Skocz do zawartości

[poison arsen am 2008]


Rekomendowane odpowiedzi

ponieważ świnka strzeliła na spawie zdecydowałem się na nową inwestycję.

wybór padł na wydawać by się mogło bliżniaczą ramę - poisona.

 

wybór miałem między currare a arsenem am.

wg danych i producenta i dystrybutora arsen mial być lżejszy o 200 gram w stosunku do currare. poniewaz potencjalne zagrozenie dla tej ramy ze strony mojej osoby jest znikome zdecydowalem sie na lzejszy wariant - czyli arsena am.

 

tu zaczeła się ścieżka niewielkich pomyłek. ;)

na polskiej stronie poisona przedstawiona jest starsza to znaczy zeszłoroczna wersja arsena am - bez wzmocnien i z innymi krzywkami wahacza - i taką zamierzalem nabyc.

wybrałem rozmiar 50 gdyz byl on najblizszy mojej dotychczasowej ramie. pracownik sklepu doradzal mi mniejszą to znaczy rozmiar 45 ale dobrze ze zostalem przy moim zdaniu.

zamówiłem biały egzemplarz z czarnymi krzywkami - bez tlumika. cena dystrybutora czyli 1146 zl.

 

po otwarciu paczki okazalo sie ze dostalem wersje 2008. w rękach sprawiala wrazenie ważącej conajmniej tyle ile moja świnka - czyli checker. chcecker wg wagi elektronicznej wyszedl 3062 gramy a arsem am 2008... 3164 :) czyli po pierwsze waga katalogowa 2750 jest fikcją - bo nie wierze zeby rozmiar najmniejszy ważyl az 400 gram mniej. po drugie rama wazy wiecej niz teoretycznie pancerniejszy currare przeznaczony do ostrzejszej jazdy.

 

dokladniejsze oględziny:

- długość rury górnej mierzona poziomo: checker 610 mm, arsen 595 mm (do tego 5 mniej niz w specyfikacji fabrycznej - chyba ze zle zmierzylem ale tak mi wyszlo przy kilkukrotnych pomiarach)

- dlugosc rury podsiodlowej 470 mm checker, 500 mm arsen

- wysokość głowki 120 mm checker, 148 mm arsen

 

poza tym jak na rame do lzejszych zastosowan arsen 2008 jest o wiele pancerniejszy niz moj checker czyli blizniak currare z poprzednich lat: wzmocnienia wahacza, inny ksztalt hakow tylnego kola. do tego wzmocnienia przedniego trójkąta takie jak currare. zastanawiam sie po co wogole istnieje currare jesli arsen niczym sie od currare nie rozni... :)

 

aha - brak gniazd dla piwotow do v-brake. wlasciwie slusznie bo chyba w przypadku rowerow enduro raczej juz nikt nie korzysta z hamulcow felgowych.

 

nowe modele arsena i currare posiadaja tez inne krzywki - bez mozliwosci regulacji skoku - jest tylko 150 mm. wlasciwie dobrze bo wątpie zeby ktos uzywal tych ram z ustawieniem krotszego skoku. zmiana krzywek niesie tez jeszcze jeden plus: w starszej wersji przy ustawieniu skoku na 150 mm krzywki zahaczaly o zawór tlumikow powietrznych i trzeba je bylo uzywac bez zakrętki. teraz jest idealnie. no i ksztalt jest moim zdaniem ladniejszy.

 

pierwsze wrazenia po zmontowaniu roweru: gorna rura jest wyraznie wyzej. ups - pomyslalem sobie - strasznie wysoko... w domowych kapciach przeswit wynosi jedynie dwa palce. poprzenie mojejramy mialy niski przekrok wiec ta wydaje sie wielka... jednak buty rowerowe maja dosyc grube podeszwy - po zalozeniu ich okazalo sie ze przeswit miedzy moim kroczem a górną rurą wzrosł dwukrotnie.

dzięki dłuższej rurze podsiodłowej sztyca siedzi trzy cm głębiej niz w checkerze - wiec teoretycznie i 350tka by wystarczyla.

główka jest wysoka - została do zamontowania tylko jedna niska podkładka.

