ronina Napisano 14 Czerwca 2013 Napisano 14 Czerwca 2013 · Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu No mądre to nie było ,przyznaję.
czach Napisano 14 Czerwca 2013 Napisano 14 Czerwca 2013 ehlo, 2 miesiące jeżdżenia rowerem i nowy rekordzik. ;-) 70 km po asfalcie w 3:19:49 (avg: 21.1 km/h). Jest dobrze.
Mod Team adamos Napisano 14 Czerwca 2013 Mod Team Napisano 14 Czerwca 2013 · Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu Wczoraj 5,3 km w 23 min z roboty gdzie piliśmy pępkowe kolegi łamiąc tym samym kodeks pracy No toś się teraz pochwalił wszystkim na forum kolego - trochę wstyd, co?...
Jakubas Napisano 14 Czerwca 2013 Napisano 14 Czerwca 2013 Ja cały czas mam rekord z Wieliszew 14-15 lipca 2012, 24h maraton mtb. Przy czym warunki nie były "idealne". 271km (22 kółka) Na szosie robię max połowę tego xD
Shootee Napisano 14 Czerwca 2013 Napisano 14 Czerwca 2013 · Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu Nonda a na jakim bajku tą traskę zrobiłeś?
ronina Napisano 15 Czerwca 2013 Napisano 15 Czerwca 2013 · Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu No toś się teraz pochwalił wszystkim na forum kolego - trochę wstyd, co?... A tyś kto ?- Ksiądz ,policjant ? Kto choć raz nie jechał po wódzie niechaj pierwszy rzuci flaszką....
Shootee Napisano 15 Czerwca 2013 Napisano 15 Czerwca 2013 · Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu Ja nigdy nie jechałem po żadnym alkoholu, ponieważ uważam to za największą głupotę.
Yarpenn Napisano 15 Czerwca 2013 Napisano 15 Czerwca 2013 · Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu Ja również nie jechałem po alkoholu. Współczujemy lajtowego podejścia do takich spraw
Mod Team adamos Napisano 15 Czerwca 2013 Mod Team Napisano 15 Czerwca 2013 · Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu A tyś kto ?- Ksiądz ,policjant ? Kto choć raz nie jechał po wódzie niechaj pierwszy rzuci flaszką.... Ani jedno, ani drugie, ale właśnie w Twoim kierunku poleciała flaszka...
tor23 Napisano 15 Czerwca 2013 Napisano 15 Czerwca 2013 · Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu Kto choć raz nie jechał po wódzie niechaj pierwszy rzuci flaszką....Jak już jechałeś, to się taką skrajną głupotą chociaż nie chwal.
ElDiablo Napisano 15 Czerwca 2013 Napisano 15 Czerwca 2013 · Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu Ukryte przez mrmorty, 18 Czerwca 2013 - Brak powodu też nie jechałem... poleciała pusta flaszka .... Jazdę po alko uważam za skrajny debilizm.... Koniec OT.....
Mr. Dry Napisano 15 Czerwca 2013 Napisano 15 Czerwca 2013 W ubiegłym roku na Peta Orbicie wykręciłem 507 km.
vanluke Napisano 15 Czerwca 2013 Napisano 15 Czerwca 2013 moje 75 km. Ten naród zawsze cierpiał przez alkoholizm uważam to za głupotę jazdę po spożyciu, człowieku jeśli siebie nie szanujesz to szanuj innych
iras67 Napisano 15 Czerwca 2013 Napisano 15 Czerwca 2013 Jeszcze w poprzednim stuleciu wycieczka na piwo do sąsiadów z południa z powrotem w ten sam dzień, nabiło mi wtedy 340km. Piwo niestety było ale dopiero po powrocie . Mój wyczyn to nic bo jechałem lekką szosówką.Kolega był gigant bo zaliczył trasę na ciężkim MTB z oponami które ważyły więcej niż moje całe koła. Teraz już mi sie niechce tyle i w takim czasie. Ale może przyjdzie jeszcze pora na telesfora...
mike24 Napisano 16 Czerwca 2013 Napisano 16 Czerwca 2013 moja wyrypa z kumplami z wczoraj: - 252,3km - 1548m przewyższenia - średnia 23,7km/h - sprzęt - góral full
TechN9ne Napisano 16 Czerwca 2013 Napisano 16 Czerwca 2013 Mój najdłuższy dobowy to około stu kilometrów, cóż - nie robiłem nigdy większych tras, ale są plany na te wakacje, aby to zmienić. Było to parę godzin, bo wyszło na to, że w połowie jeszcze zrobiliśmy długą przerwę, a w tych czasach nie miałem Endomondo czego strasznie żałuję.
marcinw Napisano 17 Czerwca 2013 Napisano 17 Czerwca 2013 A ja poprawiłem wczoraj swój rekord długości trasy o ponad 10km http://www.endomondo.com/workouts/203924741/4832529 Do planowanej setki jeszcze trochę
justhe Napisano 19 Czerwca 2013 Napisano 19 Czerwca 2013 MTB ze slickami, pełny plecak 25l, dopięty śpiwór. Dzień 1 - Dźwirzyno - Jastrowie 173km Dzień 2 - Jastrowie - Łódź 342km Dzień 1 - rozgrzewka Dzień 2 - presja na rekord
Mod Team anarchy Napisano 21 Czerwca 2013 Mod Team Napisano 21 Czerwca 2013 190km po drogach, ale ...ostatni - szesnasty dzień wyprawy Tarnów-Paryż, jakieś 17 -18 lat temu. Sakwy przód+ tył, rower .. no sami wiecie jakie były wtedy rowery , temperatura w granicach 34C. Wiele tego nie nakręcliśmy wtedy (drugą osoba była .. dziewczyna) ale do dziś zapamiętałem ten "wyjątkowy" dzień
robertrobert1 Napisano 21 Czerwca 2013 Napisano 21 Czerwca 2013 Ja dzisiaj po 2 miesiącach przymusowej rowerowej abstynencji , złamana noga, zrobiłem około 5 km chociaż nadal mam niezarośniętą kość piszczelową. Mam nadzieję, że do tej piątki będę dopisywał kolejne cyferki zarówno z przodu jak i z tyłu
Classified Napisano 22 Czerwca 2013 Napisano 22 Czerwca 2013 Nie zaszpanuję najdłuższym dobowym przelotem...może wyróżnię się NAJKRÓTSZYM... 4 metry rok temu - potem dętka się przebiła i HALT! Z powrotem do domu
robertrobert1 Napisano 23 Czerwca 2013 Napisano 23 Czerwca 2013 Kolejny rekord...26 km. Czy to może być rekordem.. moim tak zwłaszcza, że w kości piszczelowej jest nadal niezarośnięta szczelina więc pedałowanie odbywało się tylko jedną nogą na rowerze, który umożliwiał mi łatwe wsiadanie czyli na rowerze o kołach 24 cale. Wnioski z wycieczki...poza asfaltowe trasy bardzo bardzo silnie oddziaływają na niezaleczoną kość piszczelową.
segate Napisano 23 Czerwca 2013 Napisano 23 Czerwca 2013 Po egzaminie z majcy po 15 wróciłem rowerkiem z Krakowa (Stare Miasto) do domu w okolice Limanowej 70 km po asfalcie na grubych klockowych oponach. Na podjeździe do Zegocinej myślałem że będzie koniec, ale się udało dojechałem na ok 20
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.