Skocz do zawartości

[maraton] Fujifilm Bike Maraton Boguszów Gorce 09.05.2009r.


Drozdzu5

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

inferek, ty marudo, ciągle narzekasz żebym cię nie męczył na wycieczkach ale to ty mi dupę skroiłeś dziś a nie ja tobie :)

wg mnie trasa łatwa. bardzo szybka, wiele odcinków równych, i na zjazdach i na podjazdach. znaczną częśc dystansu przejechałem na zablokowanym zawieszeniu - na obu biegunach. mimo że to górski maraton to full nie dał mi praktycznie nic. :)

czas 3:13:13 :D

Napisano

upierdliwy i (teoretycznie nie) do wyjechania był wg mnie jeden. w paru miejscach szedłem bo byli przede mną ludzie i wiecej kombinowania było z jazdą niz ze spacerkiem :)

 

zastanawia mnie co było trudnego w tej trasie?...

Napisano

Ja miałem czas 3:01:35

 

A trudne były te podjazdy i niektóre zjazdy(wąskie ścieżki na których było dużo ludzi i konieczna była ostroznośc) ale ogólnie podobało mi sie :)

 

Czasu troche straciłem na trzecim bufecie, który był jedynym na krórym sie zatrzymałem i złapałem ostatnich sił

Napisano

pamietaj orzełku ze ja mam 34 lata i coś do robienia w życiu poza jazdą na rowerze :)

nadal nie dostałem odpowiedzi co było tak trudnego w tej trasie? trasa równa jak stół, można było ją przejechać na full sztywniaku. nawet taki maniak komfortu jak ja bez zalu by sie dziś bujał na takim.

Napisano

Kolejny powód (poza tym, że nie mam sprzęta ;)) dlaczego nie startuję w masówkach. Byłem w tamtym roku na MP w maratonie, i jak zobaczyłem magików na przełajówkach to mi się startu odechciało. Po co organizować MTB na szosówkach? Ja rozumiem, że liczy się zysk, ale jak coś robimy to porządnie a nie... Wiem, że dałoby się ciekawszą trasę poprowadzić, bo mamy tereny sprzyjające temu.

 

 

a żeby nie było offa to gratuluję wyników ;)

Napisano

A no na przełajówkach startuja, bo myślą że będa mieli przewage, no moze na tych prostych odcinkach i asfalcie, ale nie na kamieniach

Napisano

A jak dla mnie, człowieka z nizin, który pierwszy raz widział góry z pozycji siodełka to było super trudno i górzyście ;) Pierwsze kilkanaście km to się uczyłem zjeżdżać ;) Ale za to udało sie wszystko podjechać ;)

 

Z wynikiem szału nie było, ostatecznie skończyłem na 113. miejscu w OPEN i 45. w M2 z czasem 2:40:57.

 

Z forumowiczów spotkałem tylko tobo ;)

Napisano

Fajna trasa, może za dużo zjazdów, ale da się przeżyć ;)

Czas średni 2h 43 min, ale wynik już lepszy 1m0 124 open. :P

 

Gratulacje wszystkim.

 

 

 

btw. Widziałem Twój sprzęt Tobo - wypas :D

 

@ Rockrider, z Tobą stałem w sektorze? (sektor 5) ja miałem pierwszą linie, a Ty chyba zaraz za mną, czy się mylę? :D

Gość BarteX88
Napisano

Bartek 1990 przyjechałem ponad minutę po Tobie. I znowu mnie objechałeś ;)

 

2:42:11 Mega

49 M2

120 OPEN

Napisano
Bartek 1990 przyjechałem ponad minutę po Tobie. I znowu mnie objechałeś ;)

 

2:42:11 Mega

49 M2

120 OPEN

 

Ja sie tak łatwo nie dam :P Start z ostatniego sektora, to była masakra, dopiero później sie zluzowało trochę. A kilometr przed metą spadł mi łańcuch i jak zsiadłem z roweru, to mnie takie skurcze złapały, ze musiałem munite postać zanim mogłem ruszyć ;/

Napisano

Serdecznie pozdrawiam anonimowego niestety "ściganta". Na pierwszym zjeździe pan tenże nie krzycząc "lewa, prawa, etc" przepchnął się, uderzył we mnie sobą, pojechał dalej. Dzięki uderzeniu zmieniłem tor jazdy, koło wpadło w gromadkę kamieni, zblokował się i nastąpił klasyczny otb. Pozbierałem się po jakichś 15-tu minutach. Efekt - poharatana twarz, podniszczone okulary, zbite kolano, bark stłuczony do tego stopnia, że nie mogę za bardzo ruszać lewą ręką. Do tego kilka apetycznych krwiaków i kilkanaście zadrapań - mniejszych i większych (na łokciu i okolicach - jeden wielki aż do połowy przedramienia, brzuchu i udach). Dziękuję bardzo, że tylko tyle i że nie zabił mnie ów jegomość.

Napisano

Mój wynik to:

2:29:55 Mega

29 M2

55 Open

:(

 

Ps. Kto widział tą glebe dwóch bajkerów zaraz po tym krótkim zjeździe po kostce brukowej :o

Napisano

Mój wynik:

 

GIGA: 46 open , 3- M1

 

Ja widziałem tą glebe ! :) Musiało nieźle boleć...

Jechałem tuż za wywracającymi ale na szczęście ich minąłem.

Napisano

a ja przeciolem rocket rona na pierwszym zjezdzie ;pp mleczkp sikalo i mam rower obsikany ;p. zatrzymylaem sie ze 3razy zeby dopompowywac bo powietrze uchodzilo ale stopniowo. i awaryjnie na mega. na jakims lewym zakrecie niedaleko za startem poszedlem pozwiedzac pole ;p z czego co lyszalem i widzialem po sladach duzo osob przyciaglo te pole.

Napisano

no to rachunki wyrównane,

mimo to boguszów w dalszym ciągu pechowy,

guma na pierwszym zjeździe, prawie w tym samym miejscu co dwie w zeszlym roku.

stracilem ladnych kilka minut na zmiane i porzadne pompowanie, ale sie oplacilo.

ostatecznie 65 open/30 m2, giga.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...