 

dzis odbyl sie pierwszy krótki test praktyczny. rower wyraznie jest krótszy. sztyca mimo setbacka zmusza mnie do sporego przesuniecia siodla do tylu. w przypadku prostej siodlo bedzie przesuniete praktycznie do oporu do tylu. obecna sztyca kalloya idzie do wymiany bo jest ciezka. przy prostym accencie moze byc maly klopot by znalezc optymalna pozycje ustawienia stołka pod moim tyłkiem.

 

rower mimo sporej masy jest zwrotny. wyraznie łatwiej nim manewrowac - mialem dzis mozliwosc sie o tym przekonac.

kolejne wrazenie jest bardzo ciekawe: mimo takich samych parametrow skoku wahacza oraz jego gabarytów zawieszenie wydaje sie pracowac twardziej i mniej pompuje :) moze to jednak bardziej skutek uczenia sie nowego roweru i tego ze wiele nowych drobiazgow przykuwa moją uwage.

 

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/fdd8707c00e34c12.html

 

na chwile obecna wrazenia estetyczne jak i uzytkowe sa bardzo pozytywne. na razie nic wiecej o zachowaniu sie arsena nie moge powiedziec. dalsze informacje za jakis czas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heh poison nie robi ram. on je tylko sprzedaje - a robi je jakas fabryka na tajwanie i sprzedaje takie same paru innym firmom (szczególnie niemieckim). ;) mojego checker piga widzialem przynajmniej jeszcze w trzech barwach innych firm - w tym wlasnie poisona.

 

czy robia swietne ramy? na pewno tanie. 1150 zl za rame fulla to nie jest duzo. mozna powiedziec ze nie maja konkurencji na rynku tanich ram amortyzowanych. gdyby nie poison to nie mialbym zamiennika dla mojej swini przy obecnym moim skromnym budżecie rowerowym...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o to to to :wub: :wub:

taki mały chochlik się wkradł... ale nieważne :wub:

zawsze żyłem w przekonaniu że ta firma reprezentuje coś "lepszego" -stąd ta "pochwała"

 

dobrze widzę? obniżyłeś siodełko? :P

 

PS ramki HT poisona też pojawiają się pod logiem innych marek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie obnizylem siodelka - rura podsiodlowa ramy jest dluzsza.

 

czy ramy poisona sa sprzedawane przez inne firmy? prawie na pewno tak. jednak trudniej dokonac porownania jako ze ramy sztywne rzadko cechuja sie oryginalnoscią ksztaltu. juz na pierwszy rzut oka na rame fs mozna latwo zidentyfikowac producenta - duzo latwiej niz w przypadku ram ht.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widze, że opinia Tobo jest kolejną pochlebna dla tej ramy.

Myślę, że jeśli Posion bedzie nadal sprzedawnay w tej cenie na Ebayu co obecnie to mój dylemat co do zmiany ramy na fulla się rozwiązał.

Niecałe 1200zł(w tym przesyłka) z damperem X-FUSION VECTOR PVA jest nie do pobicia. Sam damper w EX to koszt 650zl.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Tobo - mam kilka konkretnych pytań odnośnie tej ramy. Miałem je wysłać na priva, ale w sumie innym też mogą się przydać... Więc jedziemy:

 

1) jaka jest ogólna praca tej ramy i zawieszenia, tzn. czy jest sztywna, nie "kopie", dobrze wybiera itp. Oczywiście wiele zależy tutaj od dampera, ale że nigdy nie dosiadałem czterozawiasa (tylko jednozawiasówki), bardzo mnie to interesuje,

 

2) jaka jest wysokość tego Foxa, bo się zastanawiam nad amorkiem do Poisona, oczywiście jeśli miałbym zamiar go nabyć, a jest to coraz bardziej prawdopodobne (projekt z sygnatury chyba jednak szlag jasny trafi, a na utrzymywanie 2 rowerów nie mam ani kasy ani miejsca :wallbash: ). Czy różnica między Epiconem 140mm (525 całkowitej) a Ruxem 150 (550) będzie bardzo odczuwalna? Wiem, że nie są to amorki nie wiadomo jakiej klasy, ale po nich z powietrzem to są już chyba dopiero Nixony za grubo ponad 1000PLN :P Interesuje mnie rozmiar ramy tylko i wyłącznie 40.

