Skocz do zawartości

[stery]kulki czy maszyny?


Trech

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam!

 

Mam pytanie mianowicie, które stery są lepsze kulkowe czy maszynowe. Podobno serwis maszyn jest droższy. Proszę uwzględnić jakość do ceny.

 

Jak kulkowe to takie: Octane one - warp1

A maszyny: Octane one - warp2

 

I czy nie lepiej kupić w jakimś serwisie sterów po 20zł?

 

Pozdrawiam, Adam!

 

P.S.

Jest to mój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość.

Napisano

kulki będą robić wżery w miseczkach i kapeć... :P poprostu będa latać, z czasem mogą też zacząc wypadać :)

a maszyny sa uszczelnione i jakoś cichsze i czuć, że kulki sa okrągłe, a nie kwadratowe ;)

Jak Ci się coś zacznie dziać z maszynami, to tylko wyjmujesz uszczelkę, czyścisz i smarujesz, a z kulkami to już nie tak prosto, trzeba je częściej smarować itd. A jeśli juz ci łozysko padnie, to poprostu je wymienisz za 5 zł :)

Napisano

Ja tam nie widzę jakiejś specjalnej przewagi łożysk w zamkniętej obudowie nad zwykłymi. Chyba największa to "bezobsługowość" - wyjmujesz całe łożysko, wkładasz nowe bez babrania się w smarze - wielu osobom to właśnie pasuje. No i faktycznie, łożyska "maszynowe" mają dodatkowe uszczelnienie, ale stery na zwykłych łożyskach też mogą być dobrze uszczelnione (i mieć np uszczelnienia labiryntowe).

Nie jest też tak, że kulki szybciej się zużywają, bo niby dlaczego? :) Zanim bieżnia się zniszczy, wymienisz kilka kompletów kulek (zresztą jak często zmienia się kulki w sterach?). A kulki w "maszynach" wcale nie są lepsze niż zwykłe.

 

i są sztywniejsze

 

:)

Właśnie przeczytałem.

Napisano

Stery na kulkach (wiankach) nigdy nie będą tak dobrze uszczelnione jak maszynowe. Ze swojej strony polecam Dartmoor Bear, nie ma w nich klinowego pierścienia, wszystko jest spasowane na styk więc nawet nie trzeba używać Top Capa do montażu.

Napisano

Bo jest o jedną uszczelkę mniej. Jednak uszczelnione mogą być dobrze. Zresztą nieważne, które są lepsze, bo "maszynowe" to zdecydowana większość rynku - lepsze stery kulkowe trudno jest kupić, nawet jeśli miałoby się akurat taki kaprys.

Napisano

Maszynowe wcale nie kulaja sie lepiej, przynajmniej nie zauwazylem, uzytkujac przez poltora roku stery na kulkach i pozniej poltora roku stery Cane Creek na maszynach. Z wymiana lozysk maszynowych tez nie jest tak rozowo, przynajmniej w tych sterach Cane Creek. Lozyska nie byly standardowe, tylko stoczone z jednej strony i praktycznie nie do dostania, trzebaby wymieniac cale stery. Ale nie wiem czy to jest powszechne zjawisko czy tylko w tych sterach. Dodatkowe uszczelnienie w dolnym lozysku jest psu na bude, tam dostaje sie tyle wody ze nic nie pomaga, i tak trzeba czyscic i serwisowac, i tak, i to w podobnych odstepach czasowych. Stery na maszynach latwiej ustawic, ale ustawienie sterow jest banalne, wiec to zadna zaleta.

Stery na kulkach imho sa trwalsze i tansze w utrzymaniu, biorac pod uwage niemoznosc wymiany ciezko dostepnych lozysk. Bo jak mam kupowac lozysko za 40 zl to wole kupic cale stery nowe. Chociaz i te i te bardzo dlugo wytrzymuja :).

Napisano

Chyba nigdy nie widziałeś zjechanych misek z odbitymi kulkami ;), wymieniaj teraz wszystko, czy takie to łatwe bez prasy ? :( , a co do uszczelnienia dolnego łożyska, to ja używam Ritchey WCS 20mm (Press Fit) i nie mam z tym problemu.

Napisano

.PaVLo. --> no rzeczywiscie, nie widzialem, u mnie po poltora roku mozna bylo wszystko wyczyscic i funkiel nowka. Nie wiem co trzeba zrobic zeby zajechac miski w sterach. Moze dlugo na luzach jezdziles?

