tarczowe, ludzie tacy jak ty krzyczeli wtedy:

Potem wchodzilo zawieszenie z przodu:

Potem zawieszenie z tylu:

V-brake ciągle są w zastosowaniu i szybko raczej nie umrą, szosówki nie mają amorów z przodu i tarczówek, a hardtaile w mtb trzymają się mocno. :) Zdziwiony?

Poza tym nowe rozwiązania techniczne to nie to samo co wprowadzenie nowej odmiany pojazdu.

Czy wszyscy jeżdżą suvami albo cabrio? Nie, a przecież i jedno, i drugie ma swoje zalety. Tylko głupi ludzie kompakty ciągle kupują :)

 

To sie nazywa dezinformacja, paru kolegow pracuje tutaj w sklepach rowerowych i boi sie zeby prawda nie wyszla na jaw.

Jasne, właściciele 29er'ów nagle zaczną wszystkie części kupować za granicą, a serwisy będą omijać wielkim łukiem :laugh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale co i o czym/kim mówi?

Że experider wygrał dzięki 29er'owi?

Czy że wygrał mimo tego, że miał 29'era?

;)

Ja myślę, że mówi sporo o formie experider'a, ale nic o wyższości jednych kół nad drugimi.

 

Kilka moich przemyśleń.

1. Koło 29" najeżdża na przeszkodę z mniejszym kątem natarcia. No dobrze, ale to oznacza też zjeżdża równiż z mniejszym kątem. A więc później styka się ponownie z terenem. Oznacza to, że przejazd po korzeniu pozbawia kontroli nad rowerem na dłużej.

2. Opona styka się na większej powierzchni z podłożem. No dobrze, ale ciężar rozkłada się na większej powierzchni. Czy to nie sprawia, że przyczepność ostatecznie jest porównywalna? (Zostaje jeszcze kwestia ciśnień, ona zmienia powierzchnię styku również "w obrębie" jednego rozmiaru koła).

3. Czy wobec 1. i 2. nie lepiej kupić po prostu full'a żeby cieszyć się komfortem, przyczepnością i lepszym pokonywaniem zjazdów?

4. Porównywanie, który rower jest ogólnie szybszy jest bez sensu. Gdyby któryś był szybszy/lepszy, to wszyscy profesjonalni ściganci jeździliby na tym samym rozmiarze kół. Czyli 29ery wyparłyby w mig 26ery. Tak się nie dzieje. Podobnie jak full'e nie spowodowały zniknięcia HT z wyścigów.

Wszystkie te rowery 26, 29 i full'e jeżdżą po prostu inaczej i gdzie indziej pokazują mocne strony. Ot i wszystko.

 

Jeśli ktoś jest tak zawziętym orędownikiem 29", że widzie tylko plusy i nie dostrzega żadnych minusów, to uważam, że intelektualnie tkwi jeszcze w piaskownicy.

 

 

 

 

Bardzo fajne spostrzeżenia, i z mojego doświadczenia - prawdziwe.

W zeszłym sezonie użytkowałem ht26" oraz ht29" - nie mam zamiaru pisać, że jeden miaŁ więcej zalet jak drugi, bo to nie ma sensu, a przede wszystkim tak nie było. Po prostu nie odczułem przewagi dużego koła nad mniejszym, i w tym sezonie użytkuję fulla 26". Oczywiście chodzi o dany typ jazdy - na pewno w pewnych warunkach wolał bym 29, a w innych 26, ale jak wspomniałem różnice są dla mnie żadne jeśli chodzi o nazwijmy to funkcjonalnośc użytkowania, i aby mieć cos najbardziej uniwersalnego zdecydowałem się na fulla 26, który oczywiście w żaden sposób nie łączy i nigdy nie poŁączy zalet obydwu konstrukcji, lecz jedynie jak wspomniałem, zbliża sie wg mnie najbardziej do idei uniwersalnego pojazdu terenowego.

Napisałem to, gdyż moje fizyczne parametry wskazywały by jednoznacznie na 29" - > 194cm, 92kg, noga 96cm; a co do niektorych tu piszacych - to jak wyglądam mam w ....., kupuje rower, żeby sprawiał mi przyjemnośc w trakcie jazdy, a nie, żebym zastanawiaŁ się jak na nim wyglądam. Odnośnie tej samej osoby - to w konkurencjach grawitacyjnych też już za 2 lata nie będzie 26????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Mod Team

ale GF czy Trek mają i 26'' i 28'' (29) calowe rowerki.

nawet jeśli wcisnęli im 29ery, to jak widać nie mają tyle minusów, skoro da się na nich wygrywać.

