Skocz do zawartości

[8828g] Giant XtC by Wax'


Wax

Rekomendowane odpowiedzi

Gość R3surrection

ja mam do zbicia na kokpicie 200gram :) na korbie 200 xD wpadnie kasa to wersja light wyjdzie 9kg :P:P:Pm i was mam xD

ps

 

WAX przez ciebie musiałem kupić 300gramowe opony xDDD

Edytowane przez R3surrection
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ci sie sprawuje sztyca? Sztywna? Zastanawiam sie czy nie kupić WCS alu za 200zł ważącego 250 gram jednak LUXTECH spokojnie bedzie miał 150 gram w cenie 400zł co jest ciekawą ofertą. Tylko czy jest bezpieczna? nie złamie sie a ja jaj nie obije? lub zębów nie strace?^^

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Póki co, podkreślam, póki co - to no offence się nie sprawdza bo pomimo tarcz mam lżej :]

Poza tym wybór hamulców to sprawa indywidualna i nikt nikogo zmuszał nie będzie. Równie dobrze mogłem założyć V i byłoby sporo lżej ale co z tego skoro hamowanie by było gorsze? To jest sprawa podobna do opon - ile ludzi tyle zdań. Moim zdaniem nie powinno się rozgraniczać V i D.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie. Wszyscy posiadacze Sztycy Luxtecha nie mówili nic o pękaniu

one nie pekaja tylko miekko wchodza w d..pe :whistling:

 

Ten typ mocowania wywiera zbyt duzy punktowy nacisk na prety siodla.

Na ww i mtbr ludize pisza o zniszczonych pretach. Nawet po pierwszych jazdach prety nosza slady mocowania.

 

Mocowanie a'la thomson wydaje sie tu byc duzo lepsze, powierzchnia podparcia jest duzo wieksza.

I jak bardzo podoba mi sie karbon sztyca i jej waga tak chyba pozostane przy sprawdzonym patencie i jakos przelkne te 34g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Slr to ti rurki tu raczej nie ma mowy o ingerencji mocowania w zew. powierzchnie pretow. Moj komentarz dotyczyl sie karbonowych pretow.

 

Do tego wszystkiego dochodzi waga bikera, chociaz nawet przy gosciach wazacych ok 60kg przy takim mocowaniu pozostaja slady.

 

Nie mowie ze ten typ mocowania jest beznadziejny, jest duzo mniej bezpieczny niz a'la thomson.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie - ogarnijcie temat wreszcie.

Sztyca Luxtech'a jest robiona na zamówienie, pod wybraną wagę, geometrię ramy. Grubość łódeczki jest taka jak chciałem (czyli grubsza), insert alu jest na takiej wysykości jakiej miał być. Nic się nie gnie, nic nie strzela ani nie pęka - nie zachowujcie się tak jakbym ważył 100kg i jeździł na 60g sztycy... .

 

Ja nie widzę żadnych śladów na prętach i jest wszystko ok. Jak będzie coś nie tak to sztyca wróci do manufaktury i będzie poprawka - wymiana.

 

Dla przypomnienia ważę 60kg i mam używanego Tune'a z poszarpanym kewlarem na prętach, jeździłem tak wcześniej, jeżdżę i teraz i jest alles in ordnung i nie twierdzę, że tak będzie do końca mego marnego żywota. Nie twierdze również, że mocowanie Pana Jarka jest najlepszy i najbezpieczniejszym na świecie. Wiedziałem na co się decyduję i tego się będę trzymał.

 

Jak mi Luxtech w tyłek wejdzie to na pewno będziecie jednymi z pierwszych którzy się o tym dowiedzą. Nie znam nikogo innego kto kupił sztycę od Pana Jarka, nie rozmawiałem z nikim i nie znałem opinii - zaufałem, zaryzykowałem... . Tyle

 

A co do wagi, to ja zrobiłem 9,5kg bez żadnego problemu na Rebie (która nie idzie do wymiany), na kołach 1900g i na nie lekkiej korbie XT. !?

