Skocz do zawartości

[hamulce] shimano XT czy formula oro k18


Grześ

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

To chyba zrobiłem dobry wybór :)

 

Mam taką małą prośbę... Możecie napisać coś konkretniej o Oro w porównaniu z XT? Może parę takich technicznych ciekawostek?

Wypada się coś dowiedzieć o swoich hamplach ;)

Napisano

XT dzialaja rewelacyjnie i hamuja tez rewelacyjnie ale w temperaturze +10 stopni i wiecej. w zime sie jezdzic nieda. uzywam to wiem zrszta byl temat otym

Napisano

kontrolowana, duża siła hamowania

ergonomiczna dźwignia

zdefiniowany punkt docisku klocka do tarczy

odporność na warunki atmosferyczne.

 

wg mnie shimano xt mają większą siłę hamowania przy tym samym rozmiarze tarczy.

Napisano

kumpel ma XT 2008 to mu sie skok klamki skrócił niesamowicie przy temp pozniej 0. Poprostu zero modulacji ;/ Domyślam sie ze winę ponosi mineralny, moje elixiry na Dot hamują tak samo jak przy +20 ;) Więc ja polecam ORo 18 :)

Napisano
Jeździłem na K18, w moim rowerku jeżdżę na LX, i sh to sh*t ;) Jak hample to tylko i wyłącznie formula, inne nie istnieją :D

 

Bo nie jeździłeś pewnie na nowych Saintach. :P

 

 

kumpel ma XT 2008 to mu sie skok klamki skrócił niesamowicie przy temp pozniej 0. Poprostu zero modulacji ;/ Domyślam sie ze winę ponosi mineralny, moje elixiry na Dot hamują tak samo jak przy +20 :) Więc ja polecam ORo 18 :D

 

Nie do końca winą jest olej. Raczej coś namieszane w wykonaniu hamulców. Bo XTR, Saint i SLX działają. A przynajmniej te z którymi się spotkałem. Tzn działały przy -8... Niżej nie wiem. Nawet jedna osoba twierdzi że jej działają XT w ujemnych temperaturach. Zatem olej nie jest winny.

Napisano

Jeździłem przy -15* na XTRach i działały normalnie, więc jest to pewnie tylko przypadłość niższych/starszych modeli z tego co mówicie.

  • 3 tygodnie później...
Napisano

Potwierdzam niezawdoność i niewrażliwość formuli na temp. Jeździłem na moich, a wcześniej należących do Tobo formulach w temp. -13*C (pewnie odczuwalna podczas jazdy była niższa) i hamowały tak samo jak przy 0*C i przy +25*C :thumbsup:

  • 2 tygodnie później...
Napisano

Jeździłem wcześniej na Juicy 5, teraz mam K18, parę razy jeździłem też po krakowskim Lasku Wolskim na Hayesach Sole. Hayesy ciężko nazywać wogóle hamulcami, to raczej spowalniacze i do tego awaryjne. Natomiast Juicy i K18 to jakby trochę inna filozofia hamowania. Avidy mają krótki skok klamki i od razu łapią bardzo twardo (przynajmniej moje), natomiast Formula jest dużo miękksza i łatwiejsza w dozowaniu, mi bardziej podchodzi (to znaczy, że moje następne hample, jeśli będę musiał zmienić to też będzie Formula i też ten model). Natomiast wadą Formul jest trochę (przynajmniej tak mi się wydaje) udziwniony system odpowietrzania (potrzebna jest bardzo droga przejściówka) i jednak dość trudno dostępne i drogie klocki. Innch wad nie stwierdzono, używanie ich to czysta rozkosz :)

Napisano

I w avid'ach i w formula'ch te które były montowane fabrycznie. Teraz (po maratonie w Istebnej ;]), mam założone zamienniki w k18, ale nie pomnę jakiej firmy(chyba pół-metaliczne albo metaliczne), grunt że działają podobnie. Przednią tarczę też zamordowało hamowanie blachami w Istebnej, wiec teraz mam zwykłą tarczę od Accenta.

Napisano
Jeździłem wcześniej na Juicy 5, teraz mam K18, parę razy jeździłem też po krakowskim Lasku Wolskim na Hayesach Sole. Hayesy ciężko nazywać wogóle hamulcami, to raczej spowalniacze i do tego awaryjne. Natomiast Juicy i K18 to jakby trochę inna filozofia hamowania. Avidy mają krótki skok klamki i od razu łapią bardzo twardo (przynajmniej moje), natomiast Formula jest dużo miękksza i łatwiejsza w dozowaniu, mi bardziej podchodzi (to znaczy, że moje następne hample, jeśli będę musiał zmienić to też będzie Formula i też ten model). Natomiast wadą Formul jest trochę (przynajmniej tak mi się wydaje) udziwniony system odpowietrzania (potrzebna jest bardzo droga przejściówka) i jednak dość trudno dostępne i drogie klocki. Innch wad nie stwierdzono, używanie ich to czysta rozkosz :)

klocki do oro są bardzo łatwo dostępne: bbb, zeit, fibrax, colstop - każde z nich dostępne od ręki w tym nawet za 30 zł na jedno koło.

Napisano

W Lublinie jak mi były potrzebne to w żadnym sklepie nie było, a w Inżynierii Rowerowej (swoją drogą bardzo lubię ten sklep) zaproponowali, że mogą ewentualnie wyjąć klocki z roweru który u nich stał, ale jako że to oryginalne Formule to chcieli za nie 60 zł. Jak dla mnie trochę dużo jak za jedną parę.

Piszę tylko na podstawie swojego doświadczenia, może w innych miastach jest lepiej albo ja trafiłem na kiepski okres :icon_wink: co też może być możliwe, bo w tym sklepie generalnie wszystko jest dostępne od ręki.

Napisano

ja nauczyłem się (odruch psa Pawłowa :) ) najpierw zaglądać do netu zanim pójdę do stacjonarnego sklepu :D obecnie przewaga takiej sprzedaży cenowo się znacznie zdewaluowała ale odruch odruchem pozostaje.

co do klocków zeit - kontrakt ze sprzedawcą bardzo dobry, klocki sprzedawane w kpl z nowymi sprężynkami. sprawiają wrażenie bardzo mocnych, dotarcia praktycznie nie potrzebowały wcale. odbyłem na nich tylko jedną jazdę z ciekawości, więcej km dopiero na wiosnę.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...