 

Nie wiem jak procentowo dzieli się udział w wyniku sprzętu i człowieka ale nie sądzę że wsiadając na rower naszej mistrzyni zdążyłbym za ostatnim na MŚ. Kibicuje tematowi bez emocji, wyłącznie dlatego że tez chcę w następnym sezonie spróbować dużego koła. Jeżeli wad/zalet jest porównywalna ilość to za Nabiałem - sponsor dał, sponsor kazał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

_Bzdura.10% mniejszy opor toczenia neguje takie drobiazgi_

 

- a 10% większy kontakt neguje taki drobiazg jak mniejszy kąt natarcia. Argument w stylu pierdu pierdu.

 

Poza tym się motasz, bo razu używasz większej powierzchni opony jako MEGA ważny argument (przyczepność, hamowanie=a więc opory), a tu nagle to jakiś drobiazg.

Zdecyduj się łaskawie, bo się ośmieszasz.

Ważne to czy nie, czy tylko czasami ważne? ;)

 

_Bzdura. Wiekszy rozstaw kol wieksza stabilnosc, mniejsza tendencja do wywrotek. Kierowanie poprawia sie przez odpowiednie montowanie widelca._

- czyli twierdzisz, że 29er jest zwrotniejszy od 26er? Aha, yhymm :D

Poza tym, wiele zakrętów pokonuje się przez przechył, a wtedy duży rozstaw zwiększa promień. Zobacz sobie wyścigi, bardzo ładnie widać to w wyścigach motorowych. Tam właściwie steruje się głównie przez nachylenia, a nie skręty kierą.

W MTB są zakręty i kiera i także przez przechylenie (rzecz jasna z delikatnym użyciem kiery).

 

_Bzdura. Srodek ciezkosci jest tam gdzie spoczywa cala waga, nie o co sie opiera_

- weź sobie daruj tekst "bzdura", bo ja bym musiał pisac za każdym razem o twoich zdaniach "żenada".

Zobacz, gdzie jest środek ciężkości:

http://download.bikeboard.pl/foto1/sinus_alfa_02.jpg

 

Weź nie pisz jak masz pisać bzdury. Mieszasz środek ciężkości z osią pojazdu, mieszasz opory z kątem natarcia itd.

 

_Osobom o wzroscie metr piecdziesiat w kapeluszu zaleca sie pozostanie przy 26erach._

- mam 180 cm i czuję, że ten rower jest większy .... bo tak się składa, że jest większy. I jest na tyle duży, że jest mniej poręczny i to czuje każdy, chyba że jest zaślepiony.

Czegoś w tym zdaniu nie rozumiesz panie Chuck?

 

_Lepsze przyspieszanie- patrz kalkulacje powyzej_

- jakie kalkulacje?

Człowieku, jak droga jest w miarę płaska, to mniejszy kąt natarcia na przeszkody NIE ma nic do rzeczy, bo nie ma znaczących lub żadnych przeszkód.

Jego ranga wzrasta wraz z rozmiarem przeszkód, to fakt.

Coś podobnego jak opory aero. Prawie wcale nie ważne przy 15 km/h i gigantyczna rolna przy 40+ km/h.

 

 

_Nie zajmuja nisze tylko wypieraja._

- to samo mówią osoby, które przesiadają na SUVy. Poza to życie pokaże czy wyprze, a nie opinia z du...y wzięta, bo dziś nikt nie umie powiedzieć, jak to będzie.

 

 

_Przeciez to samo bylo jak wyszly hamulce tarczowe, ludzie tacy jak ty krzyczeli wtedy_

- a mnie wkurza właśnie, że dobre rowery mają zawsze tarcze (pomijam składaki). Ja chciałbym mieć na rynku taki zestaw: przód - tarcze, tył - zwykłe lekkie.

 

 

_Napisalem to co dotychczas wszyscy tutaj wygodnie omijali, ze wieksze kola maja 10% nizszy opor toczenia i neguje to wszystkie drobne niuanse 29era i wrecz przechyla szale na jego korzysc_

 

- WALDEK do jasnej ciasnej :) Zrozum w końcu, że mniejszy o 10% kąt natarcia NIE oznacza od razu mniejszy o 10% opór!

