Skocz do zawartości

[konserwacja] czyszczenie łańcucha - sposoby



Rekomendowane odpowiedzi

Lepiej będzie jak się zaopatrzysz w spinkę. 

Bo ona jest przystosowana do ciągłego złączania i rozłączania, a ogniwa łańcucha mogą już tego tak dobrze nie znieść

Po 2 łatwiej Ci będzie przy każdej następnej konserwacji ściągnąć łańcuch jeśli będziesz miał spinkę 

Po 3, jest to wydatek rzędu kilku zł. a przynosi duuuże korzyści.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a tam nie korzystałem nigdy z żadnych smarów stricte do łańcucha bo zwyczajnie mnie na to nie stać

nie stać Cię, żeby wydać 20-30zł raz na dwa, trzy lata? Tyle kosztuje dobry smar, np Rohloff. Jak trafisz na zamówienie grupowe, to za te pieniądze masz 100ml smaru, który starczy Ci na przynajmniej 3 lata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i smaruje zwykłym smarem grafitowym, dokładnie na całej długości w rękach bez żadnych narzędzi.

 

Jeżeli koniecznie chcesz smarować łańcuch smarem grafitowym, to robisz to niewłaściwie. Łańcuch powinno się wykąpać w płynnym smarze (podgrzanym) i pozostawić do osuszenia/zastygnięcia. Jest to niebezpieczna procedura, więc ją odradzam.

 

 

Ja tam nie korzystałem nigdy z żadnych smarów stricte do łańcucha bo zwyczajnie mnie na to nie stać.

 

Pamiętam czasy, kiedy był problem ze zdobyciem odpowiednich środków - ale wybacz - te czasy już dawno minęły. Na rynku jest trylion tanich jak barszcz olejów rowerowych, których buteleczka starcza na około rok (przy jeździe 1200 km/miesiąc). Jeżeli chcesz jechać po bandzie, to np kup litr oleju przekładniowego EP140, koszt 40 PLN. Starczy Ci na dożywocie i o jeden dzień dłużej. Butla starczy na kilka lat, koszt mniej niż 1 PLN miesięcznie. Zatem nie mów, że Cię nie stać, bo w to nie uwierzę. 

Nie wypowiadałbym się w temacie, ale irytują mnie takie postawy. My Polacy mamy niestety tendencję do "dziadowania" na pokaz. Narzekamy że bieda i się nie przelewa, ale jak co do czego przychodzi, to na używki pieniądze zawsze są. Pewnie część użytkowników postrzega mnie jako rowerowego krezusa, ale przepis jest bardzo prosty: nie wożę się samochodem po stolicy, nie palę papierosów, nie pijam dużo alkoholu(*), nie chodzę po klubach, kinach, teatrach i restauracjach, nie ubieram się w markowych butikach, ani nie jadam wołowego carpaccio na śniadanie. Jak się to podliczy to wychodzi całkiem niezła suma, którą można zagospodarować inaczej... Może właśnie dlatego zamiast błyszczącego nowego zbędnego autka pod oknem mam 3 rowery na balkonie.

 

(*) - Zauważyłem, że Polak woli wypić dużo taniego, niż mniej, ale droższego.

Edytowane przez mklos1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie stać Cię, żeby wydać 20-30zł raz na dwa, trzy lata? Tyle kosztuje dobry smar, np Rohloff. Jak trafisz na zamówienie grupowe, to za te pieniądze masz 100ml smaru, który starczy Ci na przynajmniej 3 lata.

 

Jakiś odnośnik do tego co to są grupowe zakupy ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

smaruje zwykłym smarem grafitowym, dokładnie na całej długości w rękach bez żadnych narzędzi.

I dalej...

 

 

wygląda zacnie :-) ani śladu rdzy czy brudu :-)

 

To ciekawe co piszesz.

 

Aby łańcuch był dobrze nasmarowany, powinny być nasmarowane tylko jego ogniwa, najlepiej w środku. Próbuje wyobrazić sobie smarowanie takim smarem grafitowym, w dodatku rękami i wychodzi na to, że smarujesz jedynie z wierzchu, w dodatku smar wchodzi w przestrzenie, gdzie normalnie znajdują się zęby korby/kasety. Usuwasz go z tych miejsc?

