Skocz do zawartości

[pogadajmy] czyli co dziś robiłeś rowerowego - reaktywacja cz. 8


Lookas 46

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

czy magiczna to bym nie powiedzial, raczej mnie wystraszyles ta czerwienia B)

 

powinny byc 1-2 dni, jakies pikczery w weekend, mam nadzieje ze srebro ze srebrem spasi...?

Napisano

zamierzam w najbliższym czasie wysłać koła i widelec na serwis (trzeba skorzystać z kuponów :)) ale zastanawiam się jaką opcje wybrać??

 

poczta polska - zdecydowanie taniej

 

jakaś firma kurierska - pewniejsza opcja ale i droższa

 

jakieś sugestie??

 

p.s. nie wiem czy dobrze temat wybrałem ale nie wiedziałem gdzie napisać...

Napisano

Zjazd po wodzie i błocie pośniegowym + lekki mrozik = soplowa linka

Najlepsze było to, że przerzutka działała, tylnią trzeba było "trochę" rozruszać

Napisano
kylos91 już jest nowy model na ten rok :P

Wiem wiem :) M076 :] Ale ciut za drogi.... niby tylko 50 zł... ale ehhh i tak już dużo wpakowałem kasy w tym roku a myślę że m075 posłużą trochę :]

Napisano

dawno tu nie pisałem..

po kłótni z Krossem.. dziś został wykąpany ;) dosłownie pod moim prysznicem a teraz schnie obok mnie ;)

rekonwalescencja postępuje.. ale nadal nic nie wiadomo.:(

lecz na zlocie choćby na wózku inwalidzkim to się pojawię :):icon_mrgreen:

pozdrawiam rowerową Brać. ;)

Napisano

bał się w takim stanie wejść do domu :)

kłótnia polegała na tym, że wyniosłem go do garażu z swojego pokoju.. tuż po wypadku, bo nie chciałem na niego patrzeć.. stał tam ponad półtorej miesiąca.. :/

Napisano

no ja dzisiaj staralem sie znalezc powod uporczywego piszczenia w okolicach tylnego kola, no i..... chyba nie znalazlem :)

Jutro podejscie numer dwa, teraz okolice hamulca :icon_mrgreen:

Napisano

A ja za to dziś wsiadłam na rower po długiej przerwie, bo ostatnio na rowerku w październiku lub na końcu września nie pamiętam dokładnie. Super się jechało choć jak dojechałam do pracy i wnosiłam rower na 2 piętko dyszałam jak lokomotywa, kondycyjnie cieniutko cieniutko a człowiek i na basen chodził i na Karate i czasem pojeździłam na rowerku do treningów. PO PROSTU Nic roweru nie zastąpi :D zaś wczoraj popsułam pompkę do roweru rozpadła mi się w rękach hehe :)

 

PS OMEN bardzo mi przykro, ale cieszę się że masz zdrowe podejście do całej sytuacji :voodoo: jeszcze nieraz wszystkich prześcigniesz :)

Napisano

Kubusiowa

inaczej do tego nie da się do tego podjeść.. :D

co do ścigania.. na pewno nie odpuszczę, dopóki będzie chociaż mały cień nadzieji :)

 

wróciłem z rehabilitacji.. po drodze kupiłem łożyska do korby :voodoo: zaraz wymiana :)

Napisano

Wiecie co chyba się przechczę na psuja pompek. Wczoraj rozwaliłam moją, a dziś wchodzę do sklepu koleś podaje mi 3 pompki, które miał mi przygotować do obejrzenia (w sklepie na Armii Krajowej jest bardzo miły chłopak, który jest wporzo), biorę tą którą jestem najbardziej zainteresowana, a ta mi się w rękach sypie, główka odkleiła się od reszty hehe ja to mam szczęście hehe najpierw myślałam że to tak ma być i się pytam czy z tym wszystko oki a on że zepsute i że idzie do reklamacji hehe po prostu beczka SKS w rękach rozkłada się na czynniki pierwsze :P Niesamowity ze mnie psuj pompek :confused:

 

Omen oby tak dalej trzymam za Ciebie kciuki :)

Napisano

Pojechałem rower, po wcześniejszym zabezpieczeniu stóp przed zimnem- kartonik i taśma przezroczysta- było lepiej, aczkolwiek trochę mi stopy zmarzły pomimo 3par skarpet, i jak ostatnio poszedł łańcuch- tam gdzie była spinka, przez ruszenie na zbyt dużym przełożeniu :)

Napisano

a ja dzis zrobiłem 430km, ale autem :P pojechałem na targi rowerowe do wawy pooglądałem sobie fajne sprzęciki, zrobiłem sobie zdjęcie z Mają W. i dostałem zarąbisty plakat z autografem a na plakacie majka na trasie w pekinie, superoski plakacik :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...