iras67

Zakładam jeszcze że możesz mieć odwrotnie założoną tarczę z magnesami. Popatrz na nią czy strzałka kierunku (powinien być zaznaczony jakoś kierunek ruchu-najczęsciej jest to mało wyraźnie odbita strzałka ) jest zgodna z kierunkiem obrotów korby. Można ją odwrócić i sprawdzić czy nie będzie lepiej.

masz albo za bardzo oddalony od tarczy z magnesami czujnik PAS albo magnesy wypadły z tarczy albo tarcza jest jakby zcentrowana i nie chodzi w równej odległości od czujnika. Ewentualnie uszkodzony sam czujnik ale to ostatnie to raczej mało prawdopodobne. .

Ja trzymam w piwnicy z powodu zapachu przez kilka godzin.Potem zakładam na rower i smaruje smarem. Gdyby nie zapach zrobiłbym to odrazu po wytarciu.

uczta dla oczu tylko hak sterczy jakby właściciel niechciał całkiem opuścić ciemnej strony mocy...HAHA

Jeden bieg...pewnie tak . Ale w górki coś wiecej musi być. Elegancki napęd ... Zdecydowanie większe tarcze z tyłu i z przodu. Tak żeby się łańcuch i tryby nie przemęczały zbytnio... Mnie miniaturyzacja akurat tego elementu drażni od czasu microdrive. Ale ktoś musi zarabiać na nowych łańcuchach, trybach...

Witajcie, Mnie w 29" intryguje wciąż i nieustanne poszukiwanie dobrego rozwiązania napędu. Tu jakby jeszcze spore zaległości są. Jesli wpycha się 29" w segment budżetowych rowerów to niech opracują solidną grupę pod kątem dużych kół . Bo jak na razie te małe tarcze z przodu to chyba mało eleganckie i tymczasowe rozwiązanie...

Jak będę zmieniać łańcuch to przy okazji zrobie kilka fotek. Sitko kupisz w sklepach z herbatą, takie do parzenia okrągłe najlepiej z metalowej siatki. Średnicę słoika dobierasz tak żeby ledwo sitko przechodziło przez otwór w słoiku .Sitko wsadzasz odwrócone do góry i tyle . Teraz tylko wrzucić brudasa i zalać benzyną, olejem napędowym lub czymś co czysci łańcuch potrzasnąć i zostawić .Grawitacja i płyn zrobi swoje z czasem. Podczas wyciągania i przed nie wstrząsać niepotrzebnie żeby syf nie wszedł z powrotem na łańcuch. Jeśli syf jest twardy i stary trochę dłużej wstrząsać. Jeśli zakręcisz zawsze dokładnie słoik to jedno zapełnienie wystarczy na kilka czyszczeń bardzo brudnych łańcuchów.

Używam słoika który w połowie wysokości ma przymocowane wewnątrz sitko. Zalany olejem napędowym- najlepszy do mycia łańcucha .Używam dwóch łańcuchów jeden założony na rowerze drugi leżakuje w słoiku. Sitko powoduje że łańcuch wisi w czystym oleju a syf leci na dno. Ponieważ jeżdżę "na dwa łańcuchy"- zmieniam co mniej więcej 400km. Wymiana następuje w ten sposób że brudasa wsadzam do słoika po uprzednim wyciągnięciu idealnie czystego (który sobie cały czas tak leżakował i samoczyszcił;-)), potrząsam żeby olej spenetrował zakamarki i takiego zostawiam . Wystarczy tylko wytrzeć po wyjęciu do sucha, naoliwić i na rower...