 

MarcinGoluch - gdzie na ebay'u były te Poisony? Bo znalazem tylko 45 cm BIAŁY POŁYSK, bez dampera - z góry thanx na jakieś namiary :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo jestem "otępiały" w rękach albo faktycznie nie ma specjalnej roznicy w pracy zawieszen miedzy tym co mialem wczesniej a obecną ramą. zdecydowanie najwazniejszy jest tlumik ktory uposledza lub usprawinia prace zawieszenia. nie mam bezposredniego porownania do jednozawiasow bo te co mialem mialy sporo krotszy skok (w najlepszym przypadku o ponad 30 mm) i tlumiki z niskiej polki - musialbym dosiasc jednozawiasa enduro o podobnym skoku i z podobnym amortyzatorem to wtedy co innego

wybieranie jest wybitnie uzaleznione od ustawien tlumika.

czy kopie? nie dostrzegam tego przy uginaniu na sucho ani nie odczuwam tego w czasie jazdy.

wysokosc foxa podalem kiedys w temacie mity i kity dotyczące bomberow - sprawdz prosze w jednym z moich postow

 

a co do ebaya rzeczywiscie BYLY takie ramy chyba ze sprezynowymi fusionami

 

nixon

http://www.allegro.pl/item344321515_manito...p_off_nowy.html

 

na allegro są jeszcze dwa mlodsze rocznikowo z czego jeden na oskę i z wiekszym skokiem. wszystkie w granicach tysiąca a pierwszy znacznie ponizej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odpowiedź! :(

 

Jeśli dobrze odczytałem, Fox 36 rc2 160 skoku ma wysokość 545mm. Czyli między tymi Suntourami.

 

O tym Nixonie wiedziałem, zresztą tak samo jak o podobnych aukcjach DropOffa4, ale mnie interesuje tylko powietrze - co poradzić, że ze sprężynami jestem niekompatybilny? :) Zresztą i tak nie mam i prędko nie będę miał więcej niż 600PLN na amorka (a najlepiej, bym zmieścił się w 500). Prawie na pewno będzie to amorek na zwykłą ośkę, choć... to zależy jeszcze od kół. Ale na razie 20mm nie przewiduję.

 

 

I jeszcze jedno: co prawda zastanawiałem się nad Arsenem AM, ale nowy model to i tak prawie to samo co Curare, a na stronie Poisona wynalazem fajny "kit": CURARE + RUX-S + X-FUSION + STERY FSA + MOSTEK AMOEBA za 449ojro - czyli mniej więcej 1600PLN (wolę liczyć w górę).

 

Jak dla mnie jest to bardzo sensowna opcja, bo nawet gdybym wykołował ramę za 700PLN gdzieś z e-baya, to na pozostałe części wydam tyle samo (nawet wypadku Epicona + RSa Bar 2.1 wyjdzie bardzo niewiele mniej), O ILE znajdę tę ramkę za taki szmalec. I tu pytanie: zamawiał ktoś bezpośrednio od Poisona z Niemiec? Jak wtedy z zapłatą i przesyłką? Opłaca się zamówuić taki zestawik, czy szukać czegoś samemu?

 

Aha - w Suntourze modele E i S różniły się zwykle sztycami (stal / alu) i dodatkowymi odchudzeniami w konstrukcji. A na stronie Suntoura jest tylko różnica w dodatkowej regulacji kompresji... (na 2008) :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

co do nixona: gdybym najpierw kupil tylnego manitou zanim nabylem widelec przedni foxa to prawdopodobnie moim nabytkiem bylby nixon super intrinsic, byc moze tanszy elite. comp ma tlumienie tpc a elite tpc+ podobno ma to jakies znaczenie- tak pisali ci ktorzy wypowiadali sie kiedys w moim temacie przy wyborze widelca.

