Skocz do zawartości

[Dystans] Najdłuższy dobowy przelot !


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano · Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu
Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu

No mądre to nie było ,przyznaję.

Napisano

ehlo,

 

2 miesiące jeżdżenia rowerem i nowy rekordzik. ;-) 70 km po asfalcie w 3:19:49 (avg: 21.1 km/h). Jest dobrze.

  • Mod Team
Napisano · Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu
Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu

 

Wczoraj 5,3 km w 23 min z roboty gdzie piliśmy pępkowe kolegi łamiąc tym samym kodeks pracy

 

No toś się teraz pochwalił wszystkim na forum kolego - trochę wstyd, co?...

tumblr_lhzig94gmd1qa5l6to1_500.gif
Napisano

Ja cały czas mam rekord z Wieliszew 14-15 lipca 2012, 24h maraton mtb. Przy czym warunki nie były "idealne". 271km (22 kółka)  :)

 

Na szosie robię max połowę tego xD

Napisano · Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu
Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu

Nonda a na jakim bajku tą traskę zrobiłeś?

Napisano · Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu
Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu

 

 

 

No toś się teraz pochwalił wszystkim na forum kolego - trochę wstyd, co?...

 

tumblr_lhzig94gmd1qa5l6to1_500.gif

 

A tyś kto ?- Ksiądz ,policjant ?

Kto choć raz nie jechał po wódzie niechaj pierwszy rzuci flaszką....

Napisano · Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu
Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu

Ja nigdy nie jechałem po żadnym alkoholu, ponieważ uważam to za największą głupotę.

Napisano · Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu
Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu

Ja również nie jechałem po alkoholu. Współczujemy lajtowego podejścia do takich spraw :)

  • Mod Team
Napisano · Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu
Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu

 

A tyś kto ?- Ksiądz ,policjant ? Kto choć raz nie jechał po wódzie niechaj pierwszy rzuci flaszką....



Ani jedno, ani drugie, ale właśnie w Twoim kierunku poleciała flaszka...
Napisano · Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu
Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu

Kto choć raz nie jechał po wódzie niechaj pierwszy rzuci flaszką....

Jak już jechałeś, to się taką skrajną głupotą chociaż nie chwal.

 

Napisano · Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu
Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu

też nie jechałem... poleciała pusta flaszka .... Jazdę po alko uważam za skrajny debilizm....

Koniec OT.....

Napisano

moje 75 km. Ten naród zawsze cierpiał przez alkoholizm uważam to za głupotę jazdę po spożyciu, człowieku jeśli siebie nie szanujesz to szanuj innych 

Napisano

Jeszcze w poprzednim stuleciu wycieczka na piwo do sąsiadów z południa z powrotem w ten sam dzień, nabiło mi wtedy 340km. Piwo niestety było ale dopiero po powrocie :laugh: . Mój wyczyn to nic bo jechałem lekką szosówką.Kolega był gigant bo zaliczył trasę na ciężkim MTB z oponami które ważyły więcej niż moje całe koła. Teraz już mi sie niechce tyle i w takim czasie. Ale może przyjdzie jeszcze pora na telesfora...

Napisano

Mój najdłuższy dobowy to około stu kilometrów, cóż - nie robiłem nigdy większych tras, ale są plany na te wakacje, aby to zmienić. Było to parę godzin, bo wyszło na to, że w połowie jeszcze zrobiliśmy długą przerwę, a w tych czasach nie miałem Endomondo czego strasznie żałuję.

Napisano

MTB ze slickami, pełny plecak 25l, dopięty śpiwór.

 

Dzień 1 - Dźwirzyno - Jastrowie 173km

Dzień 2 - Jastrowie - Łódź 342km

 

Dzień 1 - rozgrzewka

Dzień 2 - presja na rekord

  • Mod Team
Napisano

190km po drogach, ale ...ostatni - szesnasty dzień wyprawy Tarnów-Paryż, jakieś 17 -18 lat temu. Sakwy przód+ tył, rower .. no sami wiecie jakie były wtedy rowery :) , temperatura w granicach 34C. Wiele tego nie nakręcliśmy wtedy (drugą osoba była .. dziewczyna) ale do dziś zapamiętałem ten "wyjątkowy" dzień :)

Napisano

Ja dzisiaj po 2 miesiącach przymusowej rowerowej abstynencji , złamana noga, zrobiłem około 5 km chociaż nadal mam niezarośniętą kość piszczelową. Mam nadzieję, że do tej piątki będę dopisywał kolejne cyferki zarówno z przodu jak i z tyłu :002:

Napisano

Nie zaszpanuję najdłuższym dobowym przelotem...może wyróżnię się NAJKRÓTSZYM... :D

4 metry rok temu - potem dętka się przebiła i HALT! Z powrotem do domu :D

Napisano

Kolejny rekord...26 km. Czy to może być rekordem.. moim tak zwłaszcza, że w kości piszczelowej jest nadal niezarośnięta szczelina więc pedałowanie odbywało się tylko jedną nogą na rowerze, który umożliwiał mi łatwe wsiadanie czyli na rowerze o kołach 24 cale.

 

Wnioski z wycieczki...poza asfaltowe trasy bardzo bardzo silnie oddziaływają na niezaleczoną kość piszczelową.

 

Napisano

Po egzaminie z majcy po 15 wróciłem rowerkiem z Krakowa (Stare Miasto) do domu w okolice Limanowej 70 km po asfalcie na grubych klockowych oponach. Na podjeździe do Zegocinej myślałem że będzie koniec, ale się udało dojechałem na  ok 20

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...