Cześć,
Od jakiegoś czasu mam w rowerze dwa problemy z kierownicą.
1. Kierownica w trakcie jazdy potrafi sama się przekrzywić. Zazwyczaj dzieje się to w momencie kiedy jadę po nierównym terenie, lub wjeżdżam czy zjeżdżam z krawężnika. Śruba ta co jest od góry jest dokręcona już tak, że bardziej się nie da. Wcześniej nie dokręcałem na chama, ale jak pojawił się problem no to próbowałem dokręcić mocniej i mocniej i teraz to już pewnie mogłem tam coś uszkodzić?
2. Podczas jazdy bez trzymanki (oczywiście z dala od ludzi i samochodów) kierownica skręca mi w jedną lub drugą stronę, a w zasadzie to rower po prostu się przechyla, nie że jakoś drastycznie skręca. W efekcie nie potrafię ujechać nawet 5 metrów bez trzymania się kierownicy, a nigdy nie było to dla mnie problemem i potrafiłem bez trzymanki jechać przez kilka minut.
Oba problemy pojawiły się, kiedy w poprzednim sezonie przewoziłem rower samochodem dwukrotnie. Nie mam bagażnika rowerowego, więc rower przewoziłem normalnie w bagażniku ze złożonymi tylnymi siedzeniami. W tym celu musiałem zdjąć przednie koło w rowerze, no i oczywiście kierownicę skręcałem o 90 stopni, tak aby rower można było położyć. Odnośnie problemu nr 2 to pytałem się raz kolegi co się mogło stać i powiedział mi, żebym koło zamontował na rowerze który znajduje się do góry nogami bo mogło coś źle zaskoczyć jak w terenie montowałem je w normalnej pozycji (nie chciałem kłaść roweru siodełkiem na betonie), ale to nic nie pomogło i dalej mi rower skręca jak puszczę kierownicę.