 

epicona powietrznego ma moj kolega: regulacja cisnienia komory powietrznej i bardzo efektywna regulacja tlumienia powrotu w tlumieniu olejowym. wyglada tez calkiem sensownie ale co do pracy.... wydaje mi sie ze widelec ktory nie ma przeznaczenia xc nie powinien byc tak tępy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyżby to był MarcinGoluch? Tak pytam :down:

 

Bo zamiast Curare podsunął mi możliwość zakupu tej samej ramy pod logiem RockMachine. Skontaktowałem się już co prawda z niemieckim Poisonem (mailikiem), ale zobaczymy co z tego wyniknie.

 

A "tępotę" widelca można przeskoczyć przez nieco mniejsze ciśnienie lub rzadszy olej w tłumieniu - oczywiście w pewnych granicach. Ale wszystko dopiero będzie się okazywało. W każdym razie plan jest taki, że:

 

- rama - Curare / Arsen AM lub ich pochodne pod innym szyldem

- amorek - RuxS/E 150 lub Epicon DA 140 - na nic więcej mnie nie stać :)

 

Dziś pewnie już nie będę za bardzo dyskutował (óóószelńja :P ), ale jutro gdyby pojawiły się jakieś opcje, chętnie odpowiem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak w temacie o Epiconie w dziale obok - decyzja praktycznie podjęta, poison-bikes.de uprzedzony, prawdopodobnie w poniedziałek robię wpłatę na przyszły set Poison Curare + Rux-S + X-fusion + akcesoria za 474ojro (z przesyłką). Tylko zostało mi się z bankiem dogadać...

 

...no i nie wybrałem koloru. Pradowpodobnie stanie na srebrnym z chromowanym lub antracytowym napisem. Rozmiar 40 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj moja dziewczyna nabyła Arsena AM. Pojeździła na moim fullu kilka razy no i się zaraziła. Miałem złożyć jej coś na ramie Kross SFX, potem kierowałem jej uwagę na Arsena, ale się nie podaobał no i w końcu wyszło tak... Wobec tego zaczynamy projekt pod tytułem - Arsen AM - jak odchudzić krowę, czyli jak najlżej za rozsądne pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jesli ma byc rower enduro budzetowy - to nie da sie go odchudzic. jesli ma zachowac cechy roweru enduro to stabilnosc a wiec i waga są wpisane w jego elementy.

problem z nowym am jest taki ze nie trzyma sie on nawet w przyblizeniu informacji producenta na temat wagi. no chyba ze waga 2750 jest dla rozmiaru xs a 3150 realna dla rozmiaru L czyli 50tki. juz samo to powoduje ze rama jest klockiem.

gdy wybieralem poisona nie mialem pojecia ze wogole dostane rocznik 2008 nie mowiac juz o tym ze o blizniaczych podobienstwach wiedzialem tyle co nic (podobienstwach do currare).

wogole nie rozumiem jak jest z tymi ramami bo na stronie dystrybutora jest kilka wersji. rocznik 2008 to praktycznie currare z wyjatkiem dolnej rury przedniego trojkąta. no i moj checker byl lzejszy od tegoz am'a o 100 gram.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdaję sobie sprawę, że za niewielkie pieniądze nie zejdzie się za bardzo z wagą przy tej ramie. Niemniej jednak chciałbym zmieścić się w 15kg. Zobaczy się co się da zrobić. "Moja" rama to będzie rozmiar 45cm, więc kikla gramów lżejsza. Poświęce swoje Mountain King'i i założę je do roweru dziewczyny, więc znowu kilka gramów spadnie. Do tego jakiś powietrzny damper (jaki się tanio trafi) i docelowo powietrzny widelec. Zobaczy się jak wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mysle ze potencjal odchudzania w przypadku mojego roweru wyczerpalem (jeszcze tylna opona i to wlasciwie wszystko).