Bo także w tym samym czasie może być o 10% większa powierzchnia styku, a to zwiększa opory!

I twoje zdanie, że to drobiazg jest śmieszne.

Bo ja mogę powiedzieć, że to własnie 10% inny kąt to drobiazg.

Poza tym, kąt natarcia nie odpowiada w 100% za prędkość! To nie jest tak, że 10% inny kąt i już nam V wzrasta o 10% :D

Nie chce mi się już tego dokładnie liczyć, ale jeśli dajmy na to, kąt natarcia odpowiadał by za 10% szybkości, to zmiana jego o 10%, oznacza zmianę łączną o zaledwie 1% (10% z 10%). Teraz do tego 1% można dodać 1% zwiększenie oporów przez większy kontakt opony z glebą i mamy okolice remisu.

To mniej więcej tak to wygląda (choć pewnie liczby inne).

Edytowane przez evo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeciez to samo bylo jak wyszly hamulce tarczowe, ludzie tacy jak ty krzyczeli wtedy:

 

"kolejny argument/technika marketingowa: nie bądź wstecznikiem, kup nasz produkt i tak wszyscy go prędzej czy później będą musieli kupić. Opóźniasz tylko nieuniknione. No i ten głos w imieniu "nieobecnej większości".

 

Potem wchodzilo zawieszenie z przodu:

(...)

Potem zawieszenie z tylu:

(...)

Wy potraficie tylko jedno, stac w miejscu i wybrzydzac. A swiat sie kreci do przodu czy sie to komus podoba czy nie.

(...)

Zlinkuj mi, gdzie tak pisałem. Czekam. Jak nie znajdziesz, to wejdź pod stół i odszczekaj.

 

 

Wy potraficie tylko jedno, stac w miejscu i wybrzydzac. A swiat sie kreci do przodu czy sie to komus podoba czy nie.

 

 

Ty potrafisz tylko insynuować i uprawiać demagogię.

 

Świat się kręci wokół własnej osi - przynajmniej ten nasz. Postęp generalnie i z definicji idzie do przodu i właśnie dlatego za jakiś czas będzie można wybierać swobodnie między 26", 29" i fullami. Ale czasami branża robi krok wstecz, bo wyrzucanie Vbrake'ów z rekreacyjnych rowerów górskich to krok wstecz, podyktowany względami marketingowymi, a nie realnymi potrzebami.

 

To sie nazywa dezinformacja, paru kolegow pracuje tutaj w sklepach rowerowych i boi sie zeby prawda nie wyszla na jaw.

A więc tu chodzi o prawdę!! Idź zatem pod Belweder, ustaw Wielkie Koło i broń je przed tymi, którzy służą siłom ciemności. LOL

 

... a w międzyczasie zdemaskuj "kolegów pracujących w sklepach rowerowych", którzy usiłują prawdę zataić. Jeśli nie potrafisz, to ponownie: pod stół i odszczekać.

(...)i startują, chociażby ostatnie mistrzostwa świata - było tam sporo 29er i to na czołowych miejcach - np. Willow Koerber.

do tego można by sądzić, że przy małych kobitkach jakie tam jeżdżą wielkie koła powinny mieć więcej wad - inne proporcje masy roweru do masy zawodniczki,

A ja z uporem maniaka pytam: o czym to świadczy? O klasie roweru czy o klasie zawodniczki?

Jeśli Willow Koerber reprezentuje podobny poziom sportowy na 26" i 29" to można przypuszczać, że zmiana rozmiaru kół jest bez znaczenia. (Oczywiście nie porównamy tego, bo zawodniczka między sezonami może prezentować lepszą/gorszą formę, ale jeśli nie trafiła z ogona do czołówki z dnia na dzień po przejściu na 29", to znaczy że rozmiar kół ma znaczenie marginalne w stosunku do techniki jazdy i wytrenowania).

Bardzo fajne spostrzeżenia, i z mojego doświadczenia - prawdziwe.

Wyobraź sobie, że wymyśliłem je "na sucho", nie jeżdżąc nigdy na 29erze. :P A przyznam, że bardzo chciałbym spróbować i zobaczyć na jakich kołach będzie mi się lepiej jeździć. Jestem przekonany, że wybór między 26 i 29 kołami jest wyborem podobnym do wyboru koloru ścian. Jeden woli niebieskie, a drugi zielone. Na pewno zmiana rozmiaru kół - i to niezależnie w którą stronę - wymaga lekkiej modyfikacji techniki, tak aby zniwelować wady danego rozmiaru koła a wykorzystać zalety. Może się okazać, że jedna osoba po zmianie rozmiaru kół będzie ogólnie szybsza, a druga zwolni. Dlatego z całym szacunkiem dla pracy evo, nie czekam na wyniki jego pomiarów.