 

No i nie wierzę w ten miesiąc z czysty mi nasmarowanym łańcuchem. Jeżdżę po szosie i co 100km mam łańcuch czarny od syfu. Smar stały równie mocno przyciąga kurz i wszelkie inne paskudztwa...

 

Ale spoko, przyzwyczaiłem się do takich cudownych rad. Ostatnio usłyszałem, że najlepiej spłukać co jakiś czas kurz z łańcucha, przy użyciu WD-40, który zostaje tylko wewnątrz ogniw i je smaruje :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aż wstyd się przyznać - 1 czyszczenie po 4K kilometrów :) - tylko benzyn, czyściłem na działce więc miałem piątkę do kosiarki. Wszystko ładnie rozkręciłem i shake łańcucha, a resztę rozebrałem i po kolei czyściłem - jestem zaskoczony rezultatem

 

przed:

aex2.th.jpg

 

hdjq.th.jpg

 

1zak.th.jpg

 

po:

qeya.th.jpg

 

3oig.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kupiłem wczoraj maszynkę do czyszczenia łańcucha za całe 19 zł w bricomarche.

do czyszczenia w trakcie sezonu moim skromnym zdaniem idealna, nie trzeba nic rozkuwać/rozpinać wystarczy pokręcić trochę i łańcuch czysty. polecam jak najbardziej do stosowania w trakcie sezonu

 

podobna do tej:

http://rowertour.com/park-tool-cm-5-przyrzad-do-czyszczenia-lancucha.html układ tak isam tylko że ma drucik do zaczepienia więc nie trzeba jej trzymać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

kupiłem wczoraj maszynkę do czyszczenia łańcucha za całe 19 zł w bricomarche.

do czyszczenia w trakcie sezonu moim skromnym zdaniem idealna, nie trzeba nic rozkuwać/rozpinać wystarczy pokręcić trochę i łańcuch czysty. polecam jak najbardziej do stosowania w trakcie sezonu

 

podobna do tej:

http://rowertour.com/park-tool-cm-5-przyrzad-do-czyszczenia-lancucha.html układ tak isam tylko że ma drucik do zaczepienia więc nie trzeba jej trzymać :)

 

też niedawno wypróbowałem taką maszynkę z bricomarche i jestem bardzo zadowolony z efektów, czyszczenie idzie bardzo sprawnie ;)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Naczynie z benzyną odstawiasz i czekasz aż zanieczyszczenia opadną  na jego dno. Następnie zlewasz do innego naczynia benzynę zgromadzoną ponad czarnym osadem. Z powodzeniem posłuży do kolejnej kąpieli łańcucha.

 

ja szejkuje 3-4 razy lancuch  przed tym jak go posmaruje zuzywajac przy kazdyn szejkowaniu ok 200 ml na kazdy szejk co w prostym rozrachunku robi sie okolo 500ml a czasami wiecej;/ ,zastanawiam sie czy macie jakies sposoby aby odfiltrowac te zawiesine - (jakies inne niz odstawienie i odczekanie az zawiesina opadnie?).Jak ktos duzo jedzi (ja czyszcze okolo co 120-130 km po rohloff-ie- 90 % teren/błoto itp.) to przy 5-6kkm rocznie, troche kasy na czyszczenie idzie.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to trochę dużo te 200ml jeszcze 2-3 razy zmieniana (domyślam się, że) benzyna do jednego szejkowania.

 

U mnie szejk zdarza się po około 500km kiedy zmieniam łańcuch na drugi i zużywam około 100-150ml w innym wypadku nie miałbym życia poza myciem roweru.

Może spróbuj z płynem do mycia garów jako pierwsze szejki, a na końcu jeden w benzynie.

 

Co do sposobu odzyskiwania środka, odstawienie na jakiś czas jest najlepszym sposobem. U mnie z reguły w porywach trwa to do 10minut. Stosowanie filtrów typu gaza, wata itp nie przyniesie turbo efektów, ale na pewno spora część pozostanie na gazie i odparuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z gaza probowalem - to nie to:).

Co do czestotliwosci to niestety teren to wymusza i zdarza sie czesto ze  zmieniam lancuch na czysty co 70 km.

