darec2 Napisano 8 Listopada 2009 Napisano 8 Listopada 2009 Niepokoi mnie nie tyle spadek formy bo jako tako go nie odczuwam ale spory wzrost tętna przy najmniejszym wysiłku. Po ostatnim maratonie (zresztą udanym)zrobiłem sobie 3 tygodnie całkowitego odpustu od roweru, po prostu nie robiłem nic. Podczas tej przerwy czułem się bardzo nieswojo i ogólnie jakoś gorzej. No i postanowiłem zacząć delikatny ponowny rozruch, lekkie bieganko, basen i rowerek. No i zaskoczenie totalne. Moje tętna zmieniły się niepokojąco. Tam gdzie miałem 120 mam 140 a gdzie było 140 jest 155 . Najmniejszy wysiłek powoduje nagły skok tętna np. ze 130 na 150 i wyżej. Spada tak samo szybko jak wzrasta. Szybsza jazda to nawet 170 gdzie moje średnie tętno z maratonów to 162. Tętno spoczynkowe mam na poziomie 55 a nieraz poniżej 50. Moje max. to jakiś 180.(220-wiek) Aha podczas jazdy z tym wysokim tętnem nie czuje zmęczenia, nie mam nawet zadyszki a tętno szaleje. Jak myślicie czy to może być wina nagłego zaprzestania wysiłku czy coś się z serduchem rozregulowało ? Czy po prostu powoli delikatnie jeździć i wszystko się uspokoi? Próbowałem czterokrotnie i cały czas tak samo, nic się nie polepsza. Zaczyna mnie to niepokoić. Gdybyście mieli jakieś zdanie na ten temat odpowiedzcie, będę wdzięczny. pzdr.
nabial Napisano 8 Listopada 2009 Napisano 8 Listopada 2009 pierwsza sprawa, to czy czujesz to wyzsze tetno, czy problemem sa same wskazania pulsaka
ghost007 Napisano 8 Listopada 2009 Napisano 8 Listopada 2009 To jest normalne, mimo tego że ja nie przestałem nagle jeździć ale ograniczyłem jazdę znacznie efekt u mnie jest taki sam. Wysokie tętno przy zwykłej jeździe, przy wyższej intensywności zadyszka Wrócisz do treningów i wszystko wróci do normy.
Fludi Napisano 8 Listopada 2009 Napisano 8 Listopada 2009 Mam bardzo podobno sytuację, od końca sierpnia praktycznie zbyt wiele nie jeżdżę. Wcześniej moje średnie pulsy były o wiele niższe, maksymalnych nie biorę pod uwagę bo są kwestią chwili. Chociaż zadyszki raczej nie łapię, ale zaczynam trochę szybciej odczuwać zmęczenie. Tak czy inaczej wychodzę z założenia, że obecny stan jest spowodowany właśnie brakiem regularności w jeździe i w sporym stopniu jazdą na bezdechu bo jakby nie patrzeć obecna pogoda nie zachęca do wentylacji płuc...
darec2 Napisano 8 Listopada 2009 Autor Napisano 8 Listopada 2009 pierwsza sprawa, to czy czujesz to wyzsze tetno, czy problemem sa same wskazania pulsaka jeśli chodzi o wskazania pulsaka są na pewno OK, zamieniałem z kolegą i było to samo qrde czuje się świetnie, zmęczenia nie czuję, mam chęć do jazdy ale to mnie stresuje nie wiem czy sobie odpuścić pare dni czy powoli się jednak wkręcać ?