Nie powiedziałem ostatniego słowa, nie powiedziałem, że nie zamontuję tarcz. Nie mam stałej pracy i jestem studentem, który w Polsce uważany jest z góry za biednego. To czy będzie mnie stać na koła za 2500zł + hamulce to pokaże czas. V-ki spisywały się zawsze dobrze i nadal takie są, między innymi dla tego, że nie są to śmieszne Tektro, czy podstawowe Deore z klockami z Biedronki. Tak samo wielce oburzeni byli wszyscy jak "zniszczyłem" pedały XTR'a odkręcając od niech jedną część wpięcia (patrz - galeria), ja nadal jeżdżę na nich i nie myślę ich wymieniać ani dokręcać brakujących elementów. Dzielnie mi służą gdy jest ciepło i sucho, jak jest mokro i jest błoto, na zjazdach, podjazdach i w mieście - w czym problem ?!

Tak samo mogę napisać, że mam 9,5kg na Rebie, która jest sztywniejsza od SiD'a 2007 i na oponach 2.25 ?! - ale czy o przepychanki i cwaniakowanie tu chodzi ?!

 

Chill ludzie...chill..

 

Idzcie na LB, tam jest dużo ciekawszych projektów, które mrożą krew w żyłach i są nie pewne.

Edytowane przez Wax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wax, jeszcze pare chwil temu nie byl to dla mnie problem, notabene takie mocowanie jest dominujace w light rozwiazaniach.

 

Tu nie chodzi o grubosc ludeczki tylko o 4 punkty podparcia o bardzo malej powierzchni styku ze sztyca.

Wiem, masa ludzi tak jezdzi ale problemy zglaszane wlasnie dotycza tego specyficznego mocowania.

 

Sam caly czas sie zastanawiam czy lzej ale z ? czy pewniej i nieco ciezej....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chris, przy Twojej wadze (bez przytyków rzecz jasna), szedłbym mimo wszystko w rozwiązanie - ciężej -> pewniej. Choć będziesz miał teraz "miękki tyłek" - to też inna sprawa. Musisz się zastanowić.

 

Ja wiem, że chodzi o 4 punkty podparcia i za 1 razem jak siadałem na Tune'a i jednoczesnie na sztycę to bałem się jak nie wiem ;) - 3km to po strachu...teraz nawet nie pamiętam, że mam sztycę taką jaką mam.

 

Druga sprawa - jaki problem napisać do Jarka by zrobił łódeczkę z alu, bądź też carbonową - która będzie podpierać pręty na większej powierzchni ?

W sumie teraz o tym pomyślałem i mozliwe, że napiszę maila w tej sprawie z pytaniem.

Edytowane przez Wax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wax, jeszcze pare chwil temu nie byl to dla mnie problem, notabene takie mocowanie jest dominujace w light rozwiazaniach.

 

Tu nie chodzi o grubosc ludeczki tylko o 4 punkty podparcia o bardzo malej powierzchni styku ze sztyca.

Wiem, masa ludzi tak jezdzi ale problemy zglaszane wlasnie dotycza tego specyficznego mocowania.

 

Sam caly czas sie zastanawiam czy lzej ale z ? czy pewniej i nieco ciezej....

ja mam sztyce kcnc i tytanowe pręty w dwóch siodłach - sztyca nie trzeszczy, siodło sie nie zdeformowało, miejsca styku sztycy z prętami siodła wyglądają jak nieużywane. ważę z garbem ok 80 kilo. ja nie mam powodów do obaw ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do Rocketów - z moich doświadczeń wynika, że w błocie radzą sobie całkiem dobrze, natomiast nie polecam agresywnej jazdy w towarzystwie ostrych kamieni, ścianki są tak cienkie, że można na byle **** oponę rozciąć i nadaję się na śmietnik...

dobra opona, ale na lekki szuterek, nie w góry, takie moje zdanie, zresztą pojeździsz i sam ocenisz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do wagi, to ja zrobiłem 9,5kg bez żadnego problemu na Rebie (która nie idzie do wymiany), na kołach 1900g i na nie lekkiej korbie XT. !?