O ile wiem, to od 2011 r. pojawią się budżetowe widelce do 29". Jeśli znajdę jeszcze odpowiednią dla mnie ramę, to może zrobię eksperyment 29". A może od razu skoczę na jakiegoś full'a. Bo skoro zalety większych kół mają objawiać się głównie na zjazdach i poprzez zwiększenie komfortu, to dlaczego nie od razu FS?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- WALDEK do jasnej ciasnej :P Zrozum w końcu, że mniejszy o 10% kąt natarcia NIE oznacza od razu mniejszy o 10% opór!

Bo także w tym samym czasie może być o 10% większa powierzchnia styku, a to zwiększa opory!

 

Bzdura kolego, do jakiej ty szkoly chodziles? Opor toczenia wynika z wiekszej srednicy i w 29erach zawsze jest on mniejszy o 10%. Zawsze jest mniejszy o 10%. O sidmenj rano, o dziewiatej wieczorem i w niedziele po poludniu tez. Warosc 10% jest niezmienna tak dlugo jak niezmienna pozostaje srednica kola.

 

I dlatego wlasnie 29er jest szybszy, nawet jesli wazy pol kilo wiecej (ciezsze kola).

 

Dodatkowa waga i dodatkowa inercja kola wymaga zwiekszenia sily pedalowania tylko o 0.89%. Z matematycznego punktu widzenia 29erer pedaluje sie tylko o 0.89% ciezej. Miesci ci sie to w ogole w glowie czy nie za bardzo?

 

Rozpedzajac z miejsca oba rowery do danej predkosci, 29er zuzywa tylko 0.89% energi wiecej. Czy mam to powtorzyc jeszcze raz?

 

Powtorze jeszcze raz:

 

Rozpedzajac z miejsca oba rowery do danej predkosci, 29er zuzywa tylko 0.89% energi wiecej.

 

 

I jesli wezmiemy pod uwage 10% zysk na oporze toczenia to wyjdzie ze pol kilo ciezszy 29er nie tylko jest szybszy na prostej, ale rowniez z miejsca!

 

(obliczenia sa syntetyczne i nie biora pod uwage drobiazgow typu opor powietrza itp)

 

 

 

* * *

 

 

 

A teraz przejdzmy do wazniejszej sprawy. Prosze szanownych kolegow o spojrzenie na obie platformy i powiedzenie mi ktora wyglada na bardziej stabilna, zwlaszcza w terenie podczas szybkiej jazdy po nierownosciach:

 

 

 

girl229.jpg

 

clown26.jpg

 

 

 

* * *

 

 

Wyobraź sobie, że wymyśliłem je "na sucho", nie jeżdżąc nigdy na 29erze. :D A przyznam, że bardzo chciałbym spróbować i zobaczyć na jakich kołach..

 

No zaraz pekne ze smiechu. Ty kolego nigdy nie jezdziles na 29erze i jeszcze tu dyskutujesz? Zmykaj zanim przyjdzie dyrektor i dal ci linijka po lapach za przeszkadzanie ludziom w rzeczowej dyskusji.

Edytowane przez waldekj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz przecież jeszcze siłę hamującą, a jest nią podłoże.

Opona 29x1,25 będzie stawiała mniejszy opór niż 29x2,5 i to właśnie opona 29x1,25 będzie SZYBSZA (mimo mniejszego obwodu).

Albo wyobraź sobie to jeszcze wyraźniej.

Masz rower na kołach 26x2 i 29x50 cm szerokości koło.

Którym lepiej przyspieszysz?

I co .... zawsze? Czy jednak jest czynnik, który to zmienia.

 

_Z matematycznego punktu widzenia 29erer pedaluje sie tylko o 0.89% ciezej_

- i jaką według ciebie daje to przewagę w prędkości?

 

_Zawsze jest mniejszy o 10%._

- i jaką według ciebie daje to przewagę w prędkości?

 

No?