Fludi Napisano 8 Listopada 2009 Napisano 8 Listopada 2009 Ewentualnie jak tak bardzo Cię przejmuje to się przejdź do lekarza, np.: kardiologa
foly Napisano 9 Listopada 2009 Napisano 9 Listopada 2009 Ewentualnie jak tak bardzo Cię przejmuje to się przejdź do lekarza, np.: kardiologa No to teraz to go pocieszyles
accentinferno Napisano 9 Listopada 2009 Napisano 9 Listopada 2009 To może być spowodowane po prostu brakiem roztrenowania. Organizm przez okres treningowy przygotował się na jazdę na wysokich obrotach( wnioskuje z tego iż piszesz o maratonach) i nie dostał stopniowego spadku farmy tylko nagły. Czy straciłeś łaknienie lub Ci sie ono zmniejszyło\??? Jeżeli tak to organizm wie że nie jest juz w trybie treningowym ale nie poptrafi sobie jeszcze ustabilować swojego narmalnego stanu. Dlatego jeżeli cos robisz puls mocniej przyśpiesza by zwiększyć metabolizm.
darec2 Napisano 9 Listopada 2009 Autor Napisano 9 Listopada 2009 To może być spowodowane po prostu brakiem roztrenowania. Organizm przez okres treningowy przygotował się na jazdę na wysokich obrotach( wnioskuje z tego iż piszesz o maratonach) i nie dostał stopniowego spadku farmy tylko nagły. Czy straciłeś łaknienie lub Ci sie ono zmniejszyło\??? Jeżeli tak to organizm wie że nie jest juz w trybie treningowym ale nie poptrafi sobie jeszcze ustabilować swojego narmalnego stanu. Dlatego jeżeli cos robisz puls mocniej przyśpiesza by zwiększyć metabolizm. Oj oby tak było z tym brakiem roztrenowania i metabolizmem. Faktycznie tak zrobiłem. Po ostatnim maratonie po prosu odstawiłem rower całkowicie. Mogłem to zrobić jakoś mniej drastycznie. Nauczka na przyszły sezon ( o ile będzie ) Odnośnie kardiologa to faktycznie jutro idę, lepiej się upewnić. 3 miesiące temu robiłem echo serca i badania wydolnościowe i wszystko było OK.
accentinferno Napisano 9 Listopada 2009 Napisano 9 Listopada 2009 Darec Na moje oko badania wykarzą że wszystko jest ok:) Daj jutro znać jezeli będziesz miał juz wyniki. Nie przejmuj sie . Naprawde to nic poważnego, ale skontrolować nie zaszkodzi:) Zdrowia:)
Klosiu Napisano 9 Listopada 2009 Napisano 9 Listopada 2009 Spoko, 3 tyg przerwy w treningach to kosmos dla organizmu, w takim czasie bez treningow pojemnosc wyrzutowa serca zmniejsza sie o okolo 10% i o tyle wzrosly ci tetna, serce musi nadrobic czestotliwoscia braki w pojemnosci. Az takich przerw bez roweru nie powinno sie robic, w sezonie po czyms takim w zasadzie mozna zaczynac trening od nowa .
toivlas Napisano 9 Listopada 2009 Napisano 9 Listopada 2009 ja po tygodniowej przerwie z powodu choroby też się przeraziłem jak spojrzałem na puls. Kilka mocniejszych treningów i wszystko wróci do normy.
darec2 Napisano 10 Listopada 2009 Autor Napisano 10 Listopada 2009 Koledzy accentinferno i klosiu mieliście 100% -ową rację. Dzięki za wasze opinie. To samo dokładnie powiedział mi kardiolog. Inne badania, które zrobiłem też super. No i na szczęście to po prostu zbyt drastyczne zaprzestanie treningu, tak mam być. Teraz powolny rozruch i przygotowania do następnego sezonu. W takim razie do zobaczenia może na jakimś maratonie w przyszłym sezonie. pzdr. wszystkich
accentinferno Napisano 11 Listopada 2009 Napisano 11 Listopada 2009 No widzisz darek i wszystko sie dobrze kończyło:) Powodzenia w treningach i zapraszam na mazovie do łodzi:)
darec2 Napisano 11 Listopada 2009 Autor Napisano 11 Listopada 2009 No widzisz darek i wszystko sie dobrze kończyło:) Powodzenia w treningach i zapraszam na mazovie do łodzi:) Dzięki. A maraton w łodzi bardzo mi podpasował, byłem dwa razy. Na pewno i tym razem będę. pzdr.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.