Ludwika testowalem cos tam daje ale nie penetruje jak benzyna.Probowalem inne srodki czystosci dostepne w domu:0 nawet ariel w kasulkach;/. Chyba pozostaje jeszcze zmywarka:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam

 

Moim zdaniem najlepszym sposobem na mycie łańcucha jest shake w ropie (olej napędowy), nie ma nic lepszego.

Sporo postów przeczytałem na temat czyszczenia łańcucha ale nikt o tym nie pisał. Ropa nie dosyć że czyści doskonale

to jeszcze smaruje i konserwuje łańcuch. Po kąpieli od razu można zakładać i jeżdzić bez dodatkowego smarowania i

spokojnie na 100km starcza. Ja dodatkowo jeszcze smaruje jakims specyfikiem i jest super. Na błoto, deszcze i śnieg nie

ma nic lepszego.

Edytowane przez lukas7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może trochę przesadził z tym 100km. Ja bym w ogóle nie odważył się przejechać 50 km bez dodatkowego smarowania.

Sam robię shake w ropie naftowej i uważam to z najlepszą metodę, gdyż jak poprzednik powiedział ropa doskonale czyści łańcuch (rozpuszcza w sobie wszelkie smary) to i jeszcze smaruje. Taka benzynka ekstracyjna zostawia łańcuch suchy i mimo posmarowania go olejem to trzeba na nich trochę przejechać ,aby się idealnie nasmarował w trudno dostępnych miejscach, gdzie przy shakowaniu w ropie naftowej jest już nasmarowane. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

ON rzeczywiście ma inną konsystencję niż benzyna, ale łańcuch smarować trzeba, bo nawet ON prędzej czy później wyparuje. Na pewno nie zastąpi wam odpowiedniego smaru. Najtańsza oliwa do maszyn będzie o wiele lepszym rozwiązaniem, niż samo mycie w ON.
Kto nie smaruje ten nie jedzie, jak mawia stare porzekadło :), w ogóle to przecież logiczne że samo mycie łańcucha w ON nie spowoduje że możemy zapomnieć o smarze. :). Tak czy siak jednak polecam mycie w ON, benzyna ekstrakcyjna czy zwykła PB jest za sucha.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka benzynka ekstracyjna zostawia łańcuch suchy i mimo posmarowania go olejem to trzeba na nich trochę przejechać ,aby się idealnie nasmarował w trudno dostępnych miejscach, gdzie przy shakowaniu w ropie naftowej jest już nasmarowane.

 

W rozpuszczalniku chodzi właśnie o to, żeby zrobił swoje i odparował. Olej napędowy nie nadaje jako smarowidło, gdyż wciąż są to zbyt lekkie frakcje, które prędzej czy później się ulotnią. Do smarowania można używać oleju przekładniowego. Powinien być wystarczająco gęsty. Najlepiej by było, aby do łańcucha pakować smar stały, ale nie ma bezpiecznej "technologii domowej", aby to robić.

Edytowane przez mklos1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

W rozpuszczalniku chodzi właśnie o to, żeby zrobił swoje i odparował. Olej napędowy nie nadaje jako smarowidło, gdyż wciąż są to zbyt lekkie frakcje, które prędzej czy później się ulotnią. Do smarowania można używać oleju przekładniowego. Powinien być wystarczająco gęsty. Najlepiej by było, aby do łańcucha pakować smar stały, ale nie ma bezpiecznej "technologii domowej", aby to robić.

Przez stały masz na myśli na przykład coś takiego jak ŁT-43 ? Znam osoby, które uparcie twierdzą iż do łańcucha jest idealny tego typu smar, inna sprawa że w kwestii rowerów bez przerzutek. Jak to w końcu z tym jest ? no bo przecież taki smar do łożysk nie jest za bardzo w stanie skutecznie spenetrować ogniw, no i bardzo szybko syf złapie. Zielony FL jest gęsty i łapie dość szybko ale penetracje ma chyba dobrą. Osobiście łańcuch szejkuje w resztce odtłuszczacza FL, potem w ekstrakcyjnej, smaruje po kropelce zielonego FL, przetrę z wierzchu, potem znowu po kilku km i wydaje mi się chodzi elegancko. Każdy ma swoją metodę na łańcuch, ale ciekawi mnie bardzo jak to jest własnie z tym stałym, bo wątpię żeby wzięło się to bez powodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Unfortunately, your content contains terms that we do not allow. Please edit your content to remove the highlighted words below.
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...