 

_Prosze szanownych kolegow o spojrzenie na obie platformy i powiedzenie mi ktora wyglada na bardziej stabilna_

- to już jest żałosne porównywać te 2 zdjęcia, które mają zupełnie inny kadr. Mogę podesłać tobie zdjęcie 26er od dołu, kadr będzie się składał z 70% kół :P

Po drugie, porównanie wielkiego gościa w dodatku stojącego, który zawyża kadr, do drobnej kobiety - żałosne.

 

Co do stabilności na nierównościach .... zdajesz sobie sprawę, że koło czy to 26 czy 29, MUSI pokonać te same przeszkody i podnosi się tak samo wysoko na przeszkodach?

Poza tym nie za bardzo rozumiem, chcesz rozpatrywać możliwość wypadku na prostej? To zagrożenie jest w zakrętach, a tam 29er "wynosi" na łukach.

 

 

_No zaraz pekne ze smiechu. Ty kolego nigdy nie jezdziles na 29erze i jeszcze tu dyskutujesz_

 

- nie lubię obłudy, bo wypominasz koledze, mimo że sam Chuck (bo wiem, że to ty), chyba z 2 lata pisałeś o 29er nie posiadając go.

Edytowane przez evo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zaraz pekne ze smiechu. Ty kolego nigdy nie jezdziles na 29erze i jeszcze tu dyskutujesz? Zmykaj zanim przyjdzie dyrektor i dal ci linijka po lapach za przeszkadzanie ludziom w rzeczowej dyskusji.

Do reszty postu się nie odniesiesz? Będziesz dalej tak trollował?

 

Odnieś się do takiego stwierdzenia: Najlepiej podjazdy w Beskidach robi się na 20" "kwadratowych kołach". Wierzchołki kwadratu dają najlepszą przyczepność, co niweluje pewne drobne wady "kwadratowych kół". Jeśli nie jeździłeś na kwadratowych kołach po Beskidach, to nie waż się wypowadać, bo co możesz wiedzieć o przyjemności śmigania po Beskidach na "kwadratowych kołach".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodatkowa waga i dodatkowa inercja kola wymaga zwiekszenia sily pedalowania tylko o 0.89%. Z matematycznego punktu widzenia 29erer pedaluje sie tylko o 0.89% ciezej. Miesci ci sie to w ogole w glowie czy nie za bardzo?

 

mnie sie nie miesci, moglbys podac wzory, z ktorych wyliczyles te 0.89%?:)

 

podaj tez od razu obliczenia do 10% mniejszych oporow i innych roznic, czysta fizyke prosze

 

prosze tez o przytoczenie jakiegos prawa z wyprowadzeniem, zgodnie z ktorym kolo o wiekszej bezwladnosci ma lepsze przyspieszenie, niz to o mniejszej...

Edytowane przez nabial
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wzory beda za chwile. a co do zdjec- przeciez to wasze zdjecia, sami je tu zamiesciliscie.. ja je tylko obrocilem i nanioslem linie

 

 

* * *

 

Teraz wracajac do zdjec.

 

Oto srodek ciezkosci wzgledem piast, kolejny istotny element ktory powoduje ze 29er jest duzo stabilniejszy podczas jazdy

 

girl293.jpg

 

clown263.jpg

 

Przy 29erze 26er wyglada jak "suicide machine" do jazdy w terenie. Kto to w ogole wymyslil taki idiotyzm na malych kolkach?

 

 

 

--------------------------

---------------------------

--------------------------

-----------------------

 

 

 

 

 

 

I na koncu ostatni argument. Kolega wspomnial ze jezdziec na 29erze wyglada jakby zabrał rower starszemu rodzeństwu. Przyjrzyjmy sie jeszcze raz zdjeciom- czy kolarze na kolarkach rowniez wygladaja jakby zabrali rower starszemu rodzenstwu? Czy to moze ludzie na 26erach wygladaja jakby zabrali rower mlodszemu rodzenstwu?

 

 

 

girl229.jpg

 

road.jpg

 

clown26.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie ze w ciemnych pomrokach. Na dzien dzisiejszy 65% rowerow hardtail W Stanach Zjednoczonych w cenie powyzej 1000USD to 29ery.

 

2010 to dopiero pierwszy rok w ktorym ruszyla ostro sprzedaz. Za rok dwa 85% rowerow gorskich w uzytku to beda 29ery.

 

 

26er pozostanie nisza dla ludzi niskiego wzrostu oraz skakania po kamieniach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...