Nie powiedziałem ostatniego słowa, nie powiedziałem, że nie zamontuję tarcz. Nie mam stałej pracy i jestem studentem, który w Polsce uważany jest z góry za biednego. To czy będzie mnie stać na koła za 2500zł + hamulce to pokaże czas. V-ki spisywały się zawsze dobrze i nadal takie są, między innymi dla tego, że nie są to śmieszne Tektro, czy podstawowe Deore z klockami z Biedronki. Tak samo wielce oburzeni byli wszyscy jak "zniszczyłem" pedały XTR'a odkręcając od niech jedną część wpięcia (patrz - galeria), ja nadal jeżdżę na nich i nie myślę ich wymieniać ani dokręcać brakujących elementów. Dzielnie mi służą gdy jest ciepło i sucho, jak jest mokro i jest błoto, na zjazdach, podjazdach i w mieście - w czym problem ?!

Tak samo mogę napisać, że mam 9,5kg na Rebie, która jest sztywniejsza od SiD'a 2007 i na oponach 2.25 ?! - ale czy o przepychanki i cwaniakowanie tu chodzi ?!

 

Taka niestety prawda ;) Większość młodych ludzi z tego forum jest w takiej samej sytuacji, w tym oczywiście również ja :P A to, że się poluje na okazje, czy zbiera na 1 część miesiącami no tak jest i co zrobisz ? Wiele razy było to napisane, a ja powtórze. Nie topowymi modelami ani gramami człowiek jeździ :D FUN, FUN i JESZCZE RAZ FUN :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do Rocketów - z moich doświadczeń wynika, że w błocie radzą sobie całkiem dobrze, natomiast nie polecam agresywnej jazdy w towarzystwie ostrych kamieni, ścianki są tak cienkie, że można na byle **** oponę rozciąć i nadaję się na śmietnik...

dobra opona, ale na lekki szuterek, nie w góry, takie moje zdanie, zresztą pojeździsz i sam ocenisz ;)

wg mnie mokrości to ro ro nie lubią - szczególnie śliskich kamieni. ku mojemu wielkiemu zdziwieniu bardzo dobrze radziły sobie na kamieniach i przy niskim cisnieniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taka niestety prawda ;) Większość młodych ludzi z tego forum jest w takiej samej sytuacji, w tym oczywiście również ja :P A to, że się poluje na okazje, czy zbiera na 1 część miesiącami no tak jest i co zrobisz ? Wiele razy było to napisane, a ja powtórze. Nie topowymi modelami ani gramami człowiek jeździ :D FUN, FUN i JESZCZE RAZ FUN :)

 

Ja też jestem młody, a FUN jest wtedy jak rower jest taki jak chce jego użytkownik, jak jeździ, skręca, przyspiesza, wygląda... .

Każdy ma tam jakieś plany, jedni większe, inni mniejsze w zależności od przywiązania do tego sportu, od funduszy i kupy innych czynników - nie oznacza to jednak, że jak ktoś lajtuje rower to tylko na tym mu zależy.

Kiedy ja to zacząłem robić to zauważyłem dużą różnicę względem cięższych konfiguracji mojego roweru.

 

Ja póki co z Ronów jestem zadowolony, jesli chodzi o błoto, mokro i liście. Może dlatego że długo jeździłem na RaRa i czuję taką poprawę. Czas to zweryfikuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak na taką wagę i bieżnik, to moim zdaniem całkiem nieźle, ale wiadomo, każdy ma prawo do swojego ;)

przejechałem na nich błotnistą Szczawnicę [ Powerade MTB Marathon ] i poradziły sobie przyzwoicie, przynajmniej koła się mogły toczyć, nie to co np. przy Specach Resolution 2.1 w wielkim błocie :D

nie sprostały dopiero trasie Grzesia Golonki w Głuszycy.

 

może Tobie akurat przypasują, jeśli się nie ścigasz po górach :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja mam sztyce kcnc i tytanowe pręty w dwóch siodłach - sztyca nie trzeszczy, siodło sie nie zdeformowało, miejsca styku sztycy z prętami siodła wyglądają jak nieużywane. ważę z garbem ok 80 kilo. ja nie mam powodów do obaw

No wlasnie, tak jak pisalem problem dotyczy pretow karbonowych i tu moje ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...