siodelka nie zmienie bo moj tylek lzejszego nie wydzierzy.

piasta tylna to koszt 4/5krotnie wyzszy od tej ktorą mam.

tlumik moglby byc lzejszy ale praca juz nie ta.

amor lekki 150tka to ponad 3 tysiace za dt. nie dosc ze cena to jeszcze znak zapytania co do pracy

pedaly - platformowe dx'y - dla mnie nie ma zamiennika. ;)

obecna waga przed zmianą opony to 14,9 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cofam to co napisalem w poprzednim poscie.

pozegnam sie z moimi dx'ami ktorych miejsce zajmą i bedą musialy udowodnic swoją przynajmniej równość nowe cranki acid. powodem decyzji byla pomyslnie zdana proba zapięciowa i nizsza waga (250-300gram)

 

14 kilo to dla mojego roweru dolna niezbijalna granica.

koszt wymiany korby, sztycy, tylnej piasty - elementow ktore bylyby zamienialne bez utraty moich preferencji rowerowych - to koszt ok 2 tysięcy. waga spadlaby o ok 500 gram. splądrowałoby mi to kieszen w drastyczny sposob.

 

od zeszlej jesieni stracilem sporo na wadze. roznica 5 kilo przy wzroscie 185 cm i wadze wyjsciowej 78 to bardzo duzo. odbylo sie to takze kosztem mojej wytrzymalosci i ogolnie wplynelo na kondycje.

gdybym mial targac pod soba dawne 18 kilo.... wczoraj moj kumpel odbyl pierwsza w tym sezonie wycieczke po znanej nam trasie ktora byla przecietna pod wzgledem wymagan kondycyjnych. rower o wadze zblizonej do mojego poprzeniego - ok 17.5-18 kilo okrutnie dal mu w tylek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

tobo, mierzyłeś może rzeczywisty skok tej ramy. Ostatnio z nudów zerknąłęm na stronę poison-bikes.de i znalazłem takie coś:

 

Der Viergelenk Hinterbau besitzt einen Federweg von 125mm.

 

Czyli Arsen 100mm, Arsen AM 125mm i Curare 150mm?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też przed chwilą zdjąłem z szafy Arsena dziewczyny i zmierzyłem skok za pomocą miarki i ołowka (póki co bez dampera, ale z założónym skokiem tłoka 50mm) - wyszło mi też coś z przedziału 120-130mm. Mi to na rękę, bo do jej widelca bardziej będzie pasowało, ale info na stronie extreme-shop i poison-bikes.pl można sobie w d... wsadzić. Na niemieckiej stronie też do niedawna mieli wpisane 150mm. Burdel niezły :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na polskiej stronie jak wół stoi napisane ze rama ma 150 mm skoku.. byc moze bylo tak ze starszym modelem - tym bez wspawek wzmacniających.

wogole informacja jest g......a bo pokazuja kilka roznych ram oznaczonych jako arsen am...

 

jestem bardzo bardzo zły,....

 

nie mam pewnosci ale roznica lezy prawdopodobne w krzywkach wahacza - jesli są dostępne luzem to je kupie.

wlasciwie to moznaby się szarpac z nimi o mylne informacje ale.. znajac polskie prawo system i ich podjescie do klienta...

 

widzisz - starszy model arsena am mial rzeczywiscie 150 skoku - to bylo currare bez wzmocnien.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i po co ja zajrzalem do tego tematu!!!! teraz jeszcze bardziej jestem wkurzony na extreme shop...... rama juz do mnie jedzie, szkoda ze rozmiar najwiekszy - sprzedalbym na allegro :) cos czuje ze pojezdze na niej do wrzesnia i sprzedam jakiemus miejscowemu ekstremiscie ..... zamawiajac rame powiedzialem sobie ze nie chce miec juz nimi nic wspolnego, teraz to jestem wsciekly na nich.... :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...