Skocz do zawartości

[rower]poison albo nic!


batic

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Od kiedy to, do kilku startów, potrzebny jest sportowy rower na super sztywnej ramie ?

Z Krakowa ma szeroko pojętą okolicę - Beskidy, Pieniny - dosłownie o rzut kamieniem - gdzie rower o sztywnej ramie jest nieporozumieniem - jeli nie chce sie trzymać tylko ścieżek rowerowych.

Napisano

czytając to wszystko to w sumie z moimi 3,5 tys to i tak nie mam co przymierzać się do fulla! tak? czy moze ktos mi coś podrzuci ? czy rzeczywiście najlepsze wyjscie to kupic poisona na dobrym osprzecie a pozniej wymienic rame ewentualnie i zlepic fulla

mwegrzyn czy mógłyś rozwinąc wątek geometrii chodzi mi szczególnie o kąt rury podsiodłowej z tego co wiem to czym tylnie koło bardziej podchodzi pod siodło tym rama sztywniejsza tym lepiej się zbiera (tak mi z prosta tłumaczył dawno temu pewien kolarz szosowy) :)

 

tak w ogóle to z tymi kilkoma startami Rulez to jeszcze dokładnie nie wiem może ich będzie więcej . właściwie to wracam dopiero po "szoku poporodowo-wychowawczym" :) więc może się rozkręcę na nowo. Tak naprawde to widze ze trasy na maratonach zmieniły sie od tych paru lat z typowo podjazdowych na techniczne , coraz więcej jeżdzi sie po lesie po korzeniach więc wspominając o fullach zamieszaliście mi sporo

Napisano

Tymbardzej jezeli po głowie chodzi ci , powrót do treningu o charakterze amatorsko/sportowym , zdecydowałbym sie na zakup roweru który posiada sportową geometrie .

Optymalnym rozwiazaniem jest nachylenie amortyzatora 71 stopni , a rury podsiodłowej 73 , oczywiscie różne firmy stosują kąty nieznacznie odbiegajace od tego wzoru +/- 1 stopień , ale zazwyczaj przy ramach sportowych sa własnie takie . Oczywiscie wazne sa też inne wymiary które decydują o efekcie koncowym jakim jest gotowa rama .

Rama Poisona Zyankali T z katem głowki 69,5 stopnia , jest ramą raczej w stornę turystyki niż sportowej jazdy .

Zakup poisona dla samego osprzetu , to raczej kiepski interes , ponieważ duzych pieniedzy za taką rame raczej sie nie odzyska .

Według mnie bardzo dobra propozycja był podany wczesniej Cube Reaction , no ale przekracza budzet , Cube LTD Team , tez posiada odpowiednie katy ale ma nieco krótszą górna rurę .

Napisano
Z Krakowa ma szeroko pojętą okolicę - Beskidy, Pieniny - dosłownie o rzut kamieniem - gdzie rower o sztywnej ramie jest nieporozumieniem - jeli nie chce sie trzymać tylko ścieżek rowerowych.

 

Od jakiegoś czasu zagladam na to forum i w sumie jeszcze nic nie pisałem, ale jak przeczytałem powyższe zdanie to mnie ogarnął śmiech i postanowiłem dać temu wyraz:)

Na hardtailu można z powodzeniem wozić się po górach i wcale nie oznacza to wożenia się tylko i wyłącznie po równiutkich ścieżkach. Jeśli ktoś twierdzi, że hardtail to nieporozumienie, to znaczy, że jest bardzo, ale to bardzo ograniczony w swoich wyobrażeniach:P

A już gadanie że na Jurę też można wyjechać tylko fullem to po prostu głupota. Dziękuję:D

Napisano

tja ino wozenie sie hardtailem jesli choc odrobine zalezy komus na komforcie jazdy jest zwyczajnie zboczeniem. mimo ze jezdzilem jeszcze niedawno duzo bardziej mułowatym fullem niz obecnie to nie wrocilbym z niego na sztywniaka. nawet wykorzustując fulla jako rower transortu miejskiego nie przeszkadza mi zupelnie zaden z plusow ktore ma taki rower w terene. a ktore w miescie na asfalcie teoretycznie tracą znaczenie.

Napisano
A już gadanie że na Jurę też można wyjechać tylko fullem to po prostu głupota

Maciorra

Widocznie nie rozumiesz o czym piszę (bo Tobo jakoś pojął bez problemu) - szkoda mi cię .

Napisano
Widocznie nie rozumiesz o czym piszę (bo Tobo jakoś pojął bez problemu) - szkoda mi cię .

 

Cóż, zacytuję w odpowiedzi Twoje własne słowa:

nawet nie ma o czym dyskutować - tylko full (zwłaszcza w takim terenie, jak Kraków i szeroko pojęte okolice)

 

Się wyraża radykalne i bezsensowne tezy, się dostaje radykalne odpowiedzi;) Nie szkoda mi Cię:rolleyes:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...