Skocz do zawartości

[Dystans] Najdłuższy dobowy przelot !


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Ja mam takie pytanko. Te rankingi z pierwszej strony (nie wiem czy potem też jakieś były) to tak na słowo ludziom wierzycie ile przejechali czy jak?

  • Mod Team
Napisano

Patryk - ładnie daliście czadu. A warunki mieliście zdecydowanie gorsze od naszych. Szacun :) Jak samopoczucie dzień po? Bo ja się dziś zastanawiam czy jest techniczna możliwość postawienia podjazdu dla wózków inwalidzkich na 4 piętro ;)

Napisano

Ja mam takie pytanko. Te rankingi z pierwszej strony (nie wiem czy potem też jakieś były) to tak na słowo ludziom wierzycie ile przejechali czy jak?

Na 17 stronie masz ostatni ranking, wystarczyło temat przejrzeć...

 

Tak, wierzą na słowo, przecież nikt nie będzie z notariuszem jeździł i robił laboratoryjnego testu licznika żeby pochwalić się dystansem na forum, to nie rekord Guinessa przecież.

Napisano

Patryk - ładnie daliście czadu. A warunki mieliście zdecydowanie gorsze od naszych. Szacun :) Jak samopoczucie dzień po? Bo ja się dziś zastanawiam czy jest techniczna możliwość postawienia podjazdu dla wózków inwalidzkich na 4 piętro ;)

Dzięki, dzięki i nawzajem :)

Ogólnie jak już zrobiłem te 300 klocków to stwierdziłem, że kolejną setkę byłoby już ciężko. Ale teraz patrzę jak ludzie robią po prawie 800 km przez ponad 30 h w siodle to szczęka opada i też się człowiek motywuje do bicia kolejnych rekordów B)

 

Dzień po... Nie powiem, że było łatwo. Strasznie było czuć mięśnie, chodziłem prawie jak na szczudłach. Faktycznie taki podjazd dla wózków bardzo by pomógł B)

  • Mod Team
Napisano

Dzień po... Nie powiem, że było łatwo. Strasznie było czuć mięśnie, chodziłem prawie jak na szczudłach. Faktycznie taki podjazd dla wózków bardzo by pomógł B)

Mi mięśnie jako tako ogarniają, znacznie gorzej stawy. Lewe kolano nadal nie daje mi spokoju jak np. idę po schodach. Mam nadzieję, że szybko przejdzie.

 

Na 17 stronie masz ostatni ranking, wystarczyło temat przejrzeć...

Aktualny ranking jest też zawsze na pierwszej stronie.

Napisano

Mi mięśnie jako tako ogarniają, znacznie gorzej stawy. Lewe kolano nadal nie daje mi spokoju jak np. idę po schodach. Mam nadzieję, że szybko przejdzie.

Faktycznie mięśnie trochę lepiej się trzymają, ja to delikatnie załatwiłem sobie prawe kolano jak chciałem pocisnąć i schować się kawałek za Tirem ;)

Trzeba będzie pewnie czymś smarować, jakiś Fastum czy cuś...

Napisano

W niedzielę udało się "oblecieć" Częstochowską Tera Orbitę. Wyszło mi 416,80 km. do mety w "Altanie" zarejestrowane na gps. Do tego jeszcze z trochę ponad 2 km na dojazd do chaty.

Napisano

no ja np. nie wyobrazam jak musiał szybko jechać ten ktoś co zrobił 800 km w ciągu doby ;/

Marne 33,3km/h :D Jakąś ultra lekką szosówką po ultra równym asfalcie hmmm... 600 na pewno do przejechania. 800 to już hardcore. Do bukłaka Rocketfew i nie ma lipy! :D

  • 1 miesiąc temu...
Napisano

W tym roku tylko niestety 80km :( ; za to z 15kg latoroślą

 

jakby byla kategoria na "przelot 36h godzinny" to byloby lepiej bo 140km :P

 

ajj jeszcze chcialem sie dopytac:

zrobi ktos liste 2011??

Napisano

życiowy to 130 zrobiłem, ale to w gim jeszcze było, a teraz to 108, bo sobie z Bydgoszczy do Torunia pojechałem pozwiedzać :)

  • 3 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
Napisano

236,5km V. śr. 24km/h ( pierwszą stekę miałem po 3,5h, 200 zrobiłem za jednym razem, resztę dokręciłem po przerwie) Impreza w jakiej to uzyskałem to : 24-godzinny maraton rowerowy w Miechowie,.

  • Mod Team
Napisano

Nie wiedziałem, że macie tyle imprez rowerowych w Miechowie. Szkoda tylko, że wszystko na szosie, ale i tak postaram się wpaść w przyszłym sezonie na jakiś maraton. :)

Napisano

witam

mój życiowy rekord to 213km, trasa Warszawa - Siedlce - Biała Podlaska - Wisznice - Curyn, pokonane w dwie osoby.

Wyjazd z Warszawy o 6 rano, cel osiągnięty o 16 pod miejscowym sklepikiem, 8h czystej jazdy.

pozdrawiam

Napisano

Szacunek dla wszystkich.Nigdy nie wnikałem w swój dystans dzienny -bo nie kasuję licznika przed kazdą jazdą.Pamętam jak razem z żoną zrobiliśmy 220 w 10 godzin.szacunek dla mojej żony.Obecniie dystans całkowity na liczniku to ponad 50000km z dwóch lat.Chętniie zmierzyłbym się z dłuzszym dystansem dziennym[ponad350 - ale nie sam] Chodzi głównie o bezbieczeństwo na drodze i nie tylko.Podziwiam wszystkich samotnych bijących rekordy

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...