Napisano

Hamowanie przodem, czasem z podniesionym tylnym kołem, skoki z krawężników, rower z amorem. Sam się zdziwiłem jak to rozebrałem, ale miski były wykończone :sorcerer:

  • Mod Team
Napisano

Łatwiejsze ustawienie, lepsza praca? Gdzieście się takich nowinek naczytali? Co tu ustawiać? Dokręcić śrubę z odpowiednią siłą i na tym koniec "ustawiania". A pracować mają swobodnie i będą jeśli się dobrze skręci, niezależnie od tego czy na maszynach czy na kulkach. Z mojego doświadczenia częściej się zmienia ramę/rower niż stery, które jakie by nie były wytrzymują kilka lat i przy normalnej dbałości (odpowiednie skręcenie, pilnowanie czy nie pojawił się luz) nie da się tego zniszczyć.

goldbloom - długa śruba z podkładkami to świetny patent :) Osobiście stosowałem ten patent przy wciskaniu gwiazdki.

  • Mod Team
Napisano

Łatwiejsze ustawienie, lepsza praca? Gdzieście się takich nowinek naczytali? Co tu ustawiać? Dokręcić śrubę z odpowiednią siłą i na tym koniec "ustawiania".

Ja mam najtansze stery jakie są :) nie luzują sie pracuja płynnie a ustawianie sprowadza sie do gegulacji naciągu sruby w kapslu. Oczywiscie przy regularnym czyszczeniu i odpowiednim smarowaniu.

  • 1 rok później...
Napisano

Odgrzeje kotleta... mam stery Cane Creeg zs 22 - maszyny, z tym że łożyska wcale takie standardowe nie sa...kiedy pytalem (telefonicznie w cykloturze powiedziano mi ze same łozyska to towar nieosiągalny,jedynie proponowno mi inne stery... i teraz pytanie: jaki sens kupowania sterow na lozyskach,jesli nie ma n rynku(niby)dostępnych zamienników zużywalnych elementów...no bo po co mi kupowac nowe stery,jesli zamyslem łożysk maszynowych powinna byc wymina samych łożysk bez misek i reszty niepotrzebnych elementów,i tracenia zbędnej kasy...ale same łożyska ciężko dostać,np : mieszkam w Poznaniu,w necie jedyne łożyska do sterów z scięta na 45 st scianka znalazłem w Bydgoszczy...cena samych łożysk to ok 10 pln za szt,więc lepsze to niż kupowc nowe stery za ok 100pln...juz zamowilem,ale jestem ciekaw czy ktos jeszcze szukal samych lożysk,czy znalazł,jesli tak to gdzie???

Napisano

 

od siebie powiem tylko tyle, że jeździłem na dwupółkowym widelcu, w stalowej ramie do dh. ważę dużo ponad sto. jeździłem bardzo ostro i miałem najzwyklejsze stery kulkowe za 20,-. dobrze założone dają radę, kiedyś coś po ciemku rozbierałem w nich i źle założyłem i się rozleciał dolny wianek. koszty naprawy są śmieszne.

 

na maszynach jest dużo łatwiej. dokręcasz wszystko i już. maszyny długo też wytrzymają, ale kiedyś się skończą i wtedy trzeba będzie kupić nowe łożysko, albo nowe stery, jeśli łożysko jest nietypowe.

Napisano

Wg mnie sens jest taki, że dobrze uszczelniony zestaw "maszynowy" jest wieczny. Pięć lat miałem stery sygnowane logiem giant, łożyska zmieniłem tylko dlatego że te co miałem zostawiłem na zimę.

Stery maszynowe wymagają jednak by w zestawie był konus widelca z uszczelką, tak by kryć całe łozysko aż do brzegu miski. Wiele zestawów sterów ma tylko metalowy konus na widelec często bez uszczelki - z założeniem że uszczelka łożyska uszczelni stery, co jest niestety założeniem mylnym.

Stery niemaszynowe dostępne obecnie na rynku są niestety kiepsko uszczelniane - z reguły rolę uszczelki spełnia plastikowy pierścień. Stery "maszynowe" jeśli mają uszczelniany konus to mają podwójne zabezpieczenie, stery zwykłe nie i chroni je praktycznie tylko duża ilość napchanego pod pokrywy smaru - co jednak jest niedostatecznym zabezpieczeniem by móc użytkować te stery bez regularnego serwisu.

Mając stery niemaszynowe i eksploatując rower na co dzień zaglądałbym do nich bardzo często - serwis jest prosty i trwa w najgorszym przypadku z 15 minut; potrzebny jest smar do łożysk i klucz imbusowy do rozkręcenia i skręcenia wszystkiego.

Napisano

Mam stery Dartmoor Bear i zmieniłem swoją opinię co do maszyn, po pół sezonu użytkowania zgodnie z przeznaczeniem dolna łożysko zaczęło strzelać przy hamowaniu/na nierównościach. Wcześniej miałem najtańsze Ritcheye na kulkach i przetrwały 4 sezony, teraz jeżdżą u kogoś innego.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...